Jump to content

Filtrowanie - leci zbyt szybko? Kilka pytań po 1 warce z zacieraniem.


Recommended Posts

Droga braci piwowarska,

 

Właśnie jestem po swojej pierwsze warce z zacieraniem (piwo to APA z Piwnego Kraftu, 5,1 kg słodów). Trochę to u mnie trwało, nim się do tego zebrałem bo to jednak tylko hobby - i nie mogę poświęcić na nie za dużo czasu ani środków. Mam przerobiony garnek Weck do pasteryzacji (grzałka 2kW), dołożyłem STC-1000, mieszadło na silniczek od wycieraczek. Zacieram w garnku, potem przelewam do fermentora ze sraczwężykiem, zostawiam zacier aby się nieco ułożył, w tym czasie myję kociołek, wlewam wodę i zagrzewam ją do wysładzania. Po upływie pół godziny (fermentor nieco ocieplam przez ten czas, aby zacier nie wystygł), kiedy mam już dostatecznie ciepłą wodę do wysładzania, zaczynam lać zacier z kranika. Oczywiście pierwsze 4L zawróciłem - ale jakoś nie dało to bardzo dobrego efektu, cały czas leciało dość mętne. I w ogóle, leciało dość szybko, musiałem zmniejszać przepływ (wiki podaje, że optymalnie jakby leciało nie więcej niż 1L na minutę). Aż byłem zdziwiony, bo często czytałem posty o tym, że 'filtracja stanęła'. Jak zaczęło lecieć, to z wierzchu lałem na talerzyk ciepłą wodę do wysładzania. Jak doszedłem do 4 blg, to przestałem - rozumiem, że to może nazbyt ostrożne, bo można zjechać niżej, do 2-2.5 blg, ale na początek chciałem być ostrożny. I teraz mam pytanie - czy to, że leciało mi tak szybko (nawet 3-5L na minutę), świadczy o tym, że śrutowanie było nazbyt grube? Mam wrażenie, że złoże się kiepsko ułożyło i niewiele filtrowało. Nie mam śrutownika i na razie zamierzam kupować zestawy już ześrutowane, ale zawsze można poprosić o drobniejsze lub grubsze śrutowanie. Na podstawie lektury uznałem, że nie warto dla takiego piwa dodawać łuski ryżowej, nie powinno to być potrzebne.

 

I kilka innych pytań jeszcze, jak to przy pierwszej warce z zacieraniem:

  - na 5.1 kg słodów zagrzałem 15L wody. Czy 3L wody na 1 kg słodów to dobry przelicznik? 3,5L/kg nie będzie bardziej efektywne?

  - Ogólnie, to filtrowanie dało mi dość mętną brzeczkę. Potem, gotowałem ją w kociołku z chmielem, a na dnie umieściłem filtr bazooka z aliexpress, ale bardzo kiepsko zadziałał. Oczko według specyfikacji tego filtra to 0,45 mm - jakoś niewiele zatrzymał, za grube to oczko? Lepiej kupić dodatkowo hop spider, albo wrzucać chmiel w skarpetach?

  - co do wydajności - nie umiem ocenić, na ile jest dobra. Wyszło mi 18.5 litra brzeczki o blg (refraktometr) 14.4 - więc dolałem 1.2L wody (ma to być APA o wyjściowym blg 13.5). Nie umiem ocenić, czy to jest dobry wynik? Najchętniej bym chciał warkę 22L, bo przy rozlewie zawsze się straci około litra na gęstwę, a chciałbym mieć pełne 2 skrzynki piwa, plus ze 2-3 butelki 0.33 na sprawdzanie, czy piwo już jest pijalne. No, ale wolałem mieć te 13.5 blg niż rozwodnione piwo... Czy drobniejsze śrutowanie może tu pomóc?

  - brzeczka już fermentuje, US-05 ruszyły po 12h, teraz fermentor jest w piwnicy, w 16 stopniach (termometr na nim pokazuje 17-18 stopni). Jednak jest dość mętne. Czy jest szansa, że osad opadnie wraz z drożdżami? Nie jest to jakiś wielki mankament, ważniejszy jest dla mnie smak piwa a nie jego klarowność, w końcu to domowe piwo. Jednak piwa których zrobiłem już z brewkitów kilkanaście były wyraźnie bardziej przejrzyste.

  - te 2 kW grzałki, to niestety mało - długo trzeba czekać na grzanie wody. Będę chciał sobie dokupić grzałkę nurkową 1000W, powinno dać 1/3 czasu mniej. A dużo czasu się traci na podgrzewanie wody na wysładzanie, no i na doprowadzenie brzeczki po filtrowaniu do wrzenia. Niestety, taki mam ten sprzęt i raczej nie widzę szansy na zakup Grainfathera czy czegoś w tym stylu.

  - mam bezwładność termiczną na poziomie około 2-3 stopni Celsjusza, tzn. od momentu wyłączenia grzałki, temperatura mierzona przez sondę nadal rośnie - przez 10 minut podnosi się jeszcze o 2-3 stopnie. Sonda temperatury jest umieszczona w stalowej tubie i tutaj jest co najmniej 60-75 sekund opóźnienia w pomiarze temperatury (jeżeli wyjmę sondę z tubą z gorącego zacieru, pomacham w powietrzu, wskazywana temperatura spadnie np. o 20-30 stopni, i włożę ją z powrotem do gorącego zacieru to wskazanie temperatury wróci do poprzedniej wartości dopiero po 60-75 sekund. Trzeba zatem ustawiać na STC-1000 temperaturę o te 2 stopnie niżej. Ale to nie jest chyba wielki problem - z odrobiną wprawy może regulować temperaturę w przedziale +/- 1..2 stopnie Celsjusza, tylko niestety trzeba to robić ręcznie. Nie, nie planuję budowy kontrolera PID, przynajmniej na razie ?

 

Chętnie przeczytam Wasze komentarze. Kolejne warki to będą Polskie Ale oraz Extra Special Bitter - trzeba teraz naprodukować trochę piwa na gorące lato ?

 

 

 

 

Edited by Muchor
błąd w tekście
Link to comment
Share on other sites

25 minut temu, Muchor napisał:

Droga braci piwowarska,

 

Właśnie jestem po swojej pierwsze warce z zacieraniem (piwo to APA z Piwnego Kraftu, 5,1 kg słodów). Trochę to u mnie trwało, nim się do tego zebrałem bo to jednak tylko hobby - i nie mogę poświęcić na nie za dużo czasu ani środków. Mam przerobiony garnek Weck do pasteryzacji (grzałka 2kW), dołożyłem STC-1000, mieszadło na silniczek od wycieraczek. Zacieram w garnku, potem przelewam do fermentora ze sraczwężykiem, zostawiam zacier aby się nieco ułożył, w tym czasie myję kociołek, wlewam wodę i zagrzewam ją do wysładzania. Po upływie pół godziny (fermentor nieco ocieplam przez ten czas, aby zacier nie wystygł), kiedy mam już dostatecznie ciepłą wodę do wysładzania, zaczynam lać zacier z kranika. Oczywiście pierwsze 4L zawróciłem - ale jakoś nie dało to bardzo dobrego efektu, cały czas leciało dość mętne. I w ogóle, leciało dość szybko, musiałem zmniejszać przepływ (wiki podaje, że optymalnie jakby leciało nie więcej niż 1L na minutę). Aż byłem zdziwiony, bo często czytałem posty o tym, że 'filtracja stanęła'. Jak zaczęło lecieć, to z wierzchu lałem na talerzyk ciepłą wodę do wysładzania. Jak doszedłem do 4 blg, to przestałem - rozumiem, że to może nazbyt ostrożne, bo można zjechać niżej, do 2-2.5 blg, ale na początek chciałem być ostrożny. I teraz mam pytanie - czy to, że leciało mi tak szybko (nawet 3-5L na minutę), świadczy o tym, że śrutowanie było nazbyt grube? Mam wrażenie, że złoże się kiepsko ułożyło i niewiele filtrowało. Nie mam śrutownika i na razie zamierzam kupować zestawy już ześrutowane, ale zawsze można poprosić o drobniejsze lub grubsze śrutowanie. Na podstawie lektury uznałem, że nie warto dla takiego piwa dodawać łuski ryżowej, nie powinno to być potrzebne.

 

I kilka innych pytań jeszcze, jak to przy pierwszej warce z zacieraniem:

  - na 5.1 kg słodów zagrzałem 15L wody. Czy 3L wody na 1 kg słodów to dobry przelicznik? 3,5L/kg nie będzie bardziej efektywne?

  - Ogólnie, to filtrowanie dało mi dość mętną brzeczkę. Potem, gotowałem ją w kociołku z chmielem, a na dnie umieściłem filtr bazooka z aliexpress, ale bardzo kiepsko zadziałał. Oczko według specyfikacji tego filtra to 0,45 mm - jakoś niewiele zatrzymał, za grube to oczko? Lepiej kupić dodatkowo hop spider, albo wrzucać chmiel w skarpetach?

  - co do wydajności - nie umiem ocenić, na ile jest dobra. Wyszło mi 18.5 litra brzeczki o blg (refraktometr) 14.4 - więc dolałem 1.2L wody (ma to być APA o wyjściowym blg 13.5). Nie umiem ocenić, czy to jest dobry wynik? Najchętniej bym chciał warkę 22L, bo przy rozlewie zawsze się straci około litra na gęstwę, a chciałbym mieć pełne 2 skrzynki piwa, plus ze 2-3 butelki 0.33 na sprawdzanie, czy piwo już jest pijalne. No, ale wolałem mieć te 13.5 blg niż rozwodnione piwo... Czy drobniejsze śrutowanie może tu pomóc?

  - brzeczka już fermentuje, US-05 ruszyły po 12h, teraz fermentor jest w piwnicy, w 16 stopniach (termometr na nim pokazuje 17-18 stopni). Jednak jest dość mętne. Czy jest szansa, że osad opadnie wraz z drożdżami? Nie jest to jakiś wielki mankament, ważniejszy jest dla mnie smak piwa a nie jego klarowność, w końcu to domowe piwo. Jednak piwa których zrobiłem już z brewkitów kilkanaście były wyraźnie bardziej przejrzyste.

  - te 2 kW grzałki, to niestety mało - długo trzeba czekać na grzanie wody. Będę chciał sobie dokupić grzałkę nurkową 1000W, powinno dać 1/3 czasu mniej. A dużo czasu się traci na podgrzewanie wody na wysładzanie, no i na doprowadzenie brzeczki po filtrowaniu do wrzenia. Niestety, taki mam ten sprzęt i raczej nie widzę szansy na zakup Grainfathera czy czegoś w tym stylu.

  - mam bezwładność termiczną na poziomie około 2-3 stopni Celsjusza, tzn. od momentu wyłączenia grzałki, temperatura mierzona przez sondę nadal rośnie - przez 10 minut podnosi się jeszcze o 2-3 stopnie. Sonda temperatury jest umieszczona w stalowej tubie i tutaj jest co najmniej 60-75 sekund opóźnienia w pomiarze temperatury (jeżeli wyjmę sondę z tubą z gorącego zacieru, pomacham w powietrzu, wskazywana temperatura spadnie np. o 20-30 stopni, i włożę ją z powrotem do gorącego zacieru to wskazanie temperatury wróci do poprzedniej wartości dopiero po 60-75 sekund. Trzeba zatem ustawiać na STC-1000 temperaturę o te 2 stopnie niżej. Ale to nie jest chyba wielki problem - z odrobiną wprawy może regulować temperaturę w przedziale +/- 1..2 stopnie Celsjusza, tylko niestety trzeba to robić ręcznie. Nie, nie planuję budowy kontrolera PID, przynajmniej na razie ?

 

Chętnie przeczytam Wasze komentarze. Kolejne warki to będą Polskie Ale oraz Extra Special Bitter - trzeba teraz naprodukować trochę piwa na gorące lato ?

 

 

3-5l na minutę to zdecydowanie zbyt szybko - tempo wysładzania powinieneś sam wyregulować kranem albo zaciskiem na rurce. Przypuszczam, że przez to miałeś mętną brzeczkę i przeciętną wydajność. Jeśli chcesz warzyć 22 litrowe warki zamiast 20-sto, najprościej będzie zwiększyć zasyp o te 10%.

18,5l 14,4° to jakieś 71% wydajności - pytanie, czy skorygowałeś odczyt refraktometru? Często trzeba podzielić wynik (u mnie przez 1,04), ale podobno różnie bywa przy różnych refraktometrach, można sprawdzić z balingomierzem.

Ilość wody - 3l to dobra ilość na początek, później możesz poeksperymentować z gęstszym lub rzadszym zacierem. Różnice w wydajności nie są specjalnie zauważalne.

0,45 to faktycznie bardzo rzadkie oczko. Na pewno pomoże hopspider czy hopstopper, a najmniejszym kosztem możesz pod koniec chłodzenia zrobić "whirpool" i dekantować brzeczkę od góry.

Piwo na pewno trochę wyklaruje się po fermentacji, jeśli masz możliwość, to pod koniec możesz zrobić cold crash albo wspomóc się żelatyną.

Link to comment
Share on other sites

39 minut temu, Muchor napisał:

na 5.1 kg słodów zagrzałem 15L wody. Czy 3L wody na 1 kg słodów to dobry przelicznik? 3,5L/kg nie będzie bardziej efektywne?

W materiale o bitterach ze strony BYO wyczytałem dawno temu takie coś:

Cytat

Mash thickness also plays a roll in determining the mix of fermentable and unfermentable sugars, though it is not as significant as mash temperature. A thicker mash favors long chain sugars and a thinner mash favors simpler sugars. If your setup is geared toward thinner mashes — more than 1.5 qts./lb. (3.1 L/kg) — you should stick to the higher end of the mash temperature range for this beer.

Więc raczej bym się tym nie przejmował i robił jak się w garze mieści.

Edited by zasada
Link to comment
Share on other sites

52 minuty temu, Muchor napisał:

Czy drobniejsze śrutowanie może tu pomóc?

Drobniejszy słód zwiększy wydajność, ale trzeba uważać żeby nie przegiąć w drugim kierunku i nie mieć problemów z filtracją.. Zresztą, tak jak piszesz nie śrutujesz samodzielnie tylko robi to sklep, więc nie masz na to wpływu.. Zmniejsz szybkość filtracji do max 1l/min to wydajność podskoczy.

 

55 minut temu, Muchor napisał:

Ogólnie, to filtrowanie dało mi dość mętną brzeczkę.

Jak zmniejszysz szybkość filtracji, to brzeczka będzie bardziej klarowna...

Link to comment
Share on other sites

21 minutes ago, punix said:

 

3-5l na minutę to zdecydowanie zbyt szybko - tempo wysładzania powinieneś sam wyregulować kranem albo zaciskiem na rurce. Przypuszczam, że przez to miałeś mętną brzeczkę i przeciętną wydajność. Jeśli chcesz warzyć 22 litrowe warki zamiast 20-sto, najprościej będzie zwiększyć zasyp o te 10%.

18,5l 14,4° to jakieś 71% wydajności - pytanie, czy skorygowałeś odczyt refraktometru? Często trzeba podzielić wynik (u mnie przez 1,04), ale podobno różnie bywa przy różnych refraktometrach, można sprawdzić z balingomierzem.

 

 

OK, rozumiem - czyli ten 1L/minutę to nie jest spodziewany przepływ, tylko raczej tak trzeba samemu ustawić aby tyle leciało. Rozumiem - sądziłem, że takie tempo przepływu ustawi się samo po ułożeniu się złoża.

 

Co do odczytu refraktometru - wydaje mi się, że korekcja o 1.04 jest potrzebna dopiero po fermentacji? Po prostu, refraktometr wskazuje poziom cukrów w brzeczce i tak jest wyskalowany. Dopiero, kiedy pojawia się alkohol, który ma inny współczynnik załamania niż woda, trzeba wprowadzić poprawkę. Dlatego kalkulatory alkoholu potrzebują do korekcji wskazania nie tylko wskazanie aktualne, ale i początkowe. Tak mi się wydaje?

Edited by Muchor
błąd w tekście
Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, Muchor napisał:

 

OK, rozumiem - czyli ten 1L/minutę to nie jest spodziewany przepływ, tylko raczej tak trzeba samemu ustawić aby tyle leciało. Rozumiem - sądziłem, że takie tempo przepływu ustawi się samo po ułożeniu się złoża.

 

Co do odczytu refraktometru - wydaje mi się, że korekcja o 1.04 jest potrzebna dopiero po fermentacji? Po prostu, refraktometr wskazuje poziom cukrów w brzeczce i tak jest wyskalowany. Dopiero, kiedy pojawia się alkohol, który ma inny współczynnik załamania niż woda, trzeba wprowadzić poprawkę. Dlatego kalkulatory alkoholu potrzebują do korekcji wskazania nie tylko wskazanie aktualne, ale i początkowe. Tak mi się wydaje?

 

1,04 jeżeli jest używane, to przed fermentacją. Po fermentacji trzeba wspomóc się kalkulatorem (np. https://kalkulatorpiwowara.pl/refractometer) i tam różnice są już zdecydowanie większe.

Link to comment
Share on other sites

1 minute ago, BROWAR KWARTA said:

U mnie około 35 litrów do gara do gotowania wysładza się około 60 - 90 minut.

 

Rozumiem, że najpierw pozwalasz złożu, aby się ustało (jak długo?), a potem ustalasz prędkość przepływu na 1/3-1/2 litra na minutę, zawracasz kilka pierwszych litrów i dopiero pozwalasz brzeczce, aby sobie spokojnie ściekała? I co kilka minut dolewasz ciepłej wody?

 

To takie techniczne pytania, ale istotne - wolę się zapytać, po to jest to forum.

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Muchor napisał:

  - te 2 kW grzałki, to niestety mało - długo trzeba czekać na grzanie wody. Będę chciał sobie dokupić grzałkę nurkową 1000W, powinno dać 1/3 czasu mniej. A dużo czasu się traci na podgrzewanie wody na wysładzanie, no i na doprowadzenie brzeczki po filtrowaniu do wrzenia. Niestety, taki mam ten sprzęt i raczej nie widzę szansy na zakup Grainfathera czy czegoś w tym stylu.

 

Warto dorobić izolację termiczna kotła (w sumie może już masz, ale jakoś się nie doczytałem) - karimata z Decathlonu lub cos podobnego dobrze zdaje egzamin.

Zazwyczaj wysładza się parunastoma litrami wody. Ja w momencie jak zlewam zacier z kotła zaciernego do wiadra filtracyjnego, na kuchence w osobnym garze przygotowuje sobie 5-8l wrzatku. Gdy umyje kocioł zacierny, wlewam do niego te 8l i dopelniam goracą wodą z kranu (okolice 50st.C) do objętości wymaganej z receptury. Włączam grzanie w kotle i po jakiś  5-10 minutach mam wode gotową do wysładzania. Za ten czas akurat mi sie złoże ułoży.

Link to comment
Share on other sites

Just now, quadi said:

 

Warto dorobić izolację termiczna kotła (w sumie może już masz, ale jakoś się nie doczytałem) - karimata z Decathlonu lub cos podobnego dobrze zdaje egzamin.

Zazwyczaj wysładza się parunastoma litrami wody. Ja w momencie jak zlewam zacier z kotła zaciernego do wiadra filtracyjnego, na kuchence w osobnym garze przygotowuje sobie 5-8l wrzatku. Gdy umyje kocioł zacierny, wlewam do niego te 8l i dopelniam goracą wodą z kranu (okolice 50st.C) do objętości wymaganej z receptury. Włączam grzanie w kotle i po jakiś  5-10 minutach mam wode gotową do wysładzania. Za ten czas akurat mi sie złoże ułoży.

 

Tak, nie wspomniałem o tym, ale naturalnie - wziąłem jakąś starą karimatę i ociepliłem kociołek.

 

Jak rozumiem, można wysładzać albo do osiągnięcia zamierzonego blg, albo po prostu wysładzać do zamierzonej objętości. Jeżeli chciałbym mieć 21L piwa, to muszę mieć co najmniej 22L wystudzonej brzeczki (bo litr odejdzie na gęstwę), czyli przed gotowaniem powinienem mieć 25.5L (bo gotowanie mi odparuje nieco ponad 3L przy mojej grzałce). Czyli brakuje mi jakieś 10% wydajności - wg PPPP wychodzi mi wydajność zacierania 68%, nie rewelacja.... no ale to pierwszy raz. Muszę wolniej filtrować i ewentualnie mogę poprosić o lekko drobniejsze śrutowanie.

Link to comment
Share on other sites

54 minuty temu, Muchor napisał:

 

Rozumiem, że najpierw pozwalasz złożu, aby się ustało (jak długo?), a potem ustalasz prędkość przepływu na 1/3-1/2 litra na minutę, zawracasz kilka pierwszych litrów i dopiero pozwalasz brzeczce, aby sobie spokojnie ściekała? I co kilka minut dolewasz ciepłej wody?

 

To takie techniczne pytania, ale istotne - wolę się zapytać, po to jest to forum.

Cześć,

Ja mam filtrator w oplocie i już około 10-15 minutach w zależności kiedy sobie przypomnę :) zaczynam filtrować. Prędkości przepływu nie mierzę ile jest litrów na minutę, po prostu ustawiam żeby nie był zbyt duży strumień i sobie leci. Mała prędkość wysładzania powoduje, że dobrze wypłucze Ci złoże. Na poćżtku zawracam standardowo około 3 litry ( jest to wynikowa dwóch garnków ). Potem dolewam wodę w temperaturze około 76-78 °C w ilości 3-4 litrów w momencie kiedy złoże na wierzchu zaczyna być suche. To wszystko.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Muchor napisał:

Muszę wolniej filtrować i ewentualnie mogę poprosić o lekko drobniejsze śrutowanie.

Zdecydowanie musisz wolniej wysładzać. Póki nie masz w zasypie pszenicy lub żyta, to możesz się pokusić o drobniejsze ześrutowanie, ale nie przesadzał bym zbytnio. Utknięcie filtracji to chyba najgorsze co może spotkać piwowara.

Do wysładzania możesz sobie zrobić niewielkim kosztem namiastke deszczownicy z rurek do ciepłej wody (te szare). U mnie widać coś takiego na 3 zdjeciu w opisie browaru. Wystarczy później tylko odpowiednio wyregulować szybkość wypływu wody do wysładzania żeby utrzymać stały poziom w wiaderku filtracyjnym i tyle.

Edited by quadi
Link to comment
Share on other sites

43 minutes ago, quadi said:

Zdecydowanie musisz wolniej wysładzać. Póki nie masz w zasypie pszenicy lub żyta, to możesz się pokusić o drobniejsze ześrutowanie, ale nie przesadzał bym zbytnio. Utknięcie filtracji to chyba najgorsze co może spotkać piwowara.

Do wysładzania możesz sobie zrobić niewielkim kosztem namiastke deszczownicy z rurek do ciepłej wody (te szare). U mnie widać coś takiego na 3 zdjeciu w opisie browaru. Wystarczy później tylko odpowiednio wyregulować szybkość wypływu wody do wysładzania żeby utrzymać stały poziom w wiaderku filtracyjnym i tyle.

Deszczownicy nie mam, chociaż nie powinno być problemem ją sobie zrobić (masz gdzieś opis, z czego ją zrobiłeś?) - ale sądziłem, że można na wierzchu położyć sitko z Ikei (https://www.ikea.com/pl/pl/p/stabil-przykrywka-sito-stal-nierdz-10112530/) i lać wodę na nie.

Link to comment
Share on other sites

Mnie ciekawi artykuł dannybrew, który pisze, że przy wysładzaniu na raty (batch sparging), powinno się jak najszybciej właśnie zrzucać filtrat. Pomaga to w ubiciu młóta. I w sumie się z tym zgadzam, jak ograniczam sztucznie przepływ, to zajmuje mi to dłużej czasu i dłużej zwracam filtrat z "syfem".

 

http://www.dennybrew.com/

Link to comment
Share on other sites

sitko z ikei powinno być pod zacierem, wtedy uzyskasz dobrą wydajność, tylko musisz do niego dorobić nóżki lub na czymś postawić w fermentorze
Sitko zamiast czy oprócz sraczwężyka? O ile pamiętam, to sitko w standardowym fermentorze nie dochodzi do dna, tylko tak się klinuje pod kątem?

Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka

Link to comment
Share on other sites

22 minuty temu, Muchor napisał:

Deszczownicy nie mam, chociaż nie powinno być problemem ją sobie zrobić (masz gdzieś opis, z czego ją zrobiłeś?) - ale sądziłem, że można na wierzchu położyć sitko z Ikei (https://www.ikea.com/pl/pl/p/stabil-przykrywka-sito-stal-nierdz-10112530/) i lać wodę na nie.

 

Jako tani zamiennik deszczownicy nieźle sprawdza się lanie wody przez zwykły durszlak.

Link to comment
Share on other sites

Wtrące się bo przeszło niezauważone stwierdzenie o przeliczaniu wskazań refraktometru. Do tej pory sądziłem, że pomiar refraktometrem przed fermentacją wskazuje nam poziom cukrów w brzeczce bez żadnej korekty. Po fermentacji zawarty w młodym piwie alkohol powoduje zmianę przenikania światła i trzeba stosować korektę o znany współczynnik. Puniks tak stanowczo sprzeciwił się takiej teorii, że aż sam zwątpiłem, dlatego pytam czy coś w tej materii uległo zmianie?
Jeśli chodzi o główny temat to wolniej filtrować i możesz zamawiać drobniej śrutowane bo sklepy podobno śrutują grubiej że względu na popularność kociołków automatycznych, które wymagają takiego śrutowania.

Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, adamski_68 napisał:

Wtrące się bo przeszło niezauważone stwierdzenie o przeliczaniu wskazań refraktometru. Do tej pory sądziłem, że pomiar refraktometrem przed fermentacją wskazuje nam poziom cukrów w brzeczce bez żadnej korekty. Po fermentacji zawarty w młodym piwie alkohol powoduje zmianę przenikania światła i trzeba stosować korektę o znany współczynnik. Puniks tak stanowczo sprzeciwił się takiej teorii, że aż sam zwątpiłem, dlatego pytam czy coś w tej materii uległo zmianie? emoji854.png
Jeśli chodzi o główny temat to wolniej filtrować i możesz zamawiać drobniej śrutowane bo sklepy podobno śrutują grubiej że względu na popularność kociołków automatycznych, które wymagają takiego śrutowania.

1.04 to mityczny przelicznik BRIX-BLG. Mierzysz w Brix, przeliczasz na Blg i podajesz w Plato...

Link to comment
Share on other sites

58 minut temu, adamski_68 napisał:

Wtrące się bo przeszło niezauważone stwierdzenie o przeliczaniu wskazań refraktometru. Do tej pory sądziłem, że pomiar refraktometrem przed fermentacją wskazuje nam poziom cukrów w brzeczce bez żadnej korekty. Po fermentacji zawarty w młodym piwie alkohol powoduje zmianę przenikania światła i trzeba stosować korektę o znany współczynnik. Puniks tak stanowczo sprzeciwił się takiej teorii, że aż sam zwątpiłem, dlatego pytam czy coś w tej materii uległo zmianie? emoji854.png
Jeśli chodzi o główny temat to wolniej filtrować i możesz zamawiać drobniej śrutowane bo sklepy podobno śrutują grubiej że względu na popularność kociołków automatycznych, które wymagają takiego śrutowania.

 

Coby nie było - w żadnym momencie nie sprzeciwiałem się tej teorii. Podałem tylko, że niektórzy (w tym ja) stosują przelicznik 1,04 przed fermentacją (u mnie zgadza się to z balingomierzem), natomiast napisałem, że po fermentacji trzeba skorzystać z kalkulatora refraktometru.

Link to comment
Share on other sites

Coś źle przeczytałem Wasze wypowiedzi, bez zrozumienia, punix nie obalał teorii. Jednak doprecyzujmy, przelicznik 1.04 (dla mojego refraktometru 1.038) stosuje się przed i po fermentacji gdyż służy do zamiany wyniku w skali Brix na skalę Plato lub Blg, które są praktycznie tożsame. Do wyliczania zawartości alkoholu posługujemy się kalkulatorami, które uwzględniają zmianę załamania światła powodowaną alkoholem.

Link to comment
Share on other sites

Coś źle przeczytałem Wasze wypowiedzi, bez zrozumienia, punix nie obalał teorii. Jednak doprecyzujmy, przelicznik 1.04 (dla mojego refraktometru 1.038) stosuje się przed i po fermentacji gdyż służy do zamiany wyniku w skali Brix na skalę Plato lub Blg, które są praktycznie tożsame. Do wyliczania zawartości alkoholu posługujemy się kalkulatorami, które uwzględniają zmianę załamania światła powodowaną alkoholem.
Teraz wszystko jest dla mnie jasne. Jakoś przeoczyłem, że skala Brix, Plato i blg nie są tożsame.


Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka

Link to comment
Share on other sites

18 godzin temu, Muchor napisał:

Sitko zamiast czy oprócz sraczwężyka? O ile pamiętam, to sitko w standardowym fermentorze nie dochodzi do dna, tylko tak się klinuje pod kątem?

Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka
 

Ja przeważnie stosuje i sitko i sraczwężyk (na wypadek gdyby sito się przekrzywiło czy coś), choć też kilka robiłem na samym sicie.

Sito nie dochodzi do dna, więc albo trzeba dorobić do niego nóźki, albo na czymś postawić. Ja do fermentora do wysładzania wstawiam 3 kubki i na nich opieram sito. Mi się to sprawdza.

Link to comment
Share on other sites

W dniu 9.03.2020 o 19:30, punix napisał:

 

Jako tani zamiennik deszczownicy nieźle sprawdza się lanie wody przez zwykły durszlak.

Potwierdzam! U mnie kapitalnie się spisuje taki oto składany durszlak z marketu. Jego zaletą jest także to, że zajmuje po złożeniu mało miejsca.

 

Co do tempa wysładzania puszczam filtrat takim ledwo widocznym strumyczkiem i na ogół nie ma problemu z mętnością i wydajnością. (Muszę zawrócić zwykle max. 1,5 - 2l filtratu.)

Filtr mam z oplotu (w zasadzie dwa: zasadniczy i awaryjny, jeden zaworek w dnie drugi z boku, ale ten drugi nie był jeszcze potrzebny)

Robię jednak "półwarki" - 12...15l, więc to wolne wysładzanie relatywnie nie jest takie długie.

Nadmieniam także, że  moje doświadczenie w tych sprawach opiera się na razie tylko na 12-stu warkach z zacieraniem (w tym 2 pszenice) :)

20200310_101009.jpg

20200310_104702.jpg

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.