Warka 91 Mild.
Od dawna nie piłem Milda ,czas coś takiego uwarzyć.
Plan
Zasyp
3,5kg Maris Otter
0,25 brytyjski crystal
0,1 słód czekoladowy.
Woda
Modyfikacja wody do następujących parametrów:
Ca 150,Mg 10, Na 50, CO3 25, SO4 152, Cl 230
Chmielenie
East Kent Goldings 30g
Drożdże
Gęstwa Wyeast ESB 1968
Wykonanie
Odmierzyłem następujące sole
gips piwowarski 4g
chlorek wapnia 6g
siarczan magnezu 2g
chlorek sodu 3g
całość soli wrzucone do słodów.
Zasyp zmieszany z 9 litrami wody o temperaturze 74°C. Po chwili musiałem dolać troszkę wrzątku by uzyskać zakładane 67°C. Całość zacierana przez godzinę. Filtracja poszła całkiem sprawnie, zajęło mi to 45 minut, odebrałem również 6 litrów cieńkusza, który się gotuje w celu zagęszczenia. Chmiel dodałem w jednej dawce, równo z momentem zagotowania się. Teraz wydaje mi się, że tego chmielu wrzuciłem troszkę za dużo. Zobaczymy jak wyjdzie. Na ostatnie 15 minut wrzuciłem 2g mchu irlandzkiego.
Wydajność mi wyszła spora, i nie zmieściłem się w stylu BJCP, zatem piwo będzie się nazywać Imperial Mild . No goryczka wyskoczyła troszkę w górę też (nie policzyłem ile alfa kwasów ma mój chmiel i przyjąłem za mało, ale nie jestem pewny utylizacji chmielu, więc wcale dużo za dużo nie będzie, pozatym gęstość też jest za wysoka więc te kilka dodatkowych IBU powinno zbalansować wyższą gęstość). Zatem następnym razem warząc w ten sposób będę zakładał wydaność 85% (liczoną po brytyjsku ), albo 65% licząc po naszemu.
W sumie wyszło 22 litry 10,7°Blg plus dwa litry coś w granicach 10°Blg na startery. Całość schłodziłem w ciągu 40 minut do temperatury pokojowej. Bardzo intensywnie napowietrzyłem merdając całym fermentorem. Zadałem gęstwą drożdżową Wyeast ESB z ostatniej warki.