Skocz do zawartości

ThoriN

Members
  • Postów

    1 592
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ThoriN

  1. No to "nie ma szału" - podam Ci moje ceny w sklepie: - Strzegom Pilzneński 5kg - 18,90 - Weyerman Pale Ale 5kg - 27,90 Weyermana pilzneńskiego akurat teraz tam nie widzę. Przemyśl sobie to wszystko jeszcze raz dobrze - byłem w tym samym punkcie i teraz się cieszę, że zdecydowałem się na zakupy słodów pod konkretne zestawy W moim przekonaniu większe zakupy opłacają się wtedy, kiedy warzysz często lub dużo. A na końcu to i tak chmiel robi Ci koszt, a nie słody
  2. Nie wiem co Wy z tymi Gretami robicie - chyba że to ja miałem farta do konkretnego egzemplarza. Zakapslowałem nią 12 warek (ponad 500 butelek) - ucięła mi ostatnio jedną szyjkę - nawet nie tyle ucięła, co osłabiła i szyjka odpadła przy otwieraniu butelki. Kapsluje wszystko, choć niektóre butelki ciężko. Trzeba po prostu o sprzęt dbać - smaruję regularnie nity i chodzi jak złoto Ale fakt jest faktem, że w ogólnie Eterna jest mniej problemowa dla większości osób. Co do stołowej to się nie wypowiadam - moim zdaniem szkoda kasy, szczególnie na początku przygody z warzeniem
  3. No to trochę chyba pomieszałeś metody wysładzania... 1. Wysładzasz ciągle, czyli dolewasz cały czas wody tak aby młóto pozostało zasłonięte niewielką jej warstwą. 2. Wysładzasz na raty - to jest to, co chyba chciałeś zrobić, ale nie wyszło... dlaczego? W tej metodzie po dolaniu kolejnej raty wody mieszasz dokładnie całość młóta, następnie odczekujesz kilka minut na ułożenie się złoża filtracyjnego i jedziesz z koksem, zawracając początkowe litry mętnego filtratu. Doczytaj - http://www.wiki.piwo.org/Filtracja_i_wys%C5%82adzanie
  4. Ciężko - będziesz musiał strasznie kombinować. Na standardowe warki najlepiej mieć taki 35-40l - zawsze masz jakiś zapas. Ja się męczę w 29l... Zerknij na aukcjach - jest tego sporo. Najbardziej polecane są włoskie, jednoczęściowe. Zdecydowanie tak - głównie z uwagi na cenę. Gotowy filtrator gdzieś widziałem za 25zł - wężyk z oplotu 60-80cm idzie kupić za 10-15zł, a roboty z wyciągnięciem gumy jest na max kilkanaście minut. Zacieru nie chłodzisz - chłodzisz brzeczkę. Może być na początek, później pewnie zdecydujesz się na chłodnicę. Eterna - tanio i dobrze.
  5. Masz czym ześrutować, że tak zapytam? Sam chciałem zamawiać kiedyś większą ilość w Strzegomiu, ale stwierdziłem że jednak gra jest niewarta świeczki - trzeba to wszystko przechowywać w odpowiednich warunkach, potem przed warką jakoś ześrutować, a suma sumarum to cena tylko trochę niższa niż przy kupowaniu w zestawach ze sklepów.
  6. Widzisz, nic szczególnego - kilka razy go wytrzepałem tylko z drobnych pozostałości po słodach i się trochę miejscami przewężył, ostatnio się dodatkowo strasznie poskręcał (zapewne przy wkręcaniu na kranik). Ok - daje mi to jakiś pogląd na temat FD. Generalnie w takiej formie (plastikowej) chyba to nie ma sensu. Zainwestuję więc w nowy oplot, jednak od razu zapodam mu w środek spiralkę z drutu. To powinno go wystarczająco usztywnić, aby się nie zgniatał/skręcał.
  7. 5% wydajności to nie tak mało - trochę tu, trochę tam i wskakuję powyżej "magicznego" progu 80% Nie wiem czy błędne, czy nie - z jakiegoś powodu przy bardziej zaawansowanych instalacjach stosuje się jednak FD, a nie 10 metrów sraczwęża No i jest jeszcze jedna rzecz - takie FD jest jednak bardziej wytrzymałe. Mój wężyk skapitulował po 13 warkach (choć pewnie jeszcze można go używać, natomiast widzę ostatnio spadek wydajności i to jemu przypisuję tęże "zasługę"). Nie wspomnę o większych zasypach, choć tych i tak na razie nie mogę zrobić z uwagi na mały gar.
  8. #13 American Amber Ale (Sklep z Innej Beczki) Blg: 13 IBU: 40 Drożdże: US-05 (suche, paczka) wolumen: 22L data rozlewu: 07.02.2015 surowce - Słód pilzneński - 3kg - Słód monachijski - 0,4kg - Słód CaraAmber - 0,4kg - Słód Carapils - 0,25kg - Słód CaraHell - 0,25kg --- Chmiel Mosaic - 22,5g Chmiel GreenBullet - 40g zacieranie 66C - 13l wody, zasyp słodów 64-67C - 60' 72C - 30' 78C mashout - 15' filtracja i wysładzanie filtracja ~1L/min wysładzanie ciągłe, ok. 17L wody 68C otrzymano ok. 28L brzeczki 11Blg warzenie i chmielenie (75') 60' - Chmiel Mosaic - 22,5g 15' - Green Bullet - 15g 3' - Green Bullet - 25g po warzeniu 23,5L brzeczki 13Blg chłodzenie 30' 100->30C 200' 30C->16C fermentacja burzliwa + cicha: 10C-13C, 20 dni (18.01.2015 - 07.02.2015) refermentacja 115g Demerara Dry + 0,7l wody na 22 litry piwa = 5,22g/litr - rozlew 15C
  9. Naturalnie - myślałem o wykorzystaniu np. nakrętek plastikowych jako wsporniki pomiędzy dnem wiadra a FD. Moim zdaniem właśnie jest to temat do dyskusji. Jeżeli mam uzyskać na FD większą wydajność, to zdecydowanie warto o tym pomyśleć skoro i tak jestem na etapie inwestycji. To czy kupię wężyk czy wiadro/pokrywkę za 10zł jest mi obojętne, ale wolałbym za te pieniądze mieć bardziej optymalne rozwiązanie - to chyba logiczne W założeniu FD powinien być bardziej skuteczny, bo filtruje na znacznie większej powierzchni, toteż w młócie zapewne tworzy się mniej kanalików, a w rezultacie jest lepiej płukane. Czy tak jest naprawdę?
  10. Wpadłem na pomysł zrealizowania plastikowego FD do fermentora filtracyjnego. Chciałbym wykonać takie dno np. z pokrywki fermentora. Być może udałoby się je czymś wąsko ponacinać, ale domyślnie myślałem o nawiercaniu/nakłuwaniu rozgrzaną igłą. FD byłoby wkładane do wiadra, nad kranikiem - pod spodem za odbiór brzeczki odpowiadałby kranik fermentora (+jakiś wężyk czy kolanko, co by nie marnować i zbierać brzeczkę z samego dna). Teraz pytania 1. Czy coś takiego ma szanse się sprawdzić? 2. Czy zastąpienie sraczwężyka takim FD ma w ogóle sens, czy może lepiej po prostu kupić sobie nowy wężyk? 3. Może lepiej włożyć po prostu fermentor w fermentor i w tym górnym ponacinać/powiercić otwory?
  11. Czy na pewno taka cenna? Zważywszy na fakt, że najwięcej estrów drożdże produkują właśnie na początku, przy namnażaniu... raz tak zrobiłem i raczej nie planuję tego powtarzać - w więcej jak 12C dolniaków już nie zadam
  12. Można wyekstrahować trochę jakiegoś karmelowego - nic innego tu chyba nie wymyślisz. Poza tym karmelowy może zawierać skrobię, a nie posiada aktywnych enzymów do jej przerobienia, więc warto by mu było zrobić 'mini mash' ze słodem bazowym (czyli np. zatrzeć w garze przez 30' 200g karmelowego i 200g pilzneńskiego). Żeby było aromatycznie, to trzeba wrzucić coś chmielu pod koniec gotowania, czyli np. na 5' czy po wyłączeniu palnika na 0', do chłodzenia, na whirlpool - możliwości jest sporo. Można też zapodać coś na cichą fermentację "na zimno". Jak chcesz koniecznie po polsku, to może sypnij z 25g Sybilli na 3' - opcjonalnie potem drugie 25g do fermentora na zimno. Ciężko coś doradzić konkretnie - wszystko zależy od aromatów, jakie chcesz uzyskać. Jak lubisz cytrusy, owoce tropikalne itp. to sypnij jakimś amerykańcem
  13. U mnie z tą pianą podobnie - przy prawidłowym dawkowaniu (do 2ml/litr wody) nie jest aż tak masakryczna, że wychodzi z butelek (ktoś pisał o takim przypadku w którymś z tematów ale to chyba było głównie dlatego, że dał za dużo SS). Generalnie po pierwszym użyciu muszę przyznać, że środek bardzo fajny i wydajny - no i nie ma tyle "mocnych wrażeń" co przy piro
  14. Po prostu zestawy sklepowe są wyskalowane pod niższą wydajność, niż większość piwowarów zwykle osiąga (zapewne po to, żeby potem nikt nie miał pretensji, że "miało mu wyjść 12Blg, a wyszło 10"). Mnie również praktycznie zawsze na takich zestawach wychodzi więcej piwa (z zestawów na 20l zwykle otrzymuję ok. 23l o zakładanej, a czasem nawet nieco większej gęstości). Moim zdaniem nie jest to powód do zmartwień
  15. ThoriN

    INFEKCJE

    Dziwisz się? Nie bardzo rozumiem takie postępowanie... sam fakt, że zrobiłeś 6 warek na jednej gęstwie jest już niepokojący (oczywiście dużo zależy od tego jakie to piwa), ale że tej gęstwy w ogóle nie płukałeś? Może jednak już czas wylać to do kibla i zainwestować całe 10zł w świeżą paczkę drożdży? Wpadłem jeszcze na coś takiego (odnośnie "kiblowego" zapachu w piwie): Być może to właśnie autoliza? Nie wiem, nie potrafię ocenić - może ktoś inny będzie w stanie lepiej to określić.
  16. Całą? Akurat uważam, że w dobrym tonie jest podać info na temat zawartości alko lub temperatury serwowania. Co do goryczki podanej w skali "buźki" - taki mamy klimat A 'nie pij z butelki' po prostu musi być, po tym jak jeden z moich znajomych wywalił 1/4 butelki mojego piwa z gwinta, zanim zdążyłem zwrócić mu uwagę. Zdecydowanie popieram. Ale nie chodzi o to, żeby ją usunąć całkiem, tylko zrobić na nowo. Ładnie i spójnie, czyli takie same ikonki (kilka stron wcześniej ktoś wrzucał fajny komplecik), taka sama czcionka itp.
  17. Ciężko mi to ocenić, ale to musiałaby być tragicznie mała kuchenka - u mnie na indukcji 10l zagotuje się w jakieś 15 minut.. przyjmijmy, że na gazie będzie do 30 minut, ale na pewno nie aż godzinę. Oczywiście... że nie! Pewnie prace możesz robić równolegle. Z początku używałem "chłodzenia balkonowego" i było ok. Jeżeli chłodzisz to np. w wannie, to będzie jeszcze szybciej. Już tłumaczę - na przykładzie Wariant A - chłodzenie w wannie 12:00 - zaczynasz gotować I partię 13:30 - kończysz gotować I partię - zlewasz do chłodzenia (np. inny gar, czy fermentor) i dajesz go do wanny 13:30 - zaczynasz gotować II partię 15:00 - kończysz gotować II partię - zlewasz do chłodzenia (dodajesz do poprzedniej partii). I partia w tym czasie już się znacznie schłodziła (przez 1,5h w wannie da się spokojnie osiągnąć 30C), więc wypadkową temperaturę masz w okolicach 60C. Wstawiasz do wanny i chłodzisz dalej. 16:00-17:00 - masz brzeczkę schłodzoną do ok. 20C Wariant B - chłodzenie balkonowe 12:00 - zaczynasz gotować I partię 13:30 - kończysz gotować I partię - zlewasz do chłodzenia (np. inny gar, czy fermentor) i dajesz go na balkon 13:30 - zaczynasz gotować II partię 15:00 - kończysz gotować II partię - zlewasz do chłodzenia (dodajesz do poprzedniej partii). I partia w tym czasie już się znacznie schłodziła (przez 1,5h na balkonie temp. powinna zejść do ~50-70C, w zależności od pory roku) - przyjmijmy że do 60C. Wypadkowa temp. jest więc w granicach 75C. Dajesz fermentor na noc i rano zadajesz drożdże. Oczywiście mówimy tutaj o "czasie pracy" - głupotą byłoby liczenie czasu chłodzenia brzeczki na balkonie... W każdym razie ja próbowałem i da się. Według mnie zdecydowanie prościej i szybciej niż z zacieraniem... pominę już fakt, że do umycia masz tylko wężyk i jeden gar
  18. Moim zdaniem najlepszy efekt, posiadając tylko mały gar, można osiągnąć gotując brzeczkę na dwie raty - w garze 10l będą to dwie raty po 8l wody + 1,7kg ekstrakt + 50% chmielu. Minus taki, że trzeba spędzić przy tym 2h, zamiast 1h - ale w porównaniu do zacierania to i tak nie jest dużo, a człowiek wprawę łapie
  19. Hmm jak duża może być różnica w wydajności chłodnicy z rurki karbowanej i gładkiej (przyjmując, że chłodnice są jednakowe: kształt, długość, średnicę itp.)? Tej mojej trochę schodzi i nie wiem czy za jakiś czas nie wypadałoby jej podmienić na nowszy model
  20. Wiesz - ja ostatnio dolniaka fermentowałem w stabilnym 8C i mam też estry... powód? Prawdopodobnie troszkę za mała ilośc gęstwy (a raczej żywych komórek, bo ilość gęstwy się zgadzała). Przy dolniakach wystarczy naprawdę niewiele... dodatkowo mam wrażenie, że jak już te estry się pojawią, to czuć je dużo bardziej niż w piwach górnej fermentacji. Dla porównania odpal sobie warkę np. na US-05 w bardzo niskiej temperaturze (np. 13C) - często jest tak, że te estry mniej czuć niż w takim "skopanym" lagerze
  21. ThoriN

    INFEKCJE

    Najpierw uwarz co masz uwarzyć, a dopiero potem rozlej to zainfekowane? Ewentualnie kup po drodze w markecie budowlanym kawałek wężyka igielitowego (nawet niekoniecznie do żywności) - przy szybkim przelaniu nic się nie stanie. Magia jak się patrzy! PS. Przy rozlewie w butelki korzystasz z wężyka? Ja jadę bezpośrednio z kranika (odkąd rozsypała mi się rurka do rozlewu).
  22. Wymocz butelki wodą z płynem do mycia naczyń, potem szczota (wyciorex ) do butelek i powinno odejść. Na koniec dezynfekcja przez rozlewem. Generalnie dużo bardziej pracochłonna metoda niż soda kaustyczna. Naprawde nie ma się czego obawiać - potem przecież płukasz te bulteki wodą, która w najgorszym wypadku rozcieńcza NaOH do bardzo niskich stężeń, a przewaznie po prostu go wypłukuje. Gwarantuje Ci, że na codzień gorsze rzeczy zjadasz
  23. Musiałbyś mieć bezpośrednie porównanie piwo - piwo, aby wyczuć różnicę. No i co jak co, ale organoleptycznie to dokładnie IBU nie określisz
  24. Ja tylko nieśmiało zapytam - czy przeliczyłeś pomiar z refraktometru? Nie znam się zbytnio na tym, ale z tego, co kilka razy gdzieś przelotnie czytałem, to należy wprowadzić korektę pomiaru bodajże z uwagi na zawarty w piwie alkohol.
  25. Pszenica jest najlepsza, jak jest świeża - szkoda czasu i zabawy z przelewaniem. Daj jej z 10 dni na burzliwej, zmierz Blg, poczekaj 3 dni i zmierz Blg po raz drugi - jak stoi na tym samym poziomie, to grzej w butelki i delektuj się po tygodniu a najlepiej dwóch
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.