Skocz do zawartości

Jancewicz

Members
  • Postów

    1 569
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Treść opublikowana przez Jancewicz

  1. Moim zdaniem żadnego rażącego błędu nie popełniłeś. Pod warunkiem, że żadna infekcja się nie wdała. Ile tego chmielu na zimno sypnąłeś i jakiego? Jak wyżej pisze kolega, poczekaj tydzień i zacznij weryfikację. Moim zdaniem będzie ok.
  2. Ktoś na forum potwierdził, żebyś butelkował po 15 dniach fermentacji oraz żebyś fermentował w 20C?
  3. dokładnie tak jak kolega pisze; otwieraj butelkę co jakiś czas i kontroluj
  4. A w jakiej temperaturze stoją te butelki przez 2 tygodnie?
  5. I jak rozwija się Twoje piwo? Pytam bo wczoraj butelkowałem pszeniczne, w którym stwierdziłem kilak trupów owocówek...
  6. Warka #28 Weizenbock (WB) Ekstrakt pszeniczny Bruntal 1,7kg x 3 słód monachijski 0,5kg chmiel: Sybilla 35g drożdże: WB-06 (gęstwa) chmielenie: Sybilla 35g na 60' IBU: ~20 Warka 20l refermentacja: cukier 100g 2018-09-09 Warzenie. Monachijski zacierano przez 60 minut w temp. 63-67C. Potem standardowo gotowanie również przez 60 minut. Po wszystkim wystawiono do wanny. Tym razem odbyło się bez niespodzianek. Wieczorem zadano gęstwę, temp. brzeczki 18C. Zdaje się, że zrobiłem mały underpitching. Drożdże pochodzą z warki #27, która została zaatakowana przez owocówki. Miałem dylemat czy w ogóle korzystać z tej gęstwy. Nie miałem wyjścia i zadałem (dałem jej jednak jak najmniej, omijając czarne skupiska - bałem się, że może to trupy owocówek). Pozostaje trzymać kciuki... 2018-09-11 Lodówka pierwotnie ustawiona na 'normal', następnego dnia na 'warm'. Temperatura 17C. Piana na jakieś 2-3 cm z tego co zaobserwowałem przez nieprzeźroczysty fermentor. 2018-09-18 Wyłączyłem lodówkę 2018-09-29 Rozlew. 38x0,5l. Barwa ciemna ale nie tak ciemna jak się spodziewałem. Poprzednio przy 0,5kg monachijskiego miałem piwa czarne ale może to był monach ciemny. Teraz zdaje się, że miałem jasny (chociaż zamawiałem tym II). Czyli takie bursztynowe wyszło. Aromat: przede wszystkim goździk. W tle majaczy banan. Drożdże, alkohol. Smak: bogaty, alkoholowy, czuć drożdże, goździka, gdzieś tam banan. Na tym etapie smaki alkoholowo - drożdżowe są oczywiste. Intensywne ale przyjemne. Najbardziej przypomina mi to piwo jakieś ALE "świąteczne" (być może z uwagi na moc i goździki). Jestem zadowolony. 2018-10-02 Otworzyłem pierwszą butelkę (taką nie do końca napełnioną i z farfoclami). Po kilku sekundach od otwarcia piana zaczęła wychodzić z piwa jednak po przechyleniu i podstawieniu szklanki lało się ładnie. Podejrzewam, że ten minigushing był efektem pływających farfocli (przynajmniej mam takie nadzieje bo jak na 3 dni to piwo nagazowane jest solidnie). Jak na weizenbock to kolor wydaje się za jasny chociaż widziałem piwa w tym stylu o podobnej barwie. Zapach goździkowy. W smaku również dominuje goździk. Wyszedł taki double weizen. Intensywne, kremowe i przyjemne. Będzie idealne na chłodniejsze dni (do świąt raczej nie dotrwa) 2018-10-05 Minigushing był efektem farfocli w pierwszej testowej butelce. Kolejna butelka wskazuje na to, że jest wszystko w normie. Piwo bardzo dobre. 2018-11-04 Jest przede wszystkim moc. Piękna gęsta piana. Aromat głównie drożdżowy. W smaku dominują goździki. Piwo na pewno nie sesyjne. Pijąc je mam przed oczami rozpalony kominek, śnieg za oknem, Mikołaja, choinkę. Bomba. 2018-12-02 Aromaty drożdżowe się redukują. Piwo fajnie się układa. Z przyjemnością wypiłem kolejną butelkę. 2019-01-21 Dominuje przyprawowy goździk. Jedną butelkę pije się z przyjemnością. Jedna po drugiej mogła by być już wyzwaniem. Piwo wymaga korekt jeśli kiedyś najdzie mnie na kolejne piwo w tym stylu (Weizenbock, Doubleweizen, itp.). Zapewne inne drożdże ewentualnie inne temp. fermentacji w celu redukcji aromatów goździkowych.
  7. Jak mi niepostrzeżenie wpadnie owocówka do kufla z piwem, to po wzięciu łyka już wiem, że wpadła muszka... Zmiana smaku następuje bardzo szybko (mówię tu o gotowym piwie). Ten smak ciężko mi opisać ale jest bardzo nieprzyjemny. Takie piwo od razu do wylania w moim przypadku nawet jeśli muszka spędziła tam krótkie chwile....
  8. Pewnie postępuje refermentacja i drożdże osiadają. Normalna sprawa. Dla pewności możesz jakąś fotę wrzucić.
  9. otóż to... Mam nieodparte wrażenie, że kupiony przeze mnie ostatnio zgranulowany Simcoe nie był wyprodukowany tak jak trzeba... Więc albo to Simcoe zrobiony niechlujnie albo pół na pół z Marynką... sorki za lekki OT
  10. Skoro tylko w 4 butelkach to zapewne wina niedodezynfekowanych butelek. Całe szczęście, że tylko 4. A tak swoją drogą zapytam jak "traktujesz" butelki przed rozlewem?
  11. Z doświadczenia wiem, że chmiele mniej aromatyczne ("nieamerykańskie") gorzej spisują się w chmieleniu na zimno a niektórzy nawet są zdania, że się do tego po prostu nie nadają. Bardzo często wychodzi łodyga (oczywiście zależy to od konkretnego chmielu). Więc jeżeli już chcesz aby były wyczuwalne i nie oddały aromatów trawiastych to dałbym więcej i na krótki czas (maksymalnie 2 dni). Dodatkowo, jak kolega wyżej pisze, poczytaj o temperaturze podczas chmielenia (ja akurat na to nie zwracam uwagi). W Twoim przypadku 7 dni to zdecydowanie za dużo chociaż niektóre źródła podają te 7 dni jako górną granicę. Ja chmielę maksymalnie 5 dni ale zwykle staram się nie przekraczać 3.
  12. Możesz powąchać czy pachnie ok, zadać do wody z cukrem w butelce PET i sprawdzić po paru dniach czy ruszyły. Ale trochę stara jest, ja bym nie ryzykował. Jeśli dodatkowo to jakieś standardowe suchary to tym bardziej kup nową paczkę.
  13. Nie, wsypując cukier ściągam garnek z palnika, rozpuszczam go energicznie mieszając, potem na palnik i jakieś 5 minut gotuję. Nie chłodzę. Wlewam gorący roztwór prosto do fermentora.
  14. Ja dodatkowo kilka minut gotuję cukier, dla pewności.
  15. Napisz może schemat chmielenia to coś więcej będzie można powiedzieć
  16. Za wiki: Warzenie piwa - w znaczeniu szerszym pod tym pojęciem rozumie się ogół czynności mających na celu wytworzenie piwa jako gotowego produktu spożywczego. W wąskim znaczeniu warzeniem piwa określa się gotowanie brzeczki z chmielem w kotle warzelnym. link do całości Więc, w szerszym ujęciu, warzenie to również leżakowanie
  17. Ewidentnie widać krążek po pianie. Moim zdaniem już po wszystkim, drożdże zrobiły większość roboty (tym bardziej, że fermentowałeś w wysokiej temperaturze). Jeszcze coś tam się dzieje bo są resztki piany. Potrzymaj jeszcze co najmniej z 10 dni. P.S. fermentując w takiej temperaturze s-04 potrafią się paskudnie zemścić... Tak czy siak powodzenia
  18. Warka #27 Lekkie pszeniczne (P) Ekstrakt pszeniczny Bruntal 1,7kg x 2 cukier 0,5kg chmiel: Sybilla 25g drożdże: WB-06 chmielenie: Sybilla 25g na 30' IBU: ~11 Warka 25l refermentacja: cukier 130g 2018-08-23 Warzenie. Pół godzinki. Drugi ekstrakt i cukier dodane mniej więcej 10 minut przed końcem gotowania. Potem zagotowując odwróciłem się plecami do gara (przygotowując fermentor) i trochę mi wykipiało robiąc lekki bałaganik. Poza tym ok. Uzupełniłem 3x5l zimnej wody z Biedry. Wstawiłem do wanny i po 3 godzinach było 24C. Potem lodówka. 2018-08-24 Rano brzeczka 19C (chciałem niżej ale cóż), zadano paczkę uwodnionych drożdży (tym razem całość paczki). Uwadniałem jakiś 20 minut. Najpierw do wody o temp +/- 30C. Szklankę wstawiłem do lodówki aby mniej więcej zrównać temp. wody z temp. brzeczki. Zadano, napowietrzono. Teraz pozostaje czekać. Wnioski z wczorajszego dnia: nigdy nie odwracaj się plecami do zagotowującej się brzeczki! Ten sam dzień. Wieczór. Na powierzchni piękna biała czapa piany drożdżowej. ☺️ 2018-08-25 Temperatura utrzymuje się w granicach 17-18C. 2018-08-27 Wieczorem temperatura i piana zaczęły opadać a to sygnał, że burzliwa fermentacja dobiega końca. Temp. spadła do 15C. Wyłączyłem lodówkę. 2018-09-05 Po wyłączeniu lodówki temp. wzrosła do pokojowej czyli ok. 23C. Na szczęście większość cukrów już została przerobiona przez drożdże. Na wierzchu jeszcze jest piana ale widać już prześwity. Za kilka dni planuję butelkowanie i zebranie gęstwy. 2018-09-09 Rozlew. 45x0,5l. Niestety, otwierając lodówkę wyleciała z niej chmurka owocówek.... We wiadrze też znalazłem kilka trupów... W smaku tragedia, jak tani kwaśny jabol. Już miałem wylać do kibla. Spróbowałem ponownie próbkę bardziej z wnętrza wiadra i było spoko. Zrobiłem tak: zlałem kilka litrów z wierzchu i wylałem w kibel. Pozostałą część do butelek. Teraz czekać na nagazowanie i szybko wypić... Zobaczymy w ogóle co z tego wyjdzie. Zły byłem bardzo. Nie wiem, może warto powrócić do rurki bulgotki bo z tego co widzę to owocówki wszędzie się wcisną. 2018-09-11 Ze względu na "przygody" z tym piwem postanowiłem na bieżąco weryfikować postępującą refermentację. W okolicach szyjki już robi się przejrzyste. Otworzyłem więc butelkę. Syknięcie konkretne. Nawet piana zaczęła lekko wychodzić z butelki więc musiałem szybko rozpocząć przelewanie do szklanki. Nalało się ładnie. Piana nawet nawet. Pod koniec zamieszałem osad na dnie i przelałem do kufla. W smaku czuć jeszcze drożdże. Gdzieś w tle majaczą elementy bimbrowe ale to może podświadomość i widmo tych nieszczęsnych muszek. Posmaki te mogą też wynikać z dodania 0,5kg białego cukru. Poza tym całkiem normalny pszeniczniak. Mam nadzieję, że smakowo nic się złego nie zadzieje. Tak czy siak będę szybko spijał. 2018-09-16 Piękna gęsta piana. Smaki bimbrowe się redukują. 2018-10-03 Jest ok. Bez rewelacji ale pije się dobrze. 2018-10-20 W smaku w tle coś jakby tanie wino, lekki kwasek. Ale wciąż nadaje się do wypicia.
  19. ad1. Ja robię w tym samym od zadania drożdży po cold crash ad2. Wlej np. Starsn albo spirytus; najlepiej to zrezygnuj z rurki ad3. Aż się wyklaruje Ja trzymam 2-3 dni Na 4 odpowiedzi nie znam; ja sypię zgodnie z kalkulatorem i pomijam zmienną w postaci temperatury. Nagazowanie mam zawsze zgodnie z oczekiwaniami
  20. też bym tak zrobił w Twoim przypadku
  21. Przy burzliwej w fermentorze będziesz miał o 2-5C cieplej niż na zewnątrz, na cichej mniej więcej tyle co na zewnątrz (ale raczej nie mniej). Najlepiej więc zacząć fermentować w niższych temperaturach otoczenie i w trakcie fermentacji lekko ją podnosić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.