Skocz do zawartości

Biniu

Members
  • Postów

    806
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Biniu

  1. Biniu

    XYLITOL czy zwykły cukier

    Jednak czy jest realna szansa pociągnąć takiego oszusta do odpowiedzialności? Komentarze o fałszywym produkcie pojawiają się już jakiś czas temu, a ten dalej jest w ofercie...
  2. To jakiś rodzaj sztuki nowoczesnej?
  3. Biniu

    Stout Czekoladowy

    Chodzi Ci np. o taki? http://twojbrowar.pl/prestashop/pl/slody-palone/413-pale-chocolate-thomas-fawcett.html
  4. Biniu

    żuczek w chmielu

    Robak będzie sprasowany
  5. No, najważniejsze aby pod sam korek było nalane.
  6. Jakim sposobem piwo psuje się przez kranik?
  7. Piwo: Cichy Brown Piwowar Cichus. Barwa: brązowa, występuje lekkie zmętnienie. Aromat: słaby aromat słodowy, w tle lekka czekolada, karmel. Delikatnie skomponowane z estrami owocowymi. Odczucie w ustach: Karmel, toffi, troszkę czekolady łamane przez lekką kawowość. Czuć słody, piwo jest dość wodniste. Nisko nasycone CO2, tak jak preferuję. Ewidentnie czułem też delikatny kwasek. Gdzieś w głębi po kolejnym łyku czai się delikatna nutka alkoholowa, która w żadnym wypadku nie przeszkadza mi w piciu. Goryczka delikatna, na pewno nie dominująca, aczkolwiek dość długo utrzymująca się na języku. Uwagi: Piwo stało nieruszane tydzień w lodówce, aby po transporcie z depozytu drożdże mogły z powrotem opaść na dno. Ogólnie poprawne, ale nie wprowadziło mnie w jakiś szczególną euforię i podniecenie. Ot takie codzienne piwo do wieczornego popijania. Mam też wrażenie, że piwo już swoje w butelkach odstało, bo w aromacie i smaku piwo jest jakoś mało intensywne. Piana dość skąpa, drobno pęcherzykowata i niestety niezbyt trwała.
  8. Jak stout to palony jęczmień i słody czekoladowe wrzuca się na początku
  9. Biniu

    Zapas surowców

    Natomiast na wiosnę 2015 będzie napisane, że zbiór 2014 tymczasem to bedzie 2013 itd. zaraz wyjdzie, że sklepy sprzedają chmiel z 95 roku.
  10. To dawaj tą 13 do mnie ja lubie niskie nagazowanie, a brak piany Ci wybacze
  11. To teraz dowaliłeś. Najlepiej zamknijmy to forum i portal, czym mniej ludzi wie o warzeniu tym lepiej. Gdybym filmik obejrzał z rok, dwa temu to na pewno bym warzył. Jakoś wtedy zastanawiałem się mocno nad domową produkcją (bez zagłębiania się w piwo.org niestety) i doszedłem do jakże błędnego wniosku, że w domu nic dobrego nie zrobię i warunków nie mam.
  12. W wielu innych sklepach też jest bardzo dobra obsługa klienta (idą na rękę i nie robią problemów) a do tego dochodzi błyskawiczny czas realizacji.
  13. E no panowie już wiem jakie kolejne usprawnienie mojego browaru będzie. Wielkie dzięki!
  14. Spokojnie to jest prosta sprawa. Masz zatem czas na pogłębienie wiedzy z zakresu produkcji piwa
  15. Zawsze wysładzam do objętości i raczej już nie koryguję ekstraktu (z lenistwa). Zapomniałem napisać, że uzyskałem 13,5°Blg w brzeczce nastawnej. Na pewno już skończyło fermentować (przynajmniej burzliwą) teraz dam mu jeszcze czas, żeby się wyklarowało i dofermentowało - cichej nie przewiduję. Za 2 tyg planuję rozlew.
  16. Ja mam 37 L i jestem zadowolony. Co prawda tylko 9 warek na nim, ale nic złego nie dostrzegam.
  17. Nie. Będzie tyle ile rozpuściłoby się w 17°C. Gdybyś teraz przeniósł do 0°C na jakiś czas, a następnie serwował piwo w 17°C ilość gazu w piwie byłaby identyczna.
  18. No i to mi się podoba. Zacieranie, a nie jakieś puszki. Różnica taka, że gar z nierdzewki to już na całe życie praktycznie. Emalię o wiele łatwiej uszkodzić. W obu zrobi się bardzo dobre piwa. Kwestia wytrzymałości w dłuższym czasie i tyle :-)
  19. No, ale w momencie gdy fermentacja jest już u kresu przelewane są piwa do tanków leżakowych. Tam następuje jeszcze dofermentowanie resztki ekstraktu i piwo nagazowywuje się. W domowych warunkach przelewamy "na cichą" raczej jak już piwo nie fermentuje, CO2 się nie wydobywa i jego ochrony nie ma. Poza tym nie ma co porównywać domowej fermentacji 20 litrów brzeczki do fermentowni w browarze.
  20. Błyskawiczne już zostały kleikowane przy produkcji. Wrzucamy na początku zacierania.
  21. Chłodnica nie jest konieczna do 1 warki (w ogóle nie jest, ludzie bez tego po 100 warek warzą i żyją ). Gar można wyniuchać gdzieś na targu za śmieszne pieniądze. Natomiast sam brewkit to 60 zł. Piłem taki sam bez żadnych dodatków, tylko woda, brewkit i cukier. (kolega z uczelni mnie poczęstował) No i powiem szczerze cienko to smakowało, był to Coopers Pilsner. Można polepszyć brewkita, ale wtedy cena rośnie, ekstrakt słodowy, dodatkowy chmiel jakiś i robi się blisko 100 zł. Czyli cena nowego 30 L gara emaliowanego (albo 40 nie pamiętam). Jeśli ktoś ma w planach zacieranie tak czy siak, nie widzę sensu zaczynać od brewkitu. Każdy robi jak uważa, ale takie jest moje zdanie.
  22. Skoro tak to po co przepłacać za brewkit? Witam i zachęcam do prawdziwego warzenia.
  23. Zostawiłem swój stout i wziąłem Cichy Brown. Przetrzymam go z tydzień w lodówce i napiszę co to za zwierz. Choć chyba był na spotkaniu to jakoś się na nim nie skupiłem, a angielskie klimaty lubię.
  24. Tomaszu Kopyro, Sabo nie idźcie tą drogą.
  25. Przeważnie cichej nie robię co prawda (wyjątek chmielenie na zimno), ale tak po 10-12 dniach od nastawienia drożdży pokrywę szczelnie zamykam. Lekko się wybrzusza od CO2 to przynajmniej mam pewność, że nie ma kontaktu z powietrzem piwo. Edit: niestety do starych wyjadaczy się nie zaliczam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.