To zależy też jak przechowujesz - jak przeszedłem na chlor i zacząłem płukać swoje butelki to później bardzo się zdziwiłem...
Nie do końca chyba zrozumiałem . Co do przechowywania, to trzymam je w piwnicy, w ktorej mam porządek. Budynek ma 3 lata, nie ma wilgoci, temperatura średnio 17C (14C-18C, na przestrzeni roku). Butelki po użyciu płuczę, lecą do piwnicy. Dzień przed rozlewem przynoszę, psikam nadwęglanem sodu, w dzień rozlewu tak samo. Przed samym rozlewem wlewam ciepłej wody z węża po zdemontowaniu słuchawki, płuczę i idą do rozlewu. Wiem, że nie trzeba, ale płuczę. Woda w kranie jest mikrobiologicznie czysta, zdatna do picia, przyłącze do budynku nowe. Reasumując, nie cuduję, a od 22 warek nie miałem niespodzianek .