Dr2 Opublikowano 3 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2016 Co robić? 1. Wcześniej być przygotowanym merytorycznie bo nie jest tajemnicą, że filtracja przy dodatku żyta potrafi być gehenną 2. ja bym poczekał aż zacier się odstoi, zdekantował brzeczkę przednią (ile się da) i zalał młóto gorącą wodą przeznaczoną do wysładzania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profik Opublikowano 3 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2016 Złej od gory gdy się odstoii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Plo Koon Opublikowano 3 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2016 Podgrzanie i ponowne mieszanie pomogło. Póki co idzie. Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 3 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2016 zagrzej do 100°C i wysladzaj wrzątkiem redlum 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
4_life Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 Pilnie poszukuję gestwy drożdżowej lub suchych drożdży górnej fermentacji. Moje US-5 okazały się trupami. Miasto: Piła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Culter Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 (edytowane) Jestem w trakcie chłodzenie brzeczki. Zaglądam do rehydratyzowanych drożdży mangrove jack british ale M07, a tu granulki drożdży wcale się nie uwodniły(każde ziarenko widać z osobna) . Zawsze przy drożdżach Fermentis tworzyła się pasta, krem. Zostały wsypane do wody ok. 35stopni. godzinę temu. Czy tak się zdarza, czy drożdże są trafione? :-( Edytowane 4 Września 2016 przez Culter Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 A sprawdzałeś dokładnie temperaturę? Nie było powyżej 38-40°C? Ja bym je zadał tak czy siak. Masz coś innego czy tylko te drożdże? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
birek03 Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 Jestem w trakcie chłodzenie brzeczki. Zaglądam do rehydratyzowanych drożdży mangrove jack british ale M07, a tu granulki drożdży wcale się nie uwodniły(każde ziarenko widać z osobna) . Zawsze przy drożdżach Fermentis tworzyła się pasta, krem. Zostały wsypane do wody ok. 35stopni. godzinę temu. Czy tak się zdarza, czy drożdże są trafione? :-(No to mogłeś je zabić taką temperaturą dlatego leżą jak w zbiorowej mogile Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 Zostały wsypane do wody ok. 35stopni. godzinę temu. czy drożdże są trafione? Yhhh chyba już na prawdę jestem za stary na te nowe technologie Wg mojej wiedzy (szkoły) nie na 1h tylko do 1/2h i nie 35°C tylko ok. 25°C (no może max 30°C) Czyli może je trafiłeś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Culter Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 Producent podaję, że można je uwolnić w 30-35 stopniach. Tak sprawdzałem temp. Nie mam innych. Zadam je, ale może jutro kupić kolejną paczkę i dodać jak nie będą ruszać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 Zadaj je, a jutro będziesz widział co się dzieje. A kolejną paczkę dobrze mieć - choćby na przyszły raz, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
łysy ĄĘ Opublikowano 6 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2016 Właśnie miałem zamiar butelkować AIPA po chmieleniu na zimno. Aromat po otwarciu fermentora jest wręcz obłędny. Jednak zauważyłem że bardzo dużo chmielin pływa po powierzchni w dość szczelnym kożuszku. Czy one oddały aby to co miały oddać do piwa, czy tylko wypełniły aromatem fermentor? Na szybko wymyśliłem, że może delikatnie przemieszam wyparzoną łygą górne warstwy aby pomóc chmielinom opaść i butelkować powiedzmy za 2 dni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
opeciarz Opublikowano 6 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2016 Właśnie miałem zamiar butelkować AIPA po chmieleniu na zimno. Aromat po otwarciu fermentora jest wręcz obłędny. Jednak zauważyłem że bardzo dużo chmielin pływa po powierzchni w dość szczelnym kożuszku. Czy one oddały aby to co miały oddać do piwa, czy tylko wypełniły aromatem fermentor? Na szybko wymyśliłem, że może delikatnie przemieszam wyparzoną łygą górne warstwy aby pomóc chmielinom opaść i butelkować powiedzmy za 2 dni. A ile dni chmiel na aromat jest w fermentorze? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
łysy ĄĘ Opublikowano 6 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2016 5 dni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
opeciarz Opublikowano 6 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2016 Jeżeli potrzymasz jeszcze kolejne dni to ryzykujesz, że oprócz oczekiwanego aromatu do piwa przejdzie jeszcze trawiastość, łodygowość. Jeżeli nic nie zrobisz to jest ryzyko tego o czym piszesz czyli, że część aromatów do piwa się nie dostanie. Idealnego rozwiązania w tym momencie nie ma, musisz chyba sam podjąć decyzję, a przy kolejnej warce wcześniej "zatopić" chmiel. Najważniejsza jest dobra filtracja chmielin aby nic się do butelek nie dostało. Na forum jest dużo wątków na ten temat, filtracja przez myjkę, pończochę itp. Ja osobiście bym butelkował tak jak jest, część chmielu na pewno opadła i oddała swój aromat, część pływa, a jeżeli nie ruszałeś fermentora to piwo po 5 dniu dniach jest w miarę klarowne co ułatwi filtrację. Giker127 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek1221 Opublikowano 6 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2016 Siema, właśnie zamawiam chmiele i potrzebuję pomocy w ustaleniu pewnego faktu w recepturze. Zawsze AIPY robiłem na słodzie pale ale, co gdybym zastąpił go słodem pilzneńskim? Mam zapas tego słodu i nie wiem czy zamawia pale ale, czy zrobic na pilzneńskim. Pzdr i czekam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guma44 Opublikowano 6 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2016 (edytowane) Teoretycznie odpowiednikiem amerykańskiego słodu pale ale dwurzędowego jest słód pilzneński tak, że jak dla mnie to można na nim zrobić bez problemu a nawet teoretycznie się powinno. Edit: Za opisem stylu Session IPA PSPD: "Bazę piwa stanowi amerykański dwurzędowy słód pale ale, którego najlepszym odpowiednikiem dostępnym w Europie jest słód pilzneński. " Edytowane 6 Września 2016 przez guma44 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
udarr Opublikowano 6 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2016 Najlepiej będzie jak sam spróbujesz, ja wolę AIPA na pilzneńskim. Otrzymuje oczywiście jaśniejsze piwo, jakby czystsze w smaku dzięki czemu chmiele są jeszcze bardziej z przodu ale to tylko moje luźne, subiektywne spostrzeżenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek1221 Opublikowano 6 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2016 No i spróbuję, trzeba szukac oszczędności. Dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mercenarier Opublikowano 7 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2016 Szybkie pytanie. Właśnie zamierzałem zlewać piwo na cichą, odkręcam kranik i nic. Prawdopodobnie zatkany reduktor osadów. Co teraz zrobić aby przelać na cichą ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 7 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2016 zlej wężem od góry Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mercenarier Opublikowano 7 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2016 Chciałem tego uniknąć, Czy da się odetkać w jakiś sposób reduktor ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joonecky Opublikowano 7 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2016 (edytowane) Jak zatkał co się reduktor to nawet po odetkaniu (chyba trzeba by było grzebać od góry) zassasz mnóstwo osadów. Zlej od góry - będzie dobrze. Przyszło mi jeszcze do głowy, że można dmuchnąć w kranik - pomysł głupi, ale chyba by zadziałał Edytowane 7 Września 2016 przez joonecky Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thorime Opublikowano 7 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2016 Podniesie w ten sposób osady z dna. Najlepiej zlać od góry. W ostateczności mocno zassać przez kranik, no ale to już lepiej zlać od góry, na jedno wychodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mercenarier Opublikowano 7 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2016 Trochę paniki miałem, juz miałem się zabierać do zlewania od góry, a tu sobie pomyślałem, że przekręcę jeszcze sobie ze 2 razy kranikiem, no i po drugim razie ruszyło, troche mułu zassało, ale przy drugim przelewaniu na butelkowanie pończocha powinna załatwić sprawę. Pierwszy raz skorzystałem z ostrego dyżury i jestem pod wrażeniem tak szybkiej reakcji. Dzięki! Niech piwo będzie z wami! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi