Pierwszy raz od kilkunastu/dziesięciu miesięcy narżnięty jak szmata dobre 30 minut próbowałem zebrać myśli (znaczy pierwszy raz narżnięty, a nie narżnięty próbujący zebrać myśli ) - wyszło dobrze bo pojawiła się edytowana zawartość, tak więc: mam straszne porno na czerwień w piwie, więc zasypów już trochę przerobiłem a moje doświadczenie, a przynajmniej samouwielbienie, w tym temacie już zdążył crosis odczuć, także w temacie chmielu, w tym sezonie, obiecałem sobie kilka rzeczy:
mega jasne na dr.rudi, bo niby cytryna
mega słodkie na galaxy, bo pasuje słodycz do tych aromatów
czerwone na nelsonie, bo czerwone
czarne na simcoe, ale nie wyszło i poszło na citrze, a jest pyszne, tylko słabo gazowane
i wciąż uważam tego lagera za najsłabszego w tym sezonie, bo wyszła dziwna paloność przy sprawdzonym zasypie, a ni chuja nie pasująca do profilu aromartycznego chmielu.
Podsumowując - fakt, że się podobało jest conamniej pyszny
edit: żeby nie być gołosłownym w temacie "ciemnego karmelu" - zasyp na ca. 35L:
5kg pilz
1kg czerwony
1kg bursztynowy
1kg chit
0,1kg carafa special I