Browar "Kar-Kamis"

[dori]

No to skosztuj. Wystarczy sięgnąć do piwniczki Wygląd może mylić

Wygląd wcale nie mylił. Piwo rewelacja. Ładny, jasny kolor, lekko mętne takie jak być powinno. Bogata piana, tak trwała, że została na dnie szklanki po wypiciu piwa . W zapachu dominują goździki, banany prawie nie wyczuwalne, ogólne zapach bardzo przyjemny. Smak bardzo dobrej pszenicy, zrównoważony z bardzo lekką goryczką.

Dzięki Jejski

[Jejski]

No to skosztuj. Wystarczy sięgnąć do piwniczki Wygląd może mylić

Wygląd wcale nie mylił. Piwo rewelacja. Ładny' date=' jasny kolor, lekko mętne takie jak być powinno. Bogata piana, tak trwała, że została na dnie szklanki po wypiciu piwa . W zapachu dominują goździki, banany prawie nie wyczuwalne, ogólne zapach bardzo przyjemny. Smak bardzo dobrej pszenicy, zrównoważony z bardzo lekką goryczką.

Dzięki Jejski [/quote']

Jestem pod wrażeniem, że z własnego słodu pszenicznego i drożdży wb-06 , specjalistka od pszenicy pisze takie rzeczy. Cały czas tęsknię do piwa bardzo "bananowego". Raz udało mi się uwarzyć "banana w butelce" i do teraz nie wiem jakim sposobem. Przeważnie dominują w moich pszenicach estry goździkowe, a nie ma równowagi z bananowymi Dziękuję Dori.

[dori]

z własnego słodu pszenicznego i drożdży wb-06 , specjalistka od pszenicy pisze takie rzeczy. Cały czas tęsknię do piwa bardzo "bananowego". Raz udało mi się uwarzyć "banana w butelce" i do teraz nie wiem jakim sposobem. Przeważnie dominują w moich pszenicach estry goździkowe, a nie ma równowagi z bananowymi Dziękuję Dori.

Nie przesadzaj z tą specjalistką

Sama byłam zaskoczona, że ze słodu własnej produkcji można zrobić tak wyśmienite piwo

Może za brak "bananów" odpowiada temperatura fermentacji? W jakiej temperaturze fermentowałeś to piwo?

[Jejski]

Około 19°C

[dori]

Około 19°C

Spróbuj następnym razem podnieść temperaturę fermentacji.

Szkoły są różne, już nie raz były dyskusje w jakich temperaturach powstaje więcej "goździków", a w jakich więcej "bananów". Według mnie w wyższych temperaturach powstaje więcej estrów, a więc i octanu amylu odpowiedzialnego za zapach bananowy.

[coder]

Cały czas tęsknię do piwa bardzo "bananowego".

No popatrz, a ja odkąd spróbowałem pszeniczki Weihenstephana próbuję zrobić piwo goździkowe, i mi nie wychodzi. Tzn., raz wyszło, ale w pilsie

 

Co do teorii: goździk to fenol, banan to ester; czyli jak chcesz dużo bananów musisz zwiększyć produkcję estrów, które z kolei są produkowane głównie w fazie rozmnażania drożdży, czyli może pomóc agresywne natlenianie i zadanie nieco za małej ilości drożdzy. Temperatura też powinna pomóc, ale niekoniecznie, bo mogą powstać posmaki "gumy balonowej" która przykryje banany. Mozesz też zrezygnowac z innych posmaków które tłumią banany: goździków (zrezygnuj z przerwy ferulikowej), chmielu (mało - 10 IBU) i karmelu.

[Jejski]

Ciemna Pszenica #32 dofermentowała na cichej do 2,5°Blg i już siedzi w butelkach z dodatkiem 140g. cukru i 105g. glukozy. Jest to największa warka jaką zrobiłem! Mam 56 butelek 0,5l i dwie 0,65l :cool2:

[Jejski]

Polskie red-brown Ale #33 po tygodniu burzliwej w temp. 15°C odfermentowało do 2-2,5°Blg . Wymyśliłem sobie żeby fermentować to piwo prawie jak lagera, czyli w możliwie małej temp. jak dla drożdży Danstar Nottingham . W smaku dość mocno akcentuje się chmiel, zwłaszcza żatecki. Drożdże dostają odemnie ksywę "Żarłacze Szare" , jedzą wszystko co dostaną, nawet chyba fermentaror .

[dori]

Warka #26 "Bohemian Pilsener Konkursowe"

...

Jak będzie przed ostatnie w turnieju to będę szczęśliwy

Spokojnie Jejski, Ty za skromny jesteś Piwo wyszło bardzo dobre, o solidnej pianie, właściwym nasyceniu, ładnie się wyklarowało. Zapach ładny chmielowy, w smaku również bardzo dobry, dobrze nachmielony pils. Przepraszam za zwięzły opis, ale poetą nie jestem, napiszę jeszcze tylko, że wypiłam z naprawdę z dużą przyjemnością

[cyfronik]

Przepraszam za zwięzły opis, ale poetą nie jestem,

a wcześniej nasza first lady napisała

 

marcin napisał:

 

witam panowie

 

... i takim sposobem zostałam zwolniona z udzielania odpowiedzi cool

Nie mogłem się powstrzymać od złośliwości. A teraz Zapraszamy Dori do tego wątku http://www.piwo.org/forum/t1124-Receptura-na-%22Noteckie%22.html i poprosimy o recepturę

 

Edyta. No tak trochę mało to może wynkika, ale napisała poetą, a nie poetką

Edytowane 27 Maja 2009 przez cyfronik

[dori]

Przepraszam za zwięzły opis' date=' ale poetą nie jestem,[/quote']

a wcześniej nasza first lady napisała

 

marcin napisał:

 

witam panowie

 

... i takim sposobem zostałam zwolniona z udzielania odpowiedzi cool

Nie mogłem się powstrzymać od złośliwości. A teraz Zapraszamy Dori do tego wątku http://www.piwo.org/forum/t1124-Receptura-na-%22Noteckie%22.html i poprosimy o recepturę

 

Edyta. No tak trochę mało to może wynkika, ale napisała poetą, a nie poetką

Kurcze, zanim przeczytałam edit to musiałam pół kufla saisona wypić, ale w końcu zajarzyłam o co chodzi Widzisz poetą nie jestem i nie zostanę, a poetką kto wie...

Twoje zdrowie moim saisonem

[cyfronik]

I Twoje też :)

[Jejski]

Przerywam chwilowe milczenie! 10 dni temu uwarzyłem pszeniczne i nie zmierzyłem początkowego °Blg i nie z mojego pomysłu fermentacja przebiega na nie ocieplonym strychu, czyli w dzień ok. 30°C w dni słoneczne i ok 15°C w nocy. Skoro nie miałem wyboru co do temp. fermentacji i zostałem postawiony przed eksperymentem w temacie: " Wpływ wahań temperatury fermentacji na produkcję estrów i fenoli w piwie pszenicznym". Drożdże to WB-06. Potrzymam na tym strychu do dwóch tygodni i będę butelkować bez cichej.

[wena]

No dawno Cię tu nie było. Ale czy te dwa tygodnie nie za długo?

[Jejski]

No to dorobiłem się etykiety . Robiona na szybko i oszczędnie w formie, ale tak miało być.

[wena]

Jak to dzisiaj. Ja takie piwo z tą etykietą już widziałem w Żywcu w sobotę. JK

[Jejski]

Ale ja nie pisałem że dzisiaj się dorobiłem, tylko że na szybko do Żywca

[Jejski]

Warki #33 I #34 dwa dni temu powędrowały do butelek. W moim życiu trwa nieustająca walka z przebudową podwórka i letnią kuchnią czyli w zasadzie przyszłą główną siedzibą mojego browaru. Osadziłem "nowe" drzwi, naprawiłem dach, zbiłem tynki, zainstalowałem kanalizację, a przede mną instalacja wodna, tynkowanie, kafelki, instalacja elektryczna i internetowa, malowanie, wyciąg kominowy, meblowanie itd. itp. Kiedy skończę tego nawet najstarsi Indianie nie wiedzą. :rolleyes:

Edytowane 26 Lipca 2009 przez Jejski

[wena]

20:08 jeszcze jest jasno, a Ty siedzisz przed koputerem zamiast kończyć remont. Ile jeszcze mamy czekać na następne spotkanie? Indiam mam pytać? JK

[dori]

20:08 jeszcze jest jasno, a Ty siedzisz przed koputerem zamiast kończyć remont. Ile jeszcze mamy czekać na następne spotkanie? Indiam mam pytać? JK

Wena odpuść chłopakowi, niedziela dzisiaj

[Jejski]

No chyba 21.08 i w dodatku niedziela! Litości wczoraj tyrałem do 22.30! Żądam (ponownie) wydłużenia doby do przynajmniej 36 h.

[wena]

No dobra jestem litościwy człowiek. Zresztą mówią, że jak coś robisz w niedzielę to będziesz to poprawiał w poniedziałek. To może lepiej, że nic nie robił będzie szybciej. JK

[bielok]

W moim życiu trwa nieustająca walka z przebudową podwórka i letnią kuchnią czyli w zasadzie przyszłą główną siedzibą mojego browaru. Osadziłem "nowe" drzwi, naprawiłem dach, zbiłem tynki, zainstalowałem kanalizację, a przede mną instalacja wodna, tynkowanie, kafelki, instalacja elektryczna i internetowa, malowanie, wyciąg kominowy, meblowanie itd. itp. Kiedy skończę tego nawet najstarsi Indianie nie wiedzą. :rolleyes:

Jejski, widze że inwestujesz w browar, normalnie podziwiam i gratuluję

wszysy z niecierpliwością oczekują otwarcia twego browaru

[Jejski]

Przerywam ciszę! Po ponad trzy tygodniowej przerwie spowodowanej zmianą łącza i znacznie dłuższej powodowanej moimi remontami coś w końcu napiszę . Czasami gościnnie zerkałem na forum gdy nie miałem łącza, ale sił i okazji do pisania brakowało . Remont browaru prawie na ukończeniu. Brakuje tylko blatów, osadzenia zlewozmywaka itp. oraz instalacji elektrycznej. I z instalacją jest chyba największy problem bo sam z zawodu jestem elektrykiem, chyba trzeba zatrudnić fachowców . W piwnicy pusto, we fermentatorach też, nic puki co nie warzę, jest po prostu strasznie! Ten sezon spisuję na straty. Jakąś warkę jeszcze w moim nowym browarze popełnię ale nie będzie to pełnia satysfakcji. Nie truję więcej i pozdrawiam całą ekipę.

[Maryush]

Właśnie! Już miałem pisać, że coś Cię na forum nie widać Wracaj szybko. Do warzenia i... do nas