Skocz do zawartości

korzen16

Members
  • Postów

    3 592
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    51

Treść opublikowana przez korzen16

  1. WARKA#38 Session IPA przelana na cichą, dam jej czas do końca tygodnia na porządki, a później schłodzę do 10°C i dodam pozostały chmiel. Goryczka dość mocna, natomiast aromat "zbladł" - po warzeniu była to eksplozja aromatów tropikalnych, teraz aromat jest delikatniejszy. Alkoholu nie czuć zupełnie, ale jest go też tylko 4,5%. Inaczej też się je teraz odbiera, bo się odgazowało. Dziś warzenie Ryżowej IPY. Do końca roku w planie są dwa angielskie piwa których jeszcze nie robiłem: Dark Mild i Blond Ale na WLP002. Następnie SMaSH na polskim chmielu - kolejne które spróbuje swoich sił na konkursie, jakieś codzienne ALE i na koniec roku IPA, którą podzielę na dwa fermentory - do jednego dodam pomarańczy, a drugi będzie z mango lub marakują. Po nowym roku coś dolnej fermentacji i coś na kwaśno.
  2. W WARCE#34 Polskie ALE coś poszło nie tak.... Słodowość jest fajna, na pierwszym miejscu w smaku i aromacie, chmiel podobnie i tak właśnie miało być, słodowo z delikatnym chmielem tak bliżej lagerowi. Ale na finiszu jest coś czego nie potrafię nazwać - pierwsze skojarzenie to jak bym pił ciepłego żubra z takim gorzko-kwaśnym posmakiem, jakby alkohol, chociaż nie do końca...?? Nie mam pojęcie co to jest, a raczej nie potrafię tego nazwać, ale piwo ma ewidentną wadę w smaku. Obie pszenice się dość fajnie ułożyły, ale obie są przede wszystkim goździkowe, reszta w miarę poprawna. Szału mnie ma bo to nie mój ulubiony styl. WARKA#37 APA - tu wszystko jest na swoim miejscu, a przynajmniej tak mi się wydaje. Trochę przeszkadza potężna piana przy nalewaniu, ale za to jest jak "Schlagsahne"
  3. Trochę tak, chmiel jako taki jest aseptyczny, ale przede wszystkim masz w piwie już alkohol i to on jest główną barierą dla zakażeń, chociaż oczywiście nie 100%. Głównym wrogiem początkujących piwowarów są głupie błędy i wpadki typu "zassałem wodę z rurki" lub coś podobnego i drugie chyba najczęstsze przewinienie, to nieumiejętne grzebanie w piwie podczas fermentacji, szczególnie na jej początku. Do tego dochodzie jeszcze zła technologia szczególnie w zakresie napowietrzania i sterylizacji sprzętu.
  4. Butelkowanie po skończonej fermentacji, może po 5 dniach, może po 7 dniach, tego się tak nie określa. Ale można przyjąć, że po 14 dniach fermentacji w ok. 20°C, piwo będzie przefermentowane i może trafić w butelki - mowa oczywiście o piwach lekkich, nie risach i porterach Natomiast infekcja może wyjść po długim czasie nawet w butelkach.
  5. Tu jest wszystko co potrzeba, a nawet więcej
  6. Nie zawracaj sobie tym głowy. Nic z nimi się przez ten czas nie stało.
  7. W WARCE#38 Session IPA podniosłem temperaturę do ok. 22°C; dzisiejszy pomiar wskazał 3,0°Blg, czyli lekko ponad 70% , więcej raczej nie zejdzie. Smak się trochę zmienił, ale także dostał pazura, goryczka wydaje się już konkretniejsza, do głosu doszły też smaki owoców cytrusowych (pomarańcze) i do tego taka owocowa słodycz jakby słodkich mandarynek
  8. Ogólnie - trzymać w niej porządek, nie trzymać owoców na wierzchu. Powinna mieć dobrą wentylację. Cóż więcej można powiedzieć
  9. Tak, lekko rozszczelniasz pokrywę. U siebie przy burzliwej to jedynie kładę pokrywę na fermentor, dopiero na cichej zatrzaskuję na głucho. Zacieram w kuchni, bo wolę na indukcji, ale gotuję już na tarasie. Wiele osób warzy w kuchni - wszystko zależy w jakiej czystości jest utrzymywana. Napowietrzam przy przelewaniu z wysokości z gara do fermentora, a później bujam zamkniętym fermentorem
  10. To jest groźne - większe prawdopodobieństwo złapanie czegoś z kurzem przy takim przelewaniu. Następne pytanie gdzie warzysz? Czy są to pomieszczenia o "zwiększonym ryzyku" podłapania czegoś - najgorsze są kuchnia i łazienka, przy czym ktoś tu robił eksperyment z wymazami na bakterie i wyszło że chyba kuchnia gorsza niż łazienka. Woda z kranu to złe źródło, lepsza jest kupna. Może niechcący zaciągasz wodę z rurki do piwa? Wywal rurkę, tylko z nią problemy Nie jeden taki robi i jest OK A może łapiesz coś w piwnicy - jakie panują tam "warunki higieniczne"?
  11. Jak wygląda z tym chmielem ze zbiorów 2018? Mam go na stanie i zamierzam wrzucić na cichą. Ktoś ma jakieś doświadczenia?
  12. WARKA#39 Ryżowe IPA 13.09.2019 Planowane 14°Blg 27L (do fermentora) Zakładana wydajność całkowita około 80% IBU 56 Wyszło 15,0°Blg, 27,5L - wydajność całkowita około 81%; IBU 54 Profil docelowy wody zaciernej: Ca/Mg/Na/Cl/SO4 - 56/1/2,1/57/59; pH= 5,4 Woda do wysładzania pH=5,5 Składniki: 20,5 litrów wody do zacierania + 3g CaSO4 + 2,5g CaCl2 11,5 litrów wody do wysładzania + 1,2 ml 42% roztworu kwasu cytrynowego 4,1 kg słód Pilzneński Weyermann 53,9% 1,0 kg słód Monachijski Weyermann 13,2% 1,0 kg słód Wiedeński Weyermann 13,2% 1,0 kg ryż biały 13,2% 0,4 kg płatki owsiane 6,6% 80g Marynka 20g Cascade 20g Citra 25g Vic Seccret 20g Chinook Drożdże US-05 gęstwa (I pokolenie) Kleikowanie: Ryż zmielony na średnią mąkę, z płatkami podgrzewać w 4L wody od 45°C do zagotowania. Przetrzymać ok 30 minut. Dodać zimnej wody (ok 10 litrów) w celu schłodzenia do ok. 55°C. Zacieranie: zasyp słodów do temperatury 55°C i przerwa 52°C przez 5' podgrzanie infuzyjne i temperaturowe do 63°C i przerwa 45' (dodać około 4,5 litra wrzątku) podgrzanie infuzyjne i temperaturowe do 72°C i przerwa 30' (dodać około 4,5 litra wrzątku) podgrzanie infuzyjne i temperaturowe do 76°C i przerwa 5' (dodać około 4,5 litra wrzątku) Do gara trafiło ok.33,0L, gęstości około 12,5°Blg. Gotowanie 80 minut. Chmielenie Gotowanie 40g Marynka 80' 40g Marynka 50' 20g Citra (whirpool - normalna praca chłodnicy) 20g Cascade (whirpool - normalna praca chłodnicy) 14.1.2019 - 25g Vic Secret + 20g Chinook na 4 dni cichej (planowana temperatura cichej 5-10°C) Chłodzenie (temperatura wody ok. 18°C) do temperatury 21,0°C ok. 25' - do fermentora trafiło 27,5L brzeczki o gęstości 15,0°Blg  Drożdże: US-05 gęstwa I pokolenie po Session IPA (około 150-200ml rzadkiej gęstwy) Wiek gęstwy: 0 dni Pomiary: 01: 14.09.2019 - 15,0°Blg; Temperatury: 14.09.2019 - 22,0°C-->15,5°C 15-17.09.2019 - 14°C-->13°C 18-19.09.2019 - 16°C 20.09-05.10.2019 - 21°C Przelanie na cichą 05.10.2019 05-10.10.2019 - 20°C 11-18.10 2019 - 12°C 19-24.10.2019 - 12°C-->5°C Butelkowanie: 24.10.2019 - wyszło 51x0,5L z dodatkiem 175g białego cukru. Planowane nagazowanie 2,6v/v (przyjęta temperatura butelkowania 19°C) W WARCE#38 Session IPA podniosłem temperaturę do ok. 19°C - coś tam się znowu ruszyło. Przelanie na cichą wypadnie pewnie gdzieś koło środy - w tym dniu uwarzę ryżowe IPA Plany na jesień: 1. Fruit IPA - jedna z mango (oklepane, ale co tam) raczej będzie to marakuja, druga z krwistą pomarańczą - będą to kolejne warki po ryżowej IPA na gęstwie US-05 2. Dark Mild, a potem jakiś ALE - drożdże English ALE (WLP002) 3. Jakiś kwas???, może z wiśniami 3. Coś na drożdżach dolnej fermentacji
  13. Tu dowiedziałem się najwięcej w tym temacie. Receptę zapożycz od kogoś, na początku sam nie kombinuj.
  14. WARKA#38 Session IPA - po tygodniu w temperaturze 14°C piana zaczęła opadać, wygląda że burzliwa kończy pracę. Zmierzone Blg to ok. 3,5°, liczę że ostatecznie będzie jeszcze o stopień niżej. Aromatycznie jeszcze kiepsko, ale w smaku jest OK. Pierwszy raz chmieliłem na goryczkę praktycznie wyłącznie whirpoolowe i wg mnie wyszło nieźle - goryczka jest bardzo "grzeczna", bardzo podchodzi mi smak młodego piwa.
  15. Przeanalizuj każdy styl, to będziesz wiedział czym się różnią.
  16. Z tego co kojarzę to 6-rzędowy ma większą siłę diastatyczną, ale pomimo tego jest gorszy do 2-rzędowego, nie pamiętam czemu... Pewnie właśnie dlatego w drugim przepisie został on zastosowany. Przejrzyj tabelę powinno trochę rozjaśnić Ci temat
  17. Dokładnie tak, przecież nikt nikogo nie zmusza do wysyłki swoich piw, a jeżeli już wysyłamy, to z godnością trzeba przyjąć werdykt sędziów, czy się z tym zgadzamy czy nie. Można też uzyskać tytuł sędziego piwnego - będzie można samemu oceniać swoje piwo bez potrzeby wysyłania go na konkursy i wkurzania się na "niesprawiedliwe" oceny. Czytając wypowiedzi zbulwersowanych uczestników tego konkursu odnosi się wrażenie, a przynajmniej ja, że: "a jak to to tak? przecież mi to tak smakuje i znajomym też - to piwo sam uwarzyłem i jest świetne - to nie jest sprawiedliwe. Michał to tak się zapijał tym piwem i powiedział mi, że lepszego piwa w życiu nie pił" Osoby trafiające do ścisłego finału, to nie są przypadkowi uczestnicy mający kilka warek na koncie; zajmują się tym od lat, często także profesjonalnie. Więc trochę pokory i dystansu do siebie. Organizatorzy konkursów ustalają zasady, przyjmują wytyczne do danego stylu i jeżeli piwo ich nie spełnia to jest odrzucone.
  18. Gazowana, zdecydowanie. To się może z czasem zmienić takie przyzwyczajenia wynosi się z picia wszelkiego rodzaju gazowanych trunków. Przez lata nie było alternatywy "słabo gazowane". Na początku bardzo mocno gazowałem, z czasem zaczyna to przeszkadzać, bo pije się niemal wyłącznie "gaz". Z kolejnymi warkami ograniczam się z nagazowaniem, co pozwala lepiej poczuć całą resztę.
  19. Zależy od przechowywania. Na pewno czeka Cię starter
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.