-
Postów
4 114 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Aktywność reputacji
-
bart3q przyznał(a) reputację dla Usiu w 5 rad na lepsze IPA wg Vinniego Cilurzo
Pozwoliłem sobie na wolne tłumaczenie krótkiego artykułu z homebrewerasssociaton.org, jeśli ktoś ma zastrzeżenia, to śmiało poprawiać Opracowanie ma tez na celu pobudzenie dyskusji na temat metod uzyskania idealnego IPA.
Żródło: http://www.homebrewe...vinnie-cilurzo/
5 rad na lepsze IPA wg Vinniego Cilurzo
Można z pewnością przyjąć, że Vinnie Cilurzo, założyciel i główny piwowar Russian River, zna się na rzeczy jeśli chodzi o piwa mocno chmielone. Jego double IPA, Pliny the Elder zdobywało tytuł najlepszego piwa wg Zymurgy przez sześć lat z rzędu. Zapytaliśmy Vinniego o to jak zrobić wyśmienitą IPA, oto co powiedział:
1. Nie szalej z karmelami
Trzymaj na niskim poziomie udział procentowy słodów karmelowych. Zbyt duża ich ilość może ukryć bardzo fajne aromaty i smaki pochodzące od chmieli.
2. Na wytrawnie
Jeśli lubisz piwa wytrawne, o mniejszym ciele, to spróbuj, żeby 5% zasypu stanowił cukier. (uwydatni to aromaty chmielowe)
3. Wykorzystaj ekstrakt chmielowy
Rozważ użycie ekstraktu chmielowego w celu wniesienia goryczy do piwa. Czysty ekstrakt nadal potrzebuje fazy izomeryzacji podczas gotowania, jednak dzięki takiemu zabiegowi wprowadzamy dużo mniej zielonych smaków (chyba chodzi o trawiastość, łodygowość?) co w konsekwencji daje bardzo czysty charakter chmielowy oraz goryczkę.
4. Uzdatnianie wody
Żeby uwydatnić chmielowy charakter w piwie, użyj do zacierania i gotowania gipsu. Wapń wspomaga także flokulację drożdży(?). Ten zabieg może wspomóc chmielenie na zimno, im mniej drożdży uzyskasz (będą bardziej zbite), tym większy kontakt chmielu z piwem.
5. Chmielenie na zimno z powtórką
Zamiast pojedynczego chmielenia użyj chmielu w dwóch turach. Podwójne chmielenie może dać trochę więcej aromatu.
-
bart3q przyznał(a) reputację dla jaras w Piwny depozyt - Wrocław
Peated ale - bart3q (poza depo):
jako że spoza depozytu wykorzystam ten fakt do podparcia zasadności skróconej recenzji - generalnie nie pamiętam piany (była poprawna, ale nie wiem ile by się utrzymała), wysycenie idealne, klarowne (no, lekkie zmętnienie na zimno), a piwo tak zajebiste że poszło w chwilę. Rzeczywiście dość słabo wędzone, ale czuć to co trzeba. Co ciekawe, to torf poczułem tylko na początku - później jakby się kubki smakowe przestawiły/przyzwyczaiły i informacja jaka szła do mózgu to że "zbiór aromatów zbieżny z whisky - wlewaj waść", czyli pyszne, ale czemu to bym nie był w stanie w konkretnym punkcie na osi czasu określić. Poza prałatowym, które za bardzo dawało mi zwykłą wędzonką, chyba po prostu torfówki to mój klimat, więc mat, messive i bart3q musicie brać poprawkę na te mega optymistycznie subiektywne oceny
-
bart3q przyznał(a) reputację w Fermentis Safale S-04
Ja pierpapier, weźcie sobie zróbcie temat o waszych porażkach piwowarskich, a nie zaśmiecacie wątek, gdzie ma być info o charakterze drożdży!!!!!
-
bart3q przyznał(a) reputację dla Makaron w [Blog Kopyra] Zmiany, zmiany, zmiany w BJCP
Bogi ty po prostu nie wiesz po co jest BJCP.
-
bart3q przyznał(a) reputację dla Bogi w Piwne promocje w supermarketach
Spitfire-Tyskie wśród bitter'ów, za tę cenę można, jak się nie zna
Old Speckled Hen-dużo lepsze, warto
Stout-dla fanatyków i to jest najsłabszy, ekwiwalent Guinness'a
Hen's Tooth, prawdziwe ale, kondycjonowane w butelce, im później wypite, tym lepsze
Abbot-klasa Spitfire'a, można, ale nie trzeba
Twisted Thistle-mnie bardziej smakowała ich wersja mała i specjalna, poprawne IPA
Bishop's Finger-tylko troszkę gorsze od Hen's Tooth
Ruddles Country-przedtem nie było, nie wiem nic na ten temat???, sesyjny bitter, z ciekawości można
St. Edmund's Golden-też jakiś bitter, z ciekawostek wiem, że pite często gęsto przez Izbę Gmin, czyli piwo gminne za tę cenę warto skosztować
-
bart3q przyznał(a) reputację dla kilis w no i się zaczęło!
A ja jeszcze nie zacząłem i chyba dobrze zrobiłem.
Za to Alta na prawie 100% monachijskim sobie ugotowałem.
-
bart3q otrzymał(a) reputację od Igor Siemieniuk w odwrotna dekokcja
Może ten będzie bardziej praktyczny;)
-
bart3q przyznał(a) reputację dla adamsky w Przygotowywanie własnej receptury
"Piwomatyka" polegałaby na ściągnięciu jednego z programów wspomagających tworzenie receptur. Dwa najpopularniejsze to BrewTarget i Beersmith.
Program pomoże obliczyć blg, barwę piwa, poziom goryczki, itp.
40? Czemu nie 400?
Jak sdnt ma ochotę się bawić w tworzenie receptur to nie widzę powodów żeby tego nie robić. Są ludzie którzy latami będą "budować warsztat" na gotowcach, a są tacy którzy od początku chcą się bawić recepturami.
-
-
bart3q otrzymał(a) reputację od obywatelLC w odwrotna dekokcja
Może ten będzie bardziej praktyczny;)
-
-
bart3q przyznał(a) reputację dla zgoda w US-05 po American Wheat
Nie ma to jak się wypowiedzieć w temacie.
-
bart3q otrzymał(a) reputację od Sosik w Fermentacja nie zatrzymuje sie
Z tą autolizą drożdży to nawet sędziowie się spierają o jej występowanie. Na pewno nie będziesz jej miał po tygodniu czy dwóch trzymania piwa nad drożdżami, bardziej po kilku miesiącach. Więc tym możesz się kompletnie nie przejmować.
-
bart3q otrzymał(a) reputację od olo333 w Ferulikowa, beta-glukanowa
Zmieniłem z 40 na 44 stopnie w wiki.
-
bart3q otrzymał(a) reputację od cml w Ferulikowa, beta-glukanowa
Zmieniłem z 40 na 44 stopnie w wiki.
-
bart3q przyznał(a) reputację dla PawelH w Nie mały kegerator na 52 metrach
Postanowiłem podzielić się poniższymi informacji z budowy kegeratora z trzema kranami.
Nie wiem czemu od początku mojej przygody z piwowartswem domowym postanowiłem, że będę miał w mieszkaniu kegerator. Jeszcze nie zrobiłem swojej pierwszej warki, a już miałem całkiem klarowny plan swojego kegeratora.
Postawiłem na ilość - nie ukrywam. Jeden kran lub nawet dwa kompletnie mnie nie zadawalały. Chciałem mieć kegerator z co najmniej trzema kranami. W kwestii budowy inspirowałem się całą masą filmików kolegów zza oceanu. Chociaż trzeba przyznać, że wśród ich pomysłów dominują keezery czyli kegeratory na bazie zamrażalników ładowanych od góry.
Moje założenia:
- 3 krany,
- butla CO2 w środku,
- reduktor potrójny,
- estetyka nie odstraszająca domowników oraz gości w moim domu
Nie rozpisuje się tutaj za bardzo...
Zadawajcie pytania jeśli takowe macie.
Galeria tutaj:
Wasze zdrowie!
-
bart3q otrzymał(a) reputację od Biniu w Wężyk do zlewania piwa
Nie tylko, w płynie jest również rozpuszczony SO2, więc kontaktowo również dezynfekuje. Gdyby było inaczej, to by się nie dodawało piro np. do win, żeby ubić w nich drożdże.
-
bart3q przyznał(a) reputację dla Undeath w Piwny depozyt - Wrocław
Od razu przepraszam za słownictwo.
PANOWIE CO DO CH***!!!??? Poszedłem do depozytu i jedyne piwo Mata i moje podpisane z etykietami, a reszta to jakaś pieprzona zgadywanka, pomiędzy gryzmołami na kapslach w skrzynce obdrapane dwie kartki z taśmą klejącą (które odleciały i cholera wie z jakiego piwa) z jakimiś bazgrołami których się do końca rozczytać nie da! Ludzie róbcie te cholerne etykiety czy to tak dużo roboty? Wybrałem 6 piw z pomiędzy których jedno Mata miało etykietę, drugie kartkę na taśmę klejącą gryzmoł jakiś że niby śliwkowe piwo, a reszta albo jakieś pieprzone szlaczki koreańskie (prałat pewnie) albo w ogóle żadnego symbolu! (pusty kapsel brak etykiety i jak mam dojść czyje to piwo???) Po kiego grzyba zostawiać piwo bez żadnego oznaczenia w depozycie? Co my jasnowidze jesteśmy? Ogarniacie się trochę i oznaczajcie swoje piwa! Zobaczcie jak to wygląda w innych depozytach! Nie ma problemów z tym czyje jest piwo i jak się nazywa! To naprawdę nie wiele trzeba... Więc na prawdę ostatni raz proszę oznaczajcie swoje piwska, albo jak następnym razem przyjadę i zastanę taką sytuację to zabiorę i piwa zutylizuję bez żadnej recenzji! Żebyście nie mieli pretensji. Jeżeli macie możliwość to doklejcie przy okazji tym piwom etykiety!
W depozycie też piwa zostały wrzucone od jakiegoś "Szamana", który nic nie napisał o tym na forum... Jego oznaczenie piw AW też mi wiele nie mówi ale pewnie to American Wheat, ale była prośba żebyście mówili jakie piwa zabraliście. O oznaczeniu już trochę napisałem i więcej nie będę to ostatnie ostrzeżenie (oznaczenie na kapslu się nie liczy!) Jutro jak rozszyfruje napiszę jakie piwa wziąłem niestety nie wiem czy jest jaki kolwiek sens robić listę bo nie wiadomo co Szaman wziął i co w zamian dał... i znowu się sypie. Nie dojdziemy do ładu z tym depozytem jak tak dalej pójdzie! I jeżeli naprawdę tak będzie się dalej działo w nim to ja podziękuje za udział i nic tam nie będę wrzucał!
-
bart3q przyznał(a) reputację dla Jacenty w hefeweizen zacieranie
Mistrz od pszenicy się tu wypowiedział, proponował kompromis, ale to raczej przez skromność . Nic nie kombinuj, nikogo nie słuchaj. Skopiuj recepturę anteksa z WIKI, a wyjdzie Ci pszenica wzorowa. Różne wariacje trenowałem, nie udało mi się jeszcze uwarzyć lepszej pszenicy niż ta właśnie.
-
bart3q przyznał(a) reputację dla bnp w Reduktor CO2- cała prawda
Na forach cały jeszcze czas powielany jest mit, iż reduktor spawalniczy się nie nadaje do piwowarstwa domowego...
oczywiście jest to całkowita nieprawda i ludzie piszący o tym nie mają zielonego pojęcia co to jest reduktor i jak on działa....
przechodząc do sedna
każdy reduktor utrzymuje stałe ciśnienie na wyjściu
reduktor http://pl.wikipedia.org/wiki/Reduktor_ci%C5%9Bnienia
Zasada działania
Najprościej
Nasz reduktor to zawór z dziurką na której leży membrana z sprężyną. Ciśnienie z butli napiera na membranę, jeżeli zaczniemy obracać pokrętło regulacji membrana będzie się przesuwa dając większe lub mniejsze p na wyjściu dziurki.
Ważne składowe reduktorów :
Manometr
Każdy reduktor może zawierać 2, 1 lub wcale manometrów.
typowy ma 2 manometry, jeden wskazujący p na wyjściu z butli, drugi ciśnienie robocze ( po redukcji)
Dla naszych celów najlepszy jest ten z dwoma ale z jednym manometrem ( ciśnienia roboczego) też jest ok
pamiętajmy że w butli mamy CO2 w postaci cieczy. Panuje tam p ~40 bar, to ciśnienie będzie się utrzymywało cały czas do póki ostatnia kropla CO2 nie przemieni się w gaz w butli. W tej sytuacji na manometrze zacznie nam szybko spadać p.
Tak więc informacje jakie daje manometr z p na butki są dla nas mizerne.
Jeżeli posiadamy reduktor z jednym manometrem -roboczym to też jest ok, można na nim pracować
Bez problemu też można pracować na reduktorze bez manometrów. To tak jak jazda samochodem z zepsutym licznikiem prędkości, się jedzie na wyczucie
Śruba regulacyjna nastawę p
W zależności od zastosowania reduktora ( do jakich p był wyprodukowany) śruba regulacyjna dociskająca membranę może mieć różny "skok gwintu".
W przypadku gdy mamy toporny reduktor CO2 p roboczym do 15 lub 20 bar skok gwintu będzie duży. Taka regulacja będzie w naszych warunkach mało precyzyjna
Inaczej rzecz się ma w przypadku reduktora spożywczego gdzie mamy mały "skok gwintu" Reduktor taki ma p robocze do 4-5 bar więc regulacja jest bardzo precyzyjna.
Zawór bezpieczeństwa
Zabezpiecza przed wzrostem p na wyjściu.
Spożywcze mają Pmax ok 4 bar, przemysłowe w zależności od zastosowania.
Jeżeli mamy reduktor spawalniczy p robocze 15 bar i się obawiamy by nam kega nie rozpiździło to kręcąc śrubą zaworu bezp możemy sobie nastawić zawór bezpieczeństwa na 5 bar ( manipulacja zaw bezp nie jest zalecana przez producentów)
Sprawa najważniejsza
każdy reduktor CO2 niezależnie od skali manometru można zastosować w kegatorze, Manometr może być wyskalowany w barach, atm, l/min nawet jak ktoś sobie życzy w smerfetkach
Sprawa jest prosta, taki manometr trzeba wymienić na manometr który się umie czytać lub wyskalować wobec manometru który się umie czytać.
Np podłączamy sobie manometr w skali smerfetkowej do reduktora z manometrem roboczym w bar (lub na odwrót)
Ustalamy np 1 bar na wzorcowym i odczytujemy na naszym w skali smerfetkowej
1 bar= 0,5smerfetki - zapisujemy sobie lub zapamiętujemy
robimy sobie kilka punktów i sprawa gotowa
Daję foto z skalowania
Do reduktora z dziwnym manometrem roboczym podłączyłem sobie manometr roboczy z reduktora spożywczego
Stosuje ten reduktor bo jest mały idealnie pasuje do małej butli 300g CO2. Wykorzystuję na zlotach itp
-
bart3q przyznał(a) reputację dla Patrickll w Nie samą Multiplą człowiek żyje
Przynajmniej masz pewność, że ci nikt auta nie ukradnie.
-
bart3q przyznał(a) reputację dla panta_rei w Brak piany. Jaka może być przyczyna?
Daj mu trochę czasu, moim piwom po kilku tygodniach zazwyczaj piana się poprawia.
-
bart3q przyznał(a) reputację dla korzen16 w Browar domowy "Na Szlaku"
Sytuacja w domu bardzo napięta , w każdym kącie coś stoi i do tego część wydziela zapachy (czytaj: "co tu znowu tak śmierdzi") - obecnie mam siedem warek jeszcze w wiadrach, które porozstawiane są po całym domu (poszukiwanie idealnej temperatury ), poza tym, od tygodnia walczę z brudnymi butelkami (namaczanie etykiet, szorowanie i dezynfekcja) - cała pralnia zawalona brudnym szkłem i skrzynkami czystych butelek.Na poddaszu stoją zabutelkowane warki i się gazują - oszczędziłem jedynie sypialnię, to mogło by przelać szalę goryczy.
A tak poważniej to czeka mnie na dniach wielkie butelkowanie tego wszystkiego - ale piwniczka się zapełnia
W kolejny weekend warzenie ostatniej serii warek na drożdżach WLP029 German Ale - zaczynam od Kölsch'a, potem American Wheat i sezon zakończę Altem
-
-
bart3q przyznał(a) reputację dla Fidel w Co się dzieje z moim piwem?!
Nie wiem jakie koźlaki majowe Wy kupowaliście w sklepie, ale ja ostatnio po raz pierwszy piłem koźlaka majowego ze sklepu i generalnie jest on mocno słodowy i nie za bardzo nachmielony. Zresztą charakterystyka stylu pokazuje 23-35 IBU przy stosunkowo wysokiej gęstości - powyżej 15,3°Blg nie może dawać piwa mocno chmielowego.