Skocz do zawartości

dirk gently

Members
  • Postów

    1 291
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez dirk gently

  1. No przecież napisał że przed zlaniem do menzurki psika dwa razy w kranik.
  2. Większość ludzi fermentuje w zbiornikach bez kraników, ze względu na ryzyko infekcji.
  3. Sam pieprzysz bzdury, guzik wiesz co piłem a czego nie.
  4. dirk gently

    chmiel

    "Iunga" napisane z błędem, "porównywalne" odmiany wzięte z sufitu, brak %AA, brak rocznika.
  5. Wymyślenie nazwy stylu dla wady nie sprawia że przestaje być to wada.
  6. W sumie nazwanie mnie malkontentem pewnie nawet jest trafne
  7. Nikt mi też nie zabrania, mam nadzieję, krytykować tego co mi się w piwie nie podoba, chyba forum nie jest tylko dla peanów pochwalnych? Nie ma. W zeszłym tygodniu byłem w multitapie: macie stouta? nie. bittera? nie. saisona? tylko na amerykańskich chmielach. zwykłego pale ale? prosze bardzo, zawiera kiwi. Typ w kolejce przede mną pytał o portera, zaproponowali mu bałtyckiego, 8.9% alkoholu, idealne piwo na 30 stopni celsjusza. Oczywiście premiera. To świadczy o tym jak bardzo browary rzemieślnicze są oderwane od rzeczywistości. Dokładnie o tym mówię, a żeby rynek się cieszył to piwa muszą być "dziwaczne", nawet na RISa nikt już nie spojrzy jeśli nie zawiera lasek wanilii albo płatków dębowych. Oczywiście mocno przesadzam dla efektu retorycznego, ale w pewnym uproszczeniu tak to wygląda.
  8. Przecież to zupełnie co innego, drobno ześrutowany słód się zaciera, tutaj mąka jest, jak rozumiem, dodawana po zacieraniu, inaczej nie prowadziłoby to do zmętnienia?
  9. Chciałem napisać że takie zmiętnienie uznałbym za wadę nawet w weizenie, ale koledzy piszą że to celowe, więc powiem tylko "I don't want to live on this planet anymore". Cała ta piwna rewolucja coraz bardziej przypomina parodię samej siebie i bardziej służy zaspokojeniu próżności piwowara niż zrobieniu dobrego piwa, stąd fala piw z chrzanem, chili, herbatą, kiwi, kotletem schabowym, a nawet, jak się okazuje, mąką oraz wrzucanie do wszystkiego amerykańskiego chmielu łopatą.
  10. Zadaj całą. Zamiast płatków jęczmiennych daj pszenne, pasuje do stouta i podobno lepsza piana jest
  11. nie znam się, ale pozwolę sobie postawic hipotezę, że po wymieszaniu drożdży środowisko i tak zdominuje jeden szczep. Byłoby bardzo trudno przewidzieć który - zależy to od temperatury, zdrowia i liczby zadanych komórek.
  12. http://www.brewersfriend.com/allgrain-ogfg/ Zależy co chcesz osiągnąć, nie ma czegos takiego jak jedna "dobra" receptura, inaczej wszystkie piwa miałyby taki sam skład. W każdym razie nie jest to propozycja absurdalna i na pewno piwo na takim zasypie będzie pijalne.
  13. Na podstawie tego opisu nie mam pojęcia co to jest za słód, tym bardziej że zdjęcie nie wydaje się przedstawiać słodu o kolorze 70EBC, a raczej słód bazowy z którego ten słód został zrobiony. Ewentualnie mogą mieć na myśli słód karmelowy o kolorze bursztynowym, aczkolwiek "herbatnikowy aromat" (poza tym że to radosna twórczość działu marketingu) bardziej pasuje do słodu Amber.
  14. Nieprawda. Słód bursztynowy (słód Amber) to NIE jest słód karmelowy. Nie jest poddany procesowi zacierania w ziarnie. Różnica jest o tyle istotna, że w przeciwieństwie do słodu karmelowego zawiera on skrobię i w związku z tym wymaga zatarcia. Jest to słód suszony przez dłuższy czas w dość wysokich temperaturach, aż do uzyskania koloru ok 70-100EBC. W taki sam sposób jest uzyskiwany słód Brown, który jest po prostu nieco ciemniejszy. Oczywiście słód Amber czy Brown dadzą dramatycznie odmienne efekty smakowe w piwie w porównaniu ze słodem karmelowym o takim samym kolorze. Typowo ich udział w zasypie jest mniejszy niż słodów karmelowych, z uwagi na bardzo silne i charakterystyczne nuty które wnoszą. Np. do lekkiego bittera nie wahałbym się dać 10% słodu karmelowego, podczas gdy zawartość słodu bursztynowego utrzymuję poniżej 2%, inaczej otrzymuję intensywną tostowość na granicy paloności.
  15. Błyskawicznych, dodam że było to 400g na 11 czy 12L piwa.
  16. U mnie 400g płatków owsianych wniosło tyle tłuszczu że piana była jak na coca-coli
  17. Może tak gadam dlatego że nie jestem entuzjastą "odkrywczych" piw. Z doświadczenia, ta odkrywczość to często usprawiedliwienie na niesmaczne piwo. YMMV.
  18. Czytając receptury forumowe często mam wrażenie że powstają one na zasadzie "to też jeszcze bym gdzieś wcisnął".
  19. Nic z tych rzeczy, ja nawet do IPA daję 10% karmelowych, trzeba dobrze skontrować goryczką i piwo jest fajne - dużo się w nim dzieje. Ulepka nie zanotowałem piwo z gatunku takich gdzie dwie pinty schodzą od razu i się człowiek rozgląda za trzecią. A zacierasz w jakich temperaturach żeby przy 10% słodów karmelowych nie było zbyt słodko? Akurat to piwo w 65 stopniach. http://www.piwo.org/topic/16503-browar-najgorszego-sortu/page-2?do=findComment&comment=373154
  20. Tylko że Magnuma kolega ma jedynie 10g, więc zbytnio nie poszaleje z goryczką.
  21. Absolutnie nie dawaj kilograma słodu bursztynowego, bo nie wypijesz tego. Podobnie z karmelowym. Daj np. cały pale ale, 400g karmelowego, 100g amber, nachmiel mosaikiem na 35-40 ibu + trochę na aromat, wyjdzie fajny bitter z amerykańską nutką.
  22. #38 Bitter 11.5Blg Zasyp: 1.7kg ekstrakt płynny jasny 200g słód Fawcett Crystal 160 200g słód monachijski Słody zatarte w 69°C przez 30' 12.5L OG 1.046 (wyliczone) Gotowanie 30' 25g Target 9%AA 30' 25g Fuggles 4.5%AA 1' 37 IBU, 17 EBC Drożdże: Danstar Windsor
  23. To jest forum. Każdy ma tu prawo się wypowiadac a nie tylko osoby wywołane przez ciebie do tablicy. Jeśli chcesz porozmawiać z konkretnym użytkownikiem proponuję użyć PW.
  24. Przykro mi, ale to się nie trzyma kupy. Przecież słody monachijski i carapils w żadnym wypadku nie są tradycyjnymi składnikami stylu Pale Ale, który właśnie znany jest z wyraźnej słodowości: "Aroma: (...) Bready, biscuit, or lightly toasty malt complexity is common" "Flavour: (...) The malt profile is typically bready, biscuity, or lightly toasty" Cytaty z BJCP2015 dla stylu Best Bitter. Chyba że robi się "Pale Ale" ze słodu pilzneńskiego, wtedy trzeba się ratować słodami specjalnymi żeby nie wyszło puste piwo.
  25. No to źle zrobiłeś, nie powinno się obniżać temperatury w czasie fermentacji, poza tym na starcie pewnie miałeś za wysoką temperaturę. Nie robiłem co prawda nic na tych drożdżach, a producent podaje że optymlana temperatura to 22-25 stopni, ale kto wie ile miałeś jak drożdże ruszyły. Górna część tego zakresu to już może być rejon gumy balonowej. Dlatego właśnie pisałem wcześniej, że pszenica to trudny temat na początek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.