no właśnie junkersa w domu nie mam, mam piec do ogrzewania gazowego ale on ma bufor wodny więc też nim steruje coś w rodzaju termoregulatora, po prostu podtrzymuje temperatur. Część junkersów ma odpalanie gazu na iskrę inne na świeczkę płomień, czyli tak samo jak chce zrobić.
W zasadzie jest to banalne i mało niebezpieczne bo jeśli cały czas będzie płomień to jak dojdzie więcej gazu to więcej się go spali. Problem byłby gdyby coś *zdmuchnęło* świeczkę, ale to szybko wyczuje a papierosów się u nas nie pali W przyczepie mam takie fajne grzanie gazowe które samo puszcza gaz i próbuje go odpalić jak się nie uda kilka razy zgłasza błąd i odcina gaz... ale nie będę tego demontował.
No tak ale ja chcę iść na przód a nie wymieniać część sprzętu
Po tym co piszesz sądzę, że nigdy nie miałeś nic wspólnego z urządzeniami gazowymi. Tym bardziej odradzam majstrowanie przy tego typu urządzeniach.
Ja mam trzy palniki gazowe i chyba mam jakiś fetysz gazowy, ale lubię sobie tak tymi pokrętłami kręcić i kontrolować ręcznie temperatury