Dr2 Opublikowano 5 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2016 (edytowane) Mógłbyś trochę rozwinąć? Wg mnie to proste, dla lekkich piw(10blg) jeśli wysładzasz do 2blg to to 2 blg stanowi 10% 20% docelowej gęstości, a dla mocniejszych (18blg) to tylko ok 5% 11% Żeby nie męczyć się takimi sprawami wysładzam raczej do zakładanej gęstości przed gotowanie, a brzeczki wychodzi ile wychodzi. (z reguły niewiele się mylę) Poza tym, przynajmniej u mnie, wydajność warzelni jest różna dla różnych zakładanych gęstości. Ale ja się nie znam, ja tylko lubię dobre piwo EDIT mnie zaćmiło z tą arytmetyką Edytowane 5 Czerwca 2016 przez Dr2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leonzn Opublikowano 5 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2016 WItam! To moj pierwszy port na tym forum i tak jak koledzy mialem straszne problemy z wysladzaniem. 1. Jestem po 2giej warce i niestety mam bardzo mala wydajnosc wysladzania. Pierwszy dry stout mialem 10 BLG przed fermentacja - 17 l , drugi hefewaizen 10 BLG - 15l ;/ Nauczony bledem z pierwszej warki przy drugiej mocno zwolnilem z wysladzaniem - ok 0,5l / min jednak znow nie osiagnalem tego co w przepisie. Podlaczam sie wiec do pytania co zrobic , aby osiagnac wieksza wydajnosc. Pod koniec jak juz wstawilem piwo do gotowania zlalem reszte wody z wiaderka (ponizej 2 bgl) pokazalo mi sie zloze i zauwazylem male kanaliki - czy jest to jednoznacze z tym ze tam przelatywala woda bez wysladzania? 2. Rozlalem po burzliwej dry stouta do 2ch wiaderek i nachmielilem roznymi chmielami. Piwo z wiaderka do ktorego przelewalem zaczelo na 2gi dzien na nowo fermentowac,stare w ogole nie ruszylo. Czy jest to zwiazane z napowietrzeniem brzeczki ? 4. czy ostatni etap zacierania (o ile dobrze pamietam wygrzew) powinien byc prowadzony do 76 C i od razu przerwany czy brzeczka powinna jakis czas byc w tej temperaturze? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 5 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2016 (edytowane) Witaj. Podaj zasyp z którego warzyłeś stouta i weizena. 1. a) Dużą rolę gra wysładzanie, na prawdę trzeba zwolnić, to młóto musi się wypłukać i oddać cukry. b) Im bardziej (drobniejszy) ześrutowany słód tym większa wydajność, nie liczę mąki oczywiście c) Temperatura wody do wysładzania - najlepiej 75-80 stopni, więcej nie przekraczać, może to wnieść złe posmaki. (Chociaż przy życie i pszenicznym lałem wrzątek i dolewałem gorącej wody z kranu). d) Jeśli do wysładzania używasz np talerzyka czy coś to możesz "opłukiwać" tylko część młóta i może powstawać problem z wydajnością. e) Nie wiem jak wysładzasz, ale staraj się nie odkrywać młóta, cały czas musi być woda nad. f) Wodę do wysładzania wlewaj po całej powierzchni. Jeśli chodzi o kanaliki to tak jak napisałeś, woda przepływa tymi drogami i całych cukrów może Ci nie wypłukać. Do jakiej ilości wysładzałeś? Mierzyłeś spławikiem blg w temperaturze wykalibrowania areometru? 2. Prawdopodobnie tak. 4. Są różne szkoły. Ja podgrzewam do 78 i czekam 10 minut, potem przelewam delikatnie miską do fermentora z oplotem. Staram się, aby łuski, młóto nie powbijało się w wężyk. PS. http://www.wiki.piwo.org/Filtracja_i_wys%C5%82adzanie Edytowane 5 Czerwca 2016 przez Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
314wo.pl Opublikowano 5 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2016 Ja leję małą chochelką do nalewania zupy. Dzięki temu mogę sobie raz troszkę tu polać, raz gdzie indziej. No i nie ma szans na wzburzenie tym sposobem młóta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leonzn Opublikowano 5 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2016 Pindin dzieki bardzo za odpowiedz. Sprobuje jeszcze zwolnic z wysladzaniem. Jakia predkosc wysladzania przyjmujesz/cie ? czy jesli mam male blg po wysladzaniu moge jeszcze raz calosc wyslodzic (ta brzeczka ktora juz uzyskalem)? Slod mam juz zesrutowany wiec tu nic niestety nie moge poprawic. staram sie wysladzac w temp 75 C i zawsze pilnuje tej temperatury. Przy drugiej warce zrezygnowalem z talerzyka , ale jak widac to nic nie pomoglo. Mlota nigdy nie odkrywam staram sie robic cale wysladzanie 'ksiazkowo'. Jesli pojawiaja sie kanaliki jak z nimi walczyc ? Wysladzalem do 2bgl (no moze 1,5) i pozniej przerwalem. Mierzylem bgl w temp duzo wyzszej niz zalecana (teraz zauwazylem ze roznica przez to mogla wyniesc kilka blg i moglem miec nawet 13 blg a nie 10). Na ile moge miec rozny wynik jesli probke mierzylem np w temp 50 C , a areometr wykalibrowany na 20? Czy ostatnia faza zacierania - wygrzew moze miec wplyw na wydajnosc zacierania? Z gory dzieki za odpowiedz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zasada Opublikowano 6 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 a ile moge miec rozny wynik jesli probke mierzylem np w temp 50 C , a areometr wykalibrowany na 20? Oblicz sobie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chey Opublikowano 6 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 Po przeanalizowaniu Waszych wypowiedzi, forum i wiki jeszcze raz, stwierdziłem, że w moim przypadku to było złe wysładzanie. Trzeba było(tak mi się wydaje): 1) przenieść zacier do filtratora, spuścić przednią brzeczkę i "zawrócić" ją 2) dolać pierwsza partię wody (75C) zabełtać, poczekać aż się ułoży, przefiltrować 3) dolać następną partię wody, zabełtać, poczekać, filtrować 4) robić tak jak wyżej aż będzie odpowiednia ilość brzeczki (zakładane + 10% na gotowanie) 5) nie zapomnieć przy mierzeniu BLG o korekcji temp Czy dobrze myślę? Czy ruszanie młóta jest nie wskazane? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xcynix Opublikowano 6 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 Kiepsko myślisz Zwrócisz mętną brzeczkę po czym dolejesz zabełtasz i poleci ci mętna brzęczka Potem znowu zabełtasz i znowu mętna brzęczka Na początek sprawdź co osiągniesz wolniejszym wysładzaniem i może przypilnuj ułożenia wężyka na dnie? Po przełożeniu młóta poczekaj chwile aż się ułoży i ustaw powolny strumień. U mnie około litra na 3 minuty daje efekt który mnie zadowala Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mateos Opublikowano 6 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 Są dwie szkoły: wysładzanie ciągłe- deszczownia lub dolewanie wody i wysładzanie przez dolewanie wody partiami. Spuszczasz brzeczkę do końca, wlewasz określoną ilość wody, załączasz mieszadło na kilka minut, czekasz na ułożenie młóta i spuszczasz. Ta metoda jest dłuższa ale i też wydajniejsza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 6 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 ale i też wydajniejsza. Mnie całe życie uczono inaczej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mateos Opublikowano 6 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 Może źle Cie uczono , testowałem u siebie dwie metody i z ciągłej miałem gorsza wydajność. Każdy niech sam sobie przetestuje i wybierze najlepsza metodę. bart3q 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 6 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 ale i też wydajniejsza. Mnie całe życie uczono inaczej. Ale praktyka swoje pokazuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tauruss Opublikowano 6 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 Ja wysładzam poprzez dolewanie wody po 1-2l w tempie ok 1l/min i do tej pory nie miałem problemów z wydajnością, nawet wychodzi mi wyższa od zakładanej, na poziomie 80-85% się mi utrzymuje (3 warki mam za sobą). Chyba, że areometr mój coś zawyża. Generalnie to wydaje mi się, że lepiej wysładzać do założonej objętości, bo zawsze można nadmiar wygotować, a jak się wysłodzi za mało litrów, to już się tego nie odzyska. Zweryfikuj jeszcze wskazania termometru, może coś przekłamuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gąska Opublikowano 6 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 U mnie wyższa wydajność jest kiedy wysładzam partiami. Co do kanalików to czytałem, że pomaga nacinanie wierzchniej warstwy młóta. Jak złoże kadź zacierno-filtracyjną to zmienię technikę na wysładzanie ciągle nawet kosztem tych kilku % wydajności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 6 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 Ale praktyka swoje pokazuje.Dobrze wiedzieć. Sam od zawsze wysładzam ciągle. Wydajność ok to nie było po co kombinować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leonzn Opublikowano 6 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 Dzieki za szybkie odpowiedzi. Podsumowywujac: - zmniejszam tempo filtracji na ok 0,3l / min - sprawdzam czy wezyk na dnie jest prawidlowo ulozony - jesli mam kanaliki - nacinam mloto - mierze blg w temp kalibracji areometru - tu pytanie skoro mam to robic w temp 20 C , a brzczka leci mi 70 C to strace 15 min na chlodzenie jej i pomiar - mocno komplikuje to sprawe kiedy mierzymy bgl przy koncu wysladzania i musimy wiedziec czy przestac czy jezcze wysladzac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 6 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 Jak będziesz filtrować w takim tempie, to cię zima zastanie przy garze - brzeczka przednia będzie ci schodzić 45 minut (litr na 3 minuty). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gąska Opublikowano 6 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 Leonzn wystudzenie 100ml to kwestia raczej maks 5min. Ja i tak wysładzam do założonej objętości więc mierzyłem kiedyś może raz czy dwa i uznałem, że nie ma sensu. Może jak będę miał refraktometr to kiedyś jeszcze się nawrócę. Myślę, że wolniej niż pół litra na minutę nie ma sensu schodzić. U mnie całość wysładzania to ok 45min a robie to na 3 raty i za każdym razem czekam te 5 min aż się złoże ułoży. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tauruss Opublikowano 6 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 (edytowane) Słoik z zimną wodą (z lodem) i brzeczka do pomiaru schładza się chwila moment, byle słoik dostosowany do wysokości areometru, żeby jak największa powierzchnia chłodzenia była. Ale lepiej wysładzać do objętości, jak tak robię i nie mam problemu raczej z trafieniem w gęstość. Z szacunku do swojego czasu z wysładzaniem do blg to wstrzymuję do czasu zaopatrzenia w refrektometr (a do urodzin jeszcze daleko ) Edytowane 6 Czerwca 2016 przez tauruss Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guma44 Opublikowano 7 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 Hej, jak robicie cold-crash'a to przy butelkowaniu czekacie, aż się piwo ogrzeje do temperatury pokojowej czy od razu lejecie do butelek? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jasiu Opublikowano 7 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 Od razu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gąska Opublikowano 7 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 Ja leje zimne w butelki. Cukier do refermentacji wyliczam na podstawie temperatury z końca fermentacji i nie miałem dotąd problemów z przegazowaniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guma44 Opublikowano 7 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 Aha. To walnę od razu do butelek i policzę cukier tak jak ty czyli ok. 20 stopni i zobaczymy co z tego wyjdzie. Dzięki! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redlum Opublikowano 9 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2016 Witam - nie chcę zakładać nowego tematu więc dopiszę się tutaj. Dwa dni temu zrobiłem warkę SH Citra na US-05. Wstawiłem fermentor do lodówki ze styropianu i włożyłem wkłady. Wczoraj z rana zaczęło coś bulkać - więc wyjąłem rurkę i w dziurkę włożyłem termometr. Okazało się że mam 19.5C. Doszedłem do wniosku że za dużo więc wieczorem włożyłem dwie litrowe butelki i kolejną porcję wkładów aby zbić trochę temperaturę. Z rana się okazało że mam 15.5C. Wyjąłem wszystkie butelki za zadałem jedną nową. Obecnie mam temperaturę 16C. I tu pytania - trzymać się tej temperatury i stopniowo podnosić ją w górę tak aby w dwa tygodnie dojść do 20C? Czy może podniesc do 17-18C? I czy jak fermentacja już ruszyła spadek temperatury o 4C nie zatrzymał fermentacji lub/i nie zaszkodził przyszłemu piwu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThoriN Opublikowano 9 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2016 Takie skakanie z temperaturą nie przyniesie Ci raczej nic dobrego - szczególnie jeżeli chodzi o obniżanie jej już w trakcie fermentacji ;/ Najgorsze, że ten skok miałeś w kluczowym momencie, tj. na samym początku fermentacji. US-05 możesz spokojnie fermentować w 17-18C - ja bym na Twoim miejscu starał się ustabilizować temperaturę właśnie w tych okolicach na najbliższy ~tydzień, natomiast potem możesz nieco podnieść. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się