josefik

Pocięcie na gilotynie elementów do mieszadła u mnie ok 20-30zł.

Jutro warzymy Rysia start około 14.00

tak wiem, chodziło mi głównie o objawy przy podrażnieniu dróg oddechowych.

Tak z tymi oparami nie ma żartów

http://www.michigan.gov/documents/Chlorine_Fact_Sheet_in_Polish_142888_7.pdf

Używam maski a w zasadzie półmaski z wymiennym filtrem węglowym. Dostępne są też maski z węglem akt. jednorazowe. Można też zastosować maskę z filtrem "mechanicznym" zawsze to lepsze niż nic.

W zeszłym roku myślałem że mam nigdy nie mijające przeziębienie /bez przerwy katar i zaflegmione płuca/

"przeziębienie" minęło wraz z zastosowaniem maski.

Pewnie spedycją GLS

Tera moja rada po walkami z inducyjną płytą.

Nie denerwuj się kiedy doprowadsenia do wrzenia brzeczki potrwa.

Jak masz mniej niż 2kW palnik, od czasów zacierania odejmij po 5~10 min. Zanim doprowdzisz do dnej temperatury czas mija, a enzymy działają.

Najważniejsze. Nie przejmuj się. I tak Ci będzie smakowało.

Pisz po ludzku.

Ano właśnie. Coś ostatnio słabo z asortymentem w sklepach. Szczególnie z chmielem, ale szukam ostatnio drożdży i mam duży problem ze skompletowaniem zamówienia w jednym sklepie. Piwowarstwo nie rozwija się może szybko, ale się jakoś rozwija. Sklepy za to jakby odwrotnie. Może przecenili wielkość rynku i jeden/dwa muszą się zamknąć, żeby reszta mogła ruszyć z kopyta?

Drożdże na planowane zamawiam we wrześniu wtedy jest największy wybór, potem to już tylko niedobitki.

Szkoda, że mało co innego tam jest - nawet nie w promocji, tylko w ogóle. Zamówienie na 10zł uwłacza mojej godności.

Chwalę sobie ten sklep, widocznie masz ograniczone potrzeby.

Odpuszczam. Musiałbym do Poznania dojechać i stamtąd dopiero wspólnie z ekipą do W-wy. Jakieś 24h w tył licząc tylko że zaraz po 13.00 musiałbym wracać, a ja mam w planie uwarzyć RISa w ten weekend.

jakieś 3 razy

warka 123

American IPA

skład:

pilzneński - 2kg

pale ale - 4kg

lager - 5 kg

monachijski I - 0,5kg

crystal malt 145 - 0,3kg

cara - 0,27kg

amber - 0,25kg

meladoninowy - 0,25

Zacieranie

55°C - 20 min.

66-67°C - 90 min.

podgrzanie do 76°C

chmielenie/dodatki

nugget- 30g 60 min

galena - 30g 30 min

mech 15 min

simcoe - 40g 10min

mount hood - 30g 4min

drożdże

Wyeast 1056

blg 16

chyba ZUO

2°C to od jutra jak obiecane ochłodzenie przyjdzie średnia temperatura z zeszłego tygodnia to 5°C

beczki stały na zewnątrz.

Jutro coś machnę od rana, jeśli ranek zacznie się spokojnie. Możemy się spotkać.

Jeśli chodzi o praktykę to używam motoreduktora 24v 54rpm i zasilacza uniwersalnego do laptopa z zakresem napięcia od 12-24V /tak reguluję obroty mieszadła/. reduktor grzeje się ale nigdy tak żeby nie można go było złapać ok 60°C.

tutaj już o tym było

http://www.piwo.org/forum/p38577-04-02-2010-20-33-17.html#p38577

może się przyda.

Zrozumiałem Cię jeno skrótu myślowego użyłem nierozbieralne-znaczyło takie które same nie wypadają tylko trzeba im pomóc.

Nierozbieralne wpadły mi w ręce jak kegi od coca-coli kupiłem, tak mi się coś kojarzy.

Mam część kegów z zaworami które w ten sposób można rozebrać na części pierwsze.

nie mam piwnicy

ale te dwa dni fermentator stał w domku nie był szczelnie przykryty. i dochodziły zapaszki - szczerze mówiąc lubię się tym inhalować.

Warka 120 Germański pils po 8 dniach burzliwej i 2 dniach w temp. 19° Blg rozpoczyna lagerowanie, blg ok. 2°

Swoją drogą trochę to bolesne że koncerniaki są wzorcowe pod względem składu chemicznego' date=' ale liche w smaku.[/quote']

chyba biologicznego' date=' bakteryjnego ... ale nie chemicznego, za dużo chemii w środku [/quote']

A, to przepraszam. Biologicznego.

Swoją drogą co oni tam sypią?

tu tylko same dodatki, tak po prostu żeby lepsze piwo było :)

http://www.piwo.org/forum/viewtopic.php?id=3095

Swoją drogą trochę to bolesne że koncerniaki są wzorcowe pod względem składu chemicznego, ale liche w smaku.

chyba biologicznego, bakteryjnego ... ale nie chemicznego, za dużo chemii w środku

Nawiązując do dyskusji wczoraj był u mnie znajomy mojej żony z pracy, Belg. I stwierdził krótko że w Polsce piwo służy do upijania nie do degustacji, dlatego sytuacja na naszym rynku jest taka jaka jest /95% wysokoodfermentowanego lagera/ poza tym brak kasy żeby pić piwa dobre /czyli potwierdza to co Coder napisał/. Degustacja jednak to też pojęcie względne bo na wczorajsze konto zaliczył moich 7 piw belgijskich pow. 7% plus kilka przerywników typu Grodziskie i Witbier. Facet u siebie w Belgii co jakiś czas wynajmuje mały browar o wybiciu 150hl gdzie warzą mu piwo z jego receptury eeeeh.... to jest życie.

Gabi najlepszego ...

Szkockie ale przelane na cichą blg 3,1