O Coopers Lager pisałem TU i np TU - w tekstach następne linki.
Puszki generalnie będa miały "jakieś posmaki". Te kwaśne jabłkowe posmaki u Coopersa się wycofały po 2-3 miesiącach leżakowania (ale coś zawsze pozostaje). Podobnie Muntons ma "swoje inne" posmaki. Lager wielu nawet bardzo smakował i dopytywali się o następna partię. Piwo jest wypijalne, nawet fajne choć oczywiście bez rewelacji.
EDIT: Piwo ma być "jakoś tam" gorzkie
-nie trzeba dawać całego 1kg ekstraktu suchego, możesz z dobrym rezultatem dać mieszankę 500g ekstraktu suchego / 300 do 500g glukozy. Przestrzegam przed tzw "cukrem piwowarskim" (glukoza + maltodekstryny) - to słaby pomysł. Można tez dać puszkę (1,5kg - 1,7kg) ekstraktu w płynie. Nie powiem, czy na 100% będzie lepiej niż z np 500g ekstraktu suchego + 500g glukozy. Niektóre piwa z puszki wymagają innej ilości surowca. Np do English Bitter Coopersa dodajemy tylko 500g ekstraktu suchego.
-Ekstrakt kupisz na kilku sklepach: http://www.homebrewing.pl/, http://www.browamator.pl/, http://www.centrumpiwowarstwa.pl/ i kilku innych. Jest też na allegro kilku sprzedawców oferujących dosyć sporo tego towaru. Wybierz sam - jak kupujesz u jednego to oszczędzisz na kosztach wysyłki. Popatrz, sprawdź, policz, wybierz...
-Ciężko poradzić jaki brew kit wybrać, co kto lubi... wg mnie rewelacyjny jest English Bitter i European Lager.
-Jak masz sporo ciemnych butelek PET 0,5 litra to do nich lej piwo. Mają swoje zalety (waga, nie tłuką się). Ale możesz też przy następnej warce rozlać piwo też do kilku(nastu) butelek szklanych i sam zobaczysz (masz kapslownicę?? Tylko nie "młotkową" !!! / a koszt kapsli to groszowe sprawy).