Jakiej grubości ma dno? I czy faktycznie grubsze ścianki o kilka milimetrów tak izoluje?
Dno takie jak ścianki, niestety reszty pytania nie rozumiem.
Myślę, że frc miał na myśli bezwładność termiczną, która jest do zauważenia w garnkach z dnem warstwowym, co tu nie jest aż tak bardzo istotne. Przy dużych lub gęstych zasypach sama zawartość gara posiada na tyle dużą bezwładność termiczną, że podczas zacierania wymaga, jeżeli w ogóle, jedynie drobnych korekt, oczywiście w zakresie jednej przerwy; chociaż jasne jest, że im wyższa temperatura tym częściej takie korekty będą konieczne.
Grube, czy cienkie dno ma na pewno znaczenie w korzystniejszym rozkładzie temperatur w odniesieniu do źródła ciepła, co w pewnym stopniu zabezpiecza przed przypalaniem, ale mieszanie także rozwiązuje ten problem.
W moim przypadku (wiem, bo mam oba rozwiązania garnków) jest także bez porównania lepszym rozwiązaniem niż dno z blachy (posiadam płytę ceramiczną i z niej na razie korzystam) - tutaj bardzo ważne jest dokładne przyleganie dna garnka do powierzchni grzewczej płyty, a to zapewnia grube warstwowe dno; blacha się jednak odkształca termicznie (przez to, że pole grzejne ma jedynie 220mm a średnica garnka ok 300-350mm). Widać to szczególnie na początku grzania - dno przestaje być płaszczyzną; po jakimś kwadransie się "układa"