Skocz do zawartości

INFEKCJE


cyjarz

Rekomendowane odpowiedzi

Jak ktoś warzy dzikusa raz na rok to może i tak. Ja wolę przeznaczyć osobny komplet niż się babrać z NaOH co chwilę.

Nie widzę możliwości regularnego warzenia piwa ( dowolnego ) , bez użycia sody kaustycznej do mycia fermentorów  ( w moim przypadku butli szklanych ) . I następnym etapem jakim jest dezynfekcja jakimś porządnym dedukowanym do tej czynności preparatem . I niema znaczenia bretty czy inne drożdże , czystość musi być zawsze . Jak ktoś nie potrafi wyjałowić naczynia ot poprzednio używanych mikroorganizmów to i zmiana pojemników   nic nie da , wcześniej czy później będzie zakażenie .

Edytowane przez czeburaszka710
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://pl.tinypic.com/r/3499a3d/9

Nie za bardzo chce mi się zakładać nowy temat by pokazać wam to zdjęcie, poza tym - wątpię by była to infekcja, ale wrzucę dla "edukacji", , wszystkich :) Spotkał się ktoś z takim osadem na ściankach fermentora? To chyba po prostu drożdże, nie? Na codzień nie doglądam fermentorów, bo piwo fermentuje sobie 50km od mojego aktualnego miejsca zamieszkania. Zdjęcie przedstawia 8 dzień burzliwej, brzeczka zaszczepiona gęstwą po US-05.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://pl.tinypic.com/r/3499a3d/9 Nie za bardzo chce mi się zakładać nowy temat by pokazać wam to zdjęcie, poza tym - wątpię by była to infekcja, ale wrzucę dla "edukacji", , wszystkich :) Spotkał się ktoś z takim osadem na ściankach fermentora? To chyba po prostu drożdże, nie? Na codzień nie doglądam fermentorów, bo piwo fermentuje sobie 50km od mojego aktualnego miejsca zamieszkania. Zdjęcie przedstawia 8 dzień burzliwej, brzeczka zaszczepiona gęstwą po US-05.

 

To drożdżaki, przyzwyczaj się bo belgijskie szczepy praktycznie wszystkie tak robią, pół biedy jak w fermentorze, ale często oblepiają ścianki w butelce i tak na dnie masz 0 osadu, a na ściankach spora warstwa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam z moją 8 warką pewien problem i nie wiem czy to jakaś infekcja czy panikuję. 

Z rurki fermentacyjnej czuję siarkowodór. 

Uwarzyłem sobie APA ~12,5 blg. 

Skład: 

5 kg. Pale Maris Otter,

0,7 kg. Monacha,

0,3 kg. Cara crystal.

Zacierane 40 minut w 64'C, 20 minut w 72'C i 10 minut w 76'C. 

Chmielenie Cascade i Amarillo. 

Chłodzenie na balkonie przez noc. Rano do brzeczki około 16'C dodałem uwodnione drożdże Danstar - Nottingham, całą paczkę. 

I fermentator wstawiłem do piwnicy gdzie mam stałe 15'C.

Następnego dnia rano drożdże pracowały jak wściekłe. Dziś mija tydzień.

Wczoraj poczułem z rurki zapach siarkowodoru. Pierwszy raz mi się to zdarza, ale też pierwszy raz używam tych drożdży. 

Dodam że powierzchnia piwa oglądana przez fermentator wygląda normalnie bez żadnych dziwnych błon itp. tylko jakieś śladowe resztki piany się unoszą. 

Czy to cecha drożdży cze coś złego dzieje się w środku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem, tylko ja nie fermentuje lagera i przez poprzednie piwa nie czułem tego zapachu podczas burzliwej.   

Dlatego bałem się czy czegoś nie złapałem.

Jeśli to normalne to poczekam jeszcze i będę sprawdzał czy się utrzymuje ten zapach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

W tym miesiącu warzylem swoją pierwszą walkę, dry stouta. Proszę o opinie, jutro chce rozlać piwo, boję się że wdała się infekcja, dziwna piana po 8 dniach cichej. Proszę tylko o opinie, co o tym sądzicie. Wrzucam zdjęcie.attachicon.gifIMG_20160426_102938.jpg

 

 

A dla mnie to czarna dziura, stary dzwoń do Stephena Hawkingsa jeszcze siano na tym zjawisku zarobisz :D Cerny srerny patrzcie jakich polaków mamy zdolnych! W piwie potrafią czarną dziurę zrobić!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Witam.

W tym miesiącu warzylem swoją pierwszą walkę, dry stouta. Proszę o opinie, jutro chce rozlać piwo, boję się że wdała się infekcja, dziwna piana po 8 dniach cichej. Proszę tylko o opinie, co o tym sądzicie. Wrzucam zdjęcie.attachicon.gifIMG_20160426_102938.jpg

 

 

 

A dla mnie to czarna dziura, stary dzwoń do Stephena Hawkingsa jeszcze siano na tym zjawisku zarobisz :D Cerny srerny patrzcie jakich polaków mamy zdolnych! W piwie potrafią czarną dziurę zrobić!

Pierwsza warka i odrazu sukces naukowy, dzwonię:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://pl.tinypic.com/r/3499a3d/9 Nie za bardzo chce mi się zakładać nowy temat by pokazać wam to zdjęcie, poza tym - wątpię by była to infekcja, ale wrzucę dla "edukacji", , wszystkich :) Spotkał się ktoś z takim osadem na ściankach fermentora? To chyba po prostu drożdże, nie? Na codzień nie doglądam fermentorów, bo piwo fermentuje sobie 50km od mojego aktualnego miejsca zamieszkania. Zdjęcie przedstawia 8 dzień burzliwej, brzeczka zaszczepiona gęstwą po US-05.

U mnie na US-05 IPA wygląda aktualnie prawie identycznie, no może aż takiej czapy nie było bo fermentowała sobie spokojnie, dość nisko jak na US-05 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 dzień burzliwej - american Bitter z drozdzami us-05 safale.

Pobieralem dzisiaj próbkę do pomiaru blg, zeszło do 3,ale próbka była mocno gęsta i latalo mnóstwo farfocli. Zajrzałem do fermentora i zastanawia mnie ten czerwony osad na wierzchu piany (na żywo to jest czerwone, wygląda jak taka "cegła" z kortu tenisowego. Zapas i smak dziwny, ale nie potrafię go dokładnie zaklasyfikowac (gips, leki?) . Czy to może być infekcja?

 

Pełny przepis http://piwo.org/topic/20746-browar-domowy-tauruss/?p=396517

post-13166-0-21864400-1461690386_thumb.jpg

post-13166-0-78533900-1461690404_thumb.jpg

post-13166-0-32547600-1461691103_thumb.jpg

Edytowane przez tauruss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda normalnie, choć ja tam nic czerwonego nie widzę. Do tego fermentacja nie wygląda jeszcze na skończoną.

 

Skojarzenie z lekami to może być infekcyjny chlorofenol, ale tafla piwa wygląda ok. Co oczywiście nie wyklucza infekcji mimo wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No na zdjęciu przez lampę nie ma realnych kolorów, tutaj jest to żółte raczej. Fermentacja na pewno jeszcze trwa, piwo stoi w piwnicy gdzie jest 15-16 stopni obecnie. Może to zapach z drożdży pracujących, ale pierwszy raz się spotykam z taki zapach intensywnym i dość nieprzyjemnym. No nic, niech pracuje, kontrola za tydzień najwcześniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

hmm bardzo glupie pytanie.

Postawilem pszeniczniaka z ekstraktow i postal sobie na burzliwej jakies 8 dni - odfermentowal do 2 BLG. Przy przelewaniu na cicha sprobowalem tego i hmmm - kwasne - jeszcze tak nie mialem (5 warka moja dopiero). Wydaje mi sie ze piwo sie zepsulo - ale tak chcialem zapytac czy jest opcja na mocny kwas w pszenicznym bez zepsucia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zmienił(a) tytuł na INFEKCJE
  • zasada przypiął/eła ten temat
  • zasada zablokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.