Skocz do zawartości

korzen16

Members
  • Postów

    3 562
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    49

Treść opublikowana przez korzen16

  1. popuszczam........CO2 , ale nie schodzi go jakaś zawrotna ilość, raczej takie mizerne psik. Zobaczymy jutro. Ilość CO2 rozpuszczonego w piwie po wyrównaniu ciśnień jest dla mnie wystarczająca. faktycznie piszą coś o 6-8 barach, a niektórzy nawet o 9! Kto by pomyślał Sam jestem ciekaw czy faktycznie mam niedoferentowanie. Tak czy inaczej wyniosłem kolejną wiedzę i doświadczenie, i przynajmniej mam świadomość ewentualnego zagrożenia.
  2. korzen16

    Granaty

    Upuściłem gaz ze wszystkich, i usłyszałem mizerne psik. Ale zmierzyłem Blg i zeszło o jakieś 0,5°Blg czyli do 3,5°, jeżeli można wierzyć takiemu pomiarowi. Nie będę ryzykował i raczej szybko wypije to piwo, młode bo młode, ale smakuje nienajgorzej czyli tak czy inaczej ustawiam glukozę na 100%
  3. korzen16

    Granaty

    i właśnie w tym kierunku bym szedł. Polskie Ale zeszło błyskawicznie do 2°­Blg, ale stało w 19-20°C. Byłem zdziwiony, że te same drożdżaki zawędrowały jedynie do 4°, ale po tygodniu bezruchu, przyjąłem, że się zakończyło. Zaniepokoiła mnie piana w butelce dlatego tak wcześnie otworzyłem do testu. Mając świadomość zagrożenia, mogę reagować, tym bardziej że jest to jedynie ok. 30 butelek Dzięki wszystkim za rady A na jeszcze jedno czy w kalkulatorze nie powinienem ustawić odfermentowania cukru na 100%, czy te 95% uwzględnia zanieczyszczenia??
  4. korzen16

    Granaty

    pięć dni trwała burzliwa, natomiast całość fermentacji dni 12
  5. korzen16

    Granaty

    w załączeniu zrzut ekrany co mam nie tak ustawione??
  6. korzen16

    Granaty

    Tak też przeczuwam. W Polskim Ale zeszło właśnie do 2°Blg, ale stało w wyższe temperaturze.
  7. korzen16

    Granaty

    OK korzystałem z niego wcześniej. Właśnie sprawdziłem i wynik (ilość glukozy) nie jest radykalnie różny - zgodnie z refermv21 dodałem 6g glukozy więcej na całości. Z linkiu josefik'a powninienem dać 106g corn sugar (122g glukozy) przy założeniu 4,36galona i 59°F (założenie chyba prawidłowe).
  8. korzen16

    Granaty

    to co proponujecie do obliczeń?
  9. korzen16

    Granaty

    początek 14°C zakończenie 15°C czas pięć dni
  10. stosuję taką metodę: przygotownie pożywki dla drożdży ,oczywiście stosuje zwykłą gęstwę nie mrożoną
  11. korzen16

    Życzenia urodzinowe

    Życzenia płynące do Österreich'u i reszty dzisiejszych solenizantów!! :beer:
  12. korzen16

    Granaty

    czym liczysz? według refermv21 - zresztą chyba Twojego autorstwa , wychodzi mi 2,60 v/v przy założeniu Blg nastawnego 12° końcowego 4°, temperaturze 15°C i objętości 16,50 litra - wychodzi 110 gramów cukru, czyli 128g glukozy krystalicznej (no chyba, że cukier podany w programie to już glukoza??) zakładam, że fermentacja się zakończyła stało na cichej tydzień i nie zeszło nawet pół stopnia w dół (sprawdzane dwoma niezależnymi spławikami)
  13. Patent blowoff tube zastąpił na stałe rurkę. Ponieważ zostawiam niewiele miejsca w fermentorze, zawsze się przydaje.
  14. korzen16

    Granaty

    WARKA#6 Kölsch nagazowała się po 48 godzinach. Refermentacja była na tyle intensywna, że na powierzchni pojawiła się piana. Nagazowanie już dość silne; piwo, nawet ciepłe nie wychodzi z butelki, ale dość mocno ulatuje z niego CO2 w dużych ilościach (tak jeszcze nie miałem). Teraz leży sobie w piwniczce, okryte kubraczkiem ze starego koca i czekamy (lub nie), na rozwój wypadków Dane piwka: zacierana tak pół na pół, więc niespecjalnie słodko, zeszło z 12 do 4°Blg (po burzliwej, stało tydzień na cichej w 15°C przy stałym Blg=4° - drożdże 1007 German Ale). Do nagazowania dodałem 128g glukozy krystalicznej przy 16,5 litrach piwa i temperaturze rozlewu 15°C. Co o tym myślicie??
  15. Wczoraj przeniosłem WARKĘ#6 Kölsch do piwniczki (mam tam obecnie jakieś 10°C) - kratka dostała kubraczek ze starego koca. PET na razie się trzyma; jak by co, to jego najszybciej szlag trafi i wtedy należy się ewakuować
  16. Swój filtrator rurkowy zrobiłem z tego co wpadło mi w ręce (trochę 22 i 18). Jakość filtrowania jest nieporównywalna do sraczwężyka - zachęcam
  17. WARKA#6 Kölsch jest po 48 godzinach już właściwie nagazowana; tym razem poszło bardzo szybko (temperatura jak zawsze). Refermentacja przebiegała tak gwałtownie, że aż pojawia się piana w butelce. Mam nadzieję, że tym razem nie zdobędę sprawności sapera . Bacznie obserwuję postępy w nagazowaniu. W smaku rewelacja, przypomina odrobinę pszeniczne, ale jest zdecydowanie łagodniejsze i subtelniejsze Kolejnym etapem wtajemniczenia będzie popracowanie nad pianą (dotyczy to wszystkich moich dotychczasowych piw; raz jest lepiej raz gorzej) - jest puszysta gęsta, ale bardzo nietrwała, w zasadzie po kilku minutach nie ma po niej śladu. Pozostaje jedynie na ściankach i bardzo cienko na piwie.
  18. jeżeli masz sprawny filtrator, to ewidentanie wina złoża. I nie wierzę, że filtrator jest zapowietrzony , bo leciało by chociaż trochę. Zamieszaj wszystkim jeszcze raz (ale tak porządnie do dna) i spróbuj ponownie. Nie ma takiej opcji zeby nie poszło Afghan dobrze radzi - dmuchniecie jest OK, bo udrożni ewentualnie zapchany oplot
  19. korzen16

    6 lat piwo.org

    no tak "podświadomośc to ONA więc ma kobiecą intuicję - oczywieście się nie pomyliła i dobrze trafiłem
  20. Może zbyt gwałtownie odkręcasz kranik?? i uszczelniasz przez to warstwę filtrującą. Ja zaprzestałem tego i nawet pszenica idzie jak burza. Czekam po przelaniu do filtratora jakieś 10 min na ułożenie się i powoli odkręcam kranik ustawiając go na "średni przepływ"
  21. korzen16

    6 lat piwo.org

    A ja dopiero niedawno tutaj trafiłem i to zupełnie przez ślepy przypadek
  22. korzen16

    Życzenia urodzinowe

    dzisiejszym solenizantom 100 lat
  23. zobacz także tutaj http://www.piwo.org/...ra/#entry189599
  24. Dziś przeniosłem WARKĘ#9 Don Kichot Polskie Ale do piwniczki, ale zauważyłem w każdej butelce na powierzchni piwa grudki. Podejrzewam, że są to drożdże, które podczas refermentacji powędrowały sobie na powierzchnię (może ten szczap tak ma?). Po zamieszaniu grudki opadają na dno. W przypadku tego szczepu drożdże osadziły mi się nie tylko na dnie ale także na ściankach w butelkach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.