Wiktor Opublikowano 7 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2010 A jedno jest z pokazów i chyba trafi w kanał bo po 2 miesiącach 0 gazu a smak nadal ujemny. A nie myślałeś' date=' by zlać je do fermentora, dodać trochę glukozy, świeże drożdże, poczekać aż ruszy fermentacja i znów je zabutelkować? Ja coraz bardziej dojrzewam do tego z weitzenem.[/quote'] Myślałem, ale gdyby to była wina tylko gazu, a od tych przypraw ono jest nie do picia i gdy tylko będę potrzebował butelek to to piwo pierwsze leci w kanał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 8 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2010 Cześć Myślałem, ale gdyby to była wina tylko gazu, a od tych przypraw ono jest nie do picia i gdy tylko będę potrzebował butelek to to piwo pierwsze leci w kanał. Weź go rozcieńcz co 11-12°Blg może się polepszy smak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 8 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2010 Cześć Myślałem, ale gdyby to była wina tylko gazu, a od tych przypraw ono jest nie do picia i gdy tylko będę potrzebował butelek to to piwo pierwsze leci w kanał. Weź go rozcieńcz co 11-12°Blg może się polepszy smak. Hmm to już jest jakiś pomysł... muszę dodać ponad 3 litry wody, dodam nowy surowiec do refermentacji... Może i trochę drożdży tylko nie bardzo mam jakich... Dzięki Bielok + Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 8 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2010 Elo Hmm to już jest jakiś pomysł... muszę dodać ponad 3 litry wody, dodam nowy surowiec do refermentacji... Może i trochę drożdży tylko nie bardzo mam jakich... + Zrób może na próbę z jedną butelką - rozcieńcz ją, dodaj środka do refermentacji i zabutelkuj w peta, po kilku dniach będziesz widział czy drożdże zdechły czy jeszcze żyją. Z drugiej strony jeśli warkę masz zabutelkowaną jakiś dłuższy czas to chyba nie warto się bawić w takie eksperymenty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 8 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2010 ponad 2 miesiące. Nie wiem czy drożdże nie padły wcześniej bo zeszło z 16 do 5°Blg. Nie wiem czy jak dam teraz drożdże i surowiec do refermentacji to czy nie strzeli. I tak poczekam aż będę miał gęstwę W34/70. a to jeszcze tak z tydzień. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil_s1 Opublikowano 24 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2011 A robił ktoś może rauchbiera na słodzie whisky? Czy on tak bardzo się różni od normalnego wędzonego? A może tylko i wyłącznie do szkotów się nadaje. Ciekawi mnie to, bo mam 2kg tego słodu, a chciałem zwykły wędzony na rauchbiera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mareks Opublikowano 24 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2011 A robił ktoś może rauchbiera na słodzie whisky? Czy on tak bardzo się różni od normalnego wędzonego? A może tylko i wyłącznie do szkotów się nadaje. Ciekawi mnie to, bo mam 2kg tego słodu, a chciałem zwykły wędzony na rauchbiera. Ja uwarzyłem w ubiegłym roku. Tu jest receptura: http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=875071&postcount=31 Błędem było za dużo jęczmienia bo strasznie się pieni ale nie z przegazowania. Piwo ma specyficzny mocno torfowy smak i aromat. Dla mnie za mocny i dlatego jeszcze jest w piwniczce. ) Jak przyjedziesz do Wrocławia na warsztaty to chętnie poczęstuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 24 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2011 A robił ktoś może rauchbiera na słodzie whisky? Czy to jest ten słód który po angielsku nazywa się "peat smoked"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil_s1 Opublikowano 24 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2011 Dzięki za przepis. Ja dam może trochę mniej tego whisky w takim razie. Do Wrocławia póki co się nie wybieram, ale może kiedyś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil_s1 Opublikowano 24 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2011 Czy to jest ten słód który po angielsku nazywa się "peat smoked"? Przypuszczam, że tak. U nas się nazywa whiskey poprostu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hasintus Opublikowano 25 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2011 Moim zdaniem slód whiskey nie nadaje sie do rauchbiera, daje taki ostry nieprzyjemny posmak i łatwo nim przedobrzyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szuwar71 Opublikowano 13 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2013 Jak to jest w końcu z tymi słodami wędzonymi? Ostatnio otworzyłem opakowanie z Castlemalting (fenole niby 5-10ppm) i absolutnie nic nie czuć by miał kontakt z dymem, ani w zapachu ani w smaku. Czy to jest normalne, a później wyjdzie, że był dymiony po zacieraniu czy go dowędzić gdyż mam taką możliwość? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 14 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2013 O nie szuwar ten słód wędzony z Castlemalting jest do dupy, w smaku wyjdzie ci tylko śliwka i owoce, zwiększy też ogromnie kleistość piwa przy piciu. Zrobiłem na nim grodziskie i koźlaka wędzonego, grodziskie się zakaziło ale i tak nic nie było czuć wędzonki żadnej, a w koźlaku zapomnij panie nic nie ma wyszedł koźlak owocowy lekka suszona śliwa i owoce, a tak to się bardzo zawiodłem dymu brak, wędzonki brak ogólnie to najgorszy słód wędzony jaki do tej pory miałem Już z weyermanna grodziski jest po stokroć lepszy. Wydaje mi się, że obecnie tylko Steinbach zostaje jako dobry wędzony słód, tylko ostatnio coraz go trudniej dostać... Jest chyba teraz tylko w CP więc w wrocku masz łatwy odbiór Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szuwar71 Opublikowano 14 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2013 Ajajaj.No trudno, dzięki. Może w takim razie coś pokombinuję z własnym wędzeniem. Zobaczymy co z tego wyjdzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 14 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2013 (edytowane) Używałem wędzonych: - Brewferm (whisky), wędzonka "ogniskowa", średnia, zasyp 40% - Weyermann, wędzonka niska, zasyp 30%, z czasem (po 3-4 miesiacach) praktycznie zanikła - Steinbach - piwo narazie na fermentacji ale wędzonkę było czuć w każdym elemecie produkcji czego nie mogę powiedzieć o wcześniejszych słodach, producent zaleca zasyp do 50% i też tak uczyniłem, podobno jeśli da się więcej będzie już sporo śliwki. Piłem wczoraj FFT i wędzoność jest mocna Edytowane 14 Marca 2013 przez WiHuRa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 14 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2013 to ja jeszcze dorzucę słód wędzony z Bestmalz'a - całkiem dobry, czysty dymiony aromat, słabszy niż ten z Steinbach'a ale o niebo lepszy od CM czy Weyermann'a. Kwestia wędzonki z CM, z tego co pamiętam kiedyś (może obecnie też) w TB były dostępne dwa rodzaje tego słodu: 1. Wędzony torfem "whisky" - ten dawał taki efekt jak opisywał wcześniej Undeath i do tego takie dziwne posmaki torfowe. 2. Wędzony - w zależności od partii, albo był bardziej karmelowo-słabo wędzony, albo tylko słabo-wędzony. bart3q 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pszemas Opublikowano 14 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2013 używałem do tej pory dwóch rodzajów słodów wędzonych caslemalting, zrobiłem na nim stouta pół na pół z pale ale, wyszło bardzo aromatyczne, ale nie przesadzone wędzonką.piwo, niestety nie wypowiem się co do lepszości tego słodu w stosunku do innych, chciałbym się za to wypowiedzieć o słodzie wędzonym we własnej wędzarni, konkretnie wędzonego bukiem, zrobiłem marcowe wędzone to wyszła mi niemal kopia schlenkerli rauchmaerzena, tak przyrządzony słód jest idealny do lagerów zupełnie inaczej wygląda kwestia stouta, dodałem mojego słodu 1kg na 8kg pale ale i piwo jest kompletnie niepijalne, tego typu kiełbasiano boczkowa wędzonka nie nadaje się do stoutów... piwo jeszcze nie trafiło, ale trafi w kanał... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ayodele Opublikowano 6 Listopada 2023 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2023 Co sądzicie o słodzie wędzonym firmy Viking ? Czy jest porównywalne do Steinbacha i Weyermanna ? Proszę o kilka słów opinii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
punix Opublikowano 6 Listopada 2023 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2023 (edytowane) O ile nie poprawiło się w ostatnim czasie, mieli zróżnicowane jakościowo partie - można było trafić na całkiem dobre jak i słabsze. Grodziski z Vikinga wg mnie lepszy niż Weyermanna. Edytowane 6 Listopada 2023 przez punix Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ayodele Opublikowano 12 Listopada 2023 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2023 Dzięki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
monodem Opublikowano 13 Listopada 2023 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2023 W dniu 14.03.2013 o 16:35, pszemas napisał(a): ... piwo jeszcze nie trafiło, ale trafi w kanał... Też to przerabiałem. Piwo waliło dosłownie kiełbasą z ogniska. Po pół roku lagerowania pokładam w nim małą nadzieję. Jak i to nie pomoże to szczepię Wlp653. Lambik powinien być niezły. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się