Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. DanielN Opublikowano 4 Lutego 2019 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2019 (edytowane) Bąbelki w piwie, rzecz o nagazowaniu Z tematem nagazowania piwa spotkałem się kompletując swój pierwszy zestaw do wyszynku piwa z kega. Wydawało się to proste. Skręcić, sprawdzić wycieki, pociągnąć za dźwignię kranu i zacznie pięknie lecieć. Cóż, lecieć leciało, ale nie do końca tak jak chciałem. Dalsza część tej historii, która powinna być jej początkiem, zaczyna się tak. Wziąłem drugi prysznic, tym razem medium myjącym była woda a nie piwo. Jak tylko się przebrałem, to zacząłem czytać o co chodzi z tym nagazowaniem. Artykuł pisałem w oparciu o dwie pozycje: Principles of Brewing Science : A Study of Serious Brewing [1], stąd pochodzą informacje związane z kegowaniem i wysyceniem z butli CO2 Podstawy fizyki tom 2, cała teoria dotycząca gazów W poniższym artykule postaram się pokazać, że wysycenie piwa nie jest jakimś magicznym procesem. Podlega prawom fizyki napędzanym przez chemię. Zrozumiesz jak działają kalkulatory, dlaczego trzeba podawać temperaturę piwa w trakcie wyliczeń surowca do refermentacji. Czym jest jednostka wysycenia używana w piwowarstwie. Jakie ciśnienie ustawić na reduktorze i dlaczego tak ważna jest temperatura. W końcu powiem jak nalać piwo z kranu, aby napełnianie kolejnej szklanki było tak samo przyjemne jak jej opróżnianie. W piwowarstwie najczęściej używanym gazem do wysycenia jest dwutlenek węgla (CO2). Dwutlenek węgla w bardzo dużych ilościach wytwarzany jest podczas fermentacji. Duże browary inwestują w specjalny sprzęt, aby go odzyskiwać. Dzięki temu są w stanie obniżyć koszty sztucznego wysycenia kegów, przepychać piwo oraz zapewniać mu warunki osłonowe, by nie miało styczności z powietrzem. Jako piwowarzy domowi wykorzystujemy fermentację wtórną, aby wytworzyć dwutlenek węgla w butelce. Dodajemy trochę cukru przed nałożeniem kapsla . Podczas fermentacji w zamkniętej butelce, produkowany dwutlenek węgla powoli nasyca piwo bąbelkami. Ważna jest ilość cukru, piwo musi być takie jak lubisz. Zanim opowiem o tym co się dzieje w butelce, trzeba powiedzieć czym jest gaz i jakie ma właściwości. Gaz, jest to stan skupienia materii, w którym ciało fizyczne łatwo zmienia kształt i wypełnia dostępną przestrzeń. Cząsteczki gazu mają pełną swobodę ruchu. Poruszają się w sposób chaotyczny, często zderzając się ze sobą. W przypadku, gdy gaz zostanie zamknięty w pojemniku, to cząsteczki również zderzają się ze ściankami pojemnika. Suma sił wszystkich zderzeń to wywierane ciśnienie. Cząsteczki gazu poruszają się tym szybciej im większa jest temperatura. Zwalniają wraz ze spadkiem temperatury. Przyjrzyj się rysunkowi. Wektory pokazują ruch cząsteczek. Im dłuższy wektor tym cząsteczka gazu ma większą energię. Natrafiając na ściankę nie jest w stanie się przebić i odbija się. Można założyć, że butelka, czy też keg piwa nie zmienia swojej objętości. W takim przypadku ciśnienie można zwiększyć na dwa sposoby: podnosząc temperaturę, cząsteczka porusza się szybciej, tym samym siła uderzenia w ściankę naczynia jest większa wprowadzając więcej cząsteczek gazu w tej samej objętości, co doprowadzi do większej ilości kolizji Pojawiły się dwie zmienne. Temperatura oraz ilość gazu. O temperaturze mamy pojęcie, odczytamy ją z termometru. Temperatura określa wypadkową energię cząsteczek. Problem jest z ilością cząsteczek gazu, ponieważ są to ogromne liczby. W tym przypadku mądre głowy wprowadziły odpowiednio dużą jednostkę zwaną molem. Mol jest to nic innego jak jednostka liczności cząsteczek używana w naukach chemicznych i fizycznych. Jeden mol jest to ogromna liczba, która wynosi 6,022140857×1023 sztuk czegoś. Dokładnie tyle co Stała Avogadra, nie jest to przypadek. Jeżeli weźmiesz jeden mol cząsteczek dwutlenku węgla, to będą miały wagę 44 gramów. Jest to suma mas 6,022140857×1023 pojedynczych cząsteczek CO2. Bardziej szczegółowo o molach opowiadałem w opracowaniu o wodzie w browarze domowym. Z gazem wiąże się jeszcze jedna właściwość - rozpuszczalność w cieczy. Rozpuszczalność gazu zależy od temperatury oraz ciśnienia. Jeżeli temperatura rośnie, rozpuszczalność gazów maleje. W przypadku gdy ciśnienie rośnie, rozpuszczalność gazów również wzrasta. Zależność tą odkrył i opisał William Henry. Mówię tu o prawie Henry’ego, które opisuje zależność rozpuszczalności gazu w cieczy od ciśnienia. p = nKH gdzie: p - ciśnienie cząstkowe (parcjalne). W przykładach pominę inne gazy, w tym powietrze które w domowych warunkach jest wszechobecne. Będzie zakładał ciśnienie wywierane przez dwutlenek węgla. n - ilość moli gazu rozpuszczona w rozpuszczalniku, którym jest piwo. KH - to stała Henry’ego, która czasem w literaturze nazywana jest współczynnikiem Henry’ego, bo łączy w sobie zależność pary gaz-ciecz oraz temperaturę w jakim proces zachodzi. Trzeba jej szukać w tabelach. W temperaturze 25°C i ciśnieniu atmosferycznym 1 atm wynosi ona około 29.41 [L*atm/mol]. Ta stała jest prawdziwa tylko w tym ciśnieniu i tej temperaturze. Zmiana któregokolwiek z parametrów zmienia jej wartość. Wysycenie poprzez refermentację Refermentacja to tylko nazwa jednego z procesów w produkcji piwa. Reakcja, która zachodzi, to nic innego jak fermentacja. Opisuje ją poniższa formuła. C6H12O6(glukoza) → 2C2H5OH (etanol) + 2CO2 (dwutlenek węgla) Cząsteczka glukozy jest zamieniana przez drożdże na dwie cząsteczki etanolu i tyle samo dwutlenku węgla. W przypadku nagazowania, chcę wiedzieć ile waży dwutlenek węgla. Tabele podają, że masa molowa etanolu wynosi 46 g/mol, natomiast masa molowa dwutlenku węgla to 44 g/mol. Masy są zbliżone do siebie, do tego stopnia, że książki piwowarskie często podają, że w wyniku fermentacji powstaje tyle samo etanolu co dwutlenku węgla. Fermentor stanowi dobrą barierę dla otaczającego go powietrza. W wyniku fermentacji, młode piwo nasyca się się dwutlenkiem węgla. Nadmiar uciekł przez rurkę fermentacyjną. Po skończonej fermentacji, w piwie jest już dość sporo rozpuszczonego CO2. Dodanie cukru na refermentację podniesie jego ilość. Pytanie o ile? By na to odpowiedzieć, muszę najpierw wyliczyć ile dwutlenku węgla mam rozpuszczone w młodym piwie. W tym pomoże prawo Henry’ego. Na koniec fermentacji, kiedy dwutlenek węgla nie jest już wytwarzany, to ciśnienie w fermentorze wyrówna się z atmosferycznym. W realnym świecie dochodzi jeszcze zjawisko dyfuzji i strat CO2 przy napełnianiu butelek. Pominę je w przykładach, by nie wprowadzać zbytniej komplikacji. Najprościej będzie wytłumaczyć na przykładzie. Piwo w stylu belgijskim zakończyło fermentację w 25°C, taka temperatura utrzymywała się kilka dni. W pokoju barometr pokazywał 1 atm. Stała Henry’ego dla tych warunków wynosi KH = 29,41[L*atm/mol]. Przekształcam wzór i liczę. Ilość CO2 w molach wynosi n = p / KH, zatem n = 1 / 29.41 = 0,034 [mol/L]. W jednej butelce półlitrowej będzie połowa tej wartości czyli 0,017 mola gazu. Teraz chcę wiedzieć, ile dwutlenku węgla zostało wytworzone podczas refermentacji. Dodałem do butelki 1,8 grama glukozy, zatem fermentacja wytworzyła około 0,9 grama CO2 i drugie tyle etanolu. Zerkam na tabelę opisującą dwutlenek węgla i już wiem, że jego masa molowa wynosi 44 g/mol. Zatem 0,9 [g] / 44 [g/mol] ~= 0,02 [mol]. Łącznie mam 0,017 + 0,02 = 0,037 mola gazu. W piwowarstwie wysycenie podaje się objętościowo (ang. volume). Zapisując skrótem vol. lub v/v. Wartość 1 vol. oznacza, że w 1 litrze piwa rozpuszczony jest 1 litr gazu. Jeżeli w butelce półlitrowej zostanie ściśnięte 1,5 litra gazu, wtedy nagazowanie będzie na poziomie 1,5 / 0,5 = 3 vol. Problem z tą jednostką jest taki, że aby ją wyliczyć trzeba również znać temperaturę. Zgodnie z opisem metody tego kalkulatora, w przypadku butelek, używa się warunków normalnych. Czyli ciśnienie atmosferyczne 1 atm oraz temperatura 0°C. Butelkę z nałożonym kapslem mogę traktować jako układ zamknięty. Nic się z niej nie wydostaje, w przeciwieństwie do fermentora z rurką. Pominę również dyfuzję i założę, że nie ma w ogóle gazu w szyjce. Butelka nalana ‘pod kapsel’. W takich warunkach cały gaz będzie w piwie. Aby obliczyć objętość, w takich warunkach jak założyłem, mogę użyć okrycia Benoîta Clapeyrona, czyli równania stanu gazu doskonałego. Dwutlenek węgla nie jest gazem doskonałym, jednakże w warunkach jakie mamy, możemy go tak traktować. Wzór wygląda tak: pV = nRT szukamy objętości: V = nRT/p Objaśnienia składowych: p - ciśnienie [Pa], w naszym przypadku ciśnienie atmosferyczne 1 atm = 101325 Pa V - objętość [m3], jedna butelka to 0,0005 m3 n - liczba moli gazu [mol] R - stała gazowa, która wynosi: R = 8,314 J/mol*K T - temperatura bezwzględna °K (wyliczasz ją dodając do temperatury w °C wartość 273,15) Powyższy wzór, wprowadza relację między ciśnieniem, ilością cząsteczek gazu, objętością oraz temperaturą. Zmieniając jeden parametr, reszta dąży do równowagi, tak aby równanie było ciągle spełnione. Objętość CO2: V = 0,037 [mol] * 8.314 [J/mol*K] * 273,15 [K] / 101325 [Pa] = 0,00083 [m3]. Zamieniajac na litry mam łącznie 0,83 litra dwutlenku węgla w butelce półlitrowej. Mogę już policzyć wysycenie, które wynosi około 0,83 / 0,5 = 1,66 vol. Jest to dość niskie wysycenie jak na piwa belgijskie. Należałoby dodać więcej cukru na refermentację. Za to wynik jest też bardzo bliski temu, co wyliczają kalkulatory. W realnym świecie wygląda to tak, że butelka ma pojemność trochę większą niż pół litra oraz będzie trochę gazu w szyjce. Do butelki trafi również trochę powietrza. Tlen zostanie pobrany przez drożdże, część wejdzie w reakcje z piwem. Azot jest bardzo słabo rozpuszczalny i głównie będzie w szyjce. Dodatkowo część dwutlenku węgla uleci, bo prawo Henry’ego musi być zachowane, i podzieli miejsce z azotem. Powyżej chciałem pokazać skąd biorą bąbelki oraz dlaczego trzeba uwzględniać temperaturę rozlewanego piwa. Nawet w przypadku gdy zrobiłeś cold-crash, to powinieneś użyć najwyższej temperatury po fazie burzliwej fermentacji. Nikt z nas nie liczy nagazowania sposobem jaki pokazałem. W praktyce do prawidłowego wyliczenia nagazowania, surowca do refermentacji, używany jest kalkulator. Dobry kalkulator uwzględnia straty CO2 przy napełnianiu butelek, ilość miejsca w szyjce, oraz pewnie kilka innych czynników. Używam najczęściej narzędzia dostarczonego przez Brewer’s Friends. Aby dobrze trafić w metodologię tego narzędzia, nie trzeba robić nic innego jak unikanie natlenienia. To znaczy, nalewać piwo tak, aby się nie pieniło i zostawić jak najmniej powietrza w szyjce. W moim przypadku, gdzie używam rurki do rozlewu jest to około 12 ml w półlitrowej butelce, stanowi to około 2,5% objętości. Poniżej, przedstawiam przykład wyliczenia surowca do refermentacji w oparciu o powyższy kalkulator. Narzędzie podpowiada mi, że mam użyć około 80 gramów glukozy. Mogę też użyć 106 gramów suchego ekstraktu słodowego (DME ang. Dry Malt Extract). Niemal zawsze używam cukru białego/buraczanego/stołowego/kryształ, tego cukru powinienem dodać około 72 gramów. Małe odchylenia będą niezauważalne w wysyceniu. Różnice w ilości surowca podanego przez kalkulator, wynikają ze stopnia fermentowalności. Wysycenie w kegu W przypadku kegów, będę mówił o sztucznym wysyceniu z butli. Wcześniej wspomniałem o prawie Henry’ego. Mówi ono, że rozpuszczalność gazu w cieczy zależy od temperatury oraz ciśnienia. Dodatkowo rozpuszczalność przebiega na pewnym stałym poziomie dla określonej pary gaz-ciecz w określonej temperaturze i ciśnieniu. Na szczęście ktoś to już wyznaczył i policzył oraz zamknął w tabelę. Przy wysyceniu z butli najlepiej użyć gotowca. Najczęściej używam tej tabeli: https://www.kegerators.com/carbonation-table/ Jako, że powyższa tabela jest duża, to w przykładach użyję trochę mniejszej wziętej z [1]. Jak z niej korzystać? Bierzesz temperaturę, w której stoi keg, a w zasadzie temperaturę piwa. Następnie wybierasz poziom wysycenia jaki chcesz uzyskać objętościowo i sprawdzasz odpowiadające temu ciśnienie. Odczytane ciśnienie ustawiasz na reduktorze. Po kilku dniach, keg jest wysycony. Przykład. Keg stoi w kegeratorze lub w piwnicy gdzie jest 10°C. Piwo osiągnęło (lub osiągnie) taką samą temperaturę. Celem jest wysycenie na około 2 vol. To odpowiada ciśnieniu około 12 psi. Przelicznik z psi na bar wynosi 1 psi = 0,0689475729 bar. Zatem 12 psi, to około 0,82 bar. Najczęściej ustawia się nieznacznie większe ciśnienie, aby zniwelować małą utratę CO2 podczas nalewania. Docelowym ciśnieniem, będzie zatem około 0,85 bar. Podaje dwie jednostki, ponieważ reduktory, które można kupić, najczęściej mają ciśnienie podane w barach, ale są również takie ze skalą psi. W przypadku wyszynku piwa z kega w warunkach domowych, rodzi się problem jeżeli wysycasz piwo na mocno odbiegające od siebie wartości. Powiedzmy bittera na 1,8 vol. a pszenicę na 3,5 vol. Blisko dwukrotna różnica. Piwa przy tak dużych różnicach ciśnień, będą trudne w wyszynku z jednej linii. Otwierając kran, gdzie jest ustawione duże ciśnienie, będzie leciało dużo piany. Dlatego w praktyce, idzie się na kompromis i większość piw gazuje się podobnie w granicach 1,8 - 2,2 vol. Wtedy spadek ciśnienia na linii piwnej jest podobny i można ją tak policzyć, by wyszynk był przyjemny. Zamiast kompromisu, można mieć kilka kranów z różnymi długościami linii, dedykowanymi pod ciśnienie. Jednakże, na początku przygody, ze względu na wysoki koszt budowy, najczęściej zaczyna się od jednego kranu i pojedynczego reduktora. Zrównoważona linia to taka, w której do kranu dochodzi ciśnienie około 2 psi ~= 0,14 bar. Wtedy piwo będzie leciało w tempie około 4 półlitrowych szklanek na minutę [1]. Nie będzie się również pieniło i ubytek gazu będzie minimalny. Aby zbudować pianę użyjesz spieniacza w kranie, albo jak profesjonalista lekko obniżysz szklankę, wtedy strumień piwa wytrąci trochę CO2 i powstanie ładna czapa. Wszystkie elementy, przez które przetacza się piwo stanowią opór co za tym idzie, im dalej tym spadek ciśnienia większy. Posilę się tutaj rysunkiem i wzorem z [1]. Peff = PE - PH - PLR Peff powinno wynosić około 2 psi ~= 0,14 bar. PE jest to ciśnienie ustawione na reduktorze i takie panuje w zbiorniku. PH jest to ciśnienie potrzebne, aby piwo podnieść i przepchnąć do kranu. W tym przypadku wynosi to około 2 stóp (około 0,6 metra). PLR jest to ciśnienie wymagane, by przepiąć piwo przez linię piwną. Książka [1], z którą liczyłem swoją linię podaje takie orientacyjne wartości ciśnień: PH - ciśnienie potrzebne by podnieść piwo na wysokość 1 metra wynosi około 3,3 psi ~= 0,23 bar . Nasze krany są najczęściej zawieszone około 0,5 metra nad beczką, zatem obniżą ciśnienie na wyjściu kranu o około 0,1 bar. PLR - ciśnienie potrzebne na przepchanie piwa przez linię. Jest zależnie od zastosowanego przewodu. W Polsce stosujemy najczęściej dwie średnice 3/8’’ oraz 3/16’’. Ciśnienie wymagane przez linię 3/8'’ wynosi 0,33 psi ~=0,023 bar, na każdy metr. W przypadku linii 3/16’’ potrzeba ~7 psi na każdy metr. Książka podaje dodatkowo rzadziej spotykaną linię 1/4'’. W tym przypadku wymagane ciśnienie to 2 psi ~= 0,14 bar na każdy metr. W barach, ze względu na długie linie i montowane antyspieniacze, wybiera się przewody 3/8'’ cala. W domowym wyszynku, lepiej wybrać te o mniejszym przekroju. Najlepiej pokazać to na przykładzie. Reduktor został ustawiony tak, by trzymał ciśnienie 14 psi. Kran jest zawieszony około 0,5 metra ponad kegiem. Ile metrów przewodu potrzeba, aby z kranu leciało piwo a nie sama piana. Musimy zachować 2 psi, by piwo leciało odpowiednio szybko. Zatem zostaje 12 psi. Wysokość jest niewielka i tak zabierze około 1,5 psi. Pozostało 10,5 psi. To, na czym osiągniemy resztę celu to długość przewodu piwnego. Wybieram przewód 3/16’’, bo wymaga większego ciśnienia w przeliczeniu na metr. Potrzebuję 10,5 psi / 7 psi, czyli około 1,5 metra. W praktyce warto kupić przynajmniej metr więcej, sprawdzić i w razie czego dociąć. Dłuższy przewód powinien być użyty w przypadku kraniku typu picnic, który nie ma kompensatora. Kegi to dobra rzecz, zwłaszcza gdy na hobby masz mało czasu, bo przyspieszają rozlew piwa. Zdezynfekowane, mogą długo poczekać na swoją kolej, dlatego warto mieć kilka. Używam kegów typu cornelius/pepsi. Mycie oraz dezynfekcja kega, przy odrobinie wprawy zabiera godzinę, głównie przez czas działania środka myjącego. Jeżeli masz kilka kegów, to myjesz je taśmowo i równolegle, różnica między myciem jednego kega a kilku, to raptem kilkanaście minut. Co kilka wyszynków, wypada keg rozkręcić, umyć, zdezynfekować wszystkie części. Wymienić uszczelki jeżeli tego wymagają. Kegować możesz również, jeżeli nie masz możliwości przechowywania kega w stałej temperaturze. W takim wypadku zamiast kranu, można użyć taniej głowicy i przetaczać piwo do butelek typu PET. Głowica pasuje na gwint butelek po wodzie gazowanej i wygląda tak: https://www.piwo.org/forums/topic/26151-rozlew-z-kega-cornelius-do-butelek-pet-carbonation-cap/. Masz już podstawy teoretyczne jak zacząć wyszynk z kega. Możesz chcesz zacząć jako praktyk? Na naszym forum @darinho napisał obszerny artykuł jak zacząć wyszynk z kegów typu Petainer, przedstawiając zalety i wady. Zainteresuj się również linkami zamieszczonymi na dole opracowania, kierują do wątków traktujących o wyszynku z kegów typu Pepsi/Cornelius. Myślę, że mój artykuł oraz @darinho stanowią dobre uzupełnienie całego procesu. Tym razem na końcu, ale nie mniej ważne. Chciałbym podziękować forumowiczom: Kantor, Oskaliber oraz Undeath za wsparcie wiedzą, poprawki i uwagi w powyższym opracowaniu. Również nie mogę zapomnieć o żonie, która jako pierwsza wprowadziła niezliczoną ilość poprawek stylistycznych. Mam nadzieję, że artykuł przypadł Ci do gustu i dowiedziałeś się czegoś nowego. Już wiesz jak wygląda proces wysycania i diabeł nie jest taki straszny. Prawo Henry’ego jest w naszym hobby obecne wszędzie. Począwszy od roli dwutlenku węgla w budowaniu profilu wody, poprzez zacieranie, napowietrzenie brzeczki, skończywszy na wyszynku. Dziękuję. Jeżeli lubisz taką formę opracowań, to możesz być również zainteresowany innymi artykułami. Znajdziesz je w tym miejscu. Jeżeli widzisz błąd proszę zgłoś go jako wiadomość prywatną, by uniknąć off-topów. Jeżeli błąd wymaga dyskusji nie wahaj się dodać komentarza. Edytowane 15 Lutego 2019 przez DanielN Formatowanie, stylistyka i literówki, poprawa błędów zaokrągleń grandfso, Hanys93, kaingorn i 35 innych 21 17 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wuuu Opublikowano 4 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2019 Znowu kawał dobrej roboty Ale czy aby na pewno należy zawsze brać pod uwagę najwyższą temperaturę fermentacji? Przecież w momencie schładzania, CO2 znów rozpuści się w piwie. Przy krótkim cold crashu pewnie nie wiele, ale jak ktoś fermentował w max 20-22C i potem robi cichą na 15C przez 2 tyg, to już rozpuści się tego więcej. Zresztą piszą o tym w tym kalkulatorze na, który się powołałeś: Cytat However, if the beer was cold crashed, or put through a diacetyl rest, or the temperature changed for some other reason... you will need to use your judgment to decide which temperature is most representative. During cold crashing, some of the CO2 in the head space will go back into the beer. If you cold crashed for a very long time this may represent a significant increase in dissolved CO2. There is a lot of online debate about this and the internet is thin on concrete answers backed by research. We are open to improving the calculator so please let us know of any sources that clarify this point. Ja zazwyczaj w momencie butelkowania przyjmowałem średnią temperatur fermentacji, a nawet najniższą po cold crashu (5-6C) i nigdy nie miałem problemów z nagazowaniem, a śpię spokojniej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanielN Opublikowano 4 Lutego 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2019 (edytowane) @Wuuu tutaj najważniejsze jest zdanie, które w luźnym tłumaczeniu brzmi, 'będziesz potrzebował swojego osądu/praktyki by to ocenić'. Jak to wygląda w mojej, jeszcze skromnej, praktyce. Aby dwutlenek węgla pod ciśnieniem około 1 bar powyżej atmosferycznego wysycił keg piwa, to mijają dni i to w chłodzie, to jest spore ciśnienie. W wiadrze ciśnienie jakie działa na piwo, to ciśnienie atmosferyczne. Aby poduszka została rozpuszczona znowu są potrzebne, obstawiam, dni. Dochodzi kolejny element. Gaz rozpuszczony powoduje, że do kega musi trafić powietrze, by to się wyrównało. Fermentor nie jest szczelny. Powietrze miesza się z CO2. Wchodzi tutaj również zjawisko dyfuzji. Zatem w krótkim czasie nie zdąży się rozpuścić, dodatkowo poduszka będzie powoli mieszana z powietrzem i się 'rozrzedzała'. Wartości bliższe górnej temperatury są bardziej trafne. Pomyłka o kilka stopni również niewiele zmieni. Jest to mój obecny sposób rozumienia i moje niewielkie doświadczenie zdaje się to potwierdzać. Oczywiście mogę się mylić. Edytowane 4 Lutego 2019 przez DanielN Stylistyka Wuuu i tmk1 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 4 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2019 W mojej opinii należy, w przybliżeniu, wziąć najwyższą temperaturę jaka była po skończonej fermentacji (może tylko minimalnie niższą). Wysycenie resztkowe reguluje prawo Henry'ego, wraz ze spadkiem temperatury zmienia się współczynnik w równaniu i zwiększa się równowagowe stężenie CO2 w piwie przy danym ciśnieniu parcjalnym CO2. Jednakże po skończonej fermentacji CO2 nie jest już produkowany i rozpuszczanie się CO2 w piwie (z nad piwa) zmniejsza ciśnienie parcjalne CO2 (nawet samo obniżenie temperatury je zmniejsza, vide równanie Clapeyrona), co znacząco zmniejsza równowagowe wysycenie resztkowe. Inna sprawa, gdy ktoś cold-crashuje (czy robi tzw. cichą) na aktywnej fermentacji (nawet w minimalnym stopniu aktywnej) to wtedy należy wziąć temperaturę gdy ta fermentacja będzie jeszcze aktywna, co spokojnie może być nawet koło 10-12°C. Wuuu i DanielN 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beier Opublikowano 4 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2019 (edytowane) Coś za duża strata na przewodzie 3/16"... Mówimy o średnicy wewnętrznej? Edytowane 4 Lutego 2019 przez Beier Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanielN Opublikowano 5 Lutego 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2019 @Beier jest to średnica wewnętrzna. Dane brałem z [1]. Poniżej zrobiłem zdjecie. Używałem kranu picnic z wężem 3/16'' (to ma średnicę poniżej 5mm) około 3 metrowym w kegu 'podróżnym' i działało. Przewód dłuższy, bo nie liczyłem straty na wysokość. Nawet niedoświadczona osoba dawała sobie radę. Największą bolączką, kiedy to składałem, był zakup tego węża (kupiłem z igielitu), musiałem też kupić używaną orginalna złączkę od kega Pepsi, bo pasuje na tak cienki przewód. Potem przesiadłem się na 'carbonation cap'. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanielN Opublikowano 5 Lutego 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2019 (edytowane) 12 minut temu, msto napisał: Tutaj chyba powinno być 7,25 psi wg screena z książki, który wkleiłeś dla 3/16'' jest 2,2 psi/ft co daje ok 7,25 na metr. Pewnie masz rację. Trochę specjalnie założyłem, że metr to 3 stopy. W przypadku realnego wyszynku te cyferki nie do końca działają. Szturchniesz keg, lub go mało uważnie przeniesiesz to uwolni się gaz i ciśnienie na jakoś czas się zmienia. Reduktor też bardzo trudno precyzyjnie ustawić. Lepiej ten metr więcej i w razie czego dociąć. Kolejna sprawa, to te spadki ciśnienia podane w podręczniku. Traktuje je jako orientacyjne, bo przewód przewodowi nie równy. Tam jest jeszcze kilka innych czynników, jak zagięcia i ich promień. Przy długich instalacjach również powinny być brane pod uwagę. Dochodzi też temperatura i gęstość piwa, a nawet lepkość. Mam nadzieję, że ten zamierzony błąd nie kole Cię mocno w oczy . Edytowane 5 Lutego 2019 przez DanielN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michal_87 Opublikowano 7 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2019 No to teraz rozumiem dlaczego moje piwo w kegach się pieni (nie zawsze, ale czasami muszę "odgazowywać" piwo). Nagazowuje na 1,8-2,0 bary, czyli 26-30psi... a powinna być polowa z tego (przy 10C). To wiele wyjaśnia, dzięki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fenris Opublikowano 2 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2019 bardzo fajne, ale (bez hejtu) co do gazowania piwa w kegu i wyszynku to jest to teoria która u jednego się sprawdzi u drugiego nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pabllo_Lodz Opublikowano 16 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2019 @DanielN Mam prośbę używam przewodu 3/8 Krany z kompensatorem mam ok. 80 cm nad kegiem. Ile powinienem mieć przewodu dla nagazowania 2.3 i 3 vol? Mogę poprosić o przeliczenie? Kegi stoją w temp. 8 stopni i gdy mam ustawione ciśnienie 1 bar to w połowie corneliusa 19l mam problem z nalaniem. Długość przewodu mam ok. 3,5m i 1.5m przewodu. Za długi czy za krótki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanielN Opublikowano 17 Grudnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 @Pabllo_Lodz w artykule gdzieś linkuję do stronki z pełną tabelą. Zerknij sobie i będziesz wiedział. W domowych warunkach 3v/v w kegu to wysokie wysycenie. Będzie oznaczało bardzo długa linię. Jeżeli chcesz gazować tak wysoko to zmień przewód na 3/16 i wtedy zamkniesz się w kilku metrach. Przy przewodzie 3/8 będą to pewnie dziesiątki metrów i dużo piwa w samej linii. Nie mam praktyki z takimi ciśnieniami i Ci nie pomogę. Inne wyjście to przed wyszynkiem upuszczać gaz by zmniejszyć ciśnienie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pabllo_Lodz Opublikowano 20 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2019 A więc zakupiłem wężyk 3/16 i na kega z większym nagazowaniem dałem 3.5 m to powinno pozwolić nagazować do 23 psi, a na kega do ciemnych piw typu Stout 2m i tu standard ok. 11 psi. Na tą chwilę wygląda że jest ok. Nawet pojawiły się bąbelki których przy wężu 3/8 nie było. Jak ktoś będzie robił sobie kegator to niech od razu idzie w wężyk 3/16. Paweł DanielN 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaniutek Opublikowano 26 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2019 Nie wiem gdzie o to zapytać wiec moze to dobre miejsce. Chcialbym nagazować piwo w butelkach na 3,5. Kiedyś, gdzieś wyczytałem, że butelki jednorazowe wytrzymują poziom nagazowania na maksymalnym poziomie równym 3,0. Czy ktos umie mi poradzić, czy butelki zwrotne po piwach komercyjnych wytrzymają takie nagazowanie? Czy może któreś z dostępnych w sklepach piwowarsko/winiarsko/destylarskich butelek na piwo są pozytywnie sprawdzone na takim nagazowaniu? Zaznaczam, ze nie biorę tymczasem butelek po szampanie pod uwagę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanielN Opublikowano 26 Grudnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2019 Butelka NRW, zarówno te 0.33 jak i 0.5 (tylko te grubościenne o wadze około 400 gramów dla 0.5, bo widziałem jeszcze lighty), albo Steine (małe pękate 0.33 starego typu) wytrzymają takie wysycenie, przynajmniej u mnie nic złego się nie działo. Butelki zwrotne, te z grubego szkła, też powinny to wytrzymać. Jeżeli te maksymalne ciśnienie co podajesz to bary (bo wątpię by to były vol) w warunkach serwowania piwa albo normalnych, a to co chcesz osiągnąć to wysycenie w vol, to wg mnie dadzą radę. Zerknij na https://www.kegerators.com/carbonation-table/. Dla 0 stopni (32f) to ciśnienie 1.2bar (18psi) daje około 3.5 vol. Wg metodologii kalkulatora na który się powoływałem w wyższym artykule wysycenie objętościowe jest liczone właśnie dla 0 stopni. Zatem jak nie przegrzejesz butelek to nic nie powinno się złego dziać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaniutek Opublikowano 26 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2019 Oczywiscie chodzilo mi o wysycenie (vol.). @DanielNu, czyli zwrotne butelki po Żywcu, Tyskim i inne ze zdobieniami tez powinny wytrzymać 3,5 vol.? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
x1d Opublikowano 26 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2019 Na logikę bardziej wytrzymałe powinny być mniejsze, np bączki 0,3l. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanielN Opublikowano 26 Grudnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2019 41 minut temu, Kaniutek napisał: Oczywiscie chodzilo mi o wysycenie (vol.). @DanielNu, czyli zwrotne butelki po Żywcu, Tyskim i inne ze zdobieniami tez powinny wytrzymać 3,5 vol.? Nie mogę znaleźć źródła. Te butelki zwrotne z grubego szkła, tak pamiętam, wytrzymują nawet do 3bar, te z cienkiego do 2. Pewnie są jakieś normy na to, grom go wie. Jeżeli nie będą wystawione na wysoką temperaturę to powinny wytrzymać. Jak swoje wysyłałem na wymianę to dmuchałem na zimne i butelkowalem w pancerne NRW. Butelki typu longneck mają mniejszą wytrzymałość. Te nowe fikuśne, mocno zdobione butelki zwrotne są dość lekkie. Tam bałbym się tak gazować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanielN Opublikowano 26 Grudnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2019 12 minut temu, x1d napisał: Na logikę bardziej wytrzymałe powinny być mniejsze, np bączki 0,3l. Teraz kupa bączków 'light' na rynku, ale masz rację te mniejsze są dość wytrzymałe. W 'lekkich' wysyłałem belgi na 2.8vol i wszystkie wytrzymały. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaniutek Opublikowano 27 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2019 (edytowane) Ok, dziekuje Panowie. To ja sobie wyselekcjonuje te najcieższe butelki zatem. I co będzie, to będzie. Ps. Właśnie sobie przypomniałem, jak wzialem od kolegi butelki z piwem, które stało dobre kilka lat. Byly tak przegazowane, że niektóre przy otwieraniu wyrywały kapsel z dłoni. Ale żadna nie pękła i służą mi nadal. Były to wszytko butelki zwrotne. Edytowane 27 Grudnia 2019 przez Kaniutek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaniutek Opublikowano 27 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2019 (edytowane) Cokolwiek sobie teraz o mnie pomyślicie, najprawdopodobniej bedzie bliskie prawdy. Przeważyłem 15 skrzynek z butelkami. Wszystkie butelki jednorazowe wagowo zawieraja sie w przedziale 258-275g. Butelki zwrotne od Żywca to 316-324g, zwrotne po Tyskim to 317-321g. Podobnie zwrotne po Warce, Żubrze i Zateckim Leżaku - przeciętnie 320-325g. Zwrotne od Miłosława sa najcięższe, bo od 323 do nawet 335g. Trafiły mi sie 4 butelki o wadze 347g, nie wiem po czym i jedna 378g, tez nie wiem po czym. Jednak, butelki równo i powyżej 330g, stanowiły tylko 1/5 wszystkich zwrotnych w mojej "kolekcji". Edytowane 27 Grudnia 2019 przez Kaniutek sihox 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Igor Siemieniuk Opublikowano 20 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2020 Podepnę się z pytaniem o nagazowanie Guiness'a, które zadałem też w innym wątku. Mam instalację: keg, standardowy kran do wyszynku oraz butlę z mieszanką azot+CO2. Niestety przy standardowym kranie nie jestem w stanie uzyskać takiej piany i takiego nagazowania jak oryginalny Guiness. Podobno do wyszynku Guiness'a używany jest jakiś inny, dedykowany kran, który przy wyszynku powoduje większe napowietrzenie piwa. Czy ktoś ma jakieś doświadczenie w temacie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
markus383 Opublikowano 7 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2020 Witajcie Mam pytanie odnośnie piwa w kegu. Jakie macie doświadczenia odnośnie tego, jak długo piwo mocno chmielone typu AIPA? Chciałbym wiedzieć, czy czas rzędu pół roku wpłynie mocno negatywni na piwo pod warstwą CO2? Butelki z piwem czasem stoją długie miesiące w sklepie i piwo jest dobre. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pabllo_Lodz Opublikowano 7 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2020 7 godzin temu, markus383 napisał: Sklepowe piwo pasteryzowane może i tak, piwo nie pasteryzowane już nie.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się