Skocz do zawartości

KosciaK

Members
  • Postów

    1 189
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez KosciaK

  1. 1. Daj piwo komuś doświadczonemu by ocenił, czy to infekcja, czy po prostu ci się wydaje. Piwo w trakcie fermentacji może smakować różnie, niekoniecznie przyjemnie, acz kwaśność powinna zapalić światełko ostrzegawcze. 2. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości co do gęstwy to chyba nie ma co ryzykować kolejnej warki i straconego czasu. 3. Lepiej jest tak zaplanować kolejność warek by gęstwę z piwa jaśniejszego/słabszego zadawać do piwa mocniejszego/ciemniejszego.
  2. U mnie żadnych nieprzyjemnych zapachów nie było. Mild 9°Blg (zeszło do 1°Blg), zadane uwodnionymi - stosunkowo długi start fermentacji. Whisky Stout 17°Blg (zeszło do 4°Blg), zadane gęstwą - start dosyć szybki, jak już wzięły się do roboty to bardzo intensywnie, trzeba było założyć blow-off tube bo wychodziły na na zewnątrz i mocno schładzać.
  3. A ile to jest tego "trochę" co się wygotowało? Najlepiej jakbyś podał wartość w jednostkach SI. Gdybyś z 12°Blg po wysłodzeniu, uzyskał po gotowaniu 15°Blg to jeszcze bym zrozumiał, ale w 18°Blg jakoś wierzyć mi się nie chce. Tak czy siak zostaw na minimum tydzień i dopiero po raz pierwszy sprawdzaj odfermentowanie. W międzyczasie sprawdź na czystej wodzie, w 20°C (lub 16°C, zależy w jakiej temperaturze masz wyskalowany cukromierz), czy pomiar pokaże 0°Blg. Podana w pierwszym poście temperatura 19-21°C to temperatura fermentacji, czy otoczenia?
  4. Albo na stare lata ślepy się robię, albo po ostatnich zmianach link do Regulaminu forum zjadło. Wydawało mi się, że był na dole w stopce strony, a teraz nie widzę nigdzie.
  5. Pomogłoby zdecydowanie bardziej gdybyś podlinkował do streszczonej dyskusji. Bo tak to mamy trochę takie "Tata, a Marcin powiedział, że jego tata powiedział..."
  6. No to i ja się podczepię z podobnym problemem. Russian Imperial Stout 24,5°Blg (zacierane 65-67°C - 35-40', 72°C - 40'), zadany gęstwą Wyeast 1028 London Ale. Po tygodniu 8,5°Blg, po trzech tygodniach 8°Blg. Test FFT po tygodniu odfermentował do 8°Blg, po dorzuceniu "gęstwy" S-04 z testu FFT z milk stouta i zostawieniu na tydzień nadal bez zmian. Jeśli dobrze pamiętam 1028 raczej płytko odfermentowują, ale i tak... wydaje mi się, że FG jest ciut za wysokie. I teraz zastanawiam się co robić. Czy specjalnie się nie przejmować i po prostu przelać na cichą na jakieś 2 tygodnie, czy też np zadać saszetkę Nottinghamów (o ile w ogóle by ruszyły przy ABV już teraz w okolicach 9%)?
  7. Jak chmieliłem swoje znajdziesz w moich zapiskach. I było przechmielone. I to solidnie. Gdybym ponownie robił zamiast standardowego chmielenia na goryczkę pewnie bym zastosował First Wort Hopping, albo Mash Hopping, a potem już tylko na smak/aromat i na "cichą" (a raczej po prostu dorzucone na burzliwą).
  8. Z mocnym chmieleniem na goryczkę trzeba bardzo uważać w przypadku harcerskiego. Tu nie ma co kontrować tej goryczki i już marne 40 IBU może gębę wykręcać. A co do wysładzania to widzę w notatkach, że wysładzałem do około 20l, a potem po schłodzeniu jeszcze rozcieńczałem by obniżyć ekstrakt.
  9. "Masowy klient" powie tak o praktycznie każdym jasnym piwie bez względu na styl. Ktoś tu wspominał, że ograniczenie się do ram czasowych nigdzie indziej nie jest spotykane, to w takim razie co z California Common? A w ramach akcji "nie będzie opis stylu pluł nam w twarz" idę pomyśleć na recepturą na jasnego stouta i hefeweizena na lagerowych drożdżach bez słodu pszenicznego!
  10. Może by dodać do nazwy stylu "Jasne"/"Pale" na wzór "Belgian Pale Ale"? Wtedy nie powinno być wątpliwości co konkretnie styl obejmuje.
  11. No i kolejny piwowar ze Śląska! Samych udanych warek i mnóstwa frajdy z własnego piwa!
  12. Ja się dostosuje. A Browariat to bardzo zacne miejsce.
  13. Bez owijania w bawełnę i udawania jakiegoś eksperta od przypraw w piwie napiszę wprost - po prostu akurat tyle mi zostało
  14. Napisałbym, że dżem ze smalcem, ale nie. Przynajmniej nie tym razem. Tylko dopijałem resztkę lukrecjowo-waniliowego milk stouta, trochę zostało z rozlewu A solić herbatę to sam sobie możesz, niedobre straszne, choć ponoć dobrze działa na problemy żołądkowe. W sumie musi być zdrowe skoro jest tak przeraźliwie niesmaczne.
  15. Skoro wiele osób robi domowy smalec z jabłkami to czemu nie z dżemem? Kwestia tylko jaki dżem. Ja bym celował w coś przesmażanego jak powidła. Połączenia mięsno owocowe bywają bardzo dobre - patrz pieczony boczek ze śliwką, albo sos żurawinowy, czy jeszcze lepiej chutney z mango do mięs wszelakich. Już nie mówiąc o światowej sławy połączeniu dżemu z tłustym w postaci masła orzechowego.
  16. Trzeba pamiętać, że wyliczenia wydajności "po hamerykańsku" opierają się na prawidłowym określeniu ekstraktywności słodu (być może też innych parametrów słodu, trzeba by zajrzeć do kodu źródłowego i poszukać jak to jest liczone). Jeśli będzie duża różnica pomiędzy wartością podaną w programie, a rzeczywistą wartością dla konkretnej partii słodu, to i wydajność może nagle podskoczyć, lub spaść. Sposób obliczania wydajności "po naszemu" (tak jak podane jest w wiki, czy w Toolboxie piwowara) za podstawę obliczeń wagę zasypu, przez co jest dużo bardziej odporny na takie błędy.
  17. franc - trzeba się było pojawić z piwem na spotkaniu w Browariacie to by się pokosztowało i zobaczyło co i jak. Bo tak to wróżenie z ręki przez telefon, za mało danych. Nadal też tak do końca nie jestem pewien co rozumiesz przez "Smak jak wino wytrawne ale nie kwaśne", więc ciężko coś doradzić nie będąc pewnym co tak na prawdę jest problemem. Bez względu na to czy to infekcja, czy nie ja bym zaczął od zalania roztworem sody kaustycznej fermentorów, kraników, do tego wymiana wężyków.
  18. W ramach porządków w temacie wrzucę finalną wersję przepisu na chleb z młótem, który na stałe zagościł na stole. Chleb z młóta Zaczyn: 4 łyżeczki cukru (można też użyć miodu) pół kostki (około 50g) świeżych drożdży prasowanych lub 10-15g drożdży suchych 200ml letniej wody lub mleka (ale mleka trzeba użyć z 20-25% więcej) 4 łyżeczki mąki Przygotowanie zaczynu: Wsypujemy do miski cukier, drożdże i rozcieramy ze sobą aż do uzyskania płynnej konsystencji Zalewamy wodą, mieszamy Dodajemy mąki i dokładnie mieszamy pozbywając się wszelkich grudek Odstawiamy na 15-20' aż ładnie urośnie Ciasto: 200-220g młóta (duża ilość ciemnych słodów, czy palonego ziarna w zasypie może dać dziwny smak chleba) 600g mąki pszennej 3,5 płaskich łyżeczki soli 2 łyżeczki cukru (można dodać miodu, lub syropu kandyzowanego) silniej wyrasta jeśli doda się łyżkę, dwie masła lub oliwy Wyrabianie i rośnięcie: Wszystkie składniki ciasta wrzucamy do miski i mieszamy Można dosypać jeszcze jakieś dodatki - słonecznik, dynię, smażoną cebulkę, czy też w wersji na słodko daktyle, suszone śliwki i rodzynki. Dodatki nie powinny przekraczać 70g Gdy drożdże już wyrosną wlewamy do ciasta i mieszamy Wyrabiamy przez 10-15' tak aby ciasto było elastyczne i tylko trochę klejące. Jeśli trzeba dodajemy po łyżeczce wody aż uzyskamy właściwą konsystencję Wkładamy do lekko natłuszczonej miski w ciepłe miejsce na godzinę, może półtorej aż ciasto podwoi objętość Wyrzucamy ciasto z miski, rozpłaszamy i ugniatamy przez parę minut Formujemy walec i wkładamy do natłuszczonej formy Odkładamy w ciepłe miejsce na godzinę by ładnie wyrosło Pieczenie: pieczone z termoobiegiem, grzałki: góra+dół, blacha na środku piekarnika 190°C - 40' 175°C - 15' Uwagi: Chleb utrzymuje świeżość przez kilka dni. Upieczony w niedzielę wieczorem, w piątek nadal jeszcze jest całkiem smaczny. Młóto można z powodzeniem mrozić. Fajny efekt daje użycie mleka zamiast wody. Chleb dłużej utrzymuje świeżość. Ale mleka trzeba dać więcej, jakieś 250-260ml
  19. Jeśli było fermentowane w tak wysokich temperaturach jak podajesz tutaj: To boję się, że niewiele się ułoży. Zwłaszcza, jeśli to nie jest po prostu rozgrzewający etanol, a alkohole wyższe dające posmaki rozpuszalnika. Zmontuj sobie pudło ze styropianu, w którym można skutecznie zbić temperaturę fermentacji do tych 18-20°C, albo nawet niżej.
  20. Ale tu nie chodzi o straszenie. Franc podał objawy - bardzo głębokie odfermentowanie i jak rozumiem nietypowy smak. Więc najprawdopodobniej trzeba po prostu dokładnie zdezynfekować cały sprzęt i poprawić reżim sanitarny i wszystko wróci do normy.
  21. Nic nie ruszać, nie zaglądać, nie denerwować się, poczekać. Wszystko będzie dobrze jeśli tylko dasz drożdżom w spokoju pracować i nie będziesz zaglądał ani niczego ruszał. Ubiegając ewentualne pytanie tylko dodam, że wcześniej niż po 10 dniach nawet nie ma co robić pierwszego pomiaru.
  22. Hmmm... Cierpkie? Może wyjaśnię dlaczego pytam. Bardzo głębokie odfermentowanie (zakładam, że ballingometr sprawdzony i w wodzie pokazuje 0) i nietypowy smak (cierpki, kwaśny, gorzki?) mógłby wskazywać na to, że mogła nastąpić jakaś infekcja i nie tylko drożdże zeżarły cukry.
  23. Możesz rozwinąć co rozumiesz pod pojęciem "smaku wytrawnego"? Wytrawność to raczej odczucie w ustach (wrażenie pełności, czy raczej w tym wypadku jego braku), a nie smak. Ale może piszesz o czymś zupełnie innym i problem leży gdzie indziej?
  24. Zacierałem 2x po 6,5kg, brzeczka przednia na RISa, reszta właśnie na milk stouta i dało radę. To znaczy mam nadzieję, że dało bo dopiero drożdże pracują. ALE! Na to piwo trzeba być dobrze przygotowanym technicznie. Zrobienie, czy to dwóch warek jednocześnie, czy to jednej o tak dużym zasypie, tak proste nie jest. Sporo pracy wymaga też kontrola temperatury fermentacji, jak już drożdże ruszą to szaleją strasznie.
  25. Jeszcze jedna sprawa mi się przypomniała. Czy jest możliwość ukrycia przed niezalogowanymi dat urodzin? Zarówno w kalendarzu, jak i w boksie po prawej?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.