Skocz do zawartości

Bogi

Members
  • Postów

    2 172
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez Bogi

  1. Po miesiącu skosztowaliśmy Jednak Tripel, piwo już nagazowane-będzie w depozycie, jest tam poprzedni Belg, jakby ktoś się nie zorientował-bo na to coś wygląda-co jest z Wami???, fenomenalny aromat, wysublimowany smak, bardzo jesteśmy zadowoleni, w tej formie-tylko cukier kandyzowany na podbicie i miód na smak, będziemy powtarzać. Warto zaznaczyć, że jest to Polski Tripel-na Marynce i Sybilli, a przyprawy-standard dla ale-lukrecja, kolendra i zielone pomarańcze.
  2. Kudy mu do Urquell'a, ale jak ktoś chce wypić piwo czeskie bez zobowiązań i fajewerków, to jest ok.
  3. Raczej miałem na myśli smaki konkretnych piw, a nie ogólnikowe podejście.
  4. Są pewne smaki, których się nie zapomina. Ja np. tego starego Piasta nie jestem w stanie odtworzyć, pamiętam tego z lat 90tych, końcówki. To było ciekawe piwo, inne niż wszystkie, które aktualnie znajdowały się na rynku. Np. z tych nowoodtworzonych 10,5 nijak się ma do oryginału, takie czasy.
  5. W byłem CK Austrii można, obostrzenia dotyczą mocy (do 50% tylko).
  6. Nie wierzyłem, ale pamiętając tamten smak, dobrze było by gdyby to było właśnie to. Naturalnie, że znaleźliby się malkontenci-na ówczesną modę, NZP był mocno chmielony, orzeźwiający i agresywny, jak tylko pojawi się ten nowy (stary, nowoczesny, etc, niepotrzebne skreślić) trzeba będzie się odwołać do przeszłości kto zacz.
  7. Tylko że mnie interesuje historycznie zgoła Nowy Zwierzyniec Pils (6,2%), a nie te zwykłe zwierzyńce nie dochodzące do 6% (odpowiednio 5% i 5,4%), pamiętam tylko moc, i że owszem było w 0,33.
  8. Który to Zwierzyniec? I ile ma wspólnego z piwem Nowy Zwierzyniec Pils?
  9. http://www.dziennikw...AMOSC/131119944 Czy to jest ten sam, co Nowy Zwierzyniec Pils (moc 6,2%, charakterystyczna flaszka 0,33)-był niegdyś, czy jakiś inny Zwierzyniec, ktoś coś wie?
  10. No to kto ma refraktometr, to niech przeprowadzi takie badanie i poda swoje wyniki.
  11. Dlatego napisałem to co wyżej, i umownie wystarcza mi w zupełności cukromierz, który jak już pisałem nie jest dokładny. Ale to, co napisałem jest na podstawie tego, co mi wyszło podczas warzenia i co wskazał rzeczony cukromierz-co zostało skwapliwie zapisane i jest czarno na białym. Każdy może sobie samemu dodawać trzciny i mierzyć za pomocą różnych przyrządów do tego przeznaczonych; ja jestem zadowolony z cukromierza, a jak bardzo szczególnie interesuje mnie jakiś pomiar, to wysyłam koledze, żeby dał na gęstomierz.
  12. Jest wiele nieścisłości (np. pruski i paryski to to samo, chodzi o entymologię), ale parę dobrych przykładów też. Ja jestem zdania, żeby każdy operował tym zakresem kolorów jaki zna, nawet tak okrojonym jak podał leszcz007 ale ważne jest też, żeby być zrozumianym o jaki kolor chodzi.
  13. Tyle mi wyszło mierzone cukromierzem, a wiadomo że cukromierz nie da takich dokładnych pomiarów jak gęstomierz np. Przyjmijmy to za wartości zbliżone, tudzież umowne.
  14. Tu się też nie mogę zgodzić, bo nie ma takich kolorów, to jest opis odcienia, ale kolory z zakresu żółcieni to np. chromowa, neapolitańska, indyjska, kadmowa, żeby wymienić te najważniejsze. @jacer-dlatego trzeba je naprowadzać, że nie ma granatu, nie ma bordo, nie ma łososiowego, etc. Kobiety są inteligentne, więc jak przeczytają "Słownik terminologiczny sztuk pięknych" powinny zrozumieć. To, co proponują producenci farb to też ściema i marketing. Mam w domu "magnolię" na ścianie, po wyschnięciu okazało się, że to po prostu blady róż. Niemniej jednak walka ze złym nazewnictwem kolorów jest taka jak z tłumaczeniem, że istnieją inne piwa niż żywce, tyskie i inne żubry. Ale kropla drąży skałę, podobno.
  15. Z kobietami to jest właśnie mit, bo Eugene Chevreul, który opisał 144 000 kolorów kobietą chyba jednak nie był? Słusznie mawiają, śliwka to owoc, tak jak granat, choć niestety podobnie jak marchew (UE się kłania).
  16. Widocznie sędzia może być daltonistą albo cierpieć na indyferentyzm koloru i to nie wyklucza go z sędziowania. Jasny brąz grawituje ku żółcieni, bursztyn ku ciemnej żółcieni, a miedż już wchodzi w spektrum czerwieni, po ilu byli, że każdy widział co innego?
  17. Dlatego dodatek demerary daje mniej niż muscovado albo np. zwykły buraczany.
  18. 20 litrów 10 blg w przypadku dark muscovado, pierwsze 500g dało 12, drugie 500g dało 14, natomiast 20 litrów ekstrakt jasny 1700 plus miód 900 i dark muscovado kg miał 13, po dodaniu demerary 500g dał 14 (te proporcje ostatnie wielokroć mi się udawały).
  19. G-995 przeżerają się przez brzeczkę miodową głębiej niż PDMy. Przynajmniej u mnie. W dwójniaku właśnie chodzi, żeby odfermentował płyciej, przez to będzie słodszy, dlatego sugeruję PDM'y jako delikatniejsze, a swoje robiące.
  20. Zarówno cukier demerara jak i muscovado nie wnosi nic rumowego niestety, niemniej jednak jest bardzo wdzięcznym dodatkiem. Demerara u mnie jest naczelnym cukrem do ale wszelkiej maści, natomiast do piw ciemnych dark muscovado (jest też odmiana light), który można stosować tylko dla zmiany koloru-jeśli piwo wyszło jasne, dodatek 500g muscovado da nam piękny kolor bursztynowy. Same cukry są bardzo ciekawe. Demerara przede wszystkim nie jest słodki, bardziej półsłodki, półwytrawny w smaku, dobrze łączy się z wyrazistymi chmielami, które podkreśla, oraz z przyprawami-zwłaszcza lukrecja, kolendra, rajskie ziarna i zielone pomarańcze; wiąże ich aromat przez co nie są oddzielone od głównego profilu piwa. Demerara jest cukrem wyraźnym, nuty główne jakie daje są lekko owocowe (suszonych owoców, ale nie takich mega przesuszonych czy nie daj Bóg wędzonych), poza tymi owocami, mamy tutaj główną nutę karmelową (dlatego demerara daje łagodność piwom ciemnym i mocnym). Fermentuje dobrze, choć nie w całości, dobrze jest dodawać demerarą dopiero po chmieleniu i rozpuszczać w brzeczce już ochłodzonej. Z drugiej strony, dark muscovado to cukier bardzo słodki*, bogaty, ciężki, jeśli nie używamy go do korekty barwy piwa, warto przełamać go demerarą; w ogóle warto łączyć oba cukry. Muscovado potrzebuje chmieli delikatnych, kwiatowych albo piw chmielonych raczej na aromat, żeby w pełni oddał swoje bogactwo. Fermentuje gorzej od demerary, więc jego główny profil pozostaje, przez co piwo zyskuje, jednakowoż jego głównym miejscem są bardzo gęste i bardzo mocne piwa (min. blg 18), ładnie się łączy z miodem. Muscovado jest droższy od demerary. Ciemny cukier kandyzowany, moim zdaniem jest dodatkiem na podbicie ekstraktu i zharmonizowanie dodatków przyprawowych. Jest jednym z najdroższych z tych cukrów, więc warto szukać go jak jest na promocjach. Jeszcze droższy od niego jest ksylitol, ale on tylko daje słodycz. Nie chcąc się bawić cukrami, można potęgować słodkie nuty w piwie za pomocą anyżu, lukrecji, czy badianu, kopru włoskiego, nie zapominając o kolendrze. * dodatek 500g dark muscovado to 2 blg, podczas gdy dodatek takiej samej ilości demerary to 1.
  21. Dzięki zlewaniu znad osadu i trzymanie w niższej temperaturze zyskujesz na klarowności i czystości. Dwójniak jest cieżkim miodem, więc i tak czy siak będzie długo i wolno fermentował.
  22. Bogi

    piwo rumowe

    Dark muscovado w konkretnej ilości wnosi ciekawe nuty, ale żeby zaraz rumowe? Rum to przede wszystkim nuty słodkie, mało owocowe, przyprawowe, zwłaszcza waniliowe, plus do tego szafran, goździki. Oczywiście nie wiadomo czy odniesie to efekt zamierzony, ale będzie w pobliżu. Jeśli aspekt technologiczny nie jest ważny, wystarczy dodać te śmieszne chemiczne zaprawki-przynajmniej będzie aromat. Dodatek rumu do porteru podbija moc, zwiększa słodycz, ale jako tako nie jest niestety wyczuwalny-tzn. ani się nie harmonizuje, ani mówi, "tak, tu jest rum".
  23. Sprawdzony przepis: 2 słoiki spadzi do tego równowartość wody. Temp. brzeczki 33, temp. drożdży (fermivin PDM) 28, pożywka kombi 2g, pożywka z B 2g, BEZ KWASKU. Po tygodniu blg 28, po następnym 26, przy 21 blg zlanie znad osadu i trzymanie w cieple, przy 20 blg drugie zlanie i do piwnicy. Po miesiącu, znad osadu do butelek. W butelkach odstawić na 2 lata, potem odkorkować i leżakować w antałku litrowym na raty, zlać, pić z największą przyjemnością, moc 14.9%.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.