Sedno problemu jest w powyższym zdaniu. Goryczka rośnie i pogarsza z czasem. Rozumiem że wcześniej goryczka była mniej intensywana, niezalegająca i nie czułeś łodygowatości? Jeśli tak to przyczyny to stary chmiel, przetrzymanie go zbyt długo na cichej, i/lub infekcja.
Jeśli od początku była ściągająca to możliwe jest wypłukiwanie tanin z łuski podczas wysładzanie. Wtedy, tak jak Łachim pisze, zakwaszaj wodę i staraj się nie przekraczać 78 st. C przy wysładzaniu.
Jakiego chmielu używasz? Może wystarczy zmienić chmiel, którego używasz na goryczkę. Magnum i Junga są całkiem przyjemne. Pamietaj też że powinien być świeży (z ostatnich zbiorów) oraz przechowywany przez Ciebie i sprzedawcę w zamrażalniku.