Skocz do zawartości

OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !


coder

Rekomendowane odpowiedzi

uchylilem delikatnie pokrywe fermentora i na powierzchi jest piana okolo 3-4 cm a w rurce cisza, moze pokrywa nie jest na tyle szczelna? kiedy moge sprawdzic blg? minelo juz 72 h od zadania drozdzy

No to pewnie fermentuje a na rurkę nie zwracaj uwagi.

 

Ja mam świętą zasadę, przez minimum tydzień od zadania drożdży nie otwieram fermentora i w żadnym wypadku nie dotykam piwa.

Nawet jak Ci drożdże nie wystartują?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie dlatego delikatnie zajrzałem do środka bo byłem już mocno zaniepokojony ale moim oczom ukazała sie piana i to mnie troszke uspokoilo... poki co zostawiam i czekam cierpliwie. blg zmierze koło niedzieli to bedzie prawie tydzień

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jak Ci drożdże nie wystartują?

 

Szczerze, to mi się jeszcze nie przytrafiło.

Ale gdybym miał poważne obawy, zerknąłbym z latarką na bok, jak jest piana to widać to bez potrzeby otwierania fermentora.

Gdyby to nie zadziałało, wyciągnąłbym na chwilę rurkę i spojrzał przez otwór, bez otwierania pokrywy.

Jeśli jest piana - znaczy że dzieje się dobro, i zostawiam. Oczywiście, pod kontrolą jest zawsze temperatura względem tej akceptowanej przez użyty szczep drożdży.

Gdybym nie dostrzegł żadnych oznak fermentacji po upływie 48 godzin, zadałbym awaryjnie nową porcję uwodnionych drożdży suchych, po czym napowietrzył mieszając fermentorem, przy czym czas uchylenia pokrywy byłby absolutnie minimalny - kilkanaście sekund, nie dłużej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie wydaje się wam dziwne, że dzień wcześniej przelewamy z rozmachem z wiadra do wiadra, albo garkiem jakimś napowietrzamy kilka-kilkanaście minut a na drugi dzień nawet boimy się spojrzeć pod uchylone wieko :smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie wydaje się wam dziwne, że dzień wcześniej przelewamy z rozmachem z wiadra do wiadra, albo garkiem jakimś napowietrzamy kilka-kilkanaście minut a na drugi dzień nawet boimy się spojrzeć pod uchylone wieko :smilies:

pewne rzeczy przychodzą z czasem :P

fidoangel poczytaj jeszcze troszkę

no grubo :lol: dawno się tak nie uśmiałem. Kolego Dr2 twoja odpowiedź powinieneś sobie wziąć bardzo do serca :D

Edytowane przez leszcz007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, źle zanotowałem zapasy i mam dylemat, a woda już się grzeje. Zaplanowałem wg, receptury scoobego

 

 

DARTH VADER BLACK IPA

Warka: 20 l

Goryczka: 66 IBU

Kolor: 38 SRM

OG: 17 Blg

 

Słody:

5 kg Pils

0,5 kg karmelowy

0,5 kg Carafa II

0,25 kg Special Roast (albo Biscuit, Victory lub Toasted)

0,25 kg cukier brązowy (albo cukier kuchenny)

 

Chmiele:

25 g Centennial (albo 40 g Marynki)

25 g Cascade 45 min

25 g Willamette 15 min (albo Fuggle albo E.K. Goldings)

25 g Cascade 0 min

25 g Cascade na zimno

 

i zorientowałem się, że carafę mam tylko I i to tylko 200 gram. Mam też karmelowy i bursztynowy we wszelkich odmianach i palony jęczmień.

Jak to Koleżeństwo proponuje modyfikować? RObię to pierwszy raz, więc chciałbym osiągnąć efekt jak najbardziej zbliżony do wersji proponowanej przez Scooby'ego. Dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarnego lagera zrobiłem w zeszłym roku z dodatkiem właśnie 100g carafy special I, więc może nie będzie źle. Przy vorlaufie zobacz jaki jest kolor brzeczki przedniej, weź poprawkę na to, że się rozjaśni po wysładzaniu i ew. dosyp jeszcze z 50g palonego jęczmienia do filtracji. Zawsze też można wymoczyć palony w zimnej wodzie i dodać później, są ekstrakty barwiące, ogólnie dużo możliwości korekty koloru nawet po rozpoczęciu fermentacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie a propo nadwęglanu sodu - chodzi o przygotowanie butelek i ich dezynfekcję. Zazwyczaj praktykuję, że wkładam 24h przed dezynfekcją OXI butelki do 90L kastry i moczą się w wodzie z płynem do mycia naczyń (m.in. po to żeby naklejki same poodpadały i się dobrze namoczyły). Potem płuczę pod ciśnieniem w myjce montowanej na kran.

 

Tak było do dzisiaj, ale wczoraj coś mnie podkusiło i do kastry gdzie moczę butelki dosypałem trochę nadwęglanu sodu (myślę tak 30-40 g na 70L) - tak sobie pomyślałem, że przy okazji będzie predezynfekcja. Jednakże dzisiaj rano okazało się, że w butelkach i na nich pojawił się osad (biały), który ciężko odmyć. Najgorzej na dnie butelek - myjka ciśnieniowa część spłukała, ale nie wszystko - niektóre mają mgiełkę. Niestety ręczna myjka nie dochodzi dobrze do dna.

 

Czy ktoś może mi podpowiedzieć czy to jest mocno szkodliwe ? Generalnie nawet jak umyłem kastrę gąbeczką z płynem do mycia naczyń to po wytarciu do sucha są w niektórych miejscach białe plamki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytrącił się kamień to normalne i mycie, szorowanie w tym wypadku jest bez sensu, ciepła kwaśna kąpiel np. w roztworze kwasku cytrynowego załatwi sprawę.

Edytowane przez josefik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytrącił się kamień to normalne i mycie, szorowanie w tym wypadku jest bez sensu, ciepła kwaśna kąpiel np. w roztworze kwasku cytrynowego załatwi sprawę.

 

Dziękuję Josefik. Postaram się jutro zapewnić im kąpiel w kwasku.

 

Czy jakbym tak to zostawił to chyba nie powinno mieć wpływu na piwo ? Są tego znikome ilości, bo sporo udało się zmyć wodą pod ciśnieniem, a i nie zdążyło zaschnąć, bo butelki leżały cały czas zanużone w tym moim roztworze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie zacieram własnie maori amber i mija już prawie półtorej godziny i mam ciagle pozytywna próbe jodową, zacieranie jednotemperaturowe słody wsypalem w 72st ustaliłem na 68st gar okryłem ciepło, przez godzine spadło mi do 64st. Czy możliwe ze przegrzałem zacier i dezaktywowałem enzymy? ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był dosyć gęsty na początku teraz jest bardziej płynny, jest sodki. Czy to przez to ze był za gęsty zacier? Bałem sie ze termometr mnie wyruchał ale jest okej sprawdziłem na drugim. Przy próbie jodowej dalej sie zabarwia chociaz nie tak mocno jak 10 mi n temu. Zestaw na 25l i 15 litrów wody do tego, tak w przepisie choć dalem troszke wiecej.

PS chyba jest okej troche dluzej to trwało niż zwykle i dlatego myslałem ze cos zwaliłem

Edytowane przez zepu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam piwosze

Za mna dwie warki piwa, ostatnio robilem trzecia - IPA. Dodatek 1 kg slodu, drozdze z kompletu, na butelkowanie uzylem dropsow. No i wlasnie, dzisiaj, na probe, otworzylem pierwsza butelke (tydzien temu butelkowalem), poziom gazu nie najgorszy jak na ta czas, barwa ladna, lekko metnawa.

Jednak pierwsze co mnie zaniepokoilo to zapach - czuc chmiel, lekko owocowe nuty, jednak na koniec ujawnia sie taki ostry, jakby zgnily zapach. Smak na poczatku delikatny, pozniej czuc wyraznie mocna chmielowa goryczke, ejdnak ewidentnie przebija przez to posmak takiej wlasnie jakby zgnilizny, bardzo ostry i piekacy; mocny.

Tutaj do was pytanie - czy jest to zakazenie piwa jakims grzybem ? Czy ta warka piwa sie juz nie nadaje do spozycia, czy za 2-3 miesiace smak sie wyklaruje? Jezeli nie, to czy mozna to przedestylowac?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj do was pytanie - czy jest to zakazenie piwa jakims grzybem ? Czy ta warka piwa sie juz nie nadaje do spozycia, czy za 2-3 miesiace smak sie wyklaruje? Jezeli nie, to czy mozna to przedestylowac?

Nikt nie odpowie na to pytanie, nie próbując piwa. Można tylko gdybać.

Gdybając:

- masz zakażenie

- nie masz zakażenia, tylko brak doświadczenia w ocenianiu młodego piwa

- za jakiś czas będzie dobre

- można przedestylować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zablokował(a) i odpiął/ęła ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.