Skocz do zawartości

INFEKCJE


frc

Rekomendowane odpowiedzi

cześć,

po półtora tygodnia na burzliwej, weizen robiony na gwoździach i bananach z fm wygląda jak w załączniku. przy przelewaniu na cichą po chwili cała ta "piana" znacznie się zredukowała i pod koniec przelewania piwo wyglądało w zasadzie jak przy poprzednich, nieskażonych warkach. w smaku spoko, w aromacie piękny dojrzały banan. będzie coś z tego? rozlać to jak najszybciej do butelek? wszelkie sugestie mile widziane.

26996857_1910464765647733_1211454848_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze wszystko okej to piana drożdżowa -fermentacja mogła się jeszcze nie skończyć, a Ty przelałeś piwo na cichą. Właściwie po jaką cholerę pszenicę przelewać na cichą. W dalszej części pytania sam sobie odpowiedziałeś na nie - jak jest okej to o jakiej infekcji mowa? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Undeath napisał:

Po pierwsze wszystko okej to piana drożdżowa -fermentacja mogła się jeszcze nie skończyć, a Ty przelałeś piwo na cichą. Właściwie po jaką cholerę pszenicę przelewać na cichą. W dalszej części pytania sam sobie odpowiedziałeś na nie - jak jest okej to o jakiej infekcji mowa? 

dzięki za posta. piwo było przelewane na cichą po to, żeby zebrać gęstwę. pierwszy raz robiliśmy piwo na tych drożdżach, pierwszy raz weizena i pierwszy raz mamy z kolegą wątpliwości co do tego, czy mogła wkraść się infekcja. trochę nas uspokoiłeś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pszenicy nie trzeba przelewać na cichą. A jak odfermentowanie w normie? Mogliście przerwać fermentacje, tak jak wyżej napisałem piana drożdżowa nie zdążyła jeszcze opaść. Ile dni burzliwej miało to piwo? Ja daję swoim pszenicą tak 14-21 i leje w keg/butelki dopiero jak widzę że blg się nie zmienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Undeath napisał:

Pszenicy nie trzeba przelewać na cichą. A jak odfermentowanie w normie? Mogliście przerwać fermentacje, tak jak wyżej napisałem piana drożdżowa nie zdążyła jeszcze opaść. Ile dni burzliwej miało to piwo? Ja daję swoim pszenicą tak 14-21 i leje w keg/butelki dopiero jak widzę że blg się nie zmienia.

dokładnie 12,5 dnia, 3 blg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

z góry przepraszam za ewentualne błędy w nomenklaturze, ale dopiero zaczynam z piwowarstwem domowym, jeżeli gdzieś popełnię błąd proszę poprawcie mnie. :)

 

Na koniec roku pełen entuzjazmu zacząłem warzyć swoją pierwszą warkę - gotowy zestaw surowców (słód, chmiel) na "Polskie Jasne 12 BLG". :)

Na początku 10BLG, po 7 dniach burzliwej 4 BLG, po 10 dniach znów 4 BLG, więc przelałem na cichą. Za każdym razem próbowałem i wszystko było w porządku.

No i tu zaczyna się robić nie ciekawie. Po 10 dniach cichej zaglądam do piwa i przywitał mnie zapach plastiku.

Naczytałem się przed warzeniem o zakażeniu i bałem się go jak ognia, na każdym kroku starałem się żeby wszystko było jak najbardziej wyparzone, zdezynfekowane i sterylne.Wiem że na etapie ważenia popełniłem kilka błędów ( np. drożdże stały w wodzie przez 8 godzin bo nie przewidziałem że tak długo będę studził brzeczkę) ale gdy spróbowałem młodego piwa po fermentacji burzliwej byłem spokojny. Dodam że u mnie temp fermentacji burzliwej to ok 21-23, a cichej 22-24 st. C. (w instrukcji było 18-20, ale nie miałem warunków na taką no i słyszałem że "browar to nie apteka" i pomyślałem ze te 2-3 stopnie nie zrobią różnicy.

 

Czy zapach plastiku po cichej fermentacji jest równoznaczny z infekcją piwa i czy takie piwo jest niepijalne i mogę się pożegnać z tak długo wyczekiwaną pierwszą warka? :(

Planowałem butelkować dziś, czyli po 12 dniach cichej ale czekam jeszcze na paczkę z potrzebnymi rzeczami. Czy w ogóle jest sens butelkować?

Czy ktoś z bardziej doświadczonych mógłby mi podpowiedzieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Dodam że u mnie temp fermentacji burzliwej to ok 21-23, a cichej 22-24 st. C. (w instrukcji było 18-20, ale nie miałem warunków na taką no i słyszałem że "browar to nie apteka" i pomyślałem ze te 2-3 stopnie nie zrobią różnicy.



Temperatura jest kluczowa akurat, jest lepiej te 21-23 to temperatura otoczenia to fermentacji mogła być i 26C, czyli sporo różnica już. Co do tego zapachu, to zależy co identyfikujesz jako zapach "plastiku", możliwe że to aromat rozpuszalnikowy od wysokiej temperatury fermentacji, może być infekcja od niepotrzebnego grzebania w piwie.


Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niepotrzebnego grzebania w piwie raczej nie było. Po 7 dniach burzliwej zmierzyłem BLG i po 10 znów zmierzyłem i przelałem na cichą. uchyliłem po 10 dniach cichej żeby zobaczyć czy wszystko ok. Jeśli chodzi o zapach to ja zidentyfikowałem to jako plastik, delikatnie gryzący w nos... może faktycznie rozpuszczalnik.

Czy po butelkowaniu i leżakowaniu może okazać się że zapach ustąpi i piwo będzie w "miarę dobre"?

Kolejne pytanie czy jeżeli przeciągnę cichą jeszcze kilka dni to czy nie będzie problemu? Bo już wiem że paczka do mnie dziś nie dotrze. Tak naprawdę wszystko mam, zostało mi mało OXI i nie wiem czy będę miał czym dezynfekować butelki, no i zamówiłem jeszcze reduktor osadów, ale bez tego się obejdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, pietrek92 napisał:

Niepotrzebnego grzebania w piwie raczej nie było. Po 7 dniach burzliwej zmierzyłem BLG i po 10 znów zmierzyłem i przelałem na cichą. uchyliłem po 10 dniach cichej żeby zobaczyć czy wszystko ok. Jeśli chodzi o zapach to ja zidentyfikowałem to jako plastik, delikatnie gryzący w nos... może faktycznie rozpuszczalnik.

Czy po butelkowaniu i leżakowaniu może okazać się że zapach ustąpi i piwo będzie w "miarę dobre"?

Kolejne pytanie czy jeżeli przeciągnę cichą jeszcze kilka dni to czy nie będzie problemu? Bo już wiem że paczka do mnie dziś nie dotrze. Tak naprawdę wszystko mam, zostało mi mało OXI i nie wiem czy będę miał czym dezynfekować butelki, no i zamówiłem jeszcze reduktor osadów, ale bez tego się obejdę.

Może być też zapach nowego fermentora plastikowego, a gryzienie w nosie to może być po prostu CO2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przelanie na cicho było niepotrzebne. Możesz poczekać kilka dni z butelkowaniem, nic już to nie zmieni. Jeśli ten zapach wynika z wysokiej temperatury, to po czasie trochę może zejść, ile dokładnie to nikt nie wie.

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, tauruss napisał:

Przelanie na cicho było niepotrzebne.

Zrobiłem wg instrukcji dołączonej do zestawu bo nie mam żadnego praktycznego doświadczenia, jedynie teoria.

Dziękuje za pomoc, trochę się uspokoiłem, bo byłem 100% pewny że piwo do wyrzucenia. Mam nadzieje że będzie w miarę pijalne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem wg instrukcji dołączonej do zestawu bo nie mam żadnego praktycznego doświadczenia, jedynie teoria.
Dziękuje za pomoc, trochę się uspokoiłem, bo byłem 100% pewny że piwo do wyrzucenia. Mam nadzieje że będzie w miarę pijalne
Nawet jakby nie było to przećwiczysz sobie butelkowanie, nabierzesz wprawy na przyszłość. W międzyczasie zasubskrybuj sobie wątek "Dla początkujących", tam temat przelewania na cicha i głupot wpisywanych w instytucjach zestawow przewija się średnio dwa razy w miesiącu.

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, MrT napisał:

Może być też zapach nowego fermentora plastikowego, a gryzienie w nosie to może być po prostu CO2.

Zapach fermentora wykluczam, bo w tym samym stało na burzliwej i wszystko było ok.

Zlałem do fermentora z kranikiem, po zlaniu fermentor wymyłem i odkaziłem i znów do fermentora bez kranika. Oczywiście wszystko sterylnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, dziedzicpruski napisał:

Zostaw to może na tydzień i potem próbuj jak to smakuje, jak to się będzie rozwijać i smakować jak z dupy to szkoda tego butelkować.

 

Pierwszą warkę trzeba wypić, jaka by nie była. :)

 

Moje pierwsze piwo też trochę dawało rozpuszczalnikiem, ale po ok. 3 tygodniach się na tyle ułożyło, że wypiłem ze smakiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcami -butelkuj! Jeśli będzie kiepskie to wyłap ewentualne wady podczas degustacji i doczytaj skąd się biorą poszczególne czy to wysokie estry albo fenole, czy chociażby dlaczego piwo wali rozpuchem

potem zrób rachunek sumienia gdzie były błędy popełnione i dawaj druga warke już bez tych wad powodzenia !

 

 

Wysłane z iPhone 7 za pomocą Tapatalk

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbowałem i chyba niepotrzebnie panikowałem bo w smaku nie jest najgorzej, niczego niepokojącego nie wyczułem oprócz własnych błędów o których już wiem. :) 

Chciałem jeszcze dopytać o temperaturę fermentacji - lepiej dla piwa żeby temp fermentacji była o 2-3 st. wyższa czy niższa niż zalecana? W przypadku gdy powinno być 18-20 st. a ja mam możliwość przechowywania albo w pomieszczeniu ~15 st. albo ~23 st. Burzliwa w cieplejszym a ewentualna cicha w chłodniejszym? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, uwarzyłem hefe-weizen'a. W piątek sprawdziłem blg i było wszystko w porządku, dzisiaj znowu zmierzyłem blg i od razu poczułem wstrętny zapach (stajnia czy jakieś kupsko), domyślam się, że zakazilem w piątek przy pobieraniu do pomiaru? Spuszczalem przez Kranik. W smaku jest całkiem przyjemne. Raczej nic dobrego z tego piwa nie wyjdzie, prawda? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do doświadczonych

Poniżej zdjęcie z fermentacji burzliwej - 7 dzień. Ekstrakt pszeniczny WES + chmiel lubelski + drożdże safbrew wb-06. Fermentacja w 21 stopniach C. Przez pierwsze 2-3 dni ładnie pachniało bananami, ostatnio coś przygasło. Dziś jak otworzyłem fermentor i sprawdziłem jak to wygląda mam jak niżej. Czy to infekcja czy jeszcze jest szansa na to piwo ?

 

IMG_3860[1].JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, totalnyamator napisał:

Pytanie do doświadczonych

Poniżej zdjęcie z fermentacji burzliwej - 7 dzień. Ekstrakt pszeniczny WES + chmiel lubelski + drożdże safbrew wb-06. Fermentacja w 21 stopniach C. Przez pierwsze 2-3 dni ładnie pachniało bananami, ostatnio coś przygasło. Dziś jak otworzyłem fermentor i sprawdziłem jak to wygląda mam jak niżej. Czy to infekcja czy jeszcze jest szansa na to piwo ?

 

Dla mnie wygląda to normalnie, resztki piany drożdżowej po fermentacji. Mierzyłeś blg? Potrzymaj jeszcze z tydzień i jak blg nie spada to butelkuj.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zmienił(a) tytuł na INFEKCJE
  • zasada przypiął/eła ten temat
  • zasada zablokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.