Skocz do zawartości

santa

Members
  • Postów

    1 383
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez santa

  1. Prawdę mówiąc nie wiem kogo i do czego chcesz przekonać. Słuszna uwaga na górze, niech każdy robi jak mu pasuje .
  2. Była niedawno dyskusja na ten temat: http://www.piwo.org/topic/14018-warzelnia-do-maks-10l-wybicia/
  3. Macie racje, sam o tym kiedyś myślałem i sam o tym zapomniałem. Faktycznie, zrobienie prowadnicy, która zapobiegnie załamywaniu się węża będzie pewnym rozwiązaniem. W tej chwili realizuję to, co opisałem tutaj http://www.piwo.org/...ku/#entry293639 , czyli garnek z kranikiem, a wewnątrz rurka "pickup tube", umocowana tak, że nie powinna zaciągać syfu po zrobieniu poprawnego wiru. Jej koniec będzie w miejscu, w który znalazłbym się wężyk w trakcie manualnej dekantacji. Jeśli teoria pokryje się z praktyką, to jedyne co trzeba będzie zrobić to wir, po czym spuścić brzeczkę przez kranik.
  4. Jeśli nie masz odpowiednio grubego węża (bez podtekstów ), to nie podchodź nawet do tematu. Mój 12x10 mm mięknie w kontakcie z wrzątkiem i przelewanie robi się mało przyjemne. Dodatkowo trzymanie gorącego węża gołymi rękoma jest mało komfortowe. Generalnie, ten patent odpada. Nigdy nie miałem z tym problemów - delikatne przechylanie gara i dwa sita - problem rozwiązany ThoriN, kwestia stanowczego i stabilnego podejścia do tej czynności, bez zawahań. W Twoim wieku jeszcze dasz sobie radę . Jakie masz sitka?
  5. Zapleciony, cytując naszego kolegę z forum, "WIĘCEJ PIWA MNIEJ KSIĄŻKÓW!" . Nie projektujemy tu przecież wieżowca, czy wiaduktu kolejowego. Chyba lepiej zapał, który masz poświęcić po prostu na warzenie, niż obliczenia, które nie uwzględniają w pełni warunków rzeczywistych. Praktyka wielu osób pokazuje, że chłodnica jest wydajniejsza i chyba jednak wygodniejsza. 5 lat liczyłem całki na polibudzie. Potem, w realnym świecie okazało się, że owszem, te całki mają w 100% sens, ale bardzo mocno dotyczą one świata idealnego albo warunków laboratoryjnych. Obliczenia, które prowadzisz mogą być bazą do Twoich własnych eksperymentów, a nie wyznacznikiem czegokolwiek czy czymś uznawanym za pewnik.
  6. Ciekawa inicjatywa. Pokazałem początkującym kolegom, nawet im się podobało .
  7. Można wrzucić chmiel, jego ostatnię porcję, nie na 5 minut przed zakończeniem gotowania, tylko w trakcie chłodzenia powietrznego albo w wannie, gdy temperatura brzeczki osiągnie 80C. Uchylić pokrywkę, sprawdzić termometrem czy osiagnieliśmy ją i siup do środka. Może i to ma sens. Pytanie jaki wpływ na drożdże i sam proces fermentacji będzie miało pozostawienie w fermentorze takiego chmielu? Zakładając, że nie chcemy kolejny raz przelewać brzeczki.
  8. Moje pytania wynikają właśnie z faktu, że chcę przenieść warzenie z dedykowanych dni wolnych na "po pracy". Także zależy mi na maksymalnym skróceniu procesu, bez straty na jakości . crosis, rzucisz jeszcze okiem na moje pytania na temat chmielenia? Może uda Ci się coś podpowiedzieć. EDIT: Sporo odpowiedzi widzę w wątku, który zbiegiem okoliczności jest tuż obok: http://www.piwo.org/...omat-chmielowy/ .
  9. Może się wiązać, ale nie musi. Jak robisz "no-chill", to nie używasz chłodnicy. Tak mi błędnie wyszło z kontekstu Twojej wypowiedzi i tego postu, że nie chłodzisz wcale. W takim razie w jakim celu lub z jakiego powodu robisz ten zabieg, który robisz?
  10. Czyli w ogóle nie używacie chłodnicy? Ja tak jak Wy robiłem cały sezon zimowy. Po ok. 10 minutach od zakończenia gotowania przelewałem gorącą brzeczkę przez sito do fermentora, zapewniając mu dodatkową sterylizację. Udało mi się nawet nie poparzyć . Przy dużych mrozach fermentor potrafił się schłodzić przez okres 2-3h. Minusy: - w moim wypadku wchodził w grę tylko chlust. dwa razy próbowałem przelewać wrzątek wężem silikonowym. dwa razy wąż zrobił się tak bardzo plastyczny, że na załamaniach praktycznie zatrzymywał się przepływ. dodatkowo raz mi wyskoczył z wiadra i brzeczka poszła na nogi . - wciąż nie udało mi się znaleźć do tego celu sitka, które będzie bez wad. Mam jednak pewne wątpliwości i prosiłbym Was dwóch o ich rozwianie. Jak wspomniałem wyżej, odcedzałem gorącą brzeczkę od chmielu tuż po zakończeniu gotowania, więc nadmiarowa izomeryzacja alfakwasów nie miała szansy wystąpić. Natomiast, już nie pamiętam gdzie, naczytałem się cudownych prawd, że szybkie schłodzenie brzeczki "zamyka" aromaty chmielu w piwie, cokolwiek to oznacza. Tak teraz myślę, że pewnie chodziło o zatrzymanie procesu izomeryzacji alfakwasów na rzecz aromatu, ale może piszący miał coś więcej na myśli? crosis, z tego co ostatnio czytam, to lubujesz się w nowoczesnych metodach chmielenia. Jak sobie radzisz z technikami typu chmielenie w czasie chłodzenia (whirlpool) w przypadku kiedy brzeczki nie chłodzisz? Czy, dodając chmiel w momencie wyłączenia palnika, ilość aromatów, które przejdą do brzeczki będzie taka sama, jeśli przez umowny czas (np. 15 minut): - chłodzimy brzeczkę - nie chłodzimy jej, czekając na utworzenie się stożka i przelanie gorącej brzeczki ? Pytania dotyczą głównie piw chmielonych mocno na aromat, ale takie lubię, więc i mam na tym polu pewne wątpliwości. Chyba to jedyne, bo infekcji nie załapałem, a i problemów z DMS także raczej nie odczułem (patrz: http://www.wiki.piwo...ansfer_brzeczki). Rozwiniesz temat trwałości? EDIT: Czy przyszedł Wam do głowy eksperyment z chmieleniem na aromat podczas bezwładnego chłodzenia, przykładowo poniżej tych 80°C? Po prostu dorzucić chmiel i go tam zostawić. Pytanie tylko jak później drożdże zareagują na jego obecność. EDIT 2: Wątek na długie jesienne wieczory http://www.homebrewt...brewing-117111/
  11. http://www.piwo.org/topic/10808-mosiezna-redukcja-do-filtratora-z-polotu/
  12. Ja mam lodówkę Curver 32L. W niej mam dziurę, kranik 1/2", do kranika przykręcone kolanko kwasoodporne. Wszystko uszczelnione silikonem akwarystycznym. Próbowałem robić uszczelki z maty silikonowej, ale lodówka jest plastyczna i uszczelki mi odchodziły od jej ścianki przy mocniejszym skręceniu. Rozwiązaniem byłby zapewne oring i odpowiednie podkładki, natomiast mój kranik miał za krótki gwint i podkładka by się nie zmieściła. Zrobiłem więc rzeźbę, nakręciłem wewnątrz kranik i wszystko uszczelniłem silikonem. Rzeźba, ale działa. Drugi raz zrobię to lepiej . Filtruję wężem z wc o długości 80 cm. (polskiej firmy Invena, mają atest PZH). Do węża włożyłem gruby drut miedziany, wielokrotność długości węża. Końcówka węża jest zaklepana kawałkiem rurki miedzianej. Nic się nie zgniata. Filtracja jest jak najbardziej bezproblemowa.
  13. http://www.homebrewi...newsdesk_id=148 http://www.piwo.org/...280#entry294695 Więcej pewnie sama Dori może powiedzieć, bo posiada produkt na stanie i już z jego użyciem pichciła . Co z aromatem, czemu tak mało? Przy tej cenie tego chmielu nie ma większego sensu oszczędzanie. Przy założeniu użycia 3kg ekstraktu i uzyskania 18 litrów brzeczki, dałbym: 25 gr. - 60 min. 15 gr. - 15 min 15 gr. - 5 min resztę na zimno Dostaniesz 25IBU.
  14. Nie, około 18 litrów o ekstrakcie 11,5BLG, czyli trochę mniej. Może też być WES lub Bruntal, z nich też wyjdzie piwo.
  15. Każdy ma takie hobby, jakie lubi . Potwierdzam. Namówiłem mojego kolegę z pracy na taką realizację. Poniżej jego krótka, chaotyczna relacja z tego czwartku . Co do pytania o piwo. Ja bym kupił: http://www.homebrewi...3kg-p-1005.html http://www.homebrewi...100g-p-140.html Jeśli nie planujesz ekstremalnych ilości IBU, to taka ilość chmielu starczy Ci na goryczkę, aromat i chmielenie na zimno. Polecam, nie pożałujesz . W razie potrzeby daj mi znać, policzymy ilości pod Twoje oczekiwania.
  16. Potwierdzam, Iunga to bardzo fajny chmiel. To piwo, gdzie dałem właśnie Iungę na FWH było jednym z moich najlepszych. W przypadku Drunken Jedi, to celuję w 15BLG i 60IBU. Chcę zachować stosunek 1:1, zgodnie z zaleceniem scooby_brew. Skorzystam z porady. Niewielka ilość, 5-10 gr., poleci do FWH, a w 30 minucie tyle, ile potrzeba do dopełnienia IBU.
  17. crosis, jesteś zaznajomiony z metodą, więc pytanie do Ciebie. Zmodyfikowałem sobie recepturę na Drunken Jedi IPA, przesuwając wszystkie chmiele na późne chmielenie. Poszczególne ilości dają w sumie 50 gr. każdego z nich. 10,00 g Cascade [7,10 %] - Boil 15,0 min 10,00 g Centennial [10,20 %] - Boil 15,0 min 10,00 g Willamette [4,70 %] - Boil 15,0 min 10,00 g Cascade [7,10 %] - Boil 10,0 min 10,00 g Centennial [10,20 %] - Boil 10,0 min 10,00 g Willamette [4,70 %] - Boil 10,0 min 15,00 g Cascade [7,10 %] - Boil 5,0 min 15,00 g Centennial [10,20 %] - Boil 5,0 min 15,00 g Willamette [4,70 %] - Boil 5,0 min 15,00 g Cascade [7,10 %] - Boil 0,0 min 15,00 g Centennial [10,20 %] - Boil 0,0 min 15,00 g Willamette [4,70 %] - Boil 0,0 min Brakujące IBU zrobi mi Iunga (ew. Magnum). Czy technika "hop burst" ma zastosowanie/sens w przypadku neutralnych smakowo chmieli wysokogoryczkowych? Mogę dać 30 gr. Iungi na 60 minut lub 50 gr. na 20 minut. Jeśli jedyne co uzyskam to większa ilość chmielin, to szkoda zachodu .
  18. Orientujesz się kiedy ich produkty mają trafić do sprzedaży?
  19. Nie mi oceniać czy masz rację, czy nie. Szczególnie, że sam takich drożdży nie używam. Natomiast ten sklep to nie tylko drożdże, generalizowanie nie jest dobre .
  20. Czy reduktory osadów wrócą do oferty? Wężyki silikonowe macie dośc drogie. Swojego czasu pisałem na ten temat z Panem Januszem. Drogie bo przyjechały z zagranicy, o ile mnie pamięć nie myli . Może warto dogadać się z polskim producentem http://www.sklep.mcz.com.pl/ , oni mają swoje wyroby o połowę tańsze. Do tego możnaby wprowadzić maty silikonowe do oferty. Podejrzewam, że przydałyby się ludziom na różnego typu uszczelki .
  21. Cytat z komentarzy do artykułu na blogu: Rzadko sprawdzasz przy brewkitach, czy rzadko sprawdzasz w ogóle? Dlaczego? We wpisach na blogu kilka razy pojawia się wzmianka o dropsach fermentacyjnych. Często ich używasz?
  22. Marciu11, tu masz jeszcze nieco większy http://allegro.pl/du...4450074007.html . Dla mnie się nie nada, bo ma wybrzuszenia na ściankach, ale w przypadku Twoich obaw co do wielkości może być idealny . Wszystkie one są tak naprawdę podobne, więc ja bym brał tańszy i się na początku za bardzo nie rozwodził nad tym. Skup się na prawidłowych warunkach dla drożdży i sterylności procesu. Do tego dorzuć czapę http://allegro.pl/wk...4500081180.html i będziesz miał z bani filtrowanie szyszek . Ja natomiast chcę taki garnek nieco przerobić, więc muszę trochę pokombinować . Kolega jest niepewny, ma prawo po raptem 1 warce. Jak już kupi sobie ten wymarzony garnek, to sam się szybko przekona, że niepewność była zupełnie nieuzasadniona . Masz rację. Czasem za dużo uwagi się do pierdół przykuwa, kosztem faktycznie istotnych spraw.
  23. Dzięki. Tak naprawdę sprzątanie magazynu polegać będzie na uwarzeniu 4 warek o wybiciu 11L, więc składników (poza słodem podstawowym, którego nie ma wcale ) jest 4x tyle. Planuję 4 małe, solidnie chmielone na aromat, single hopy, z użyciem iungi, marynki, sybilli i lubelskiego. Karmelowy 300 znika na rzecz eksperymentu, jakim będzie żytnio-owsiane APA. Wariacja na temat http://www.drinkrang...rew-recipe-uno/ .
  24. Plan na zużycie stanów magazynowych, ekstrakt 12,5BLG przy wybiciu 11 litrów (test warzenia mniejszej warki). Do tego Sybilli do 35IBU i do oporu na aromat. Nie za duży misz-masz w zasypie? 2,000 kg Pilzneński 0,250 kg Monachijski typ I 0,125 kg Karmelowy 30 0,125 kg Pszeniczny 0,100 kg Płatki jęczmienne 0,050 kg Karmelowy 300
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.