Czy ja powiedziałem że we wszystkich przypadkach tak jest? Na to, że nie miałeś gazu wpłynęło wiele różnych zmiennych, niekoniecznie złe rozmieszanie - zmęczone fermentacją drożdże, zbyt długie przetrzymywanie piwa na cichej, albo zbyt wczesne oczekiwanie nadejścia na ten gaz. Mi na jednych piwach 24° delikatna piana pojawia się dopiero po 9 miesiącach, na tych drugich, mocniejszych, już po trzech jest. I wszystkie nagazowane równo, jak w czteropaku Żubra.
To po co tak stanowczo doradzać, żeby nie dodawać dodatkowych drożdży do refermentacji? Potem ktoś to czyta, robi RISa i płacze po roku, że nie ma gazu. Chyba lepiej dodać i mieć pewność, że wszystko przebiegnie jak należy.