Łukasz Opublikowano 6 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2015 Jest szansa na kupienie US-05 dzisiaj gdzieś w Warszawie. Wczoraj zacierałęm, wszystko ładnie pięknie. Przez noc drożdże nie wystartowały. 0 piany i kompletnie nic się nei dzieje. Chce to zlać jak najszybciej zagotować i procedura od nowa z nowymi drożdżami. Czy jak do jutra mi to postoi w fermentorze z drożdżami które nie wystartowały to może mi się popsuć przeczka? Co najlepiej zrobić? W jakiej temperaturze stoi fermentor? Jaka miała temperatura brzeczki przy zadawaniu drożdży? Rehydratyzowałeś drożdże przed zadaniem - jeżeli tak to w jaki sposób? PS. Wyjdzie pewnie jak zawsze - większy lag niż przeciętny. Pewnie wieczorem pojawią się oznaki fermentacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bkrawczy Opublikowano 6 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2015 Drożdże zadane w temp ok 24 stopni. Rehydratyzowene ponad godzinę w wodzie z ekstraktem gdzie ładnie wszystko wyrosło. Brzeczka porządnie napowietrzona. Teraz wszystko stoi w temp. 25 stopni i zupełnie nic. Już nie pierwszy raz robię podobnie warkę i już po godzinie ruszało z kopyta stąd mój niepokój. Właściwie to nie mam pojęcia co mogło pójść nie tak. Jedyna zmiana jaką robiłem w stosunku do poprzednich warek że przelałem gorącą brzeczkę przez worek filtracyjny do fermentora w którym to chłodziłem. Potem jeszcze raz przelewałem przez worek w celu napowietrzenia i poszły w to drożdże. Jest szansa na kupienie US-05 dzisiaj gdzieś w Warszawie. Wczoraj zacierałęm, wszystko ładnie pięknie. Przez noc drożdże nie wystartowały. 0 piany i kompletnie nic się nei dzieje. Chce to zlać jak najszybciej zagotować i procedura od nowa z nowymi drożdżami.Czy jak do jutra mi to postoi w fermentorze z drożdżami które nie wystartowały to może mi się popsuć przeczka? Co najlepiej zrobić? W jakiej temperaturze stoi fermentor? Jaka miała temperatura brzeczki przy zadawaniu drożdży? Rehydratyzowałeś drożdże przed zadaniem - jeżeli tak to w jaki sposób?PS. Wyjdzie pewnie jak zawsze - większy lag niż przeciętny. Pewnie wieczorem pojawią się oznaki fermentacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 6 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2015 Drożdże zadane w temp ok 24 stopni. co najmniej o 4°C za dużo Rehydratyzowene ponad godzinę w wodzie z ekstraktem a miało być 1/2h i tylko w wodzie Teraz wszystko stoi w temp. 25 stopni IMO, max 19°C powinno być Potem jeszcze raz przelewałem przez worek w celu napowietrzenia może to i porządne "napowietrzanie", ale myślę że nie. A w temacie to lag nawet 48h nie jest problemem i powodem do paniki, ale ja się nie znam ja tylko lubię dobre piwo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bkrawczy Opublikowano 6 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2015 Możliwe że trochę kombinuję z tym ekstraktem do nawadniania ale wszystko ładnie tam poszło. Coś tam chyba zaczyna się dziać więc poczekam spokojnie do jutra. Drożdże zadane w temp ok 24 stopni. co najmniej o 4°C za dużo Rehydratyzowene ponad godzinę w wodzie z ekstraktem a miało być 1/2h i tylko w wodzie Teraz wszystko stoi w temp. 25 stopni IMO, max 19°C powinno być Potem jeszcze raz przelewałem przez worek w celu napowietrzenia może to i porządne "napowietrzanie", ale myślę że nie. A w temacie to lag nawet 48h nie jest problemem i powodem do paniki, ale ja się nie znam ja tylko lubię dobre piwo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 6 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2015 Przeprowadzając rehydryzację w wodzie z ekstraktem bardziej szkodzisz drożdżom niż pomagasz. Przecież to się prawie niczym nie różni od zadania bezpośrednio do brzeczki. W rehydryzacji chodzi o obudzenie drożdży i przywrócenie im umiejętności selekcji co przejdzie przez ścianę komórkową zanim będą one miały kontakt z cukrami i nnymi substancjami. bkrawczy 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bkrawczy Opublikowano 6 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2015 OK. Czyli to jest sprawca. To teraz pytanie co lepiej zrobić. 1. Zostawić jak jest i się modlić (woda w rurce chodzi 1 "bulknięcie" / 1.5min i nic nie wzrasta) Obawiam się że drożdży może być za mało. 2. Kupić jutro nowe US-05, zrehydratyzować i dolać do tego co mam. 3. Zlać do gara, zagotować, schłodzić, dodać US-05 na nowo. Przeprowadzając rehydryzację w wodzie z ekstraktem bardziej szkodzisz drożdżom niż pomagasz. Przecież to się prawie niczym nie różni od zadania bezpośrednio do brzeczki. W rehydryzacji chodzi o obudzenie drożdży i przywrócenie im umiejętności selekcji co przejdzie przez ścianę komórkową zanim będą one miały kontakt z cukrami i nnymi substancjami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 6 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2015 Zostawić i nic nie ruszać, bo wszystko jest w porządku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 6 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2015 To teraz pytanie co lepiej zrobić. NIC. Daj spokój temu piwu, będzie jak będzie, teraz jeśli fermentuje to możesz tylko zaszkodzić, a nie pomóc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GB... Opublikowano 6 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2015 Bkrawczy, szykuj składniki i w następną sobotę kolejne piwo, to zostaw jak jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiess Opublikowano 6 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2015 Cześć , jaką przyjąć proporcję dla chmielu w szyszkach suchych przy zastosowaniu świeżych . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Malinowy Opublikowano 8 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2015 około 1:5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tonyk Opublikowano 10 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2015 Co mogłem zrobić źle, co poskutkowało nieopadnięciem chmielin po chmieleniu na zimno? Granulat wrzucony na 7 dzień cichej 18-20C otoczenia, planowane bultelkowanie na 8 dzień, a tu chmiel pływa w najlepsze. Jak najlepiej sobie teraz z tym radzić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pun kOmora Opublikowano 10 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2015 (edytowane) Co mogłem zrobić źle, co poskutkowało nieopadnięciem chmielin po chmieleniu na zimno? Granulat wrzucony na 7 dzień cichej 18-20C otoczenia, planowane bultelkowanie na 8 dzień, a tu chmiel pływa w najlepsze. Jak najlepiej sobie teraz z tym radzić? Nic. Mi zawsze pływa. Dekantacje wykonaj przez rajstopę. Więcej na forum znajdziesz bo to popularny temat. PS. Przy okazji: imho w tej temp trochę długo trzymałeś chmiel. Spodziewaj się posmaków trawy, łodygi... Edytowane 10 Września 2015 przez Pun kOmora Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tonyk Opublikowano 10 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2015 (edytowane) Co mogłem zrobić źle, co poskutkowało nieopadnięciem chmielin po chmieleniu na zimno? Granulat wrzucony na 7 dzień cichej 18-20C otoczenia, planowane bultelkowanie na 8 dzień, a tu chmiel pływa w najlepsze. Jak najlepiej sobie teraz z tym radzić? Nic. Mi zawsze pływa. Dekantacje wykonaj przez rajstopę. Więcej na forum znajdziesz bo to popularny temat. PS. Przy okazji: imho w tej temp trochę długo trzymałeś chmiel. Spodziewaj się posmaków trawy, łodygi... Próbowałem rajstopy i po 20 sekundach zapchana. Ad. PS. Wiem, w planie było 10h ale życie nie dało wolnego czasu. Edytowane 10 Września 2015 przez Tonyk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jasiu Opublikowano 10 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2015 Opisz w jaki sposób używasz tej rajstopy, bo nie potrafię sobie wyobrazić jak może się zatkać. Powinieneś przymocować ją na wylot węża jakąś gumką recepturką albo sznurkiem tak jak Undeath w temacie poniżej. http://www.piwo.org/topic/410-chmielenie-na-zimno/page-8 Tonyk 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tonyk Opublikowano 10 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2015 Opisz w jaki sposób używasz tej rajstopy, bo nie potrafię sobie wyobrazić jak może się zatkać. Powinieneś przymocować ją na wylot węża jakąś gumką recepturką albo sznurkiem tak jak Undeath w temacie poniżej. Mój błąd polegał na tym, że NACIĄGAŁEM pończochę na rurkę, a nie luźno zakładałem. Dzieki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maggot Opublikowano 11 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2015 Co mogłem zrobić źle, co poskutkowało nieopadnięciem chmielin po chmieleniu na zimno? Granulat wrzucony na 7 dzień cichej 18-20C otoczenia, planowane bultelkowanie na 8 dzień, a tu chmiel pływa w najlepsze. Jak najlepiej sobie teraz z tym radzić? Nic. Mi zawsze pływa. Dekantacje wykonaj przez rajstopę. Więcej na forum znajdziesz bo to popularny temat. PS. Przy okazji: imho w tej temp trochę długo trzymałeś chmiel. Spodziewaj się posmaków trawy, łodygi... Próbowałem rajstopy i po 20 sekundach zapchana. Ad. PS. Wiem, w planie było 10h ale życie nie dało wolnego czasu. Dobre 10 godzin chmielenia na zimno to trochę mało a nie za długo, dlatego prawie cały chmiel Ci pływa na powierzchni. Chmielenie na zimno trwa od 3 do 5 dni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pun kOmora Opublikowano 11 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2015 a sorry. ja zrozumiałem, że 7 dni na cichej było trzymane :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maggot Opublikowano 11 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2015 Wiem, dlatego sprostowałem bo kolega Tonyk już zamierzał następną warkę chmielić na zimno 5 godzin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaxiKing Opublikowano 11 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2015 (edytowane) Wtam 13 dni temu ważyłem swoje pierwsze piwo Belgian Blond Ale 15blg dziś robiłem pomiar kontrolny i wyszło mi około 4-5 blg i jeżeli jutro, może i po jutrze wyjdzie mi tyle samo to ile mam dodać cukru bo w przepisie z piwa ( bo kupiłem zestaw ) pisze żeby dodać 3-4 g na litr , czy nie będzie to za dużo? A chciałbym już je zabutelkować więc proszę o jakąś podpowiedź chyba , że jak na pierwsze piwo zrobię jak w przepisie najwyżej nie wyjdzie :-Q Edytowane 11 Września 2015 przez MaxiKing Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 11 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2015 Może być 3-4g na litr. Dokładniej to sobie możesz tu na przykład wyliczyć: http://hbd.org/cgi-bin/recipator/recipator/carbonation.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThoriN Opublikowano 11 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2015 (edytowane) Wtam 13 dni temu ważyłem swoje pierwsze piwo Belgian Blond Ale 15blg dziś robiłem pomiar kontrolny i wyszło mi około 4-5 blg i jeżeli jutro, może i po jutrze wyjdzie mi tyle samo to ile mam dodać cukru bo w przepisie z piwa ( bo kupiłem zestaw ) pisze żeby dodać 3-4 g na litr , czy nie będzie to za dużo? A chciałbym już je zabutelkować więc proszę o jakąś podpowiedź chyba , że jak na pierwsze piwo zrobię jak w przepisie najwyżej nie wyjdzie :-Q Teoretycznie BBA powinno być bardziej wytrawne. Dodawałeś jakiegoś cukru? Mogłoby zejść niżej... Natomiast generalnie 3-4gr cukru na litr to stosunkowo mało. Na średnie (no powiedzmy średnie wyższe ) nagazowanie możesz śmiało dać 5g cukru na litr. Oczywiście pod warunkiem, że piwo już definitywnie zakończyło fermentację. Edytowane 11 Września 2015 przez ThoriN MaxiKing 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 11 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2015 3-4 g na litr Tego się trzymaj, to średnie nagazowanie dla tego stylu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaxiKing Opublikowano 11 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2015 (edytowane) Oki dzięki za odpowiedź trochę się martwię czy wyjdzie mi to piwo więc próbuję się upewnić czy dobrze wszystko robię , a jak z tym butelkowaniem mam jeszcze zrobić 1-2 próby dla pewności? dodam tylko że jestem tylko na wekeendy w domu więc do niedzieli muszę albo zabutelkować albo poczekać do następnego piątku ( taka praca :-( ) A jak wy butelkujecie piwo przelewacie do wiadra z kranikiem czy prosto z fermentatora lub z pojmnika do fermentacji cichej wężykiem do butelek, sodam że nie mam dozownika automatycznego. Edytowane 11 Września 2015 przez MaxiKing Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 11 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2015 (edytowane) mam jeszcze zrobić 1-2 próby dla pewności? A jak wy butelkujecie piwo przelewacie do wiadra z kranikiem czy prosto z fermentatora lub z pojmnika do fermentacji cichej wężykiem do butelek, sodam że nie mam dozownika automatycznego. Minimum dwie próby należy wykonać. Rozpuszczasz w wiadrze z kranikiem odpowiednią ilość cukru, wlewasz do niego całe piwo i dopiero z tego wiadra lejesz w butelki. To najlepsza metoda. Edytowane 11 Września 2015 przez Jacenty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi