Skocz do zawartości

adamsky

Members
  • Postów

    1 531
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adamsky

  1. W prawie każdej warce mam kilka butelek do których trafi za dużo drożdży. Nie dość że same te drożdże nie wpływają korzystnie na smak, to jeszcze takie piwo wzburza się przy otwieraniu i osad się podnosi. Te butelki robią wrażenie słabiej nachmielonych, bo drożdże przykrywają aromat i goryczkę. Być może coś podobnego dzieje się u ciebie.
  2. Kraniki to zdecydowanie jeden z tych tematów gdzie nie ma jedynie słusznej odpowiedzi. Co do "rozwodnienia" piwa dolewając wodę z cukrem to oczywiście nie ma się co martwić. Litr w tą czy w tamtą stronę nie robi różnicy przy standardowej warce 20 litrów.
  3. 2. Kranik oprócz zalet ma też pewne wady. Trudniej zachować sterylność i może się czasem niedokręcić i narobić bałaganu. U mnie dochodzi 3 prozaiczny powód: fermentatorów z kranikami nie mogę przechowywać wkładając jeden w drugi (no chyba że demontując kraniki). Rurki nie musisz wkładać do ust - napełniasz ją przegotowaną wodą, a grawitacja załatwia resztę. 3. Moim zdaniem lepsza woda z cukrem. Możesz znacznie lepiej sterować stopniem nagazowania piwa. Miarką nie zrobisz "10% mniej cukru niż ostatnio".
  4. Zapomniałem napisać, ale zdegustowałem American weizen single hop citra (playand1). Piwo bardzo smaczne, ale niewiele więcej powiem bo trafiłem trochę w nie swoje klimaty. Piwo jest chyba warzone na drożdżach od weizena (amerykańskie pszenice robi się na ogół na drożdżach jak dla ale). Wypiłem ze smakiem, ale trudno mi ocenić bo to mój trzeci weizen w życiu. Dominują smaki i aromaty jakie pamiętam z klasycznych piw pszenicznych. Citra jest tam wyczuwalna, ale bardzo subtelnie.
  5. Jak dla mnie kilka spraw się złożyło. Przede wszystkim pierwsze piwo wcale nie miało "mniejszej ilości chmieli na smak i aromat". Pierwsze miało 77g, drugie 60g. W pierwszym na koniec sypnąłeś Centennial który moim zdaniem daje bardziej intensywny aromat niż Cascade. Chmielenie na zimno zdecydowanie wzmacnia aromat. Nie znam drożdży WLP036, ale możliwe że słabiej eksponują aromat chmielu niż US-05. Jak się to wszystko poskładało to musiało wpłynąć na aromat. Zacieranie na słodko też mogło niby wpłynąć na zamaskowanie chmielu, ale z drugiej strony miałeś blg niższe o 1 więc powinno się to wyrównać.
  6. ja mam trochę większą kawalerkę i jest ok w dzień warzenia zapach słodu rozejdzie się po mieszkaniu, w zimie przy mrozie i zamkniętych oknach bywa to lekko uciążliwe, ale dramatu nie ma z zapachami przy samej fermentacji nigdy nie miałem problemu, odkąd mam styropianowe pudło to praktycznie nic nie czuję
  7. Generalnie tak jak Dr2 napisał. Po 3-4 warkach sam się zorientujesz czego ci brakuje, jakie rozwiązania są dla ciebie wygodniejsze, itp.
  8. Piwo z puszki możesz sobie odpuścić. ZacierMistrz Pro jest ok. Możesz pomyśleć o dokupieniu do niego dwóch dodatkowych termometrów: http://www.browar.biz/centrumpiwowarstwa/pomiary/termometr_cyfrowy_-50c_do_150c http://www.browar.biz/centrumpiwowarstwa/pomiary/termometr_samoprzylepny_cieklokrystaliczny_4c_do_28c Pierwszy, bo jest wygodniejszy w użyciu niż analogowy dołączony do zestawu. Ciekłokrystaliczny naklejony na fermentator pomaga w kontrolowaniu temp fermentacji.
  9. górnej fermentacji górnej fermentacji, bo potrzebują temp w okolicach 18°C - 21°C piwa dolnej fermentacji wymagają niższej temperatury, a nie każdy ma warunki żeby taką temperaturę uzyskać na początek weź Pale Ale, to jest chyba najprostsze piwo na początek - łatwo się je zaciera i nie wymaga długiego leżakowania (można szybko wypić)
  10. Simcoe to akurat mój ulubieniec a ten single hop Mikkellera leży mi w lodówce. Jak nikt do weekendu nie weźmie to postaram się ocenić.
  11. adamsky

    Drożdże Mangrove Jack's

    Pytanie do tych którzy używali M44 US West Coast... Po uwodnieniu mieliście normalny jasny krem jak w US-05 albo Nottingham? U mnie uwodnione M44 były trochę ciemniejsze, kolor lekko wpadający w kawę z mlekiem. Nie wiem czy to normalne przy tym szczepie. Zadałem wczoraj koło 9 rano. Do wieczora nic się nie działo. Jak wstałem o 7 to pokrywa była lekko wybrzuszona, ale to na pewno nie tak jak powinna być po rozpoczęciu burzliwej. Zastanawiam się teraz czy start się opóźnia ze względu na obniżoną temperaturę (około 17°C) czy te drożdże były jakieś trefne.
  12. simcoe jest żywiczny, ale cytrusy również są w nim wyczuwlne
  13. #12 Nova Blaster, IIPA Miała być standardowa AIPA w okolicach 15-16 blg, ale wyszło inaczej. Wydajność mnie zaskoczyła, poza tym pod koniec warzenia okazało się że balingometr przekłamuje i zaniża pomiary o 1. Tym sposobem zrobiło się prawie 18 blg, więc już w zasadzie lekki Imperial. Testowałem nowe drożdże, Mangrove Jack's M44 (US West Coast). Z ciekawości uwarzyłem to piwo na droższym słodzie (Goldem Promise), jestem ciekaw czy będzie to odczuwalne. Nie wiem czy to kwestia słodu, ale przy warzeniu miałem najfajniejszy przełom w swojej karierze. Nazwa piwa nawiązuje do gry przy której pracuję. Zasyp: - Pale Ale – 5kg - Pszeniczny – 0,4kg - Karmelowy jasny - 0,3kg - Pale Crystal – 0,1kg Zacieranie: - 62°C - 45 minut - 72°C - 25 minut - mash out Chmielenie: - 60 min - Tomahawk 30g - 40 min - Tomahawk 20g - 20 min - Simcoe 20g - 10 min - Centennial 20g - 5 min - Simcoe 10g - 0 min - Amarillo 20g - 0 min - Simcoe 20g - na zimno poleci Amarillo 30g + Centennial 30g Fermentacja: - drożdże Mangrove Jack's M44 - blg początkowe: 18 - blg końcowe: 3 Ponieważ temperaturę zimnej wody mam w lecie w okolicach 20°C, dokończyłem chłodzenie w lodówce z PETami. Dotychczas schładzałem brzeczkę ile mogłem (do około 24°C), zadawałem drożdże i dalej chłodziłem w styropianie już z drożdżami. Tym razem wstępnie schłodzoną brzeczkę wrzuciłem na noc do lodówki z kilkoma zamrożonymi butelkami. Przez noc temperatura spadła do 17-18°C i rano zadałem drożdże. Jeśli nie będzie zakażenia to piwo powinno wyjść nieco lepsze.
  14. Czekaj,,, jeśli chcesz zacierać to czemu zestaw surowców z ekstraktem słodowym? Co do sprzętu to termometru brakuje.
  15. Dzięki. Coraz bardziej wygląda na to że to Sorachi Ace wprowadził zamieszanie. Kupiłem Mikkellera single hop Sorachi Ace i ma podobnie dziwny smak i aromat.
  16. ale jakiejś drastycznej poprawy nie oczekuj piwa domowe super-klarowne nie są można jeszcze polecić mech irlandzki - jest w sklepach dla piwowarów i pomaga
  17. Chodzi o osad drożdżowy który się robi w butelce - jeśli go wlejesz razem z piwem do szklanki to piwo będzie znacznie bardziej mętne. O jakim poziomie mętności w ogóle mówimy? Jak w piwach pszenicznych czy totalna brązowa breja?
  18. Można ewentualnie zacząć od robienia mniejszych warek, na przykład 15L zamiast 20L.
  19. Niestety piwo ma chyba lekką infekcję. Nie rozsadza butelek ani nic w tym stylu, ale jest dziwnie kwaśny smaczek. Nie mam pewności czy to infekcja czy posmak od Sorachi Ace. Jeśli do weekendu mu się pogorszy to wyjmę z depozytu.
  20. Zabrałem: - american weizen single hop citra (playand1) - tripel (Centzon) Zostawiłem 2 x Hops after the Rainbow (butelki 0.33L, bo prawie cała warka do takich poleciała)
  21. Chodzi o to że jeśli złapałeś infekcję gdzieś w okolicach 1-2 warki, to możesz ją teraz przenosić w sprzęcie na kolejne piwa. W takim wypadku trzeba wszystko bardzo dokładnie zdezynfekować, a to co jest tanie najlepiej wymienić na nowe.
  22. No w sumie racja. Premiera BPA, będą sprawcy, sobota jest wolna, głosuję za piątkiem.
  23. Niewiele mogę powiedzieć. To było tylko 50g w stoucie, więc przykryte palonością. Goryczka była ok. Aromatu nie miałem okazji sprawdzić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.