Skocz do zawartości

INFEKCJE


frc

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, mam pytanie odnośnie infekcji... Tak sie zrobiło po chmieleniu na zimno:( piwo to american wheat. Wlasnie miałam rozlewać do butelek i nie wiem co robic 

 

To piwo wygląda jak księżyc przez teleskop :) Jak nie ma kwasu i pleśni to można zabutelkować i w miarę szybko wypić. Wylać zawsze zdążysz. 

 

Edit. W ogóle na ściankach są jakieś białe osady drożdżowe, szczerze pierwszy raz takie widzę. U mnie w każdej warce są brązowe lub co najmniej ciemno kremowe.

Edytowane przez Pindin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dezynfekowany woreczek oczywiscie, butelkuje, w smaku bardzo dobre, dzieki za odpowiedz :)

 

Cześć, mam pytanie odnośnie infekcji... Tak sie zrobiło po chmieleniu na zimno:( piwo to american wheat. Wlasnie miałam rozlewać do butelek i nie wiem co robic

To piwo wygląda jak księżyc przez teleskop :) Jak nie ma kwasu i pleśni to można zabutelkować i w miarę szybko wypić. Wylać zawsze zdążysz.

 

Edit. W ogóle na ściankach są jakieś białe osady drożdżowe, szczerze pierwszy raz takie widzę. U mnie w każdej warce są brązowe lub co najmniej ciemno kremowe.

Nie mam pojęcia co sie stało, tydzien temu przed chmieleniem na zimno wyglądało dobrze, moze to jednak ten cholerny woreczek słabo zdezynfekowany. Smakowo super, butelkuje i zobaczymy co dalej. Dzieki!

Edytowane przez iga88
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dezynfekowany woreczek oczywiscie, butelkuje, w smaku bardzo dobre, dzieki za odpowiedz :)

 

Cześć, mam pytanie odnośnie infekcji... Tak sie zrobiło po chmieleniu na zimno:( piwo to american wheat. Wlasnie miałam rozlewać do butelek i nie wiem co robic

To piwo wygląda jak księżyc przez teleskop :) Jak nie ma kwasu i pleśni to można zabutelkować i w miarę szybko wypić. Wylać zawsze zdążysz.

 

Edit. W ogóle na ściankach są jakieś białe osady drożdżowe, szczerze pierwszy raz takie widzę. U mnie w każdej warce są brązowe lub co najmniej ciemno kremowe.

Nie mam pojęcia co sie stało, tydzien temu przed chmieleniem na zimno wyglądało dobrze, moze to jednak ten cholerny woreczek słabo zdezynfekowany. Smakowo super, butelkuje i zobaczymy co dalej. Dzieki!

 

 

Jak otworzysz fermentor, zawsze jest szans na infekcja. Ja dam torba nylonowa do Star San a potem dam chmiel na zimno.

Edytowane przez BretBeermann
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Nie udzielam się praktycznie na forum, jednak bardzo dużo czytam. Proszę kadrę życzliwych piwowarów o pomoc.

 

Dnia 14.05 uwarzyłem 50 litrów piwa. Ponieważ po warzeniu tak dużej brzeczki byłem zmęczony, więc przerwałem przed chmieleniem, za które wziąłem się 2 dni później. 17.05 rozlałem piwo na dwa fermentory zadając do jednego t58, do drugiego s33. 22.05 nastąpiło przelanie na cichą ale s33 pozostało bez zmian (25L), natomiast t58 znowu rozdzieliłem na dwa fermentory dodając do jednego pokrzywę, do drugiego melisę (wrzucone 26.05). Podczas dodawania roślin (zostały wyparzone) zauważyłem,  że w obu fermentorach jest biaława błona na powierzchni brzeczki [tak jakbyście rozłożyli folię, lub coś w rodzaju kombucha (o ile ktoś chodował :P)]. Dzień poźniej otworzyłem fermentor z s33 i zaważyłem ogromną infekcję (zdjęcie w załączniku). Mam na koncie ponad 40 warek z zacieraniem i w żadnym nie miałem większych oznak infekcji (dwa razy trafiło się mocniej nagazowane). I teraz co następuje:

 

1. Czy infekcja mogła się wziąć z powodu chmielenia z dwudniowym opóźnieniem? (dezynfekowałem fermentory, od niedawna używam do tego sody kaustycznej, pirosiarczynu i wrzątku)

2. O ile brzeczki z s33 nie da się uratować to czy jest sens butelkować  fermentory z roślinkami? Bardzo mi na nich zależy. Lubię pić zimną pokrzywę i chciałem sprawdzić jaki da efekt w piwie, uznałem że AW będzie do tego idealny. Jest szansa, że to są po prostu bretty, albo ocet? Nie chcę napić się pleśni, która przez wiele źródeł jest traktowana jako rakotwórcza.

 

Bardzo proszę o szybką odpowiedź, ponieważ w sb o świcie wyjeżdżam na urlop więc jeżeli da się to jakoś uratować to jutrzejszy (w sumie dzisiejszy) wieczór jest ostatnim momentem, w którym mogę coś z tym zrobić. 

 

Uratujcie proszę moje piwko :(

 

Z góry dziękuję za pomoc!

post-5344-0-89091000-1464913668_thumb.jpg

post-5344-0-83577200-1464913671_thumb.jpg

post-5344-0-05463700-1464913675_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz pleśń (po  brzegach wiadra na pierwszym zdjęciu - nie jestem pewien ale może  być pleśń) to kanał.

Jak nie, to posmakuj. Jak ocet to kanał

Jak nie, zagotuj piwo i zadaj nowe drożdże. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli piwo w smaku dobre i szkoda Ci piwa to można się pokusić o zlanie z przeznaczaniem do szybkiego spożycia. Skłaniałbym się raczej o zakegowanie i sztuczne nagazowanie, łatwo później opróżnić kega gdyby infekcja jednak szybko postępowała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o pomoc w diagnozie zakażenia,

Uwarzyłem Hefeweizena, do momentu zakończenia burzliwej, wszystko było ok, zapach bananów bardzo intensywny.

Po butelkowaniu i około tygodniu z piwem stało się coś niedobrego, smaku żadnego praktycznie nie ma, ledwo wyczuwalny kwasny posmak, ani to apteczny ani jablko.

Straszny gushing temu towarzyszy, chyba ze wsadze piwo do lodówki, wtedy zachowuje się normalnie. Przy otwieraniu fermentora nie było żadnej błony. Dziwi mnie fakt że mimo iż to hefeweizen, to w butelce jest klarowny. Piany brak, opada szybciej niz cola. Drożdze fm41

Jedyne co może mi zakazic wszystkie butelki to kranik do rozlewu, przy nast. butelkowaniu mam go wygotować ? Wszystko co ma kontakt z piwem płukam wrzątkiem z  roztworem z oxi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można już butelkować czy czekać jeszcze ? Minęło 12 dni cichej.

Butelkować można już po dobrze przeprowadzonej burzliwej. Zlewanie na cichą służy głównie sklarowaniu piwa.. więc musisz sobie odpowiedzieć sam, czy obecny stan rzeczy Cię zadowala i czy można już butelkować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Można już butelkować czy czekać jeszcze ? Minęło 12 dni cichej.

Butelkować można już po dobrze przeprowadzonej burzliwej. Zlewanie na cichą służy głównie sklarowaniu piwa.. więc musisz sobie odpowiedzieć sam, czy obecny stan rzeczy Cię zadowala i czy można już butelkować :)

 

Jest to Kölsch, który ma dodatek słodu pszenicznego, więc klarowne raczej nie będzie. W instrukcji było napisane, że wystarczy tydzień cichej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zmienił(a) tytuł na INFEKCJE
  • zasada przypiął/eła ten temat
  • zasada zablokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.