Ostatnio w browarze więcej się butelkuje niż warzy, no ale taka w sumie kolej rzeczy
Warka 178 - Czarna Polewka została zabutelkowana, dałem 122g. cukru na 24,5l. (temp. 16°C)
Warka 179 - Manchester (is RED), przyciemniona przy rozlewie czubatą łyżką ekstraktu barwiącego została zabutelkowana z 132,5g. cukru na 25l. (temp 17°C)
Warka 180 - Loyoli Lekki Lok, została zabutelkowana z dodatkiem 122,5g. cukru na 23l. (temp. 17°C)
Warka 183- Najjaśniejsza, została zabutelkowana z dodatkiem 150g. cukru na 21l.
Warka 185- Dziadku, drogi Dziadku, została zabutelkowana
a. do 21l. dałem 160g. cukru (temp. 19°C)
b. do 20l dałem 165g. cukru (temp 21°C)
c. do 9l. piwa, które fermentowało na Zemkach dałem 73,5g. cukru (temp ok 20°C)
Piwo na Zemkach moim zdaniem znacznie odstaje smakowo od 3068. Jest mniej wszystkiego po prostu, no może za wyjątkiem orzeźwiającej, cytrynowej kwaskowatości. Jest jakby bardziej płaskie. Bardziej przypomina American Wheat niż klasycznego Weizena. To są dopiero wrażenia z rozlewu. Zobaczymy jak piwo posiedzi przynajmniej tydzień w butelkach...