Śmierć piwa. Cydr, kwiaty i cukierki.

[Piotr Ba]

Dzień dobry,

Rzecz dotyczy aldehydu octowego który pojawił się w danej warce po 4 miesiącach stania w 14-15 st C,

Chodzi o Pilsy, i w związku z tym mam pytanie czy to piwo umarło ze starości?

2 miesiące temu postawił bym te warki jako ideał pilznera. Dziś jest niepijalne. Czy zaszło utlenienie w czasie tzn starość tak się objawia, czy jest to jakiś etap dojrzewania (wątpię) i odczekać 2 miesiące jeszcze.

Wiem że pewnie już wałkowano temat jabłka na forum więc proszę też o linki.

Mieliście już kiedyś tak ? Piwo domowe zwłaszcza jasne lekkie też przecież musi mieć jakiś optymalny czas spożycia.

 

[Paweł76]

Polecam przeczytanie: https://www.beerfreak.pl/aldehyd-octowy-czyli-zielone-jablko/

Bez spróbowania piwa ciężko wyrokować. Czy robiłeś jeszcze inne piwa na gęstwie z tego piwa? Bo może to być infekcja. Choć faktycznie nie wykluczam utlenienia.

4-miesięczny pils na pewno nie jest stary. 4-letni pewnie byłby już stary. Wielu z nas robi pilsy zimą, a pije latem. Taka specyfika fermentacji.

Pozdrawiam, Paweł.

[Piotr Ba]

Dzięki, ale ten stary artykuł już czytałem i widziałem wiele razy,

Chodziło mi o aspekt praktyczny,

Infekcja i dopiero po 4 miesiącach czuć aldehyd ? a wcześniej piwo znakomite (nawet zachwalałem drożdże na forum niedawno)  trudno to przyjąć do wiadomości.

[Łachim]

3 godziny temu, Piotr Ba napisał:

Infekcja i dopiero po 4 miesiącach czuć aldehyd ? a wcześniej piwo znakomite (nawet zachwalałem drożdże na forum niedawno)  trudno to przyjąć do wiadomości.

Z niczego to się nie wzięło - albo infekcja albo utlenienie, ale to drugie raczej by miało inne symptomy. Piwo nie jest dobrym środowiskiem do rozwoju drobnoustrojów i infekcja potrafi się rozwijać miesiącami.  Niejedna zainfekowana warka zdąży być wypita zanim da oczywiste objawy.

[Oskaliber]

Utlenienie w pilsie w 4 miesiące jest jak najbardziej możliwe. Dosyć ważna jest tu kwestia ile tlenu złapał po fermentacji. 

 

Samym aldehydem octowym by się na pewno takie utlenienie nie objawiło, ale te deskryptory które wymieniasz brzmią właśnie w klimatach utlenienia (kwiaty, cukierki), aldehyd to ewentualnie ta cydrowość. 

 

Tak więc ja bym obstawiał utlenienie, choć oczywiście przez internet wyroku nikt nie wyda. Musiałby spróbować ktoś dobrze przeszkolony sensorycznie. 

[rob7320]

19 godzin temu, Piotr Ba napisał:

2 miesiące temu postawił bym te warki jako ideał pilznera.

Bo jak jest dobre to trza pić !  

Ja zawsze robię w grudniu  pilsy na wakacje i są idealne właśnie wtedy  , efekt utlenienia zauważam znacznie później . Obstawiałbym raczej infekcję .

[Piotr Ba]

2 godziny temu, rob7320 napisał:

Ja zawsze robię w grudniu  pilsy na wakacje i są idealne właśnie wtedy 

Przelewasz je do drugiego wiadra na tzw. fermentację cichą ? Bo tego nie robię. 3 tygodnie w wiadrze potem w butelki.

Ile razy zadajesz gęstwę , tzn ile pokoleń jednego szczepu do tych pilsów. Może tu przegiąłem bo ciągnę nawet 5 warek na jednym szczepie.

[Piotr Ba]

2 godziny temu, rob7320 napisał:

Bo jak jest dobre to trza pić !

No nie da się bo musiałbym się zwolnić z pracy i nie chcę wylądować w Parzymiechach

[rob7320]

1 godzinę temu, Piotr Ba napisał:

Przelewasz je do drugiego wiadra na tzw. fermentację cichą ? Bo tego nie robię. 3 tygodnie w wiadrze potem w butelki.

Ile razy zadajesz gęstwę , tzn ile pokoleń jednego szczepu do tych pilsów. Może tu przegiąłem bo ciągnę nawet 5 warek na jednym szczepie.

Nie przelewam na lagerowanie , po fermentacji wyłaczam sterownik i schładzam przed rozlewem tak na tydzień  . 

Pierwsze robię lekkie piwo , póżniej jakiś pils , a na koniec przeważnie portera bałtyckiego . 5 warek nie robiłem , ale pewno powinno wyjść przyzwoite piwo nawet na piątej gęstwie .

[Hanys93]

W dniu 7.06.2022 o 10:51, Piotr Ba napisał:

Przelewasz je do drugiego wiadra na tzw. fermentację cichą ? Bo tego nie robię. 3 tygodnie w wiadrze potem w butelki.

Ile razy zadajesz gęstwę , tzn ile pokoleń jednego szczepu do tych pilsów. Może tu przegiąłem bo ciągnę nawet 5 warek na jednym szczepie.

 

Nikt Ci nie powie ile razy mozesz prowadzic drozdze. Kwestia higieny, ekstraktu, i czasu w ktorym pobierasz i zadajesz drozdze.

Drozdze nie przepadaja ani za alkoholem ani CO2, a jesli trzymasz je tak dlugo w wiadrze to im to napewno nie sluzy.

[Łachim]

Na kondycję drożdży, zwłaszcza przy kilkukrotnym używaniu gęstwy, na wpływ też stosowanie pożywki.  W szczególności chodzi o cynk, którego sam słód nie dostarcza w ilości optymalnej dla drożdży. Niedobory kumulują się w kolejnych pasażach i potem dają o sobie znać. 

[smola]

2 godziny temu, Łachim napisał:

Niedobory kumulują się w kolejnych pasażach i potem dają o sobie znać.

Czym to się objawia?

[Łachim]

Z tego co czytałem, cynk jest ważny m.in. dla metabolizmu drożdży, więc można podejrzewać, że także ta kwestia może mieć wpływ na efekty fermentacji. Mówiąc po naszemu, określiłbym to jako "zła kondycja drożdży", z typowymi konsekwencjami.

Pod hasłem "yeast zinc deficiency" w internecie jest sporo artykułów, chociaż raczej chyba trudnych do przebrnięcia.

 

Pamiętajmy,  że drożdże od producenta mają odpowiednie rezerwy składników mineralnych i energii, ale te rezerwy są później zmienne po kolejnych fermentacjach i są zależne m.in. od składu brzeczki.

Edytowane 13 Czerwca 2022 przez Łachim

[Piotr Ba]

na ile interesuje się tematem to nie jest tak że można pasażować szczep w nieskończoność, bez wpływu na balans końcowy. Z każdym kolejnym pasażem zadajemy odrobinę syfu z poprzedniego fermentora i w końcu za którąś warką czuć że drożdże nie były tam same i każde kolejne piwo nie jest już takie jak trzeba. Trzymam się reguły że 4 warki na szczepie i finito. jako że nabyłem taki co nie da się go już w Polsce kupić to pociągnąłem więcej warek bo szkoda było wylewać.

Takie pytanie do was - ile maksymalnie warek (bez przemywania gęstwy) ciągniecie na szczepie - tu jak jest jsany lager to zaraz wychodzi że jednak coś nie tak z tą fermentacją było, w Ipie można chmielem zakryć.

12 godzin temu, Hanys93 napisał:

a jesli trzymasz je tak dlugo w wiadrze

No tutaj zgłupiałem bo trzymam specjalnie 3 tygodnie żeby drożdże skończyły robotę i posprzątały produkty pośrednie.

Człowiek się całe życie uczy i ciągle coś nowego.

W kwestii higieny i czasu zadania - zadaje natychmiast tzn dobę po zebraniu - 100 ml do Ale do 12 Plato, 200 ml do lagera do 12 plato, jak wyższy ekstrakt to odpowiednio więcej, tak mnie nauczono na tym forum.

[Hanys93]

Wszystko zalezy od tego jakie masz warunki i jak czesto warzysz. Jesli chodzi Ci o dobra kondycje drozdzy to pobierasz je ok. 10-15% przed osiagnieciem koncowego ekstraktu i przeplukujesz. Przechowujesz w zimnym i zadajesz do nastepnych 3 dni. Ale to w wypadku jesli przelewasz do innego zbiornika.

 

5 godzin temu, Piotr Ba napisał:

na ile interesuje się tematem to nie jest tak że można pasażować szczep w nieskończoność, bez wpływu na balans końcowy. Z każdym kolejnym pasażem zadajemy odrobinę syfu z poprzedniego fermentora i w końcu za którąś warką czuć że drożdże nie były tam same i każde kolejne piwo nie jest już takie jak trzeba.

 

Z reguly szczep pracuje najlepiej za drugim razem, ale tak wspomnialem wyzej jesli go pobrales i zadasz w dobrych warunkach z zachowaniem higieny.

Browary prowadza szczepy spokojnie i do 10 razy, ale tak jak mowie tam masz idealne warunki i szybkie zadanie do kolejnej warki.

 

5 godzin temu, Piotr Ba napisał:

Takie pytanie do was - ile maksymalnie warek (bez przemywania gęstwy) ciągniecie na szczepie - tu jak jest jsany lager to zaraz wychodzi że jednak coś nie tak z tą fermentacją było, w Ipie można chmielem zakryć.

 

Gestwe zawsze dobrze przeplukac zeby wyzbyc sie maksymalnie CO2.

 

5 godzin temu, Piotr Ba napisał:

No tutaj zgłupiałem bo trzymam specjalnie 3 tygodnie żeby drożdże skończyły robotę i posprzątały produkty pośrednie.

Człowiek się całe życie uczy i ciągle coś nowego.

 

Nie ma w tym nic niepoprawnego, ale nie oczekuj ze potem bedziesz mial prima sort gestwe. Cos za cos. W domowych warunkach problemem jest zawsze higiena, wiec czasem lepiej tak jak mowisz potrzymac w fermentorze dluzej i nie grzebac, ale za to odpuscic sobie gestwe.

 

5 godzin temu, Piotr Ba napisał:

W kwestii higieny i czasu zadania - zadaje natychmiast tzn dobę po zebraniu - 100 ml do Ale do 12 Plato, 200 ml do lagera do 12 plato, jak wyższy ekstrakt to odpowiednio więcej, tak mnie nauczono na tym forum.

 

Stara dobra szkola mowi o 0,5l do 1l zdrowej, gestej gestwy na 1 hl przy lagerach.

Przy gorniakach to juz bardziej kwestia jaki smak koncowy ma byc, albo mniej albo nieco wiecej ale z reguly mniej niz przy dolnej fermentacji.

Edytowane 13 Czerwca 2022 przez Hanys93

[smola]

18 godzin temu, Hanys93 napisał:

Stara dobra szkola mowi o 0,5l do 1l zdrowej, gestej gestwy na 1 hl przy lagerach.

Tyle to ja zadaje do 60l brzeczki. Konkretnie 0,5l. Ciągnę przeważnie pięć razy.

[buk0]

W dniu 13.06.2022 o 13:51, Piotr Ba napisał:

Takie pytanie do was - ile maksymalnie warek (bez przemywania gęstwy) ciągniecie na szczepie - tu jak jest jsany lager to zaraz wychodzi że jednak coś nie tak z tą fermentacją było, w Ipie można chmielem zakryć.

Mój rekord to +/- 15. Hazy Daze II.  W międzyczasie odbierałem część i w przerwach na warzenie, zbierałem próbki do mojego banku drożdży. Z tego robiłem dwu stopniowy starter. Pasaż 6-7 mniej więcej trafił nawet na finał Kuźni Piwowarów w kategorii New England IPA, a około 10 pasażu udało się trafić 3 miejsce w MPPD w 2020 też w NEIPA. Jakieś 2,5 roku tak jechałem, ale przy pasażu nr 15 piwo zrobiło się bardzo płaskie. 

Edytowane 14 Czerwca 2022 przez buk0

[Piotr Ba]

11 minut temu, buk0 napisał:

Mój rekord to +/- 15. Hazy Daze II.  W międzyczasie odbierałem część i w przerwach na warzenie, zbierałem próbki do mojego banku drożdży. Z tego robiłem dwu stopniowy starter. Pasaż 6-7 mniej więcej trafił nawet na finał Kuźni Piwowarów w kategorii New England IPA, a około 10 pasażu udało się trafić 3 miejsce w MPPD w 2020 też w NEIPA. Jakieś 2,5 roku tak jechałem, ale przy pasażu nr 15 piwo zrobiło się bardzo płaskie. 

No to szacun. Naprawdę 6 gęstwa sprawdziła się na konkursie? Tylko nie mów że to us05 były. 

[buk0]

Hazy Daze II jak napisałem, blend drożdży z  The Yeast Bay. Tylko właśnie, że to blend kilku szczepów, przez tyle pasaży trudno zachować balans proporcji pomiędzy poszczególnymi szczepami, ale za największy sukces uważam, że przez tyle warek nie zakaziły się tak znacząco, aby popsuć piwo. Kuźnia akurat to nie był stricte konkurs piwowarski, na najbardziej stylowe piwo, bo bez metryczek. Wybierano najlepsze piwo w danym stylu, ale dodatkowym czynnikiem była możliwość powtórzenia go w browarze Jan Olbracht. 

[ciezkicoswybrac]

56 minut temu, buk0 napisał:

Pasaż 6-7 mniej więcej trafił nawet na finał Kuźni Piwowarów w kategorii New England IPA

A mógłbyś podzielić się recepturą? Szukam właśnie inspiracji na następne warki, a NEIPA jest jednym z piw w kolejce

[Piotr Ba]

Godzinę temu, ciezkicoswybrac napisał:

A mógłbyś podzielić się recepturą? Szukam właśnie inspiracji na następne warki, a NEIPA jest jednym z piw w kolejce

Neipa to machnij na S-33, szczep bardzo ładnie gra z chmielami z usa. 

[ciezkicoswybrac]

1 godzinę temu, Piotr Ba napisał:

Neipa to machnij na S-33,

S-33 ponoć kapryśne. Raczej zostanę przy Verdant IPA, bo robiłem na nich już jedną warkę i wyszło bardzo przyzwoicie, chociaż dorzuciłbym więcej chmielu. Ewentualnie płynne FM52 Amerykański Sen / FM55 Zielona wzgórza

[Piotr Ba]

W dniu 6.06.2022 o 23:59, Oskaliber napisał:

Musiałby spróbować ktoś dobrze przeszkolony sensorycznie.

To dopiero by pojechał po bandzie !

Ostatnio jeszcze dopijam butelki z tej dawnej warki i nie czuję tych ww. wad - czysty profil lagerowy - lekko kwiatowo - ziołowy ale ten szczep taki daje efekt.

Może jak się bardzo chce piwa to się nie czuje wtedy wad