W takich temperaturach możesz z powodzeniem używać Kveików.
To jest natomiast dobra temperatura do rozpoczęcia fermentacji większością drożdży górnej fermentacji. Dobrze jednak jest mieć możliwość kontroli i stopniowego podnoszenia temperatury w trakcie fermentacji.
Tak, zwykle spokojna fermentacja (w dolnych granicach dla konkretnych drożdży) daje lepsze rezultaty (są oczywiście wyjątki)
Kiedyś fermentowałem na us-05 w temp. 12C. Długo fermentowało i przy okazji otrzymałem posmaki charakterystyczne dla piw pszenicznych. Wydaje mi się, że żadna skrajność nie jest dobra. Poza tym wskazane jest lekko podnosić temp. podczas fermentacji. Ja zwykle zaczynam nisko (w dolnych widełkach) a kończę na temp. pokojowej.
To dobry pomysł
Zdaje się, że tak chociaż nie jestem specjalistą od piw dolnej fermentacji ale z tego co wyczytałem to ok 8-10C jest ok. Zwróć uwagę, że mając temperaturę pomieszczenia 13C w fermentorze będziesz miał o kilka stopni C więcej.
I jeszcze jedna ważna sprawa. Kluczowe jest utrzymywanie / kontrolowanie poziomu temperatury na odpowiednim poziomie. Drożdże nie lubią wahań a przede wszystkim spadku temperatury. Zauważ, że nawet mając stałą temp. w pomieszczeniu, podczas fermentacji burzliwej temperatura w fermentorze wzrośnie zaś po jej zakończeniu zacznie spadać. To nie jest korzystne i w takim momencie powinniśmy móc utrzymać temperaturę fermentującej brzeczki (lub nawet lekko ją podnieść). Temat lodówki i kontroli temperatury więc Cię nie ominie. Możesz zacząć od lodówki styropianowej ale zdaję sobie sprawę, że bieganie codziennie do piwnicy z zamrożonymi butelkami może być kłopotliwe.