Przypraw jeszcze nie zaplanowałem, tak więc dzięki.
A jeśli już jesteśmy przy kardamonie - nigdy nie używałem tej przyprawy - piszesz "sztuk" - zgaduję więc że nie mielony tylko w ziarnach. Ale czy ziarna jakoś rozgniatałeś przed użyciem?
No i napisz coś więcej o tym Twoim christmas ale.
To są takie podłużne ziarna, w łusce, o długości jakieś 5mm. Tłukłem je w moździerzu. Kardamon dla mnie ma rewelacyjny zapach, niestety po fermentacji ten zapach jest trochę inny.
Recepturę christmas ale miałem opublikować w moim wątku na browar.bizie, ale nie mam jeszcze etykiety, a opisuję tam dopiero z etykietą. Wobec tego pro publico bon zamieszczę wcześniej tutaj tę recepturę.
Surowce:
s. pilzneński - 3,5kg
s. monachijski - 1kg
s. carahell -0,4kg
s. biscuit (50EBC) - 0,25kg
s. special B (350EBC) - 0,25kg
s. karmelowy ciemny Strzegom (680EBC) - 0,1kg
s. barwiący Strzegom (1400EBC) - 0,05kg
laktoza - 0,3kg
Marynka szyszka (z własnej "plantacji") - 30g
Lubelski szyszka - 18g
Przyprawy:
kardamon - 5 szt.
gałka muszkatołowa - 1 szt (5g)
cynamon - 5g
imbir - 5g
jałowiec - 5 szt.
Drożdże:
T-58
Zacieranie:
66°C - 60'
74°C - 10'
Gotowanie:
60'
w 0' Marynka
w 55' Lubelski, laktoza, przyprawy
Wyszło 19L brzeczki 16,5°Blg . Odfermentowało do 6,5°Blg .
Ciutkę za bardzo na pierwszy plan wybija się ten kardamon. Jak to ujął na WWP jeden piwowar, smakuje jak piernik w płynie.
Mam w tym piwie problem z pianą i tak się zastanawiam czy to któraś przyprawa (jałowiec był jakiś taki tłusty), czy chmiel by kopyr był zapylony?
Jak widać do zasypu sypałem co się nawinie. Głównie jakieś gratisowe paczki słodów. Zamiarem moim było piwo o bardzo bogatym smaku, pełnym niuansów. Efekt częściowo został osiągnięty, aczkolwiek czasem mam wrażenie, że brak mu finezji, jest takie jarmarczne. W stylu właśnie jarmarku bożonarodzeniowego.
I na koniec jeszcze taka moja uwaga, ESB jako christmas ale nie widzę zupełnie. IMO tylko ciemne piwo.