admiro

Szkockie Ale Przelane wczoraj na cichą po 9 dniach, FG 5,5 Blg czyli odfermentowało lekko głębiej niż zakładane.

A nie lepiej mieć paczkę suchych drożdży w lodówce? Ja trzymam jedną w razie czego. Ja też. Przykład awarii miałem niedawno, słoik nie wytrzymał temperatury brzeczki przygotowanej z suchego ekstraktu na starter, a był to koniec zapasów Ok czyli rozumiem, że glukoza odpada.

Hmm tak mi przyszło do głowy, czy w sytuacji awaryjnej można zrobić starter z roztworu glukozy (wiem, że cukier i miód odpada)?

To miało być podchwytliwe pytanie? Refermentować można też rezerwą której nie wymieniłeś, także dosładzanie jest cechą niektórych stylów piwa.

Z moim każdy, jak SPD będzie chciało zając się tematem uchwali sobie wersję pro.

Panowie powyżej: ciekawie się pokłóciliście ale nie na temat. Zgodnie z Reinheitsgebot, do warzenia piwa wolno używać jedynie słodu jęczmiennego, wody źródlanej i chmielu. Koniec kropka, nie mówimy o technologii, mówimy o SUROWCACH. I moim skromnym zdaniem nie rekomendacja a certyfikat. SPD ma w statucie "pkt 2 c) szkolenia w zakresie ogólnej technologii piwowarstwa", można więc przeszkolić osobę (po bewnie wystarczy jedna) która zbierze oświadczenie od piwowara minibrowaru, mikrobrowaru, restauracyjnego czy domowego o zgodności z przykładowo nazwanym "Polskim prawem czystości" i wyda certyfikat (np na rok, potem odnowienie). Proste zasady przyznawania i proste skutki kłamstwa w oświadczeniu - cofnięcie certyfikatu i dyskwalifikacja w przyszłości. O certyfikat nie będą się starać średnie i duże browary ,nie jest to dla nich wyróżnienie (może kiedyś z czasem wyroby specjalne) i nie spełniają warunków, tylko jednostki które JUŻ TERAZ spełniają to prawo i będzie to dla nich okazja aby przedstawić to jako ZALETĘ. Z drugiej strony medalu SPD stanie się podstawą ważnej w środowisku jakości i zwiększy swój prestiż. Nie mam zamiaru mądrować się z temacie SPD, rzucam tylko propozycję, bo chcę, żeby SPD było stowarzyszeniem działającym w sferze praktyczniej. "Podstawowym celem Stowarzyszenia jest upowszechnianie wiedzy o tradycyjnych sposobach wyrobu piwa jako polskiej i światowej spuściźnie cywilizacyjnej i kulturowej. Jednocześnie, w swym edukacyjnym dziele, Stowarzyszenie sięgać będzie do współczesnej wiedzy z zakresu nauk o żywności, chemii, mikrobiologii."

Moja propozycja: v.1 1. Trochę na startery (można przecież przelać do słoików i trzymać w lodówce, czy zamrażarce), reszta zrobić piwo 2. Refermentacja 3. Zrobić piwo v.2 Dogadać się z początkującym piwowarem (lub go nakłonić do warzenia ) i odsprzedać bo i tak musiałby by kupić

Numer warki: 18 Nazwa: Belgilskie Pale Ale Styl: Belgilskie Pale Ale Wielkość warki: 25,50 L OG: 12,75 Blg Kolor: 17,6 EBC IBU: 24,1 IBU Składniki: 3,50 kg Pale Ale 1,00 kg Wiedeński 0,40 kg Caramunich 0,20 kg Biscuit 25,00 gm Challenger (60 min) 20,00 gm Fuggles (10 min) drożdże Irish Ale (Wyeast Labs #1084) starter 1,0L 48h (słoiczek 1/4) Zacieranie: 30 min Maltozowa 65,0 C 30 min Dekstrynowa 72,0 C 5 min Mash Out 77 C Woda/Słód = 4/1 Zamrożono po zagotowaniu 1 L rezerwy na następny starter ALE. Wydajność względem zasypu: 67% Wydajność efektywna w/g BeerSmith: 85% Wydajność trochę wyższa os średniej, albo od rzadszego zacieru (wątpię) albo od wyższej temp. przerwy maltozowej. Czas 6:00 od początku śrutowania do końca sprzątania więc standard. Postanowiłem zoptymalizować trochę czas warzenia: słody na następną warkę (za tydzień) odważyłem i ześrutowałem, oraz zabutelkowałem Porażkowego Stouta podczas warzenia. Długości fermentacji będę liczył w pełnych tygodniach, żeby wszystkie przelewania i butelkowania robić przy okazji warzenia piwa.

Taka instrukcja przydałaby się w wiki dla nieznających języka, być może odnośnik w opisie drożdży Wyeast'a

Cukier odpada, drożdże zapominają jak fermentować maltozę. http://www.piwo.org/forum/p29723-07-11-2009-20-53-28.html#p29723

Munich Dunkel: 1kg monachijskiego 0,5kg caramunich 0,4kg pszenicznego 1,5kg pilzeńskiego 0,5kg carared 0,2kg melanoidynowy 0,15kg carahell 0,10kg pszenica palona 35gr Fuggles szyszki drożdże W34/70 Jedna warka, OG 12,84 ,FG 3,47, 37,5 EBC, 23,5 IBU i zapasy masz wyczyszczone praktycznie do zera

To jest przecież klasyczny RIMS (w odróżnniu od HERMSa w ktorych elementem grzejnym HLT jest nie grzałka przepływowa tylko wymiennik ciepła). Działać będzie na 100% tylko pozostaje kwestia doboru grzałki, musisz poczytać brewzillę tam są przykłady.

Na ich stronie internetowej jest informacja o tylko 20 miejscach noclegowych... No nic czekamy na info od Elroya.

Dokładnie tak, parszywe ale prawdziwe. Za sztuczne i "pyszne" już sobie korporacje same przyznają zaszczyty. Celowo nie chodziło mi o żadną rekomendację smaku(kto za to poręczy?) tylko o potwierdzenie stosowania tradycyjnych składników produkcji piwa czyli polski "reinheitsgebot".

Oczywiście i po to SPD będzie szkolić w/g własnego statutu odpowiednie służby Będzie to oczywiście sposób promocji małych/mikro/restauracyjnych browarów które w tej chwili warzą tradycyjnie.

Pomysł na konkretne działanie dla powstającego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych: Opracować prostą stowarzyszeniową definicję "Polskiego Prawa Czystości Receptury Piwa" na podstawie http://pl.wikipedia.org/wiki/Bawarskie_Prawo_Czysto%C5%9Bci, w formie krótkiej, przykładowo "do warzenia piwa wolno używać jedynie słodu, wody i chmielu oraz dodatków charakterystycznych dla stylu na podstawie opisu BJCP". Certyfikować wyroby zainteresowanych browarów, albo całość produkcji (w praktyce mikro, małe i domowe). Prawdziwe piwo będzie mogło dołożyć na etykiecie ładną złotą wstążkę a logo/nazwa SPD znajdzie się na dużej ilości butelek w Polsce. No i najważniejsze: klient będzie wiedział co pije.

Starter robię z zamrożonej brzeczki z poprzedniej warki pasującej stylem (ale do ale, ciemne do ciemnego itd). Można zrobić go też z suchego lub płynnego ekstraktu słodowego celując w 10°Blg (suchego 100g na 1l). Cukier odpada.

Szkockie Ale 21 Blg zakończone w sobotę o g. 15, w niedzielę o g. 12 zrobiłem zdjęcie. Drożdże wyglądają jakby od kilku godzin pracowały w najlepsze. Drożdże zostały wcześniej namnożone i do fermentatora trafiła tylko ich część. Wnioski: - warto robić startery a nie stresować drożdże (już mi 3 dzień nie fermentuje itp) - zostawiać i mrozić co najmniej litr brzeczki z warki na startery - warto skonstruować za parę zł mieszadło magnetyczne, działa rewelacyjnie (przez 48h drożdże są tak intensywnie napowietrzane, że się cały czas mnożą nie myśląc o fermentacji) - mieszadło pozwała rozmnożyć drożdże ze zminimalizowanym ryzyku infekcji i zostawić sobie w lodówce na następne warki

Z tego co ja rozumiem etap filtrowania osadów gorących (w browarach robią to whirlpool'em) w piwowarstwie domowym odpuszczamy. Ja próbuję tylko nie dopuścić do przedostania się osadów chmielu do fermentatora.

Tak ma być, piwo już odfermentowało za fermentacji burzliwej, powinno tylko bulknąć od czasu do czasu, osobiście nigdy tego nie sprawdzam.

http://wiki.piwo.org daleko nie trzeba szukać

padając robi błędy Stare księgowe jak się gdzieś walnęły i robiły wyjaśnienia do korekty np. do US pisały "z powodu błędu komputera"

Zainstaluj dla dobra ludzkości i wypatruj czerwonego: http://www.mozilla-europe.org/pl/firefox/ Pytania mnie nie denerwują, bardziej oceny po degustacji "Prawie jak ze sklepu"

Napowietrzenie brzeczki w wysokich temperaturach powoduje silne utlenianie. Brzeczka staje się przez to ciemniejsza i gorzka. W zimnej brzeczce obecność tlenu jest niezbędna dla rozmnażania drożdży. "Technologia..." Kunze

Faktycznie zasugerowałem się http://hbd.org/cgi-bin/recipator/recipator/carbonation.html?11854120#tag, a tutaj procenty odpowiadają wydajności.