Skocz do zawartości

Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony


gawo74

Rekomendowane odpowiedzi

Będę robił pierwsze ciemne piwo i mam dwa pytania. 

Wiem, że słodów ciemnych nie daje się do zacierania, tylko najwcześniej przy mashoucie.

Słyszałem o dwóch metodach - pierwsza to wsypanie po prostu słodów po zacieraniu i wysładzaniu razem z resztą,

druga to namaczanie słodów ciemnych w worku i zlanie "wywaru" do gotowej brzeczki - którą polecacie ?

 

I drugie to czy takie słody w ogóle dodają coś od siebie do blg ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę robił pierwsze ciemne piwo i mam dwa pytania. 

Wiem, że słodów ciemnych nie daje się do zacierania, tylko najwcześniej przy mashoucie.

Słyszałem o dwóch metodach - pierwsza to wsypanie po prostu słodów po zacieraniu i wysładzaniu razem z resztą,

druga to namaczanie słodów ciemnych w worku i zlanie "wywaru" do gotowej brzeczki - którą polecacie ?

 

I drugie to czy takie słody w ogóle dodają coś od siebie do blg ?

 

No nie do końca. W stoutach gdzie paloność jest cechą pożądaną ciemne słody wsypuje się od początku zacierania.

 

Wersja druga tzw. cold brew, czyli namaczanie ciemnego słodu w wodzie i dodanie wywaru albo do kotła na ostatnie 15-10' gotowania albo nawet do fermentacji sprawdza się dobrze, gdy chcemy jedynie ciemny kolor, ale bez nut i posmaków palonych. Ja robiłem cold brew z 750 g Carafy II special w 2 litrach wody i bardzo dobrze zagrało to black ipa. Jednak do stouta, czy porteru wszystko bym wrzucał od razu.

 

I tak - dodają od siebie do ekstraktu.  

 

Polecam poczytać: 

http://blog.homebrewing.pl/kiedy-dodawac-ciemne-slody/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, może błahe pytanie ale mam problemy z nagazowaniem piwa (refermentacja). Obliczam ilość cukru w programie i ogólnie mierzę w podobną półkę nasycenia więc ta ilość jest względnie taka sama. Jednak raz otrzymuje piwa takie mocno nagazowane że czasem przy otwieraniu zdarzy się że samo wychodzi, a czasem jest tak że niby piana jest, bąbelki lecą na początku ale w smaku nie jest w ogóle nagazowane tylko właśnie jak takie wygazowane wystane piwo. Od czego to zależy?

 

Refermentuję zawsze glukozą i trzymam w temp 19-21 stopni, ostatnio próbowałem włożyć do lodówki od razu piwa żeby zobaczyć czy jest jakaś zależność ale akurat ta partia wyszła dobra i to z lodówki też było ok... sam już nie wiem. Ostatnio mam takie dziwne problemy właśnie z nagazowanie, z wydajnością...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, potrzebuje dość szybkiej odpowiedzi żebym wiedział czy lecieć po suchary czy coś z tego jeszcze będzie. Trzymam gestwe juz od tygodnia w słoiku po us05 zebrana spod american amber ale przemywalem ja ze 3 razy stoi grzecznie w lodówce,  i zastanawia mnie dlaczego woda nad nimi nie jest klarowna a w smaku jest dość gorzka, i daczego jaśniejsza warstwa jest na samym dnie, jeżeli poruszać słoikiem to ta ciemniejsza się podnosi a ta z dna jest bardzo zbita. Czy to tak powinno wyglądać czy coś jest nie tak ?

post-16970-0-01668500-1475206720_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda okej. Zadałbym całość, po płukaniu czasem się tak robi. Dlaczego płyn jest goryczkowy pewnie AAA było porządnie nachmielone i było sporo w nim chmielin ;) To i płyn nad powierchnią jest gorzki. Generalnie jak gęstwa nie śmierdzi dziwnie, albo nie ma błony na niej to jest dobra. 

 

Taka prośba na przyszłość wrzucaj zdjęcia pionowo, bo tak z rana to można sobie tą gimnastyką kark naciągnąć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko dla was aby kontuzji później nie było przy dzwiganiu fermentorow;) ale oczywiście zwrócę na to uwagę chociaż zdjęcie robiłem pionowo telefonem to nie wiem czemu się obrocilo :P mówisz całość a wyliczanie ile jej potrzeba do warki ? Żeby czasem nie było za dużo ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko dla was aby kontuzji później nie było przy dzwiganiu fermentorow;) ale oczywiście zwrócę na to uwagę chociaż zdjęcie robiłem pionowo telefonem to nie wiem czemu się obrocilo :P mówisz całość a wyliczanie ile jej potrzeba do warki ? Żeby czasem nie było za dużo ?

 

A ile litrów ma ten słoik? 0,5 litra? Tam na dnie maks 100 ml jest więc idealnie do piwa. Druga sprawa, że pewnie gęstwa ma z tydzień, a im starsza tym więcej drożdży potrzeba. Więc moim zdaniem całość słoika będzie idealnie do standardowego piwa 12 blg -20litrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie z cyklu głupich i naiwnych, ale w jaki sposób otwieracie fermentory, aby jak najmniej narazić wieko na uszkodzenie? Pytam, bo zauważyłem, że w miejscu, w którym trzyma ostatni zaczep, po oderwaniu wieka tworzy się małe (1-2mm) wyszczerbienie. Też tak macie czy ja coś źle robię?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie z cyklu głupich i naiwnych, ale w jaki sposób otwieracie fermentory, aby jak najmniej narazić wieko na uszkodzenie? Pytam, bo zauważyłem, że w miejscu, w którym trzyma ostatni zaczep, po oderwaniu wieka tworzy się małe (1-2mm) wyszczerbienie. Też tak macie czy ja coś źle robię?

 

No niestety wieka się zużywają i trzeba je wliczyć w koszty, na szczęście niezbyt duże. To kolejny powód tego żeby jak najrzadziej zaglądać do fermentora, bo wieka dłużej posłużą :)) A poważnie, na 24 warki przez nieco ponad rok zużyłem 2 dekle więc myślę koszty akceptowalne. Przy okazji mam podobne pytanie, a mianowicie jak otwierać fermentor po cichej czy też lagerowaniu (szczególnie po lagerowaniu) tak aby nie wzruszyć, w ogóle nawet minimalnie nie zmącić części piwa?   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekko otwierasz, wkładasz np widelec druga strona i przeciagasz w kółko. Sposób na to aby bez problemu otworzyć fermentor i nie niszczyć przykrywki.

 

Próbowałem już robić tym sposobem, ostatni 1cm zatrzasku przesuwa mi się wraz z przesuwaniem przedmiotu po obwodzie. W momencie gdy podważę z jednej i drugiej strony wieko odskakuje i właśnie tworzy się wyszczerbienie.

Edytowane przez luki161
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem, planuję zakup śrutownika. Nie będzie to wyższa półka (wręcz przeciwnie), ale mimo wszystko waham się. Czy te śrutowniki się czymś różnią?

 

Tutaj jakaś aukcja losowego sprzedawcy: http://allegro.pl/uniwersalny-srutownik-stolowy-slod-mlynek-do-zboza-i6422159384.html

Tutaj zaś "autoryzowany sklep biowin": http://allegro.pl/srutownik-stolowy-mlynek-na-slod-do-zboza-browin-i6482050267.html

 

Wyglądają tak samo w sumie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadzieja umiera ostatnia. Chociaż jedyne czego oczekuję od śrutownika to niezawodności (jako takiej) i w miarę rozsądnej regulacji, a czas śrutowania przy moich wareczkach 12 litrów nie gra roli, więc może być ten "młynek".

 

Co do argumentu ceny, to jakoś do mnie nie trafia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie śmiecić w ostrym dyżurze przenoszę tutaj temat:

 

 

 

Butelkuję właśnie piwo. Czy w tym kalkultorze uwzględniamy najwyższą temp. fermentacji czy obecną temperaturę piwa ?

 

http://hbd.org/cgi-bin/recipator/recipator/carbonation.html

najwyższą

 

 

Skąd w ogóle ta "najwyższa" temperatura, skoro kalkulator pyta o "Beer temperature at bottling",

czyli temperaturę w momencie butelkowania. Dlaczego w ogóle ta temperatura ma wpływ na nagazowanie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie śmiecić w ostrym dyżurze przenoszę tutaj temat:

 

 

 

Butelkuję właśnie piwo. Czy w tym kalkultorze uwzględniamy najwyższą temp. fermentacji czy obecną temperaturę piwa ?

 

http://hbd.org/cgi-bin/recipator/recipator/carbonation.html

najwyższą

 

 

Skąd w ogóle ta "najwyższa" temperatura, skoro kalkulator pyta o "Beer temperature at bottling",

czyli temperaturę w momencie butelkowania. Dlaczego w ogóle ta temperatura ma wpływ na nagazowanie ?

Załóżmy sytuację, że piwo fermentowało sobie w 20C i po zakończonej fermentacji stało w tej temperaturze. Mamy tam w cieczy rozpuszczoną konkretną ilość CO2. Teraz wiadro przenosimy do 25C, cześć CO2 sie ulatnia. Jeśli schłodzimy przed rozlewem z powrotem do 20C to już to CO2 sie z powrotem w piwie nie rozpuści, a nowe nie powstanie, bo drożdże zakończyły pracę. Dlatego właśnie do rozlewu musimy przyjąć 25C, bo tyle CO2 mamy w piwie przed refermentacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, to ma sens, nie wiedziałem, że po fermentacji w piwie jest taka ilość CO2, że ma to jakiekolwiek znaczenie przy refermentacji.

Kiedyś wymyśliłem, że chodzi o to, że po butelkowaniu ciśnienie w butelce spada, bo jest piwo schładzane, no ale to głupie, bo i tak trzeba by jeszcze określić temperaturę, w jakiej piwo będzie spożywane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, pytanko. Po chmieleniu wyszło mi 17 z zakładanych 20l. Czy dolanie wody właśnie po chmieleniu do żądanych 20l to dobry moment czy dbać o to przed chmieleniem?

 

Dodam że zacierałem według instrukcji (15l) i lałem już prosto do gara gdzie nie mam podziałki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.