santa

Widzę, że dodajesz do części swoich piw (Pale Ale) niesłodowany jęczmień, w różnej postaci. Dodajesz go dla poprawy pienistości, czy podniesienia walorów smakowych?

A ok, sprawa jest jasna. Jak już piszesz, to możesz dopytać na ilu litrach kończy się wewnętrzna podziałka.

W opisie jest raczej błąd. To jest ten garnek: http://sapirbg.com/polish/pro-detail.asp?proid=1101

Tam jest akurat 16,2L. Ja wychodzę z założenia, że jeśli jestem w stanie w garze o limicie 27L (kocioł z Lidla, który faktycznie ma nieco większą pojemność) zrobić warkę 20L, to w garnku 16,2L będę w stanie zrobić warkę 10L (no dobra, 11L, dla piw mocno chmielonych, żeby uwzględnić późniejsze straty). Oczywiście nie wszystko w fizyce przebiega liniowo, ale mam nadzieję, że się nie myle . Sprawa się jeszcze analizuje, więc jak znajdziesz jakieś ciekawe gary z przedziału <17,20>L, to daj mi proszę znać.

Garnki są w sumie podobne, no ten jeden nieco wyższy. On by chyba był najwygodniejszy, ze względu na ograniczony rozmiar pola na indukcji. Ja zwracam uwagę na dwie rzeczy: 1. Miarka wewnątrz. Co prawda da się zrobić ją samodzielnie, ale garnek wyskalowany przez producenta, to spore ułatwienie. 2. Mniej więcej proste ścianki i mniej więcej kąt prosty między dnem a ścianą boczną. To mi ułatwki wspawanie kranika. Ja z kolei chyba nabędę ten garnek. Jest podobny do Twoich, z tym, że trochę tańszy. Robiłem rozpoznanie marki, ludziska chwalą. http://allegro.pl/ga...4452911616.html Tutaj mój wątek z przemyśleniami na temat przeróbki garnka. http://www.piwo.org/topic/14575-obrobka-stali-kwasoodpornej-w-gdansku/

W wolnej chwili poprosiłbym także o wynik eksperymentu z ekstraktami Profimator. Wzorem opisu efektów uzyskanych z brewkita Gozdawy. Sporo moich znajomych warzy z ekstraktów i chciałbym wiedzieć czy promować wśród nich ten towar z Waszego sklepu .

Ja także polecam te wiaderka. Robiłem ich test w zeszłym tygodniu, wszystko OK. http://www.leroymerlin.pl/narzedzia-reczne/pedzle-walki-kuwety/kuwety-i-kratki-malarskie/wiadro-malarskie-okragle-dragon,p56823,l761.html Jakie macie garnki na warki 10L?

Rurka, o której pisałem, na anglojęzycznych forach określana jest jako pickup tube.

Koledzy, czyli po kolei (foty w załącznikach). W garnku robię otwór. W otwór zostaje wspawany nypel 1/2", spawy zostają odpowiednie obrobione. Na nypel nakręcam zawór kulowy 1/2" 1-częściowy. W zawór od strony wyjściowej wkręcam króciec 1/2" na wąż 10mm. Od strony wewnętrznej zostawiam jak jest i nakręcam filtrator na nypel lub, jeśli potrzeba mi gwintu wewnętrznego, nakręcam sobie mufę 1/2". Zgadza się? Dodatkowo szukam też patentu na rurkę wewnątrz (obrazek rurka_referencyjna). Przy dobrym wirze te rejony będą wolne od chmielu. Myślałem, żeby wykorzystać giętą końcówkę od wężyka do WC (obrazek wezyk), ściąć ją i przedłużyć rurką ze stali kwasoodpornej (o ile da się to pospawać), żeby doszła do ścianki garnka. Zaletą będzie fakt ruchomej nakrętki, która pozwoli wygodnie sobie rurkę zamontować na nieruchomym nyplu. Macie jakieś lepsze/inne koncepcje? Przy okazji, pytanie do lokersów. Czy w Gdańsku znajdę sklep z takimi duperelami http://destylandia.pl/pl/2-armatura ?

Ja kupiłem przed chwilą w OBI złączkę 10 mm (8 zł. za 2 sztuki), do tego perlator i dwie opaski ślimakowe. Złączka wchodzi na wcisk ze sporym oporem, więc może opaski nie będą potrzebne. Zarówno perlator, jak i posiadany przeze mnie wąż igielitowy ma średnicę wewnętrzną 10 mm. Kim jest Wesoły?

Zrobisz fotkę?

Zdaje się, że takie coś też się nada, ale cenowo wychodzi najmniej korzystnie. http://www.gardena.com/pl/water-management/hose-connectors/adapter-do-kranow-wewnetrznych/

Powiedzmy, że zdam relację z jakości wykonanej usługi. Reszta pozostanie tajemnicą .

Udo Grubbe, co to za urządzenie trzymasz w ręku?

Słuszna koncepcja, jutro się wybiorę po elementy .

Jaki macie patent na pobieranie zimnej wody z baterii (wężykiem do chłodnicy), przy założeniu, że perlator jest wkręcany? Posiadam model jak w załączniku.

Dobra, rozmawiałem z gościem z Bromanii, który mnie trochę odwiódł od fantazjowania . Pozostanę przy tym, że garnek zaopatrzę jedynie w kranik (czyli dziura + nypel). Dodatkowo będę musiał obmyślić mechanizm przymocowania (nie na stałe, jak to w pierwszym momencie zamierzałem) bazooki do wewnętrznej części kranu i tyle. Termometr jedynie do chłodzenia i stała chłodnica to lekki przerost formy nad treścią, przynajmniej w tym wypadku. panta_rei, sprawdzę gościa z Gdańska, jest nieco bliżej . Gdyby nie miał ochoty na takie zabawy, to się do Ciebie odezwę. Mam babcię w Pieniężnie, całkiem niedaleko.

Jak wspomniałem wyżej, planuję zmianę wybicia z 20L na 10L, więc garnek 15L mi wystarczy. Do tego takie wiaderka mam już nabyte: http://www.leroymerl...56823,l761.html . Są fajne, bo niedrogie i mają nadrukowaną skalę. Plastik umożliwia wiercenie.

Dziś robię Witka. Zobaczymy jak będzie z wydajnością. Może to ze mną coś nie tak . EDIT: Coś chyba z procesem jest nie tak. Tym bardziej zagadkowa jest to dla mnie sprawa, że przez 26 warek mi się to nie zdarzyło . W poniedziałek Pszenica wyszła na poziomie 10BLG z zasypu 4,5kg. Ok, trochę za mocno wysłodziłem, ale i tak za nisko. Wczoraj Witek wyszedł na poziomie 9BLG z zasypu 3,5kg. Tym razem wysłodziłem poprawnie. Gdybym używał spławika, to bym może jego podejrzewał. Na nieszczęście mi się zbił i mam tylko refraktometr. Sprawdzałem go na wodzie - 0BLG. Pomiary robione po schłodzeniu, przed zadaniem drożdży, więc wpływ temperatury pomijam. Po pierwszym wyniku, wczoraj się wyjątkowo przyłożyłem do czasu zacierania i procesu wysładzania. Nie mam w sumie pojęcia czy refraktometr może tak przekłamywać. Ewidentnie jest 2,5BLG między założeniami a rzeczywistością. W sumie nie wiem, czy poprawiać to ekstraktem, czy zostawić cienkusze do pospijania przez lato (za 3 tygodnie urlop ). Zagadka .

Ogólnie chodzi mi o zbudowanie kompletnego rozwiązania do warzenia (nie zacierania), aczkolwiek dość prostego i takiego, które mnie nie zrujnuje finansowo . Postanowiłem przenieść się ze standardowego wybicia 20L na 10L i zmienić system na "częściej, ale mniej i bardziej różnorodnie". W mieszkaniu niewygodnie się operuje na dużych ilościach wrzątku, dodatkowo pojawił się niemowlak i muszę uciekać z podłogi z powrotem na płytę, a to narzuca mniejszy gar i mniejsze wybicie. Realizacja powyższego pomysłu pozwoli mi zminimalizować ilość czynności i potrzeby przenoszenia sprzętu podczas warzenia. Założenia: - garnek ~15L - kranik - termometr - w środku bazooka screen do filtracji chmielin - opcjonalnie stały montaż chłodnicy - może coś mi jeszcze do głowy przyjdzie

Się przydaje się - zadowolony klient Wypas .

Wystarczyłoby, tak . Brzeczkę wygodniej mi było przenieść do chłodzenia w fermentorze, więc gorącą do niego przelałem i przeniosłem do innego pomieszczenia. Różnice między tym co miało być, a tym co było wyszły kiedy było już za późno na poprawki. Na oko w garze ilość wydawała się OK. Właśnie prowadzę prace nad tym, żeby nie trzeba było oceniać w garze na oko . Pobudka o 6 rano, 10h pracy, potem 6h warzenia i takie się fikusy potem robi . Z drugiej strony 10BLG to nie tragedia, akurat na ciepłe lato. Mój chinol ma niby jakąś kompensację temperatury. Rzecz w tym, że mała próbka szybko paruje ze szkiełka, więc nie należy za mocno szaleć, nawet z kompensacją .

Wczoraj warzyłem Weizena, wg. zasypu: Pszeniczny - 2,5kg Pilzneński - 1,5kg Monachijski - 0,3kg Karmelowy 30 - 0,2kg Słody nie były świerze, chyba jakoś z zimy. Dodatkowo chyba pochodziły z tej trefnej partii o słabej wydajności, bo ostatnich kilka warek wyszło poniżej założeń. Dodatkowo nieco się zagapiłem i wysłodziłem 1,5L za dużo. Efektem jest brzeczka o ekstrakcie 10 BLG. Rozważam zakup ekstraktu http://www.gozdawa.o...uperjasny-suchy , sterylne odebranie litra fermentującej brzeczki, zagotowanie z ekstraktem i wrócenie tego do wiaderka (jak najszybciej albo na pseudo cichą, tego jeszcze nie wiem). Do tych 11 BLG przydałoby się podbić ekstrakt, żeby piwo nie było wodniste.

Będę chciał wyciąć dziurę w garnku stalowym, być może wspawać tam kranik, być może jeszcze dorzucić kilka rurek stalowych do tego. W domu nie mam ani warunków ani sprzętu. Orientujecie się gdzie mogę się udać w Gdańsku z taką sprawą? EDIT: Od biedy mogę przesyłkę z garnkiem puścić gdziekolwiek. Potem wykonawca by mi go odesłał. Od biedy nie musiałby to być Gdańsk. Ogólnie chodzi o kilka prostych przeróbek 16-litrowego stalowego garnka, którego mam zamiar kupić. EDIT 2: Widzę, że w http://bromania.pl można sobie przerobić garnek. Korzystał ktoś z ich usług?

Polecam tę recepturę. Piwo wyszło bardzo solidne, chyba jedno z trzech moich najbardziej udanych. Zasypu reklamować nie trzeba, natomiast schemat chmielenia ładnie zobrazował aromaty Sybilli. Polecam także używanie Iungi, goryczka jest przyjemna, nie narzuca się . Cieżko mi coś więcej napisać, bo nie mam zacięcia sensorycznego, dlatego po prostu polecam zrobić samemu.