brizer Opublikowano 17 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2013 No to może z innej beczki... mojej, w której siedzi pierwsze piwko ( brewkit st.peters brewery golden ale ). Brewkit przygotowany, jak mi się zdaje, z zachowaniem zasad czystości tj. wszystko zdezynfekowane. Dziś zlałem na cichą tj. 7go dnia ( brak bulgania, być może bardzo rzadkie ). Początkowe blg 11, dziś ok. 3,2. W międzyczasie do piwa nikt nie zaglądał, fermentor nie był otwierany. Po otwarciu okazało się, że zapach przypomina raczej wyroby winiarskie ( choć żadnego innego piwa w trakcie fermentacji w życiu nie wąchałem ). W każdym razie zapach kwaśno winny - tak bym go określił. W smaku piwo niewiele ma wspólnego z zapachem tzn. nie czuć jakiegoś kwasiora etc., natomiast nie przypomina mi żadnego znanego dotąd piwa. Smak określić mogę lekkko wodnistym podpiwkiem, niesłodki z lekką kwasowością ( ale nie taką jak wino, czy ten zapach brzeczki ). Z brzeczki wydobywały się pęcherzyki powietrza, malutkie takie. Na powierzchni unosiły się jakieś farfocle, które jakby namnożyły się po otwarciu wieka. Piwo mało klarowne, natomiast jego barwa wydała mi się ok. Mam zastrzeżenia przede wszystkim do niepokojącego kwaśnego zapachu oraz mało ciekawego smaku. Co sądzicie? fotki: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ec861d21c6ce1b89.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/917f8482abbe1da5.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bb8a3a1ee656664d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/de296eff6fb84ded.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 17 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2013 Wszystko jest w porządku. Wygląda normalnie i z tego co piszesz pachnie również. Na tym etapie zapachy mogą być różne, z reguły mało wspólnego mające z zapachem gotowego piwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brizer Opublikowano 17 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2013 No to fajnie, bo trąbię o swoim nowym zajęciu na lewo i prawo, co w konsekwencji zrodziło litry obiecanek dla wszystkich ciekawych efektów moich starań Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bzdzionek Opublikowano 17 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2013 Mam zastrzeżenia przede wszystkim do niepokojącego kwaśnego zapachu oraz mało ciekawego smaku. Co sądzicie? Z Twojego opisu i załączonych zdjęć wynika, że wszytko jest OK, także nie ma się czego obawiać, tylko należy uzbroić się jeszcze w cierpliwość, a będzie Pan zadowolony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brizer Opublikowano 18 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2013 Jeszcze raz dziękuję za rozwianie wątpliwości, szczególnie w sytuacji pierwszego piwa. Fakt, że jestem pierwszym piwowarem w moim światku, rodzi pewną odpowiedzialność i cieszy mnie perspektywa pochwalenia się, choćby pijalnym ( bo nie musi wszystkim smakować ) napojem. W każdym razie, bez względu na wynik obecnych starań, następne zacieram. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bzdzionek Opublikowano 18 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2013 W każdym razie, bez względu na wynik obecnych starań, następne zacieram. Bardzo poprawne podejście do tematu , a jeśli już raz spróbujesz zacierania i załapiesz bakcyla to gwarantuje, że już nigdy nie wrócisz do piwa z puszki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brizer Opublikowano 20 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2013 (edytowane) W każdym razie, bez względu na wynik obecnych starań, następne zacieram. Bardzo poprawne podejście do tematu , a jeśli już raz spróbujesz zacierania i załapiesz bakcyla to gwarantuje, że już nigdy nie wrócisz do piwa z puszki. Powiadasz... No to mam nadzieję, że podtrzymam dane publicznie słowo. Dziś rozlałem do butelek. Tak jak wcześniej pisaliście - wszystko gra na 102! Piwko smakuje, choć mam wczutkę, że mogłem je dochmielić - lubię bardziej esencjonalne ( liczę, że z czasem nabierze pełniejszego smaku ). W każdym razie smakuje dobrze, a zapach, o którym pisałem wcześniej, zdecydowanie złagodniał po cichej. Z deka cieszy mnie taki obrót sprawy tj. udane pierwsze koty za płoty Edytowane 20 Lipca 2013 przez brizer Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zepu Opublikowano 21 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2013 Witam, wczoraj otworzyłem butelkę piwa o którym pisałem wczesniej (po tygodniu od zabutelkowania niefajnie pachniało czymś zgniłym, nalot w butelce, butelki "przemieszałem" bo na dnie został cukier) i bylo calkiem niezłe, łądna piana osiadająca na kufelku choć troche krótko sie trzyma,już nie kopie zapachem jak wczesniej tylko lagodnie pachnie słodem,zero nalotu w butelkach, widze ze niepotrzebnie wpadłem w panikę, piwko potrzebowało czasu choc jeszcze powinno postac ze 2 tyg , tymczasem czekam na zabutelkowane pszeniczne ktore lezy sobie w towarzystwie bulkającego radośnie jasnego wesa i rozglądam sie za porządnym garem na własne zacieranie choć jeszce sie zastanawiam nad zrobieniem 1-2 warek z ekstaraktów i własne chmielenie (jasnego wesa doprawiłem lubelskim zobaczymy co wyjdzie) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 1 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2013 (edytowane) Pod dwóch tygodniach burzliwej zmierzyłem blg belgian golden ale, przed zadaniem drożdży było to 15 blg, obecnie cukromierz wskazał około 1 blg. Oczywistym jest, że piwo zbyt mocno odfermentowało co może oznaczać bakterie/dzikie drożdże? W smaku piwa nie ma nic podejrzanego - dominuje bimber od dodawanego pod koniec gotowania cukru, zapach przyjemnie karmelowo-przyprawowy ( pachnie jak rasowy belg ). Niemniej jednak 1 blg...Co ciekawe zamykając szczelnie nakrywkę fermentora i zostawiając na noc nad ranem jest lekko napęczniała czyli co2 cały czas wydziela się... Jaka jest wasza opinia? Użyte drożdżer : starter z White Labs Belgian Golden Ale Temp fermentacji : start w 23 potem około 24-25 Edytowane 1 Sierpnia 2013 przez Lodzermensch Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 1 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2013 (edytowane) A ile tego cukru było? Wysoki poziom alkoholu w piwie obniża wynik pomiaru areometrem (alkohol ma niższą gęstość od wody), a duży dodatek cukru mógł spowodować, że tego alkoholu jest tam całkiem dużo. Pozatym wiele belgiskich szczepów głęboko odfermentowuje piwa (tego szczepu nie znam), więc jeżeli w smaku jest dobre to bym się nie martwił na Twoim miejscu. Edytowane 1 Sierpnia 2013 przez olo333 Muchor 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 1 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2013 Cukru dodałem około 0,5 kilo na około 19 L piwa tuż przed końcem gotowania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josefik Opublikowano 1 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2013 (edytowane) 1 blg przy tych drożdżach to nie jest jakiś mało wiarygodny, czy też podejrzany odczyt. Oczywiście trzeba uwzględnić sposób zacierania jeszcze, mimo braku tych informacji można uznać w ciemno że odfermentowanie jest w porządku. Edytowane 1 Sierpnia 2013 przez josefik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 1 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2013 Dzięki za pomoc, w takim razie zlewam na cichą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browar Miś Krzyś Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Witam szanownych forumowiczów, na wstępie zaznaczam, że to mój pierwszy wpis. Tydzień temu przygotowliśmy Muntons India Pale Ale i odstawiliśmy na burzliwą. Właśnie chcielismy ją przelać na cichą i zobaczyliśmy dziwne białe planki (wygląda jakby plamki śmietany). Link do zdjęcia: https://dl.dropboxus...52/infekcja.jpg Czy to może być zakażenie? Z góry dzięki za pomoc! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Wszystko w porządku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amadeuss Opublikowano 14 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2013 my początkujący to martwimy się byle czym - a to zapach nie ten, a to plamy, a to nie bulga ... ech cierpliwości nam trzeba ... fajnie że jest to forum i koledzy gotowi odpowiedzieć na każde nasze pytanie. dzięki Wam za poświęcany nam czas i cierpliwość! elroy 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panta_rei Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Ehhh, niestety moja pierwsza pszenica, w sobotę butelkowana, dziś zajeżdża kwasem :-( Prawdopodobnie zakaziłem ją przez dodanie rezerwy, która przed dodaniem nie była gotowana. Była w butelkach, teoretycznie bez zarzutu, ale smak miała jednak dziwny, taki jakby mocno mączysty- skrobiowy, próba była negatywna. Niestety dodatkowo w zapachu ma jakieś krówki/ toffi. Ogólnie porażka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepek84 Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2013 To co cię podkusiło żeby ją dodawać skoro czułes że coś nie tak. I jeszcze bez przegotowania. Następny raz dodaj po prostu cukru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panta_rei Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2013 No tak, jak będę miał na liczniku z 50 warek to rozpoznam większość zagrożeń, w życiu bym się nie domyślił, że taki smak może być groźny, a o przegotowaniu najzwyczajniej nie pomyślałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Chyba najprościej stosować zasadę "Jeśli są wątpliwości, to nie ma wątpliwości" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Zauważyłem, że dodawanie rezerwy do refermentacji odchodzi trochę do lamusa. Po co w ogóle się w to bawiłeś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2013 A co złego w dodawaniu rezerwy jest? Ja to co z chmielin odzyskam (zazwyczaj 1 - 2 litry) gotuję 2-3 minuty, zalewam do wyparzonych i przemytych ClO2 słoików. Praktycznie nie zostawiam powietrza, a jak jest wolne miejsce to dolewam wrzątku do pełna. Trzymam w lodówce, przed butelkowaniem gotuję, ewentualnie dosładzam jak jest za mało i wrzące wlewam na dno fermentora. Zawsze to 2-3 piwa do przodu, a i stresu zero, że się nie wymiesza czy coś. O infekcję w ogóle się nie martwię, bo nie ma szans infekcję złapać w ten sposób (słoiki mam czyste, nakrętki nowe i sczelne, a jak wlewam tam gorącą brzeczkę to jeszcze dodatkowo zabezpiecza przed infekcją). Generalnie wolę mniej zaciągnąć przy zlewaniu z nad chmielin do fermentora, by przez przypadek nie zaciągnąć też osadów i potem sobie na rezerwę to zostawić. WiHuRa 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panta_rei Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2013 IMO rezerwa daje nam po prostu czysty profil piwa, cokolwiek damy do refermentacji to zawsze obcy dodatek ;-) Swoje rezerwy teraz będę mroził i gotował przed dodaniem. O! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 18 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2013 Dla mnie to po prostu mnóstwo dodatkowej roboty, a jak wynika np z wyników konkursów ten dodatek kilki gram cukru na litr nie ma wpływu na smak piwa. 1-2 l faktycznie mogą przemawiać do wyobraźni - ale ciągle jest to mnóstwo dodatkowej roboty. No i trzeba mieć jeszcze więcej miejsca w lodówce na trzymanie tego wszystkiego. Zawsze można zagotować wodę, zalać nią cukier, upuścić trochę piwa dla wyrównania temperatury i dodać do wiadra. Wymieszanie takie samo jak w przypadku rezerwy, a ileż mniej roboty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panta_rei Opublikowano 18 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2013 Tyle, że ta "robota" jest klou całej tej zabawy, rzekłbym że najprzyjemniejszym elementem ;-) No może rozdawnictwo dorównuje jej poziomem przyjemności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się