Oskaliber Posted May 20, 2012 Share Posted May 20, 2012 Tak jak w temacie. Czytam i czytam i nie mogę się zdecydować. Które z tych drożdży będą lepsze do witbiera? W brewfermach odstrasza mnie ten siarkowodór, który podobno produkują i powolna fermentacja, z kolei S-33 to chyba nie są rasowe drożdże pod witbiera? Czy w ogóle na drożdżach suchych da radę zrobić przyzwoitego witbiera? Jak oba te szczepy wypadają w porównaniu na przykład do Wyeast 3944 Belgian Witbier? I dodatkowe pytanie: czy dodatki niesłodowane takie jak pszenica, owies itd. zwiększają ekstrakt w takim samym stopniu jak podstawowe słody przy tej samej wadze? Link to comment Share on other sites More sharing options...
amap Posted May 20, 2012 Share Posted May 20, 2012 Zrób jedną warkę, podziel na 2, 3 części i zadaj różne drożdże - po przefermentowaniu będziesz wiedział, które ci pasują.... Wysłane z mojego MB525 za pomocą Tapatalk Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaliber Posted May 20, 2012 Author Share Posted May 20, 2012 Nie mam tylu fermentorów i też po co wydawać 2x więcej pieniędzy na drożdże żeby każdymi przefermentować pół warki. Chcę po prostu usłyszeć parę opinii na temat wad/zalet tych drożdży i na jakieś się zdecyduję, nawet jeżeli nie da się określić jednoznacznie, które są lepsze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
LJajecznica Posted May 20, 2012 Share Posted May 20, 2012 Ja zrobiłem na brewefermach całkiem niezłego wita. Dla mnie osobiście S-33 to ostateczność. Link to comment Share on other sites More sharing options...
crosis Posted May 20, 2012 Share Posted May 20, 2012 http://www.wiki.piwo.org/index.php/Dro%C5%BCd%C5%BCe_Fermentis_Safbrew_S-33 S-33 są raczej polecane jako w miarę neutralne drożdże. A Ty potrzebujesz takich, które silny smak. Z kolei Blanche są jakby dedykowane do Witów. Jak tak czytam temat o nich, to większość ludzi sobie je chwali, a przy witach nie mieli na nich siarkowodoru. Link to comment Share on other sites More sharing options...
mirogster Posted May 20, 2012 Share Posted May 20, 2012 Jakis czas temu zrobilem MrWhite z Brewfermu (czyli ichni witbier). Uzylem oryginalnej saszetki z drozdzami(nie podali co jest w srodku-coz...). Nie mam gwarancji, ze chodzi o ten sam szczep, ale raczej jakis belgijski. Musze powiedziec, ze piwko wyszlo ok. Burzliwa byla rzeczywiscie burzliwa=blowoff. Trwala ladnych pare dni. Bardzo ladnie zeszlo. Zadnych zlych posmakow. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaliber Posted May 21, 2012 Author Share Posted May 21, 2012 Boję się trochę, bo tutaj ktoś pisał, że piwo wyszło mu niepijalne (z tym, że to pewnie infekcja ale kto wie) i ktoś tam jeszcze, że strasznie dużo tego siarkowodoru i może przejść do piwa. Link to comment Share on other sites More sharing options...
bimbelt Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 Siarkowodór w poprawnie prowadzonej fermentacji nie powinien być "pozostający" i to raczej bez względu na szczep drożdży. To mogło być zakażenie lub gorsza saszetka. Słabe drożdże = wolniejsza fermentacja = słabsze uwalnianie siarkowodoru. Link to comment Share on other sites More sharing options...
misiuzeb Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 Na s-33 można zrobić dobrego wita, wiem bo rok temu sam robiłem i wyszedł rewelacyjny. Porównywałem go z robionym na dedykowanych drożdżach i dużej różnicy nie było. Drożdże to nie wszystko, jeszcze liczy się odpowiednia fermentacja i dodatki w witbierze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
coder Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 Łatwo można wyrobić sobie samodzielnie zdanie na ten temat - należy zakupić któryś Witbierów robionych w Polsce i porównać z Hoegaarden, też dość łatwo dostępnym. Jeżeli nie zauważysz różnicy, możesz śmiało używać S33. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaliber Posted May 21, 2012 Author Share Posted May 21, 2012 Hoegaarden to akurat w życiu wypiłem pewnie z kilkanaście litrów A na jakich drożdżach on jest robiony? W sumie dobry pomysł, akurat mam kupione Lady Blanche z Alebrowaru, które jest na S-33 to sobie porównam i niedługo ma być imperial witbier z Pinty też na S-33. Ktoś jeszcze w Polsce robi witbiery? Jak już jesteśmy przy witbierze, to jak to jest ze śrutowaniem surowców niesłodowanych (płatków)? Wydawało mi się, że nic takiego się nie robi, ale przed chwilą grzebiąc po starych tematach na forum znalazłem jakieś wzmianki o tym. Ciężko się w ogóle filtruje witbiery? Link to comment Share on other sites More sharing options...
elroy Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 W Polsce w butelce/keg raczej nikt (Michał Saks warzył też wcześniej w Brovarnii). Kup jeszcze łatwo dostępny http://www.obolon.pl.../8-obolon-białe (niestety nie wiem na czym robione) Nie słyszałem, żeby ktoś płatki śrutował. Filtruje się ciężej, ale dasz radę Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaliber Posted May 21, 2012 Author Share Posted May 21, 2012 Obolona też już piłem, ale niewiele mi to pomaga jak nie wiem na jakich jest drożdżach. A jak to jest z kleikowaniem jeżeli chcę użyć płatków i pszenicznych i owsianych i jęczmiennych? Mogę wszystkie skleikować razem czy one wymagają jakichś innych temperatur? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Undeath Posted May 22, 2012 Share Posted May 22, 2012 (edited) W sumie dobry pomysł, akurat mam kupione Lady Blanche z Alebrowaru, które jest na S-33 to sobie porównam i niedługo ma być imperial witbier z Pinty też na S-33. Jak już jesteśmy przy witbierze, to jak to jest ze śrutowaniem surowców niesłodowanych (płatków)? Wydawało mi się, że nic takiego się nie robi, ale przed chwilą grzebiąc po starych tematach na forum znalazłem jakieś wzmianki o tym. Ciężko się w ogóle filtruje witbiery? Jeżeli chodzi o wita z Alebrowaru nie jest to typowy wit w stylu niestety i raczej to najsłabsze piwo ich produkcji. Co do pinty to polecam jest dobre, ja do wita obecnie używam s-33 ale efekty degustacyjne powiem gdzieś za tydzień! Co do od fermentowania z 11 do 3 blg zeszło i na teście FFT też tak było. Nie śrutuje się płatków musiałeś źle zrozumieć, niektórzy używają niesłodowanej pszenicy w ziarnie (takiej jak na kutie) a tą należy śrutować. Płatki należy w kleikować opisy jak to się robisz masz na forum. Płatki możesz wrzucić wszystkie naraz w temperaturze 68C i trzymam w 64-61 przez 35 minut. Następnie podgrzewam do 85C i wlewam do zacieru głównego. Filtracja wcale nie jest, aż taka ciężka, ja miałem średnio zmielony słód i w 40 minut się wyrobiłem- 3 wysładzania z chlustem wody na wierzch aby poruszyć młóto i odczekiwałem 10 minut. Edited May 22, 2012 by Undeath Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaliber Posted May 23, 2012 Author Share Posted May 23, 2012 Jeszcze jedno pytanie odnośnie kleikowania - jak je najprościej przeprowadzić, żeby nie musieć za dużo podgrzewać? Na mojej elektrycznej kuchence nawet podniesienie temperatury zacieru o 10C do następnej przerwy jest problematyczne, więc podejrzewam, że z podgrzaniem kleikowanych płatków z tych zalecanych 60C~ do wrzenia (czy tam tych 85C, spotykam różne wersje) będzie jeszcze większy problem. Są jakieś prostsze sposoby? Link to comment Share on other sites More sharing options...
leech Posted May 23, 2012 Share Posted May 23, 2012 http://www.piwo.org/topic/257-witbier-dla-zaawansowanych/ Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaliber Posted May 23, 2012 Author Share Posted May 23, 2012 Przeczytałem cały ten wątek i dalej nie znam odpowiedzi na swoje pytanie Zwlaszcza, że rozwijał się on na przestrzeni 3~lat, więc na początku i na końcu możemy przeczytać różniące się teorie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
amap Posted May 23, 2012 Share Posted May 23, 2012 Możesz zagotować płatki osobno i wrzucić do zacieru -_- Wysłane z mojego MB525 za pomocą Tapatalk Link to comment Share on other sites More sharing options...
emcede Posted May 23, 2012 Share Posted May 23, 2012 Nie prościej kupić płatki błyskawiczne ??? Ich podobno kleikować nie trzeba i problem odpada. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaliber Posted May 23, 2012 Author Share Posted May 23, 2012 Możesz zagotować płatki osobno i wrzucić do zacieru -_- Wysłane z mojego MB525 za pomocą Tapatalk Tak też oczywiście zamierzam zrobić (da się w ogóle inaczej?), nie rozwiązuje to mojego problemu. Nie prościej kupić płatki błyskawiczne ??? Ich podobno kleikować nie trzeba i problem odpada. Prościej, tylko coś ich nigdzie znaleźć nie mogę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziedzicpruski Posted May 23, 2012 Share Posted May 23, 2012 zagotuj wodę( 10 l) i wrzuć płatki do wrzątku,przykryj na 10 min (mieszaj od czasu do czasu w trakcie tych 10-ciu minut bo się zbryli) i gotowe Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaliber Posted May 23, 2012 Author Share Posted May 23, 2012 O, tak będzie zdecydowanie prościej. I mogę potem takie gorące płatki wlać do zacieru nie zabijając enzymów w nim? Link to comment Share on other sites More sharing options...
bubuś Posted May 23, 2012 Share Posted May 23, 2012 Wlewaj porcjami , mieszaj i kontroluj temperaturę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziedzicpruski Posted May 23, 2012 Share Posted May 23, 2012 najlepiej dolej do tego wody,ustal temeprature na 64-65 (chyba ,że jeszcze chcesz robić np przerwę białkową to ile tam trzeba do niej) i daj słody. Link to comment Share on other sites More sharing options...
bubuś Posted May 23, 2012 Share Posted May 23, 2012 Ja robię białkową ze słodów w osobnym garze ( 12l ) w czaie kleikowania niesłodowych ( 6l ) Później mieszam , temperatura wychodzi około 64-66 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now