Skocz do zawartości

Smak piwa po fermentacji burzliwej


kozgi

Rekomendowane odpowiedzi

@Reters anteks to piwowar z niezliczoną ilością warek i ma więcej lat doświadczenia niż Ty warek łącznie. Zdobywca Pucharu tego forum i naprawdę wielu pierwszych miejsc na licznych konkursach, w tym także na MPPD za fantastycznego pilsa wędzonego. Czasami warto posłuchać mądrzejszych i bardziej doświadczonych, a nie obrażać się o byle gówno. Każdy z nas pił swoje pierwsze piwo i myślał, że jest wybitne. Po 6 warkach to można zweryfikować co najwyżej efekt Dunninga-Krugera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Szumidło napisał(a):

Chodzi o to, żeby drożdże nie wznowiły przypadkiem pracy ze względu na wzrost temperatury, światło słoneczne etc.

Przy prawidłowej fermentacji nie powinno być tematu wznawiania pracy drożdży przez temperaturę. Światło słoneczne to nie kwestia fermentacji, tylko powstawania aromatu skunksowego, który powstaje z naświetlenia związków z chmielu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Szumidło napisał(a):

@kozgi Jeżeli chodzi o pole "POZIOM CO2" trzeba wpisać liczbę od 1,5 do 4,5 określającą jaki ma być stopień nagazowania ("POZIOMY NASYCENIA DLA STYLÓW" z prawej strony). Nagazowanie na poziomie 1,5 będzie słabe, 4,5 - mega mocne. Jak dasz za dużo glukozy/ cukru nagazowanie może rozsadzić butelki... Jak pisałem, nie testowałem na razie większego niż 1,8 żeby nie mieć z tym problemów...
 

Teraz wszystko jasne, dzięki! :)

 

23 godziny temu, Szumidło napisał(a):

Na sam koniec istotna jest również kwestia przechowywania piwa. Nie należy wystawiać butelek na światło słoneczne albo w pomieszczeniach ze zbyt wysoką/ zmienną temperaturą... Szkło czarne (nie białe lub zielone), optymalnie 15 stopni w ciemności. 

 

W lecie mam obecnie właściwie tylko jedno rozsądne miejsce na ich przechowywanie, czyli ww. spiżarnię. Jest tam stała temperatura 21-22 stopni, jest ciemno i jest możliwość zabezpieczenia piwa w skrzynkach na wypadek granatów. Ciemne butelki na start mam już kupione, resztę odzyskuję ze zwrotnych.

 

Zastanawiam się teraz tylko czy przelewać na cichą czy zostawić dłużej na burzliwej i potem butelkować. Z tego co widzę w necie i na forum są dwie szkoły jazdy i mam wrażenie że ludzie robią 50/50. Mam też teraz remont w kuchni sąsiadującej ze spiżarnią więc też utrudnione mycie i dezynfekcję sprzętu + dużo pyłu więc żeby przelać na cichą musiałbym przenosić fermentor na piętro i tam działać. Jak to wygląda u Was? Robicie cichą czy nie?       

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 8/8/2023 at 10:32 AM, kozgi said:

Zastanawiam się teraz tylko czy przelewać na cichą czy zostawić dłużej na burzliwej i potem butelkować. Z tego co widzę w necie i na forum są dwie szkoły jazdy i mam wrażenie że ludzie robią 50/50. Mam też teraz remont w kuchni sąsiadującej ze spiżarnią więc też utrudnione mycie i dezynfekcję sprzętu + dużo pyłu więc żeby przelać na cichą musiałbym przenosić fermentor na piętro i tam działać. Jak to wygląda u Was? Robicie cichą czy nie?       

Cichą robi się w dwóch celach:

- aby odebrać drożdże do następnych warek (zwłaszcza przy piwach mocno chmielonych)

- aby pomóc wyklarować piwo

 

Jeśli nie zbierasz gęstwy to zostaje Ci tak naprawdę tylko i wyłącznie aspekt wizualny... ale piwo i tak wyklaruje się w pojedynczym fermentorze z czasem, a autolizą w warunkach domowych nie ma się co przejmować (spokojnie miesiąc-półtora może stać, jak nie dłużej). Ewentualnie można zastosować dodatek żelatyny, która zadziała lepiej niż cicha.
Cicha wprowadza dodatkowe ryzyko zakażenia i utlenienia. Nie polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki. Gęstwy nie zamierzam na razie zbierać, a co do klarowania nie mam specjalnego parcia. Słyszałem tylko że jeszcze piwo po samej burzliwej może mieć posmaki drożdżowe. Dodatkowo postanowiłem jeszcze że spróbuję chmielenia na zimno, co może poprawi trochę jeszcze smak. Wybrałem do tego chmiel Mosaic.

 

Są jakieś przeciwwskazania żeby robić to w tym samym fermentorze co burzliwą? W jednym z filmików niejaki Tomasz Kopyra mówił że lepiej chmielić po przelaniu na cichą żeby chmiel po opadnięciu na dno nie został oblepiony przez gęstwę drożdżową co ogranicza wydzielanie się aromatów. Może w takim przypadku jednak warto się zdecydować na przelanie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy chmieleniu na zimno musisz zadbać o odfiltrowanie chmielin, bo jeśli choć trochę dostanie się do butelek, to po otwarciu piwa będziesz miał fontannę. Jest na to kilka różnych sposobów, jak przekopiesz forum to znajdziesz multum. 

 

Mosaic do Finlandia Lager pasuje jak brokuł do bigosu. Niby można, ale nie do końca :P 

 

10 minut temu, kozgi napisał(a):

W jednym z filmików niejaki Tomasz Kopyra mówił że lepiej chmielić po przelaniu na cichą żeby chmiel po opadnięciu na dno nie został oblepiony przez gęstwę drożdżową co ogranicza wydzielanie się aromatów.

Można wrzucić chmiel w woreczku z magnesem, a drugi magnes założyć od zewnątrz, przez co chmiel na pewno nie opadnie na dno. To oblepienie przez gęstwę niby może zaistnieć, ale czy będzie to odczuwalne na dłuższą metę? Wątpię. 

 

16 minut temu, kozgi napisał(a):

ą jakieś przeciwwskazania żeby robić to w tym samym fermentorze co burzliwą?

Ja wszystkie mocno chmielone piwa fermentuję w fermentorze z kranikiem, żeby maksymalnie uniknąć tlenu, który w tego typu piwach mocno szkodzi (w mniej chmielonych też, ale nie w tak dużym stopniu), a następnie rozlewam z tego samego fermentora. 

 

Kopyr jest fajny na początek, ale większość jego filmów z warzenia jest sprzed 10 lat, więc część jest już nieaktualna z aktualnymi trendami ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz mnie zmartwiłeś, ale jednak spróbuję :D 

 

Generalnie chmiel kupiłem w formie granulatu więc rozumiem że wrzucenie go w woreczku muślinowym nie wystarczy bo chmiel i tak się rozpuści i wypłynie z woreczka więc filtrowanie tak czy siak będzie później konieczne?

 

Aktualnie mam piwko w fermentorze z kranikiem więc jest ok pod tym względem chociaż i tak za często tam już pewnie zaglądałem i trochę się utleniło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Cześć wszystkim,

 

Chciałem zrobić mały update bo wczoraj po raz pierwszy spróbowałem mojego piwka już po 2 tyg refermentacji i może przyda się to komuś kto w przyszłości będzie miał podobne wątpliwości. Otóż pomimo wszystkich moich obaw piwo wyszło naprawdę nieźle. Jak na pierwszą warkę i pomimo świadomości wszystkich błędów i niedociągnięć jestem mega zadowolony, bo jest jak najbardziej pijalne i nie gorsze, a w mojej opinii nawet lepsze od podstawowych koncerniaków. Chociaż jestem też ciekaw jaką notę wystawi rodzina i znajomi 😄

Tak naprawdę tylko pierwszy łyk dał taki sam posmak jak sfermentowana brzeczka ale z kolejnymi było już tylko lepiej 😁

 

Tak czy inaczej jeszcze raz dzięki za wszelkie porady, podpowiedzi i opinie. Kolejny brewkit już czeka na produkcję, dzisiaj kupuję też lodówkę i myślę że dalej będzie już tylko z górki 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.