Zakonne Wszechmocne
18-19°Blg, 8-9%alk.
Pierwsze piwo otrzymane od Bogiego. Nie zakładam nowego wątku, bo bedzie jakaś kontynuacja - vojtol się chyba nie obrazi.
Piwko zdegustowane wczoraj min. z moją żonką. Bogi wybacz mi "fachowość" określeń, ale z sensoryką mam tyle wpólnego, co z angielską rodziną królewską
Piwo podane w temperaturze ok 12-14°C. Otwieraniu piwka towarzyszy zdecydowane psik, co potwierdziło się w jego nagazowaniu.
Aromat wydobywający się z butelki boski - ciężki, słodki/miodowy, wyczuwaliśmy też jakieś owoce - takie słodkie, ociekające gęstym, słodkim sokiem. Brak aromatów alkoholowych i chmielowych
Kolor ciemnomiodowy/bursztynowy, piwo jest całkowicie klarowne (nalewałem bardzo ostrożnie). Piana po nalaniu w kolorze złamanej bieli, średnio trwała - redukująca się do cienkiej warstwy, oblepia szkło. Nagazowanie dość wysokie (oceniam na poziomie 2,4-2,5v/v), nie wiem czy odpowiednie do stylu, ale dla mnie bardzo właściwe, chociaż nie utrzymało się ono zbyt długo na tym poziomie.
Ze szkła zapach równie zniewalajacy winno-miodowy, bardzo gęsty, słodki, owocowy. Alkohol niewyczuwalny; nie znalazłem także niczego, co przypominało by mi znane aromaty chmielowe
Smak pełny, słodki, miodowy, słodkich owoców, skontrowany goryczką (powiedziałbym alkoholową), w połączeniu z aromatem, bardzo pełne, sycące. Na początku alkohol zupełnie niewyczuwalny (chociaż czuć jak rozgrzewa) - świetnie przykryty pozostałymi aromatami - piłem piwo około 40min i pod koniec sytuacja uległa zmianie, aromaty gdzieś się ulotniły i zaczął dominować alkohol, zarówno w smaku jak i aromacie. Po koniec wysycenie praktycznie zerowe, ale i temperatura piwo osiądnęła pewnie jakieś 22-24°C
Świetne piwo, być może dlatego, że lubię wina i są to moje smaki. Po każdym łyku ma się ochotę na następny. Gratulacje Bogi!!