W wielkim skrócie - dane enzymy w tych temperaturach mają swoje optymalne temperatury działania, oczywiście jeśli temperatura będzie odbiegać o 2-3C od optimum to tragedii nie ma, ale lepiej celować w optymalne temperatury, bo jeśli dodatkowo termometr nas okłamuje, temperatura w garze, ze względu na niewystarczającą intensywność mieszania różnie się rozkłada, to może pojawić się problem z właściwą pracą enzymów.
Jeśli chodzi o przerwę białkową to podałam Ci taką temperaturę gdzie powstaje więcej średniocząsteczkowych frakcji białek korzystnie wpływających na pienistość piwa.
Co do słodu prosiłeś o uwagi, wiec napisałam, jak ja to widzę. Możesz zrobić tak jak Ci radzi Zgoda i piwo też pewnie wyjdzie Ci dobre. Wybór należy do Ciebie