darko

Masz jakieś zdjęcia? Kiedyś próbowałem śrutować przy użyciu silniczka od jakiegos Audi, ale nie dał rady.

Drożdże albo chmieliny. Będzie wiadomo, jak zapodasz zdjęcie.

Ten kalkulator działa poprawnie, w moich obliczeniach nie uwzględniłem dodatku wody, tylko sam cukier do podbicia ekstraktu. Nie bardzo rozumiem, po co te kombinacje z litrami, przez to wszystkie obliczenia robią się błędne.

Ja zawsze zakładam, że ekstrakt słodowy zawiera 80% ekstraktu (głupio to brzmi ). Pół kilo zawiera więc 400 g ekstraktu. Jeśli chcesz uzyskać brzeczkę 8 °Blg, to na każdy kilogram gotowej brzeczki będzie przypadało 80g ekstraktu. Dzieląc 400g przez 80g otrzymujemy 5. Puszka wystarczy więc na 5 kg brzeczki 8 °Blg, czyli około 4,8 litra. Oczywiście nie muszisz wykorzystywać całego ekstraktu, trzymany w lodówce nie zepsuje się przez kilka tygodni.

Pewnie żel do dezynfekcji rąk na bazie alkoholu izopropylowego.

W danej chwili mam w fermntorze tylko jedną warkę, więc zapisy dotyczą tej ostatniej. W tym wypadku RIS.

Przelałem na cichą. Pić się tego nie da

Przecież to jest z plastiku :rolleyes:

Ten długopis to mój, niech komuś dobrze służy. Infamowi i Staśkowi należy się wielki RISpekt . Organizacja świetna. Już nie mogę doczekać się kolejnego spotkania piwowarów. Mnie Twoje piwo smakowało najbardziej, pewnie dlatego, że nie przepadam za stoutami .

W przypadku takich obliczeń należy operować jednostką masy, a nie objętości. Wszelkie inne obliczenia czy założenia będą obarczone sporym błędem. Ja bym to widział tak: Jeśli masz 20 litrów brzeczki 17 °Blg, to według Beersmith masz 20*1,070=21,4 kg brzeczki, w której ekstrakt to 21,4*17/100=3,638 kg. Jeśli chcesz uzyskać brzeczkę 19 °Blg, to do 21,4 kg obecnie posiadanej brzeczki musisz dodać x kg cukru, po czym łącznie będziesz miał (3,638+x) kg ekstraktu. W postaci równania można to wyrazić tak: (21,4+x)*0,19=3,638+x Po chwili wiadomo, że x?0,53 kg

Mrożenie w glicerynie to jakaś pomyłka. Kilka lat temu próbowałem, skończyło się to infekcją. Jeśli chodzi o skosy, to większość szczepów wytrzymuje rok, w zeszłym roku zrobiłem starter z 2 letniego skosu THG, piwo wyszło dobre. Odpowiadając na pytania Makarona: 1. Moim zdaniem skosy zajmują mniej miejsca, i dlatego są lepsze. 2. Ja w tej chwili mam kilka, ale cały czas powiększam kolekcję. Jak czegoś potrzebuję, to namnażam i robię piwo. 3. Polecam ezę platynową, nie zużywa się. Probówki też mam szklane, korki muszą być specjalne, przepuszczające CO2 i odporne za sterylizację. 4. Ja startery robię z ekstraktu płynnego. Jest tańszy niż suchy. Otwartą puszkę trzymam w lodówce i biorę tyle, ile trzeba. 5. Wszystkie startery przygotowuję w takiej kolejności: kilkanaście ml (pół probówki)>150ml>1,2l 6. Wcześniej sterylizowałem w szybkowarze, teraz po prostu chwilę gotuję brzeczkę w kolbie. 7. Kilka lat temu miałem szczep 3068 na skosie, drożdże zdechły bardzo szybko. Czes ma prawdopodobnie największe doświadczenie w przechowywaniu drożdży na skosach.

A propos pH-metrów, w pracy mam taki: http://www.elmetron.com.pl/przyrzady/pdf/CP-105.pdf , znajomy mówił, że wytrzymuje kilka lat. Widzę, że twojbrowar.pl ma podobny i w dodatku sporo tańszy: http://twojbrowar.pl/prestashop/617-ph-metr-phscan30-.html

Zdaje się, ze mam jeszcze butelkę Ciechana Portera 22 °Blg, gdyby ktoś zorganizował portery z innych browarów byłoby fajnie (Żywiecki, Łódzki itd.).

Wena, wszystkiego najpiwniejszego!

Musi, bo potrzebuję aby program generował plik log o określonej strukturze.

Może zrobimy "mini-panel" porterów komercyjnych? Mam butelkę Strzelca Portera, która jest 2,5 roku po terminie...

Próbowałem uruchomić korzystając z Cygwin, ale jestem za cienki, brakowało jakichś kompilatorów . Napisz coś więcej o tej wirtualnej maszynie.

A wodę brać ze śniegu (byle nie żółtego).

Potrzebuję pomocy w temacie obsługi adaptera USB-1 wire (oparty na układzie DS2490) przez program digitemp dla Windows. Ostatnia wersja dla tego systemu zawiera programy obsługujące adaptery pod COM (DS9097), a wersja dla DS2490 dostępna jest tylko pod Linuxem. Dzięki.

Zgłaszam się. Serdecznie dziękuję za życzenia. Zdrowie dzisiejszych jubilatów!

Do Almy na Skorosze całkiem niedaleko.

Ja przestałem stosować cukier tylko dlatego, że nagazowanie było bardzo nierówne.

Mnie piwo smakuje. Zapach bardzo fajny słodowo-estrowy, są też fenole i trochę jakby rozpuszczalnik. Smak słodowy, piwo przyjemnie pełne, jednak goryczka przesadzona i trochę "paląca" (a może to żelazo). Tegoroczny GC bardziej mi odpowiada niż poprzedni. Przy okazji kupię jeszcze kilka sztuk.

Wszystkiego najlepszego wogosz!

Nie twierdzę, że w roztworze kwasu mlekowego przez kilka lat nie zajdzie żadna reakcja chemiczna. Mogę się jednak założyć, że w 2014 roku ten specyfik będzie zdatny do użycia. Dlatego uważam, że podawanie terminu przydatności na takim produkcie jest zupełnie zbędne.