żuczek w chmielu

[BeerGrill]

Jak zwykle muszę znaleźć jakieś robactwo w składnikach, tym razem żuczek. Wie ktoś może co to takiego? Podpowiem że w chmielu z Nowej Zelandii, jak to coś zmienia.

[Fidel]

Będzie więcej białka to piana lepsza

[elroy]

Ładny

[panta_rei]

Ty się kurna nie chwal, bo zaraz zlecą się te wszystkie główne lekarze weterynarii, sanepidy, zoologia. Toż to nielegalne, sprowadzać obce gatunki fałny.

[Bogi]

Będzie Żuczkowe Jeśli sprzedają wódkę z szarańczą, to czemu nie mieć piwa z żuczkiem?

[Gość tomato]

nowy gatunek piwa. żukipa

[Mariusz_CH]

Sok z Żuka http://www.filmweb.pl/film/Sok+z+żuka-1988-9641

[waz]

Piękny! Żyje?

[scooby_brew]

Wygląda na Green Stink Bug:

 

http://en.wikipedia.org/wiki/File:Pentatomidae_-_Nezara_viridula_f._smaragdula.JPG

 

http://en.wikipedia.org/wiki/Nezara_viridula#Varietas

 

Musisz teraz zmienić nazwę piwa na "Stink Bug Ale"

Edytowane 18 Grudnia 2013 przez scooby_brew

[Gawon]

to polak jest(no chyba że w NZ też żyją ) zwany odorkiem zielonym

i nie chwal się bo sklep będzie chciał dopłatę za robaka

[BeerGrill]

No faktycznie, dzięki Niesiołowscy jest też polska wersja:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Odorek_zieleniak

najlepsze jest to: "Wyróżnia się odrażającym zapachem."

[Mariusz_CH]

"Wyróżnia się odrażającym zapachem."

No, nazwa zobowiązuje

[BeerGrill]

Piękny! Żyje?

Oczywiście, przeżył suszenie, prasowanie, próżnie i teraz gotowanie..żuk-kozak!

[wizi]

A co z piwem? Nie przeszło odorkiem?

[Undeath]

A to taki smród pluskwiaka jest na jagodach i malinach często można spotkać Ale po kontakcie z ciepłą wodą traci on swoje smrodliwe właściwości więc bez obaw.

[pershi]

Zazdraszczam, ja znajduje tylko kawałki tynku lub słodowane ziarenko kukurydzy w słodach.

[Mariusz_CH]

Było kupić chmiel w granulacie elegancko sprasowany to i robaka nie ujrzysz

Edytowane 18 Grudnia 2013 przez Mariusz_CH

[Biniu]

Robak będzie sprasowany

[GB...]

Ładny

zgadzam się, fajny . Dodam, że kiedyś nalewając piwo do szklanki z butelki wypłynął skorek. Zakonserwowany, cały, smaku piwa nie zmienił. Na forum jakiś czas temu koleś opisywał wizytę myszek w składziku słodu, to jest jazda

[Szuwar71]

kiedyś nalewając piwo do szklanki z butelki wypłynął skorek. Zakonserwowany, cały, smaku piwa nie zmienił. Na forum jakiś czas temu koleś opisywał wizytę myszek w składziku słodu, to jest jazda

 

A skąd to piwo? Ja dawno temu piłem sobie Lwówka, tego ze średnich czasów, czyli za Niemca z początku XXI wieku. Piję piję, i kurde mega pyszne. Coś niesamowitego wręcz. Czuję, że lepszego piwa w życiu nie testowałem! Serio, do dzis pamietam! Nagle z ostatnim łykiem coś mnie w wargę uderza. Stety niestety nie było to żadne zwierzę. Okazało się, że jakiś "siłacz" kapsla zgniótł na pół i wsadził go w butelkę. Przy myciu nikt nie zauważył. Takie niemieckie standardy, albo tacy polscy pracownicy. W ogóle dużo opowieści słyszałem o ścierwach mysich czy szczurzych w piwie. Ja tych lat nie pamietam, ale może jakieś "dziadki" coś opowiedzą...

[Kamilo]

Beetle Beer jak nic

[bnp]

Jak zwykle muszę znaleźć jakieś robactwo w składnikach, tym razem żuczek. Wie ktoś może co to takiego? Podpowiem że w chmielu z Nowej Zelandii, jak to coś zmienia.

 

chmielisz zacier ?

[BeerGrill]

Tutaj akurat tak, dodałem 50g przy zacieraniu, ale nie wiem czy pomogło czy nie, bo ogólnie to 350g poszło na 20 l.

[bnp]

a zauważyłeś mniej osadów gorących po chmieleniu ?

[BeerGrill]

Nie zwróciłem uwagi, ale nie wydaje mi się że mniej. Sporo też chmielin było, bo reszta to granulat był. Druga sprawa,że ogólnie jakoś słabo przełom obserwuję. A jest jakaś zależność między tymi opcjami? Następną razą się przyglądnę.