Skocz do zawartości

ThoriN

Members
  • Postów

    1 592
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ThoriN

  1. Na pewno trzeba też wziąć pod uwagę moc takiej pompki - ostatnio próbowałem ustami przedmuchać wodę z chłodnicy i jest to zadanie niełatwe Obstawiam że przy dłuższych wężykach taka akwarystyczna zbyt długo nie pociągnie..
  2. Lag raczej nie wróży niczego dobrego... niestety muszę to przyznać i potwierdzić. Ostatnio w Lagerze Wiedeńskim miałem start opóźniony o ponad 2 doby (zadana gęstwa, ale było ok. 150ml w sumie, z czego część pewnie martwiaków, a powinno być ze 250ml) i teraz jak piwko się powoli układa (7 tygodni) to niestety wychodzą trochę estry w smaku. Reszta fermentacji była oczywiście w porządku (dobre napowietrzenie, fermentacja w 8C), więc za lag i estry obwiniam jednak zbyt małą ilość drożdży.
  3. Moim zdaniem za niskie chlorki i siarczany, natomiast za wysokie wodorowęglany (choć te przeliczałem "na szybko" z twardości ogólnej, bo nie są podane w raporcie). Nie chcę Cię natomiast wprowadzać w błąd - sam dopiero uczę się modyfikować wodę i czekam na wyniki. Niedawno koledzy z forum wytłumaczyli mi mniej więcej o co chodzi, dlatego najlepiej jakbyś poczytał i ewentualnie zapytał tutaj Ewentualnie możesz spróbować się pobawić na własną rękę kalkulatorem: http://www.brewersfr...ter-calculator/
  4. Chciałbym zapytać co chcesz uzyskać poprzez dodanie gipsu piwowarskiego? Czy znasz i analizowałeś swój profil wody i masz pewność, że faktycznie taki dodatek jest Ci potrzebny? Bo jeżeli na starcie masz twardą wodę to może Ci to narobić więcej szkody niż pożytku - w efekcie możesz otrzymać nieprzyjemną, zalegającą goryczkę. Aby powiedzieć więcej fajnie jakbyś miał parametry wody (przynajmniej wapń, chlorki, siarczany i wodorowęglany). Jeżeli chodzi tylko o obniżenie pH zacieru, to może lepiej sypnąć trochę słodu zakwaszającego?
  5. Ostatnio robiłem na zasypie pół na pół wiedeński/monachijski - do tego obowiązkowo karmelowy czerwony - w końcu to Koźlak Zasyp na 25L 16Blg: Słód wiedeński Strzegom- 2,8 kg Słód monachijski Soufflet- 2,4 kg Słód karmelowy Soufflet- 0,35 kg Słód karmelowy czerwony Strzegom- 0,2 kg Słód karmelowy ciemny Strzegom- 0,2 kg Chmiel Marynka (10% AK) - 25g Chmiel Hallertauer Hersbrucker (2,9% AK)- 30g Niestety słabą wydajność ukręciłem (~67%), bo mam "za krótki" garnek (~29L). Zestaw był przygotowany pod 22L 16Blg, wyszło 25L nastawnej, a wysładzać mogłem śmiało jeszcze dalej z 5 litrów. Efektami się jeszcze nie podzielę, bo w tym momencie stoi na przerwie diacetylowej, aczkolwiek po zapaszku zapowiada się fajne. Rozlew w okolicach weekendu, więc pierwsza degustacja gdzieś za ~1 miesiąc, a obiektywna ocena najbliżej za 3 miechy Więcej szczegółów: http://www.piwo.org/topic/13394-the-lonely-mountain-brewery/page__st__20#entry320571
  6. Mierzyć zawsze jest sens - inaczej faktycznie nie wiesz do ilu chłodzić 1. Przecież różnica temperatur między górą i dołem nie jest jakaś kolosalna - no i nie jest to oddzielenie na zasadzie grubej kreski 2. Możesz delikatnie zamieszać chłodnicą - mnie się to udaje bez podnoszenia wieka (mam specjalnie przyciętą pokrywkę pod rurki chłodnicy).
  7. Steruj chłodzeniem aż otrzymasz temperaturę, jakiej potrzebujesz - wtedy nie jest zbyt zimna Po prostu pod koniec gotowania wrzuć do gara termometr (niech się wygotuje - najwygodniejszy taki z czujką) i będziesz miał ciągły odczyt temp. podczas chłodzenia.
  8. Odczekaj 10minut przed odkręceniem kranika, niech sobie postoi. Nie ma potrzeby mieszać, chyba, że zatka się. Młóto się lubi zbijać jak zejdzie wszystko (odsłoni) i wtedy trzeba mieszać lub naciąć. To dla mnie oczywista oczywistość, że trzeba poczekać na ułożenie się złoża filtracyjnego... zawsze tak robię niezależnie od metody wysładzania. Nie w tym rzecz - po prostu mam większą wydajność przy wysładzaniu na raty niż przy wysładzaniu ciągłym i nie wiem czy to normalne Talerzyka też próbowałem i tylko mi przeszkadzał - wlewałem po prostu kubkiem delikatnie i w różne miejsca.
  9. Miałem już 2x podobną sytuację, tyle, że z WY Bavarian Lager. Dopiero po 3 dobach pojawiły się mocne oznaki fermentacji (piana, dużo CO2). Pierwsze piwo na nich wyszło super, drugie jeszcze fermentuje, ale wszystko wygląda ok. PS. Obniżaj już temp od razu, tylko powoli - nie ma co czekać aż naprodukuję estrów
  10. Próbowałem ze 3 razy wysładzać ciągle, natomiast wydajność uzyskiwałem lepszą przy wysładzaniu na raty - choć jest z kolei bardziej upierdliwe, bo trzeba zwracać mętny filtrat z początku tyle razy, ile jest rat, czyli zwykle 3. Nie wiem czy tak jest, czy przy ciągłym coś robiłem źle (wlewałem wodę, próbowałem nawet mieszać delikatnie górną warstwę).
  11. Nie przesadzaj... poza tym przy zacieraniu też musisz jednak te słody i chmiele kupić - za darmo Ci nikt nie da Podstawowy sprzęt do zacierania amortyzuje się po około 8 warkach - przynajmniej tak było w moim przypadku. Nie liczę tu oczywiście chłodnicy, czy też innych "dodatkowych" gratów. W zasadzie to sam gar + ocieplenie + palnik/grzałka/kociołek + fermentor z filtratorem (sraczwężyk ).
  12. ThoriN

    Polish IPA (PIPA)

    Na pewno nie. Mam na koncie kilka warek w tym sezonie na tych właśnie drożdżach. Bardzo ładnie flokulują, a piwo jest idealnie klarowne. Za 6 zeta, ideał . Polecam dodatkowo cold crash na 2 dni przed rozlewem. No widzisz - u mnie sklarować się nie chce. Cold crash'a jako takiego nie robiłem, natomiast przed rozlewem obniżałem temperaturę na 4 dni do chmielenia na zimno z 15 do ~7C. Nie pomogło. Jest to dosyć ciekawe Wiem też, że popełniłem drobny błąd przy rozlewie - chciwie zaciągnąłem sporo mętnego piwa z dna fermentora. Natomiast ten zaciągnięty osad powinien opaść na dno butelek - a tu stoi mi jedna przeźroczysta w lodówce i za cholerę nie chce się sklarować. Tak samo piwo w słoiku nad gęstwą - jest mocno mętne i mam zastrzeżenia czy na pewno użyć tej gęstwy do Amber Ale, którego chciałem uwarzyć jutro. Muszę się jeszcze upewnić, czy nie złapałem jakiejś mikroinfekcji - w razie czego to uwarzę tego AAA na gęstwie i użyję po raz pierwszy żelatyny
  13. Moim zdaniem nie jest prawdą to, co piszesz. Przy tylu dziwnych zabiegach z piwem nie powinno się oceniać obliczeń - to wszystko w ogóle nie jest miarodajne. Zacznijmy od tego, że chmieliłeś piwo o wyższym ekstrakcie, co zmniejsza rozpuszczalność alfa kwasów, a w efekcie mniejsze IBU po warzeniu. Następnie rozcieńczyłeś piwo wodą (i to w dosyć dużym stosunku - woda:piwo 38:62), co znów obniżyło goryczkę. Zrób piwo które jest dokładnie zaplanowane i przeliczone od A do Z a przekonasz się, że te kalkulatory liczą w miarę w porządku i naprawdę się przydają. Oczywiście do IBU to IBU, natomiast goryczka odczuwalna to co innego (dla mnie, tak w skrócie, jest to wypadkowa IBU oraz pełni i słodyczy piwa).
  14. ThoriN

    Stout Ostrygowy

    To nie lepiej ( taniej ) sypnąć soli ? z tego co czytam jeszcze się nikt nie znalazł co by ostrygi w piwie wyczuł. Dokładnie taka myśl pojawiła się u mnie gdzieś tam z tyłu głowy... odnoszę wrażenie, że to piwo jest po prostu czyjąś fanaberią tudzież dziwnym wymysłem Stout ostrygowy! Wow! Ależ to niesamowicie brzmi Tylko co dalej z tymi ostrygami?
  15. ThoriN

    Stout Ostrygowy

    Ależ jestem spokojny - po prostu nie lubię, jak ktoś mi coś wmawia :) Co do stylu to też nie jestem raczej zwolennikiem... ostrygi to mi pasują, ale do szampana, a nie do piwa - jeszcze w dodatku stouta Choć z drugiej strony nie powiem - ciekawy jestem wyników osiągniętych w warunkach domowych. Sam jednak z pewnością się nie podejmę.
  16. Można zrobić fft i juz wiadomo ;-) Niby tak, ale tylko przy założeniu, że jesteś w stanie zrobić bardzo dokładny pomiar Blg (powiedzmy z dokładnością do 0,1Blg) - większość osób nie jest w stanie tego zrobić z uwagi na posiadany sprzęt (spławik).
  17. ThoriN

    Stout Ostrygowy

    To jeszcze pokaż mi proszę gdzie ja coś takiego napisałem? Czytaj ze zrozumieniem, zanim zwrócisz komuś uwagę na coś, czego w ogóle nie napisał. Jedyne, co wynika z mojego postu to to, iż w piwie nie czuć za bardzo ostryg, a jedynie słoność - i nie jest kompletnie istotne skąd ta słoność pochodzi. A tak na marginesie - jaką masz pewność, że owa słoność pochodzi wyłącznie z dodatku soli? Woda/soki w ostrygach są również słonawe - polecam spróbować (świeżych), jeżeli nie miałeś okazji.
  18. ThoriN

    Stout Ostrygowy

    Niesamowicie odkrywcze spostrzeżenie
  19. ThoriN

    Polish IPA (PIPA)

    No i są "jakieś" efekty - receptura jeszcze lekko zmodyfikowana, można znaleźć w moich zapiskach. Generalnie piwko całkiem smaczne, aromat Sybilli bardzo przyjemny. Niestety piwo po rozlewie dosyć mętne - troszkę za dużo z dna zassałem przed rozlewem. Klaruje się bardzo powoli (może to wina drożdży - Gozdawa USWC) w butelkach. Znów wylazła na wierzch moja twarda woda - goryczka jest mocno chropowata, zalegająca. Potrzeba czasu żeby się to ułożyło trochę - powinno być lepiej, bo na początku było jeszcze gorzej, wręcz wysuszało język. Myślę, że piwko powtórzę, ale raczej na innych drożdżach (np. US-05) i z odrobinę niższym IBU (Blg 15, IBU ~40 lub Blg 14, IBU ~35). Pozostaje się cieszyć, że z pierwszej własnej receptury wyszło coś całkiem przyjemnego, a i pole do poprawy na przyszłość też jest.
  20. ThoriN

    Stout Ostrygowy

    Wiesz co - jako że w Kielcach w CraftBeer Pub jest to piwko do spróbowania z nalewaka, rozmawiałem ze znajomym (sam nie zdecydowałem się na degustację) i mówi, że tych ostryg praktycznie w ogóle nie czuć - jedyne co jest wyczuwalne w tym piwie to lekka słoność na finiszu. Co z resztą mnie zbytnio nie dziwi - sama ostryga jest przecież bardzo delikatna w smaku i ciemne słody ze stouta raczej skutecznie przytłumią jej smak. Może spróbować ewentualnie małego dodatku sosu rybnego na cichą w celu podbicia tego posmaku?
  21. Może źle "instalujesz" tęże pończoszkę? Zakładaj na wylot wężyka (na końcu w wiadrze do rozlewu, a nie na tym, którym zasysasz) i zrób "zwis" - wtedy chmieliny będą mieć miejsce, żeby się gdzieś zbierać, nie zatykając przy tym wężyka. No i oczywiście najlepsza pończocha jest taka śmigana - tylko bez zegarków
  22. Cóż, kiedyś od wujka kolegi słyszałem fachową radę, że jak piwo jest mętne, to żeby go broń Boże nie pić, bo ono jest na pewno zepsute i trzeba je wylać... płakałem Z drugiej jednak strony miałem kiedyś (dobre 10 lat temu, kiedy jeszcze nie wiedziałem czym się różni 'piwo' od piwa) nieprzyjemność wypicia w knajpie "kwasiżura" - był to bodajże Żywiec z kija. Faktycznie piwo było mętne... ale było przede wszystkim kwaśne i śmierdziało starą szmatą. Na dwie kolejne reklamacje barmanka niestety nie była w stanie wyczuć, że coś jednak jest nie tak Otwórz, poniuchaj, posmakuj - jak niedobre, to kanał i już
  23. Oszalałeś do reszty - nie pisz nawet takich rzeczy, bo jakiś mądry spróbuje, ucierpi na zdrowiu, a Ty narobisz sobie przez to problemów. Sam raz przetarłem oczy ręką po krojeniu ostrych papryczek - nie polecam, szok i ból taki, że nie wiadomo co ze sobą zrobić. Na szczęście to były "tylko" Jalapeno - na podorędziu miałem jeszcze domowe Cayenne
  24. Wysyłka zawiera opłaty celne A może nie.. Raczej nie... natomiast można liczyć na farta i zadeklarować paczkę jako "gift" - może akurat się uda i nie trafi na celników Chociaż takie wałki to raczej z Chin
  25. A konkretniej co takiego się stanie, że więcej (niż saszetkę suchych) byś nie dawał?:> To nie temat na ostry dyżur - tutaj piszemy, jeżeli PILNIE potrzebujemy pomocy, a nie na "jutro". Poza tym nie napisałeś podstawowej rzeczy - ile Blg ma mieć to Twoje Pale Ale. To jest podstawa do oceny czy saszetka suchych US-05 wystarczy, czy też potrzeba czegoś więcej, np. gęstwy i w jakiej ilości.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.