Skocz do zawartości

PawelH

Members
  • Postów

    1 243
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez PawelH

  1. Stane w obronie autora tematu... Czy On gdzieś napisał, że to jest na sprzedaż? To że nie udostępnia schematu i softu jest jego sprawą. Pokazał, że da się i chętnym na pewno udzieli merytorycznej pomocy by SAMI wykonali coś podobnego.
  2. PawelH

    Mój wymiennik ciepła

    Te same obliczenia przyjąłem. Patrząc na to, że za swój wymiennik zapłaciłem zapłaciłem 244 zł, a który ma 0,92 m2 powierzchni to lipa straszna. Poza tym przez wymiennik płaszczowo-rurowy trzeba przewalić zdecydowanie więcej wody niż w przypadku wymiennika płytowego. Jednego czego zazdroszczę to umiejętności spawania nierdzewki
  3. PawelH

    Mój wymiennik ciepła

    Powiadasz 5m2 powierzchnia wymiany? A nie czasem 0,5 m2?
  4. PawelH

    Mój wymiennik ciepła

    Tutaj nie jestem specjalnie innowacyjny zwykła pompka z pralki załatwia sprawę...
  5. PawelH

    Mój wymiennik ciepła

    W końcu trafiło na automatyka chyba powodzenia!
  6. PawelH

    Mój wymiennik ciepła

    Do mnie ten argument nie przemawia, ale OK teraz rozumiem co miałeś na myśli. Ja swój wymiennik płytowy czyszczę NaOH w obiegu zamkniętym. Odpalam pompkę i zapominam o sprawie. Od kiedy mechaniczne czyszczenie w browarze ma przewagę nad chemicznym?
  7. PawelH

    Mój wymiennik ciepła

    W jaki sposób chcesz go czyścić? Ze zdjęć wnioskuje, że wymiennik nie jest rozkręcany. Może się mylę...
  8. PawelH

    Mój wymiennik ciepła

    To coś fachowo nazywa płyta sitowa lub czasami nazywają to sitem rurowym.
  9. PawelH

    Mój wymiennik ciepła

    No wiesz tak sobie myślę, że czas poświęcony na zmajstrowanie Twojego wymiennika + zużyte materiały, to byłby porządny wymiennik płytowy, którego wydajność na pewno będzie większa niż Twojego wymiennika. Twój wymiennik to tak coś pomiędzy wymiennikiem płaszczowo-rurowym a wymiennikiem typu JAD. Powierzchnia wymiany ciepła mała, gabaryty duże... Jeszcze nie widziałem, aby ktoś chłodził brzeczkę w takim wymienniku.
  10. PawelH

    Mój wymiennik ciepła

    Piszesz poważnie czy sobie żartujesz? Widziałeś ceny wymienników płytowych?
  11. PawelH

    Mój wymiennik ciepła

    To jeśli pozwolisz ja mam pytanie do Ciebie: do czego ma Ci to posłużyć i ja będzie wyglądać reszta instalacji?
  12. PawelH

    Cześć

    Cześć Janusz, witaj na forum... Gdybyś chciał zobaczyć mój browar lub spróbować domowego piwa w moim wykonaniu to serdecznie zapraszam. Z moich trzech kranów zawsze coś tam leci a i butelek nie brakuje... Zacieranie wcale nie jest takie skomplikowane jak się czyta a czy czasochłonne? No to już prawda - to zainteresowanie wymaga poświęcenia trochę czasu. Warka to 6-7 godzin pracy. A do tego pozostaje cała reszta zabawy w browarze. No ale jak już spodoba to nie ma ucieczki
  13. Wypas! Przy najbliższej okazji przetestuje...
  14. No to nie wiem czy możesz liczyć na życzliwych w Warszawie...
  15. A skąd jesteś? Może w okolicy jest jakiś domowy piwowar, który z sentymentem zerka na swoją pierwszą emaliowaną kadź zacierno-filtracyjno-warzelną A która obecnie nie jest mu do niczego potrzebna bo przesiadł się na super gar z nierdzewki Gdybyś był z okolic Katowic to mógłbym Ci użyć swojego gara 40 litrowego.
  16. Jasne Nie jest to jakaś profeska, ale spełnia swoją rolę w 100%. chlodnica.jpg Do wiadra po prawej stronie wrzucam jeden, albo dwa worki lodu, które sobie przygotowuję dzień przed warzeniem, do tego wlewam jak najzimniejszą wodę. Co jakieś czas muszę dolewać wodę do wiaderka, bo pompka wyciąga ją do chłodzenia, ale nie jest to jakaś wielka ilość. Lód trzyma mi dość długo niską temperaturę, bo nawet na koniec chłodzenia zostają w wiadrze jeszcze jego kawałki. Wodę z wiaderka zaciąga mi pompka 12V przeznaczona do obiegu w solarach, która pompuje zimną wodę do chłodnicy. Chłodnicę skręciłem z 2 rurek miedzianych fi15mm kupionych w Castoramie. Trochę musiałem pokombinować z ich połączeniem do wężyków, stąd dodatkowe mufy z większej na mniejszą średnicę. Średnica mojej chłodnicy jest zdecydowanie mniejsza (20 cm przy średnicy garnka do warzenia 37cm) niż te sprzedawane chociażby w BA. Wyszedłem z założenia, że lepiej będzie mi się schładzać brzeczka jeżeli odległość od brzegu garnka będzie mniej więcej taka sama jak od jego środka. Chłodnice komercyjne mają wg mnie trochę za dużą średnicę, przez co chłodzą nam brzeczkę blisko ścianek a środek dłużej pozostaje ciepły. Lewy wężyk to odpływ ogrzanej wody z chłodnicy do zlewu. I to chyba tyle, jakby coś, to pytaj No szacunek; -) wyglada fajnie. Ja koniec koncow zdecydowalem się na zakup gotowej chlodnicy od jednego z uzytkownikow na giełdzie. Masz rację z srednica i wielkością chlodnicy, aczkolwiek przyznam ze każda jest lepsza od chlodzenia w wannie czy na balkonie. Ja jeszcze walczę z połączeniami ( chcę elastycznie podlaczac sie pod prysznic w lazience). Wiadro z lodem super sprawa! A ile czasowo schodzi Ci chłodzenie? Od końca gotowania brzeczki do spadku jej temperatury do 25-28'C mija jakieś 20, góra 25 minut, więc jak dla mnie jest to "momencik" Ja w tym czasie przygotowuję i dezynfekuję sobie cały sprzęt: fermentor, wężyki, napowietrzacz itp. Potem odciągam brzeczkę z garnka, w którym ją gotowałem, zlewam do fermentora, włączam napowietrzanie i po 30-45 minutach zadaję drożdże. To jaka temperaturę ma brzeczka gdy zadajesz drożdże? Nie mniej pewnie niż 25stC. Kiepsko strasznie...
  17. Ja to tam początkujący jestem, ale są tu pewnie tacy co mieli setki takich przypadków. Drożdże podchodzące pod dekiel to dość powszechne zjawisko tak więc póki nie zjedzą tego dekla to duży spokój
  18. Miałem takich przypadków ponad 10. Mimo tego, że dekle były uwalone drożdżami i stały tak 2-3 tygodnie to jeszcze infekcji nie zaliczyłem.
  19. Włóż rurkę do wody. Osobiście nie robiłbym nic więcej... Co jakiś czas zmieniaj tylko wodę w misce, słoiku czy gdzie tam wsadzisz tę rurkę, bo zapach może być nieprzyjemny. Jeśli rurką uleci Ci sporo drożdży to masz okazję zrobić kolejne piwo na nich o ile w sterylny sposób je zbierzesz
  20. Dokładnie tego mi brakuje w brewness. Na moim koncie 22 warki i każda przeszła przez arkusz PPPP. Jedną z zalet PPPP jest łatwość skalowania przepisu do odpowiadającego nam wybicia. Przy okazji otrzymujemy kilka innych podstawowych wartości np. potrzebna ilość wody do zacierania i wysładzania.
  21. Dziś w garze mini warka - nie, nie... To Grodziskie w końcu zawitało do mojego browaru. Receptura z blogu Dagome - zmiana jedynie w chmielu (Saaz zastąpiony Hallertau Tradition). Ciekawostka: brzeczkę zaszczepię drożdżami, które uleciały przez rurkę blow off podczas fermentacji #20 Alt. #22 Grodziskie - Grodzisz 8°Blg Data: 2015-03-07 Surowce: słód pszeniczny grodziski Weyermann 75% - 2,0 kg słód wędzony bukiem Weyermann 15% - 0,5 kg słód Carapils Weyermann 10% - 0,3 kg chmiel Magnum 15,0% AA granulat - 15 g chmiel Hallertau 4,4% AA granulat - 30 g Wyeast 1007 German Ale; drożdże, które uleciały z blow off podczas fermentacji #20 (ok. 100 ml) Zacieranie: 8,2 litrów 50°C - wrzucenie słodów - 10' 66°C - 60' 72°C - 15' 78' - 1' i filtracja Wysładzanie:wysładzanie ciągłe - ok. 20 litrów Gotowanie: 60' 60' - Magnum - 12 g 30' - Hallertau Tradition - 10 g 1' - Hallertau Tradition - 20 g Temperatura zadania drożdży: 15°C Burzliwa: 20 dni, temperatura 18°C Cicha: plan - leżakowanie przez 1-2 miesiące IBU: 35 (liczone w PPPP) OG: 8,5 brix = 8,3°Blg FG: (brak pomiaru) Objętość: ok. 20 litrów Rozlew: 2015-04-08 Refermentacja: 160g glukozy - wyszło 31 x 0,5l + 4 0,6l Uwagi: Czas pracy - 6:00 h najwyższa pora zainwestować w hopstopper - przy chłodzeniu wymiennikiem płytowym to niezbędny sprzęt ponownie zapomniałem dodać pożywki dla drożdży z ciekawości zliczyłem koszt surowców (za wyjątkiem wody i drożdży) - wyszło 21,60 zł w tym słody śrutowane w sklepie EDIT (2015-03-08):24 godziny od zadania drożdży piękna czapa drożdżowa w fermentorze; jak widać drożdże, które poleciały przez blow off były OK i mimo tego że czekały w lodówce ponad tydzień to i tak szybko podjęły pracę EDIT (2015-03-28):przelane do lagerowania (temp. +6°C) EDIT (2015-04-08):zabutelkowane i zniesione do piwnicy temp. ok. 15°C; w smaku jakieś takie nijakie mój pierwszy kontakt z Grodziskim więc nie mam żadnego odniesienia; w smaku jakby oscypek, szynka... Czuć lekką wędzoność, świeżość, wodnistość... W upalne dni może schodzić EDIT (2015-czerwiec):idealne piwo na upalne dni wędzoność powoli zeszła na drugi plan i to bardzo mi odpowiada... Piwo stało się mniej wodniste - bardzo, bardzo pijalne! Orzeźwiające, lekkie, ale nie puste w smaku i treści. Nasycenie wysokie - odpowiednie moim zdaniem dla stylu. Nie klaruje się, ale to kompletnie mi nie przeszkadza. Mętność jak w pszenicy.
  22. Możesz rozwinąć problem z whirpoolem przy nyplu wspawanym do dna KEGa? Bo jak go zrobisz na środku dna lub zbyt blisko środka to stożek z chmielin wypadnie właśnie w miejscu nypla i przy zrzucie brzeczki po gotowaniu pierwsze co poleci to właśnie chmieliny...
  23. Wydajesz 3-4 zl i moze to duzo a moze malo, ale tak naprawdę to 50-60 litrów ciepłej (!) wody, ktorej akurat ja nie miałbym sumienia wylać w kanał. Całą wodę odzyskuję i używam do mycia garów, kąpieli etc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.