Skocz do zawartości

Jancewicz

Members
  • Postów

    1 569
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Treść opublikowana przez Jancewicz

  1. Piana wygląda ok ale na zdjęciu te białe skupiska są rzeczywiście niepokojące
  2. warka #46 PALE ALE Sybilla (PS) Ekstrakt Pale Ale Bruntal 2x1,7kg Carapils 0,3kg Chmiel: Marynka 28g (2017 / 8,5%ak) Sybilla 60g (2018 / 4,5%ak) Drożdże: FM Stare Nadreńskie (gęstwa) Chmielenie: Marynka 28g - 30' Sybilla 60g - 10' IBU: 35 Warka 21l refermentacja: cukier 100g 2019-12-07 Warzenie. Zacieranie w 67-72C przez 50 minut. Gotowanie 30 minut. Uzupełniono 10l zimnej wody źródlanej. Chłodzenie na zewnątrz (6C). Po kilku godzinach temperatura brzeczki 16C. Zadano ok. 100ml gęstwy, napowietrzono łychą. Wstawiono do lodówki. Sterownik na 16C. 2019-12-08 Z rana na powierzchni pojawił się już cienki biały kożuszek. Wieczorem natomiast już solidna, kilkucentymetrowa czapa białej piany. 2019-12-09 Sterownik na 17C. 2019-12-16 Sterownik na 18C. Brzeczka jednak podejrzewam będzie utrzymywała temperaturę 17C bo tyle jest mniej więcej w pomieszczeniu. 2019-12-19 Temperatura jednak osiągnęła 18C. Na powierzchni wciąż gęsta czapa, już nie taka wysoka, bo trochę opadła po burzliwej, ale jednak. 2019-12-27 Fermentor przeniosłem do temp. pokojowej (20-21C) 2020-01-05 Fermentor w garażu. Temp. 8C 2020-01-07 Rozlew. 40x0,5l. Piwo ładnie się sklarowało przez te 2 dni w zimnym. Kolor jasny bursztyn. W smaku bardzo dobre, lekkie podbicie słodowe, wyczuwalny chmiel. 2020-01-11 Już zdążyłem zdegustować. Piwo absolutnie rewelacyjne. W sumie fajnie nagazowane ale jeszcze mętne. Bardzo głęboki, słodowy smak. Idealna goryczka. Przyjemne żywe estry. Super. Te drożdże urobią różnicę. 2020-02-23 Kolejna degustacja. Piwko już klarowne. Kolor jednak nie jasny (jak to pierwotnie określiłem) a bursztyn, może nawet ciemny. Po nalaniu centymetrowa piana, która jednak szybko się redukuje do cienkiego kożuszka wokół szklanki. Aromaty słodowo-kwiatowe. W smaku pełne, słodowe z delikatną nutą kwiatową. Wyraźna goryczka. Umiarkowane idealne nagazowanie. Wszystko się ładnie komponuje i ze sobą współgra. Piwo przypomina trochę jakieś english ale. Póki co 3 piwa na tych drożdżach i wszystkie 3 udane. FM42 są charakterystyczne ale bardzo przyjemne.
  3. Piwo będzie mniej ekstraktywne i będzie zawierało mnie alko. Mogłeś po prostu dać mniej wody na koniec (uzupełnić do 20l zamiast 23l). Pilnuj teraz temp. fermentacji.
  4. A czymś "obciążasz" szyszkę przy gotowaniu?
  5. Szyszek nigdy nie używałem. Pewnie filtracja jest dokładniejsza.
  6. Były kiedyś podobne wątki. Poniżej linki.
  7. Im świeższa tym lepsza. Miesiąc to chyba max. Użycia dwumiesięcznej bym nie zaryzykował.
  8. Nie mam do końca przekonania. Podczas przelewania natleniasz brzeczkę, wzburzasz też osady. Ja nigdy na cichą nie zlewam. Przed rozlewem robię cold crash. Nie mam problemów z klarownością. Myślę, że większym problemem od klarowności piwa jest jego utlenienie więc staram się tą przypadłość ograniczać. Nie twierdzę, że któraś metoda jest lepsza od drugiej ale skoro jesteś początkujący to radziłbym Ci darować sobie zlewanie na cichą. Zrób wszystko w jednym fermentorze.
  9. Jasne, w normalnych okolicznościach pewnie bym tak zrobił. Ale w tym przypadku zakupy były zrobione "na wyjeździe", z dala od miejsca zamieszkania, poza tym zaczął się w tamtym momencie "długi weenend" więc sklepy przez najbliższe dwa dni były nieczynne. Okoliczności dodatkowo były takie, że było rozpalone ognisko, piekliśmy ziemniaki, itp, itd. Nie chciało mi się, olałem temat. Co innego jakbym kupił całą skrzynkę...
  10. Dla jednego tak dla drugiego nie. Ja wolę zbalansowane, trochę tego, trochę tamtego. Aczkolwiek wolę przebananowione niż przegoździkowane.
  11. Tak ale nie do końca. Akurat na wb-06 można uzyskać banana ale: warto zrobić underpitching (połowa paczki na 20l, 12blg) i warto zadać w niskiej temperaturze (12C) stopniowo ją podnosząc ale nie za gwałtownie. Większa część fermentacji powinna przebiec w temp. ok. 17-18C. Pod koniec 20-21C. Zbyt wysoka temperatura to duże ryzyko gumy balonowej i landrynek. Ale rzeczywiście, drożdże płynne dużo lepiej się sprawdzają.
  12. I jakbyś porównał te 2 części? Ile dałeś do pierwszej chmielu a ile do drugiej olejku?
  13. Wylej płyn / piwo, zabełtaj i zadaj do nowej brzeczki odpowiednią ilość. Ile dni ma ta gęstwa, które to pokolenie i z jak mocnego piwa?
  14. Bojan Pszeniczne. Data przydatności 1/2020. Źródło Biedronka. Kupiłem dwa. Oba wylałem, infekcja (apteka, kwaśny plastik).
  15. Racja, tylko ta orkiestra nie z każdymi drożdżami gra :). W najgorszym przypadku będzie trawa, łodyga i przestroga na przyszłość.
  16. U mnie dały głównie aromat dojrzałych mandarynek. Zioła raczej na granicy percepcji. Być może taki rocznik...
  17. Ja dodaje w trakcie gotowania ekstraktów. Tak, ilość wody nie tak istotna w tym przypadku.
  18. Tak, plus oczywiście laktoza jeśli to ma być "milk". Koźlak, RIS, Porter...
  19. Na tym etapie drożdżowe posmaki nie są niczym nadzwyczajnym. Polecam też zamiast glukozy czy też cukru do brewkitów dawać ekstrakt słodowy jasny.
  20. Ciemne ekstrakty dlatego są ciemne bo mają ekstrakty słodów barwiących i karmelowych. Do stouta potrzebujesz przede wszystkim palonych a najlepiej jęczmienia palonego. Tak więc dodajesz ekstrakty jasne + palony jęczmień, jakieś 0,3kg (możesz namaczać gorącej wodzie - tzw. steeping).
  21. Rób następnym razem po bożemu. Po co kombinujesz? Rehydratacja 20 minut i zadajesz do brzeczki napowietrzając. Nie wydłużaj tego czasu i odpuść cukier. Cukier jest w brzeczce.
  22. Jeśli jeszcze nie kupiłeś to zamień te ekstrakty na inne, np. WES lub Bruntal
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.