Skocz do zawartości

adamsky

Members
  • Postów

    1 531
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adamsky

  1. Zrobiliśmy to w weekend. Jak na nasze podniebienia za mało wyraziste. Kombinujemy co tam powrzucać żeby wyszło ostrzejsze. Tą szynkę chyba podmienimy na jakieś pikantne salami następnym razem.
  2. Poza tym jeśli dobrze rozumiem chodzi o wybadanie czy byłby popyt. Jak ludzie nie będą zainteresowani fermentorem za 500, to zabawa się nie opłaca i tyle.
  3. 2HopsOff rzeczywiście średnio pasuje do stylu, ale problem chyba nie tyle w chmielu co w skórkach z pomarańczy. Spodziewałem się że ich wpływ będzie minimalny, a jednak piwo ma zdecydowany grejpfrutowo-wytrawy charakter. Mam wrażenie że 13blg ze słodu pszenicznego to nie to samo co 13blg z pilzneńskiego, bo słodowość w piwie dość niska. Może to też wynikać z braku słodów karmelowych, było tylko trochę monacha. Na szczęście zanika ta bardzo długa goryczka, która była problemem tydzień po zabutelkowaniu. Eksperymenty z dodawaniem skórki z cytrusów zostawię na sezon wiosenno-zimowy, bo sam pomysł ma potencjał ale niekoniecznie przy tej pogodzie. Kolejne piwo które wprawdzie smakuje mi i żonie, ale daleko mu do zbalansowanego. Muszę chyba odpuścić na chwilę eksperymenty i uwarzyć coś normalniejszego. W końcu depozyt czeka, a ja dawno nic nie wrzuciłem.
  4. Zrobiłeś po prostu American Wheat na polskim chmielu. Oczekuj piwa bardziej zbliżonego do Pale Ale niż do Weizena. Możesz spokojnie dochmielić na zimno. Rada karczmarza z herbatką chmielową też ma sens, bo 15g lubelskiego to zbyt dużej goryczki nie zrobi.
  5. być może, już kilka piw dzisiaj było
  6. Rzeczywiście przydałyby się skany metryczek. Inaczej można pomyśleć, że to taki blef. Z tym obiektywizmem to niektórych chyba lekko poniosło... Sędzia piwny nie jest maszyną a oceniane parametry to nie waga czy objętość. Każdy kto trochę w życiu podegustował powinien rozumieć że odbiór piwa zależy choćby od tego jakiego piwa próbowaliśmy przed momentem. Od wielu innych czynników również. Osobiście konkursy piwne będę traktował jak zabawę (jak już zacznę brać w nich udział), bo chyba właśnie taką mają pełnić rolę. Kurs sensoryczy z jednej strony pozwala uporządkować wiedzę, z drugiej strony pozwala pewnie wyłowić ludzi którzy mają wyjątkowe predyspozycje żeby być dobrym sensorykami. Jest szansa że dzięki tym kursom obrodzi nam w kraju większą liczbą dobrych sędziów piwnych i pomyłki w metryczkach będą rzadsze. Nie mówiąc już o tym, że piwowarowi może to pomóc w warzeniu lepszych piw. Co do opinii kolegów to nie każdy ma swobody dostęp do dobrych sensoryków. Jeśli ktoś ma pod ręką kolegę, który bez problemu wychwyci wady i nam je bezlitośnie wytknie, to super. Jeśli nie, to jest szansa, że dowiemy się tego z metryczki. Zakładając oczywiście że maszyna losująca wyrzuci właściwą ocenę. Na temat bycia sędzią można jeszcze przytoczyć wpis na blogu jednego z naszych forumowych kolegów: http://www.4stronypiwa.pl/index.php/2013/09/spowiedz-bylem-sedzia-jestem-sedzia/
  7. Dwa razy robiłem na nich piwo i z 18-19 po 4 tygodniach fermentacji zeszło w okolice 5. Czas pracy chyba będzie zależał od temperatury. Pierwsze fermentowane w środku lata rzeczywiście skończyło fermentować dość szybko. Drugie robiłem już w styropianie w około 18°C i szło to znacznie wolnej. Jeszcze w 3 tygodniu fermentacji Blg nieco spadało.
  8. W wielu warkach trafiło mi się 1-2 właśnie takie butelki. Więcej drożdży i piwo wychodzi przy otwieraniu. Od jakiegoś czasu ostatnie 3-4 butelki przy rozlewie oznaczam sobie krzyżykiem na kapslu - te są do wypicia w pierwszej kolejności i nie rozdaje ich nikomu, bo właśnie w nich zdarza się czasem przegazowane piwo.
  9. #15 Sticklebract single hop, NzIPA Laboratorium bierze na warsztat chmiel Sticklebract. Używałem tego chmielu z innymi, ale żeby się dowiedzieć więcej uwarzyłem single-hop IPA. Odmiana unwiersalna, na rynku od lat 70-tych, zgodnie z opisami daje cytrusowo-sosnowy aromat. Brzmi jak Simcoe. Odmiana mało popularna, więc pewnie szału nie będzie, ale warto sprawdzić. Zasyp: - Pilzneński - 2kg - Pale Ale – 1kg - Pszeniczny – 1kg - Monachijski - 0,5kg - Karmelowy jasny – 0,1kg Zacieranie: - 62°C - 45 minut - 72°C - 30 minut - mash out Chmielenie: - 60 min - 30g - 20 min - 20g - 10 min - 20g - 5 min - 30g - po wyłączeniu palnika 40g - na zimno zostało 60g Fermentacja: - drożdże US-05 - blg początkowe: 14,5 - blg końcowe: 4
  10. adamsky

    Co sądzicie?

    Słodowość maskuje goryczkę. Zmniejszasz słodowość - eksponujesz chmiel. Jak ci zależy na tej goryczce to to Amarillo na 60' można zostawić. Można na przykład porcję z 10' albo z 20' przenieść na po wyłączeniu palnika. Coś po wyłączeniu palnika bym w każdym razie wrzucił i chyba najlepiej właśnie Amarillo.
  11. adamsky

    Co sądzicie?

    Przy takim piwie odczuwalną goryczkę równie skutecznie reguluje się ilością karmelowego albo temp zacierania.
  12. adamsky

    Co sądzicie?

    Amarillo z 60 minuty przerzuciłbym na po wyłączeniu palnika. Cascade zastąpiłbym Centennialem - daje 'ostrzejszą' cytrusowość.
  13. Po bliższych oględzinach okazało się że analogowy jest po prostu popsuty. Jak pstrykałem palcem w sondę to wskazówka się przesuwała.
  14. Co teoretycznie powinno dawać lepszy wynik? Termometr analogowy: http://dobrakielbasa...nie-500x500.jpg Czy cyfrowy: http://www.winodomow...-300--399_1.jpg Obydwa firmy Bioterm. Wskazania różnią się o jakieś 15°C, analogowy pokazuje mniej. Zaczynam zacierać, więc już nie zdążę skombinować trzeciego. Na oko wydaje się że lepiej by było kierować się cyfrowym.
  15. @BuDeX Otwarłem teraz ostatnią butelkę tego piwa z eksperymentalnego chmielu i trochę zmieniam o nim dobrą opinię. Aromat wciąż zaskakująco intensywny, ale zmienił się na niekorzyść. Jakaś taka sztuczna słodycz z niego wyszła z nutką jakby Vibovitu. Przez pierwsze 4-6 tygodni było ok, teraz po prawie 9 tygodniach mocno się popsuło. Warka #14 dziwna. W aromacie lekka cytrusowa owocowość, wjazd łagodny, na końcu pojawia się goryczka która dodaje charakteru. Do tego miejsca wszystko zgodnie z planem. Potem goryczka narasta... i narasta... i narasta... i narasta. Max goryczki odczuwałem tak 10 sek po przełknięciu piwa i była już wtedy spora. Może kwestia tego że piwo za młode (rozlałem w poniedziałek), może skórki pomarańczowe dołożyły swoje (ta goryczka bardziej mi pasuje do gorzkiego cytrusa niż do chmielu), a może to ja mam dziwny dzień (dziś wszystko mi się wydaje goryczkowe, małżonka mnie prostuje że wszystko ok). Jutro kolejne warzenie. Zastanawiam się właśnie czy powtórzyć wakrę #10 z poprawkami czy zrobić single hop Sticklebract w ramach testowania niszowych chmieli.
  16. Chmiel goryczkowy nie dodaje się do zacierania tylko na początku gotowania. Przy zacieraniu nie masz wystarczającej temperatury żeby wyciągnąć z chmielu to co potrzebne do goryczki.
  17. Brałbym Zaciermistrz Pro + dokupił termometr samoprzylepny na fermentator. Sam od tego zaczynałem. Zastanowiłbym się też nad dodatkowym termometrem (na przykład elektronicznym) - to był pierwszy dodatkowy zakup w moim przypadku. Puchmistrz Pro jest do brewkitów. Zestaw z homebrewing: - ma kapslownicę Greta która ma gorszą opinię niż Emily - nie ma filtratora z oplotu
  18. Akurat browamator to ma kiepską opinię, bo paczki dochodzą po 2 tygodniach. Jak kupowałem to koledzy mi przeanalizowali zestawy sprzętowe w różnych sklepach i uznali że najrozsądniejszy jest ten z centrumpiwowarstwa, więc pierwsze zakupy robiłem właśnie tam. Przez rok mogło się sporo zmienić, ale od tego bym właśnie zaczął: od przeanalizowania zestawów startowych. Proponowałbym Pale Ale albo Stout.
  19. adamsky

    Chmiel Pacifica

    Dlatego właśnie piszę że po Pacifica bym się takiej pomyłki nie spodziewał.
  20. Nikt nie mówił żeby go wrzucać z Citra. To nie jest tak, że wrzucenie dużej ilości Citry, Amarillo i tym podobnych intensywnych odmian to jedyny sposób na ciekawy aromat w piwie.
  21. adamsky

    Chmiel Pacifica

    Dwa razy używałem Pacifica i byłem zadowolony. Albo zbieg okoliczności albo źle interpretujesz ten aromat. Przy niektórych odmianach można pomylić aromat chmielu z infekcją (chociaż przy Pacifica bym się tego nie spodziewał).
  22. adamsky

    Piwo koncernowe.

    Nie, to AŻ TAK nie działa. Nijakiego eurolagera zawsze łatwej będzie wypromować niż goryczkowe AIPA.
  23. To się z tobą nie zgodzę. Ja dopiero 3 mam zamiar zacierać. Pierwszy brew-kit, to pomimo oglądania filmów, czytanie etc. to był jeden wielki chaos. Drugie poszło sprawnie, bo wiedziałem o co chodzi. Teraz będę zacierał na lenia, a dopiero 4 będzie programowane temp. Tak jest chyba najlepiej, żeby się nie zgubić, ogarniać wszystko. Taki już urok zacierania, że wydaje się skomplikowane dopóki człowiek sam nie spróbuje. Pierwsza warka to zawsze jest chaos, ale jak przygotujesz sobie plan działania i masz przed sobą otwarte wiki, to jakoś poleci.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.