Skocz do zawartości

stare piwa


hajmon7

Rekomendowane odpowiedzi

Raczej dla eksperymentu tylko faktycznie tak jak INTseed pisał. Jeśli masz ich dużo to raczej nie nastawiaj się, że będziesz je sobie swobodnie spijał ze smakiem. Największe szanse na pijalność ma chyba Amber Ale. Piłem swoje piwa 5-6-cio letnie. Jasne lagery, grodziskie, APA. Nie były zepsute, były do wypicia, ale jakoś sama świadomość, że są tak stare kazała mi wypić tylko łyki degustacyjnie. Trzeba by było dać do spróbowania komuś kto nie wie, że to są tak stare piwa i nie będzie uprzedzony. Na przykład somsiad 🙂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio "wykopalem" piwa z lat 2008-2012 od Kopyra, Marusi, Josefika,Czesa, Birbanta i prezesa Hordy Poznańskiej czyli Macieja z Piwa Świata Poznań

Mysle że są jeszcze pijalne

ps swoje posiadam jeszcze z 2003r

1741371078485.jpg

1741371078503.jpg

Edytowane przez anteks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzę że dobrze uwarzone piwo i kilka odpowiednich styli (jak mocny porter) może nawet 10 lat leżakować. Jeszcze jak ma temp. piwnicową np. około 7-8 stopni to jeszcze dłużej. Mało tego, często po tylu latach nowe posmaki się wydobywają. Więc tutaj Anteks ma dobre podejście.

 

PS: Sprawdza się też zalakowanie kapsla.

Edytowane przez Reters
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja 8 letnie piwo piłem, łącznie zszedł cały keg. Nie rozumiem dlaczego miałoby nie być pijalne. Wino jest ok, piwo nie? jest alkohol, odcięte od tlenu, zakładam brak infekcji.  

Zatem jak najbardziej jest to pijalne, a jak masz dużo i masz wylać to daj znać 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.03.2025 o 00:32, anteks napisał(a):

Ostatnio "wykopalem" piwa z lat 2008-2012 od Kopyra

Obstawiam, że jakbyś wrzucił ofertę sprzedaży piwa Kopyra na jego vlogu, to mógłbyś parę stów zarobić. No, może parę dyszek.

Edytowane przez Dawid Szatan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

otworzyłem najstarsze aotearoa pale ale.

Mocno nagazowane prawie jak pszeniczniak (wtedy dawałem do nagazowania ilość cukru z przepisów),

obfita trwała piana drobno pęcheżykowa.

W zapachu bardzo słodkie, toffi(diacetyl?), karmel.

 W smaku wyczuwalna goryczka, troche wodniste,

toffi zawładnęło smakiem.

 

Jutro potestuje kolejne

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@hajmon7 A jak/czym było chmielone? Szczególnie na goryczkę mnie interesuje (jej stabilność a relacja między alfa a beta kwasami).

Teoria cośtam mówi o tym a ty masz żywy przykład.Vintage_Beer_ss.26-31.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.